Skocz do zawartości


Zdjęcie

Dlaczego ludzie nie wyznaczają sobie celów?


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
26 odpowiedzi w tym temacie

#1

PTR.
  • Postów: 958
  • Tematów: 135
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 2
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Dołączona grafika

Wyznaczane celów jest początkiem wszystkiego w naszym życiu. Może brzmi to nieco górnolotnie, ale takie są fakty. Żeby osiągnąć coś w życiu – cokolwiek – musimy najpierw wyznaczyć sobie jakiś cel. Coś, do czego będziemy dążyć.
Posiadanie celu pozwala skoncentrować się na kierunku, w którym chcemy podążać. Jeśli nie sprecyzujemy swoich celów, skąd będziemy wiedzieć co chcemy robić w życiu? Bez jasno wytyczonych celów (zarówno końcowych, jak i pośrednich) nie zrealizujemy swoich marzeń. Bez względu na to jak niewielkie i zwyczajne by się wydawały.


Niestety wielu ludzi dzisiaj nie ma celu w życiu. Egzystują z dnia na dzień, czekając na jakiś cud, który ma nadejść w bliżej nieokreślonej przyszłości. „W końcu coś się wydarzy i wreszcie będę bogaty, sławny, poważany (niepotrzebne skreślić bądź zastąpić własnym)”, myślą sobie. I czekają.
Tu właśnie leży cały problem, moi drodzy. Owo nieokreślone „coś”. Coś, co odmieni los. Prawda jest jednak taka, że „coś” nie odmieni człowieka ani jego życia. Człowiek może to zrobić jedynie osobiście. Tylko my sami możemy odwrócić los. Trafiłem kiedyś na taki krótki dialog autorstwa Stephena Crane’a, XIX-wiecznego pisarza amerykańskiego, idealnie pasujący do zobrazowania powyższej tezy:



I rzekł człek do wszechświata:
- Panie, ja istnieję!
- Jednakże – odparł wszechświat – fakt ten nie nakłada na mnie żadnych zobowiązań.
War Is Kind (1899)



Człowiek powinien zatem wziąć sprawy w swoje ręce. Żeby to osiągnąć, musimy zacząć wyznaczać cele.
Istnieje pięć powszechnych przyczyn, z powodu których ludzie nie określają swoich dążeń. Sprawdź czy jeden (albo więcej) z poniższych powodów nie stoi tobie na przeszkodzie w wyznaczaniu życiowych celów.

1. Zupełny brak pojęcia czego się chce od życia.

Niestety. Wielu ludzi nie ma zupełnie pojęcia o tym, co tak naprawdę chcą robić w życiu. Niby mają jakieś tam marzenia, ale są one tak wysoce niesprecyzowane, że nie można ich nazwać inaczej jak lichymi mrzonkami. Jeśli ktoś chce być bogaty, sławny i szczęśliwy – w zasadzie nie wie o czym w ogóle gada. OK, to są dobre marzenia. Ale to TYLKO marzenia, nie są wystarczająco jasne, by przeobrazić się w cele. Muszą zostać bar­dziej sprecyzowane. Najpierw dowiedzmy się czego konkretnie chcemy, następnie będziemy mogli wyznaczyć pierwszy cel do realizacji. Jeśli tego nie zrobimy, nic niesamowitego nie wydarzy się w naszym życiu. Będziemy całkowicie przeciętnymi, szarymi ludźmi, jakich wielu można spotkać na ulicy każdego dnia.

2. Strach przed porażką.

Ludzie często nie podejmują wyzwania z obawy przed poniesieniem porażki. Przyjrzyjcie się swoim przyjaciołom, rodzinie, kolegom z pracy. Czy nie zauważyliście pewnej prawidłowości? Kiedy ktoś zaczyna pracę nad nowym projektem, zwykle przepełnia go nieograniczona energia – wyznacza sobie wspaniałe cele. Szybko jednak staje w obliczu problemów (a te zawsze prędzej czy później pokażą się na horyzoncie). Marzenia nieco blakną, przyćmione intensywnością przeszkód, z którymi trzeba sobie poradzić. Większość osób w takim momencie przestaje wyznaczać kolejne cele. Powoli zmniejsza się ich stanowczość w działaniach, krok po kroku wyznaczają coraz mniej znaczące cele. Nie mają odwagi stawiać przed sobą znowu wielkich celów, gdyż obawiają się doświadczyć porażki. Niestety wielu ludzi na tym etapie „odpada” z wyścigu.

