Skocz do zawartości


Zdjęcie

Chemioterapia powoduje rozwój raka.


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
39 odpowiedzi w tym temacie

#31

Seleroo.
  • Postów: 62
  • Tematów: 2
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

z tego pamietam to na poparcie tej tezy byl m.in. argument że inne nowotwory w ktorych nie wykonuje sie tak masowo biopsji nie zanotowały tak drastycznego wzrostu zachorowań jak te w których zaczęto masowo wykonywać biopsje

Wnioskuję z tego zdania, że w tych rodzajach nowotworów w których wykonuje się biopsje, doszło do wzrostu zachorowań na te rodzaje nowotworów, spowodowanych biopsją, która stosowana podczas diagnostyki doprowadzała do transformacji nowotworowej. Radzę dowiedzieć się czegoś o mechanizmach prowadzących do powstawania komórki nowotworowej, jak i o czynnikach indukujących jej powstawanie i wskazać mi źródło, wymieniające biopsję jako jeden z tych czynników (najlepiej jako główny, bo biopsja powinna stać na jednym z pierwszych miejsc pod względem wywoływania transformacji nowotworowej, jak wynika z cytatu).
  • 0

#32

piotrdln.
  • Postów: 139
  • Tematów: 2
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

z tego pamietam to na poparcie tej tezy byl m.in. argument że inne nowotwory w ktorych nie wykonuje sie tak masowo biopsji nie zanotowały tak drastycznego wzrostu zachorowań jak te w których zaczęto masowo wykonywać biopsje

Wnioskuję z tego zdania, że w tych rodzajach nowotworów w których wykonuje się biopsje, doszło do wzrostu zachorowań na te rodzaje nowotworów, spowodowanych biopsją, która stosowana podczas diagnostyki doprowadzała do transformacji nowotworowej. Radzę dowiedzieć się czegoś o mechanizmach prowadzących do powstawania komórki nowotworowej, jak i o czynnikach indukujących jej powstawanie i wskazać mi źródło, wymieniające biopsję jako jeden z tych czynników (najlepiej jako główny, bo biopsja powinna stać na jednym z pierwszych miejsc pod względem wywoływania transformacji nowotworowej, jak wynika z cytatu).



ja nic nie zamierzam wykazaywać ani udowadniać, jak ktoś jest zainteresowany tematem niech poszuka sobie źródeł,

przytoczyłem ten pogląd - którego nie jestem autorem a o któym słyszałem podczas ciekawej audycji, bo jak widzę nie jest on znany powszechnie


w skrócie jeszcze raz przedstawie o co biega z tymi biopsjami , tak wynikało z tej audycji :


są sobie guzki/zmainy jakieś itd na tarczycy, piersi itp. które MOGĄ być rakotwórcze a mogą już być nowotworem (złośliwym lub nie) a mogą być obojętne dla organizmu

guzki te posiada większość populacji (kto nie wierzy niech popyta w zaufanej pracowni usg u ilu osób wykrywa się guzki tarczycy - ja się kiedyś spytałem i odp. bardzo wielu )

ktoś doszedł do wniosku że aby zmniejszyć zachorowalność na raka i/lub rozpocząć jego szybkie leczenie należy robić masowe badania kontrolne pod kątem znalezienia tych guzków itd. - kjiedyś nie robiono takich badań na masową skale - teraz się wykonuje i wykrywa coraz mniejsze nawet guzki





w wyniku tych badań wykrywa się u ogormnej rzeszy ludzi jakieś guzki itp. zmiany

i teraz do sedna - zaczęto serwować tym przerażonym ludziom masowo biopsje aby sprawdzić czy to guzki/zmiany itp. mają charakter nowotworowy a jeśli tak to czy złośliwy czy nie

i teraz dopóki nie robiono masowych badań przesiewowych z których pozyskiwano klientów na biopsje poziom zachorowań na nowotwory wzrastał powoli - odkąd zaczęto wykonywać te biopsje z każdym rokiem więcej to zaczęłą lawinowo rosnąć liczba zachorowań na te nowotwory

