U mnie to wygląda tak, że kiedy wyczuje u siebie w pokoju jakiś byt od razu całą moją energię skupiam na myśli, aby wytworzyć wokół swojego ciałą barierę ochronną. Po prostu skupiam się i wizualizuję ją, jak pulsuje i otacza całe moje ciało. W moim wypadku to działa. Skorzystałem z tego wiele razy, a sposób ten wymyśliłem, kiedy moje myśli zostały rozpraszane i skupiane wokół sexu (lol nie wiem czemu), chociaż nic nie wskazywało, żebym chciał o tym myśleć, szczególnie jak się kładłem już zmęczony spać i zacząłem opróżniać umysł, żebym szybciej zasnał. Kiedy zaczęły atakować te myśli nie było łatwo się skoncentrować, ale jak już się udało wytworzyć tę barierę myśli zniknęły, żeby sprawdzić czy ta metoda działa usunąłem barierę (przestałem ją wizualizować i zabrałem od niej energię) i myśli od razu wróciły.
Ciekaw jestem jak wy się bronicie, bo zawsze warto mieć koło zapasowe.