3. Przyzwyczajenie

Oto bezlitosny wróg każdego z nas. Większość z nas utknęła na jakimś etapie swojego życia i nie rusza się z miejsca. Niczym niewprawny pływak w rzece uczepiliśmy się wystającej ponad wodę skały. Rwący prąd, któremu tak bardzo obawiamy się poddać to nurt życia. Kamień jest bezpieczną przystanią. Trzymając się go czujemy się bezpiecznie, stanowi naszą strefę komfortu. Będąc w niej nie narażamy się na żadne ryzyko. Problem w tym, że odniesienie sukcesu łączy się nieodwracalnie z opuszczeniem owej strefy. Mimo, że będziemy musieli włożyć wiele wysiłku i odwagi w utrzymanie się na powierzchni, musimy puścić kamień. Dopiero wówczas będziemy mogli popłynąć przed siebie.

4. Rozczarowanie

A może kiedyś już próbowaliście metody wyznaczania celów i nic z tego nie wyszło? Zadajmy sobie jedno pytanie: czy na pewno to nie działa? W sumie… macie rację. To nie metoda działa, lecz wy. Trzeba włożyć w działanie rzeczywisty wysiłek i wytrwałość. Samo wyznaczenie celu nic nie da. Jeśli kiedyś wyznaczyliście cele, ale ich nie zrealizowaliście, wina leży po waszej stronie. Nie po stronie idei wyznaczania celów. Sam jestem tego świetnym przykładem. Bardzo dużo czasu zajęło mi uświadomienie sobie tej prawdy. Owszem miałem swoje listy celów i planów. Były pięknie i szczegółowo sporządzone i… zamiast wykonywać punkt po punkcie, ślęczałem nad tymi listami i je ciągle zmieniałem, poprawiałem. Ciągle coś mi nie pasowało, ciągle nic się w moim życiu przecież nie zmieniało. Czy wiecie ile czasu zabrało mi odpalenie tego bloga? Ponad pół roku. Ciągle odkładałem to zadanie na później, a potem wmawiałem sobie, że wyznaczanie celów nie działa. Bo to prawda – nie działa. To ja powinienem działać. Postanowiłem skończyć z narzekaniem i na poważnie zabrać się do realizowania swoich celów.

5. Brak wiary

Większość ludzi marzy o wielkich rzeczach, o niesamowitych przygodach i wspaniałych doznaniach. Brak im jednak siły woli, by konsekwentnie wkładać w swoje działania rzeczywisty wysiłek. Nie angażują się w pełni w swoje plany. Najczęściej przeszkadza im brak wiary w swoje możliwości. Łatwiej jest bowiem wymyślić jakąś wymówkę, niż naprawdę zakasać rękawy i wziąć się w garść. Czy łapiecie się czasem na mówieniu: „to jest niemożliwe” albo „nie jestem w stanie tego zrobić”, „to się przecież nie uda”? Takie słowa budują w was przekonanie, że naprawdę czegoś nie jesteście w stanie zrobić. Pozwólcie zatem – zdradzę mały sekrecik, który może zmienić wasze podejście do wszystkiego: Nie ma rzeczy niemożliwych. Powtórzcie to na głos i zapamiętajcie. Nie ma rzeczy niemożliwych! Jest tylko brak wiary w samego siebie. To brak wiary blokuje wam drogę do sukcesu.



Przedstawiłem pięć najczęstszych powodów zaniechania wyznaczania celów. Mam nadzieję, że nikt z was nie używa żadnego z powyższych do utrudniania sobie życia. A jeśli robi to (chociażby nieświadomie), po przeczytaniu niniejszego artykułu zastanowi się i podejmie próbę zmiany zachowania. Skuteczną próbę. Wyznaczcie sobie jasne, precyzyjne, ekscytujące cele. Zróbcie to jeszcze dzisiaj, nie czekajcie na jutro. Jeśli podej­dziecie do tego poważnie, z łatwością zrealizujecie wszystkie swoje marzenia.