i pan na którego opinie się powołuje a którego nawet nie pamietam nazwiska twierdził (i przytaczał na to szereg różnych dowodów) że właśnie w wyniku tychże biopsji następpowało niejako uaktywnianie się tych nowotworów - bo pacjent po biopsji i z wynikami usg że ma np. guza był zdrowy jednak po roku czy jakimś niedługim okresie szedł do kontroli i wtedy wychodziło że rozwija się u niego nowotór


przeciwnicy tej teori twierdzą że ten pacjent i tak miałby tego raka tylko dzięki tym badaniom szybko zaczęto go leczyć,
zwolennicy spojrzeli na statystyke i zaczeli myślec co było pierwsze kura czy jajko i poznajdowali wiele potwierdzeń że jednak gdyby nie te biopsje to liczba zachorowań na te wybrane nowotwory nie wzrosłaby tak dramatycznie


to tyle na temat tej teorii co słyszałem - zainteresowanych zapraszam do wyszukania jakiś informacji nt. ja niestety anie nie jestem tematem bardzo zainteresowany ani nie posiadam obecnei czasu aby oddać się tej czynności a z chęcią bym coś poszukał więcej na ten temat

Użytkownik piotrdln edytował ten post 13.08.2012 - 14:04

  • 1

#33

Pit.

    pies Darwina

  • Postów: 1034
  • Tematów: 28
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 2
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Czy biopsja może spowodować rozwój nowotworu?

Niestety w obiegowej opinii spotkać się można czasem z poglądem, że nowotwór "poruszony" rozwija się szybciej, może dawać przerzuty czy wręcz pod wpływem urazu mechanicznego może dochodzić do transformacji nowotworów łagodnych (np. włókniaka sutka) w złośliwe.

Obydwa stwierdzenia nie mają na szczęście żadnego rzeczywistego uzasadnienia. Komórki nowotworowe owszem, cechują się odmienną od zwykłych komórek biologią, ale nie znaczy to jeszcze by pod wpływem urazu mechanicznego dochodziło do paradoksalnego przyśpieszenia ich wzrostu. W kilkudziesięcioletniego doświadczenia w stosowaniu biopsji nie stwierdzono takiego działania.

Drugi pogląd jest jeszcze bardziej niedorzeczny. Nie istnieje możliwość transformacji nowotworów łagodnych w złośliwe spowodowana podrażnieniem związanym z pobraniem wycinka. Taka transformacja jeśli już zachodzi ma związek wyłącznie z mutacjami genetycznymi w obrębie komórek nowotworowych, z którymi uraz nie ma nic wspólnego.


źródło: http://abcbadania.pl...jest-bezpieczna

Biopsja to zabieg polegający na nakłuciu badanej tkanki i pobraniu jej niewielkiego fragmentu w celu przeprowadzenia analizy.
Jeśli biopsja powodowałaby rozwój nowotworu to logicznym byłby wniosek, iż każde mechaniczne uszkodzenie tkanek mogłoby się do tego przyczyniać, np. pobieranie krwi mogłoby zwiększyć szansę na zachorowanie na białaczkę, głębokie otarcie skóry mogłoby wywoływać raka skóry, itp. itd. Czy tak jest w rzeczywistości? Raczej nie.
Dlaczego wykrywa się coraz więcej zachorowań na nowotwory? Przez inwazyjne metody badawcze powodujące nowotworzenie, czy przez ulepszenie metod diagnostycznych, które umożliwiają wcześniejsze wykrycie zagrożenia?
300 lat temu nie było w ogóle nowotworów! (Bo nikt o nich jeszcze nie wiedział)
  • 0



#34 Gość_Rolland

Gość_Rolland.
  • Tematów: 0

Napisano

Nie znam się, ale moja znajoma żyła długo z guzem w piersi, i było ok kilka lat. Potem poddała się biopsji, żeby po prostu wiedzieć co to jest, i zaczęło się. W ciągu kilku miesięcy guz powiększył się od rozmiaru małego paznokcia do rozmiarów pięści, w tym czasie straciła obie piersi, po roku zmarła na raka mózgu. (przerzut) Teoretycznie nie powinno być negatywnych skutków, więc jak to możliwe, że wystąpiła taka sytuacja?
  • 1

#35

piotrdln.
  • Postów: 139
  • Tematów: 2
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Czy biopsja może spowodować rozwój nowotworu?

