W przyszłości sportowcy mogą zastąpić klasyczną, forsowną rozgrzewkę - naświetlaniem podczerwienią.O skuteczności tej metody przekonują japońskie badania, opublikowane w piśmie "Clinical Journal of Sports Medicine"
Po badaniu przeprowadzonym na 24 dorosłych osobach naukowcy japońscy stwierdzili, że urządzenie emitujące światło o długości fal bliskiej podczerwieni rozgrzewało mięśnie barków lepiej niż klasyczne ćwiczenia rozgrzewki.[/color]
Ponieważ wykonywane przed zawodami ćwiczenia rozgrzewające nie tylko przygotowują sportowców do rywalizacji, ale także ich męczą, tak zwana "głęboka terapia termalna" ma się szansę stać "bierną" alternatywą wobec rozgrzewki - uważają autorzy badań, dr Shinichi Demura z japońskiego uniwersytetu w Kanazawie i jego zespół.
Pomysł biernej rozgrzewki przed zawodami nie jest nowy. Gorące okłady czy prysznic parowy to inne sposoby na rozgrzanie mięśni i zwiększenie zakresu ruchu stawów - przypomniał Demura.
Podczas napromienienia, spolaryzowane światło bliskie podczerwieni może przenikać także do głębiej położonych mięśni i - teoretycznie - gruntownie rozgrzać.
Technikę tę wykorzystuje się na razie do łagodzenia bólu po urazach stawów i mięśni oraz przy uszkodzeniach nerwu.
Swoje wnioski zespół Demury wysnuł z badania 24 młodych kobiet i mężczyzn. W pierwszym przypadku badani rozgrzewali się, ćwicząc przez 10 minut na stacjonarnym rowerze.
Za drugim razem mięśnie ich barków i pleców naświetlano urządzeniem do terapii, emitującym spolaryzowane światło bliskie podczerwieni (lampa opracowana w Tokyo Medical Laboratory). W trzecim przypadku naświetlano ich lampą "placebo" (pulsy światła miały bardzo niską intensywność).
Zarówno ćwiczenia, jak i naświetlanie, poprawiły zakres ruchliwości barków uczestników. Naświetlanie dało nieco lepszy efekt - odnotowali naukowcy. Ich zdaniem terapia świetlna może ułatwiać dopływ krwi do głębiej położonych warstw mięśni, co wpływa na staw barkowy.
Naukowcy zastrzegają, że skutki łączenia rozgrzewki klasycznej z naświetlaniem wymagają dalszych badań. Dodają, że w przypadku sportowców startujących w zawodach odejście od standardowej rozgrzewki na rzecz naświetlania może oznaczać oszczędność energii.
źródło: www.onet.pl