Dołączona grafika

Źródło: http://8segment.pl/d...aczaja-celow-2/

Użytkownik PTR edytował ten post 19.01.2013 - 21:20

  • 4



#2

optymista.
  • Postów: 504
  • Tematów: 16
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja Żałośnie niska
Reputacja

Napisano

Problem z takimi tematami/wypowiedziami polega na tym, że każdy powie sobie w duchu "racja, sam nie wiem, dlaczego ludzie nie wyznaczają sobie celów, dobrze, że ja jestem inny" i pójdzie dalej zadowolony, że jego ten problem nie dotyczy.
  • 1



#3

cysiasty.
  • Postów: 227
  • Tematów: 6
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Nieprawda optymista ja to przeczytałem i wiem że to mnie dotyczy
  • 0

#4

BrainCollector.
  • Postów: 1825
  • Tematów: 101
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Problem jest taki, że osoby mające jakieś cele życiowe są tępione, nazywane nadgorliwymi i chorobliwie ambitnymi. Przykłady ? od małego każdy kto ma za dobre oceny ma przyklejaną metke "kujona", młodzi uczą się, że takie osoby są nieraz pośmiewiskami i odludkami.

Każdy ma jakieś cele życiowe - mniejsze większe, realne, "niewykonalne" ale jakieś są, problem też w tym, że sporo osób ma mało ambitne cele. Człowiek sam w sobie nie jest zły, to społeczeństwo psuje ludzi.
  • 2



#5

PTR.
  • Postów: 958
  • Tematów: 135
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 2
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Społeczeństwo zawsze będzie "głupie", jedynie jako indywidualne jednostki możemy się z tej głupoty wyzwolić.
  • 0



#6

Gmork.
  • Postów: 306
  • Tematów: 5
Reputacja Kiepska
Reputacja

Napisano

Widzę już dwie osoby dały sobie "wyprać" mózg tymi bzdurami. Dlaczego bzdury ?
W tym tekście widzę 50% NLP i wyswichtanych zwrotów którymi mami się się ludzi od pewnie kilkuset lat w różnej formie.
Idźcie sobie do empiku w dział psychologia/poradniki i poczytajcie książki.
Takie rzeczy pisze się żeby ludzie poczuli się dobrze to czytając.
  • 0

#7

cysiasty.
  • Postów: 227
  • Tematów: 6
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Tylko też część ludzi (w tym ja) nie wie jak się za takie coś zabrać. Parę razy próbowałem ale zawsze nie wiedzałem co zrobić.
  • 0

#8

mylo.

    Altair

  • Postów: 4511
  • Tematów: 83
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Work hard, don't whine. Nie znam innego sposobu.
  • 0



#9

Fanaticous.
  • Postów: 6
  • Tematów: 0
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Gdy mamy jakiś cel i powiemy o nim innym, zapewne usłyszymy: nie rób tego, a po co Ci to? Daj se spokój. Pewnie nic z tego nie wyjdzie.
Dzieje się tak ponieważ ludzie NIE CHCĄ żebyś to TY usiągnął sukces. Skoro IM się nie udało to dlaczego TOBIE ma się udać. Nie chcą żebyś był lepszy od nich. Spotkałem się z tym nie raz, niektórzy z was którzy to czytają pewnie mówili tak innym i to pewnie z takiego powodu jaki sam podałem. Nie ograniczajmy się.

Kiedyś przerabiałem pewien kurs i było tam mniej więcej takie zadanie:
1. Wyznacz sobie cel.
2. Jak zamierzasz tego dokonać.
3. Czego musisz przestrzegać aby ten cel osiągnać.
4. Jak możesz pomóc/ ktoś Ci pomóc w zrealizowaniu tego celu.
Działa to tak jak pytanie: co chciałbyś dostać na urodziny? większość osób odpowie nie wiem, bo jest to pytanie zbyt ogólnikowe, ale gdy kogoś spytamy czy woli dostać płytę zespołu, kalendarz, czy jaką kolwiek inną rzecz to sytuacja staje się klarowna.

