Napisano
02.01.2013 - 20:03
Może zanim podam swoje typy, to powiem kilka słów. Według terminologii sceptycyzm to (...)Sceptycyzm naukowy jest często atakowany jako postawa nazbyt konserwatywna, blokująca rozwój nauki. Jednak atak ten pochodzi zazwyczaj ze strony zwolenników pseudonauki, których teorie i opisy zdarzeń bardzo często nie są podbudowane rzetelnymi wynikami badań i sprawdzalnymi faktami(...) ... no...powiedzmy, że gdybyśmy mieli kategoryzować, to wszystko co zanim zostało udowodnione nazywane wcześniej było pseudonauką. Przykładów można mnożyć, jakby pierwsze loty, łodzie podwodne, loty kosmiczne, perypetie Kopernika (dla ówczesnego świata mitoman, heretyk i pseudo-naukowiec), naprawdę można wyliczać. Jednak kreacja zmienna jest i nic co jest w naszej wyobraźni niemożliwe nie jest, także jest nauka albo jej nie ma. Nie ma pseudonauki, to tylko pusty frazes.
Jako, że sceptycyzm naukowy w jakimś sensie uzasadniony toleruję i uważam za potrzebny, to sceptycyzmu znęcającego się nad historią nie lubię ponieważ uważam, że to co ewentualnie może się wydarzyć można negować lub czemuś nie dowierzać, lecz jeśli sceptycyzm wkracza na teren historii i faktów, to coś jest nie tak i myślę że to jest choroba lub jakiś wymierny cel lub wymierna korzyść.
Na forum trudno jest wybrać rozsądnego sceptyka, gdyż wielu sceptyków posiada manierę bycia również sceptykiem odnośnie historii oraz pewnych, dalej idących w odniesieniu do przyszłości, wniosków opartych na historii (pomijam aspekty mitów i fanstastyki).
Jako, że nie ma sceptyka naukowego nie znęcającego się również nad historią typuję tych panów;
1. Aquila
2. Dager
3. Mariush
edit Yaw
1. Aquila
2. Dager
3. Mariush
weryfikacja OK