Drugi pogląd jest jeszcze bardziej niedorzeczny. Nie istnieje możliwość transformacji nowotworów łagodnych w złośliwe spowodowana podrażnieniem związanym z pobraniem wycinka. Taka transformacja jeśli już zachodzi ma związek wyłącznie z mutacjami genetycznymi w obrębie komórek nowotworowych, z którymi uraz nie ma nic wspólnego.



po wojnie uważano że wódka krzepi a palenie jest korzystne ...

jednak w którymś momencie ktoś sprawdził coś i doszedł do innych wnioskow niż jedyne słuszne i nie podlegające dyskusji

podobnie jak ilość żelaza w szpinaku okazała sie mitem bo ktoś się pomylił ...
  • 1

#36

Aidil.

    Są ci co wstają z łózka, i ci co ewentualnie wstają z kolan.

  • Postów: 4469
  • Tematów: 89
  • Płeć:Kobieta
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Aidil i inni zwolennicy alternatywnych metod leczenia raka: dobrze jest głosić jedyne prawdziwe prawdy wtedy, kiedy nie miało się z problemem do czynienia. Znam osobę wyleczoną dzięki chemii i radioterapii. Nikt kto kogoś kocha albo boi się o swoje życie nie ryzykowałby leczenia ziołami, tylko dlatego, że istnieją legendy, o tym że jest to lepsza droga leczenia. Istnieją tylko legendy i są one w swej prawdziwości porównywalne z poglądem, że leki homeopatyczne są skuteczne: niektórzy twierdzą, że to pomaga, ale tylko twierdzą, bo z powszechniejszym odzewem nikt się nie spotkał. Za dowody skuteczności tych teorii są podawane natomiast fałszywe życiorysy osób o zmyślonym nazwisku i zdjęciami twarzy wyciętymi z płatków śniadaniowych.


Można i tak. Poddać się chemioterapii oraz można pozwolić organizmowi zwalczyć raka (komórki złego podziału).
Metody diametrialarnie różne ceną jest życie.
W fazie początkowej jedna i druga bazuje na potencjale energetycznym człowieka. Wiemy również o tym ze lekarz może nie dopuścić pacjenta do kolejnej dawki chemii z powodu jego poziomu energii. Świadczy to o braku możliwości dalszego "leczenia".

piotrdln, nikt nie wykonuje biopsji czegoś co nie istnieje. Zależność jest odwrotna- im więcej nowotworów tym więcej biopsji się wykonuje.
Jedyne co mogłeś usłyszeć to to, że nowotwór, którego biopsji dokonano mógł się uzłosliwić


Często okazuje się że nakłuto włukaniaka był to śpiący nowotwór.


Homeopatia ma swoje teoretyczne uzasadnienie w "pamięci wody".


Czyli w czymś czego istnienia nie udało się udowodnić, mimo obiecanej nagrody miliona dolców. Super.

To nie jest magia ani zabobon za to odkrycie są tytuły naukowe i nagrody. Twórcą tego odkrycia jest Japończyk i można o tym poczytać. Nie przytoczę jego nazwiska ale nie jest tak trudno je odszukać.


Ten Japończyk, którego prace niestety nie przechodziły procesu recenzji i musi publikować w pseudonaukowych periodykach?
Jakie "tytuły naukowe"? Tylko nie wyjeżdżaj mi tu z tak zwanymi "tytułami" przyznawanymi przez różnego rodzaju "Otwarte Uniwersytety".



Pseudonauka ?

Spotkałeś się z log-bi energii elektrycznej, paliwa jak tak.



Nie znam się, ale moja znajoma żyła długo z guzem w piersi, i było ok kilka lat. Potem poddała się biopsji, żeby po prostu wiedzieć co to jest, i zaczęło się. W ciągu kilku miesięcy guz powiększył się od rozmiaru małego paznokcia do rozmiarów pięści, w tym czasie straciła obie piersi, po roku zmarła na raka mózgu. (przerzut) Teoretycznie nie powinno być negatywnych skutków, więc jak to możliwe, że wystąpiła taka sytuacja?