Oglądałem jakiś czas temu wiadomości i była przeprowadzona ankieta na temat realizacji marzeń. Pytanie było dlaczego ludzie rezygnują ze swoich marzeń. Większość ankietowanych odpowiedziała, że nie realizuje marzeń głównie z leństwa, a nie dla tego, że nie mają pieniędzy na nie.
  • 0

#10

BrainCollector.
  • Postów: 1825
  • Tematów: 101
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Inne sposoby to - pieniądze i znajomości. Kupić można wszystko i niemal każdego jak nie bezpośrednio to pośrednio.
  • 0



#11

erebeuzet.
  • Postów: 865
  • Tematów: 31
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Dla mnie problemem jest to, że zdaję sobie sprawę z tych kłód, które sam sobie rzucam pod nogi już od dawna, ale wciąż nie potrafię nic z tym zrobić.

Postaraj się mnie bardziej zmobilizować PTR.
  • 0

#12

PTR.
  • Postów: 958
  • Tematów: 135
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 2
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

erebeuzet, to tak nie działa. Można dawać wskazówki, informacje, które w pewien sposób oczywiście oddziałują na umysł. Jednak to tylko Ty i nikt inny nie wykona za Ciebie ruchu. :P
  • 0



#13

erebeuzet.
  • Postów: 865
  • Tematów: 31
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

I w tym właśnie problem PTR z, którym to borykam się już od dobrych 15 lat.
Na rozmowę z terapeutą raz, że nie mam czasu, a dwa, że Ci z ,którymi do tej pory miałem "przyjemność" okazywali się ignorantami chcącymi odwalić swoje i iść do domu. Zero zainteresowania.
Najgorsze w tym wszystkim jest to, że zdaję sobie sprawę, iż w pewnych sprawach się marnuje, ale zaduszam je w sobie by się nie dobijać.
To już chyba kwestia przyzwyczajenia.
Zabiłem chyba w sobie całkiem jakąkolwiek motywację do osiągnięcia swoich celów.
Już nawet mi się marzyć o nich nie chce.
Ech....co ja się będę użalał...8 )
  • 0

#14

PTR.
  • Postów: 958
  • Tematów: 135
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 2
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Zależy jakie to cele, ale mnie w motywacji pomaga robić coś wspólnie ze znajomymi, terapeuta też nie da Ci jakiegoś złotego środka na Twoje problemy. Jego zadaniem jest raczej doprowadzić Cię do pewnej równowagi psychicznej, akurat mam częsty kontakt z terapeutami, lekarzami, psychologami z racji tego że sporo ich mam w rodzinie.
Plus dla Ciebie że już zdajesz sobie z tego sprawę. To znaczy że możesz z tym pracować. Im częściej się motywujesz, pracujesz z danym problemem tym bardziej jesteś świadomy i coraz mniej momentów Ci umyka. Przynajmniej tak to u mnie działa. Sam dla siebie jesteś najlepszym nauczycielem. Wystarczy tylko zwracać uwagę na to co podpowiada Ci Twoje wnętrze.
  • 0



#15 Gość_Creator

Gość_Creator.
  • Tematów: 0

Napisano

Terapeuta to takie sztuczne stanowisko, bo najlepszym terapeutą jestem ja sam dla siebie, a to że ludzie nie wyznaczają sobie celów lub o nich nawet nie marzą wiąże się z czynnikami zewnętrznymi. Jak tu marzyć o czymś skoro do gara wielu nie ma co włożyć albo w co się ubrać. Większość czasu zajmuje zapi...dol za psi grosz i niestety zdecydowanie to dotyczy większości ludzi choćby w Polsce. Takie rozkminianie w kontekście rozwoju duchowego jest dobre dla spasłych filozofów, a żyć trzeba i jakoś utrzymywać rodziny. Tak jak mówiłem - czynniki zewnętrzne, coraz trudniejsze warunki życia i większe ograniczenia wolności, sprawiają, że ludzie wegetatywnie uprawiają konsumpcjonizm. To tyle.
  • 1


 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości oraz 0 użytkowników anonimowych