Jowisz w naszym Układzie Słonecznym działa niczym "tarcza", często przyciągając małe obiekty, takie jak planetoidy czy komety. Od kilku lat niektóre z takich impaktów są obserwowane "na żywo" przez astronomów amatorów. Tak też stało się 10 września 2012 roku. Tego dnia w Jowisza uderzył drobny (o nieznanej jeszcze wielkości, ale pewnie nie więcej niż kilkadziesiąt metrów) obiekt, wywołując ślad świetlny, który zaobserwowali astronomowie amatorzy. Zjawisko obserwowali niezależnie Dan Peterson (wizualnie) i George Hall (nagranie, które prezentujemy poniżej). Wydarzenie nastąpiło około 13:35 CEST i było obserwowane z USA.
http://www.youtube.com/watch?v=8FtNnYcFSZc
Uderzenie małego obiektu w Jowisza -10.09.2012 / Credits - George's Astrophotography, aewing1213
Teraz pora na profesjonalne obserwatoria. Czy uderzenie pozostawiło ślad w atmosferze Jowisza? Jeśli tak, to przez kilka lub kilkanaście najbliższych tygodni ten ślad oraz jego ewolucję będzie można obserwować. W ten sposób jest szansa na zebranie kolejnego zestawu danych na temat procesów zachodzących w górnych warstwach atmosfery największej planety naszego Układu Słonecznego.
Ostatnie podobne uderzenie zostało zarejestrowane w sierpniu 2010 roku. Prawdopodobnie w międzyczasie nastąpiło kilka innych, lecz nikt ich nie zaobserwował lub zdarzyły się po stronie niewidocznej dla ziemskich obserwatorów.
(PFA, George's Astrophotography) kosmonauta.net