Mogło być tak :

Rak jest grzybem. Grzyb się sieje. Biopsja przerwała - po przez nakłucie błonę i grzyb miał możliwość rozsiać - rozprzestrzenić się po całym organizmie. Z reguły atakuje aktualnie najsłabsze miejsce.
Często zostawiony sam sobie w sprzyjających warunkach wchłania się.
  • -2



#37

Wszystko.
  • Postów: 10021
  • Tematów: 74
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Że co? rak jest grzybem? To ma być jakaś metafora czy dosłowne określenie raka?
Nie wiem jak inni, ale ja uważam, że za pisanie takich bzdur i wyjątkową, rażącą ignorancję, powinnaś dostać bana. Bo kretyństwa, które tutaj wypisujesz stają się już nie do zniesienia.Tym bardziej, że już wielokrotnie byłaś proszona o uzupełnienie wiedzy. Nic w tej kwestii nie zrobiłaś.

Można i tak. Poddać się chemioterapii oraz można pozwolić organizmowi zwalczyć raka (komórki złego podziału).


Komórki nowotworowe mogą samoistnie się wchłonąć, to są częste przypadki. Ale większość z nich dotyczy raka we wczesnym stadium rozwoju. Po większości takich wchłonięć nie ma śladów. Człowiek żyje normalnie bez żadnych objawów. Jednak wiele przypadków nowotworów jest wykrywanych w zaawansowanym stadium. Wtedy już pozostaje leczenie chirurgiczne lub chemioterapia, albo wszystko razem. Chociaż taki rak również może ulec wchłonięciu, to jednak są to przypadki niezwykle rzadkie.

Reszty nie chce mi się komentować, bo do ciebie i tak nic nie dociera.

Użytkownik Wszystko edytował ten post 17.08.2012 - 09:45

  • -1



#38

Seleroo.
  • Postów: 62
  • Tematów: 2
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Mogło być tak :

Rak jest grzybem. Grzyb się sieje. Biopsja przerwała - po przez nakłucie błonę i grzyb miał możliwość rozsiać - rozprzestrzenić się po całym organizmie. Z reguły atakuje aktualnie najsłabsze miejsce.
Często zostawiony sam sobie w sprzyjających warunkach wchłania się.

Te cudowne rewelacje o raku będącym grzybem są wzięte zapewne stąd: http://www.bochenia....ego.html?page=1 a sam artykuł jest zaś jawną reklamą preparatu ANRY.
  • 0

#39

Wszystko.
  • Postów: 10021
  • Tematów: 74
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Dzięki za linka. Nie słyszałem wcześniej o tym kolesiu. Facet ma swój udział w alternatywnych metodach oszukiwania ludzi i wymyślania bzdur. Ten fragment o tym, że rak jest grzybem jest dobijająco głupi. Rak nie jest grzybem, bo jego dna można wyizolować i zbadać. Z niego wiadomo czym jest. jest też mowa o jakimś leku homeopatycznym anry. Tutaj jest trochę więcej o tym http://zdrowy.blox.p...trakami-cd.html


Nie tylko takie oszustwa są możliwe.

Angielski kościół sprzedaje "cudowne leki" na raka
Angielski kościół Victorious Pentecostal Assembly (VMB) sprzedaje oliwę z oliwek i sok z czarnej porzeczki jako lekarstwa na raka oraz HIV. Działania zgromadzenia prawdopodobnie łamią brytyjskie prawo - informuje dailymail.co.uk.

Zdaniem pastora i jednocześnie założyciela placówki Alex'a Omokudu specyfiki są "cudownym lekiem", który pomaga leczyć poważne choroby.

http://wiadomosci.on...,wiadomosc.html
  • -1



#40

Pit.

    pies Darwina

  • Postów: 1034
  • Tematów: 28
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 2
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Aidil, mam pytanie do Ciebie. Miałaś jakikolwiek kontakt z tematyką nowotworów poza "mądrościami" internetu?
  • 0




 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości oraz 0 użytkowników anonimowych