Jesteście żałośni (to do osób które mnie zminusowały i do Niecodziennego który jest pewnie jedną z nich). Autor zadał pytanie co to może być więc odpowiedziałam.
Wikipedia rzeczywiście słabo opisuje hipnagogi jako, że nie występują one jedynie w trakcie zasypiania ale również w momencie gdy zwyczajnie jesteśmy zrelaksowani i mamy zamknięte oczy tak jakbyśmy zasypiali. Co nie zmienia faktu, że jest to tylko złudzenie czyli omamy. Mogą być bardzo realne, mogą być słabsze, trwać ułamek sekundy albo kilka minut, mogą pojawić się tuż po zamknięciu oczu ale mogą nie pojawić się wcale, mogł być wzrokowe, słuchowe, dotykowe, zapachowe a nawet smakowe. A pojawiają się bez wyraźnej przyczyny - sama rzadko je mam chyba, że jestem zbyt rozbudzona by zasnąć albo specjalnie skupiam się na myślokształtach. Ale jak pojawią się same z siebie są niezwykle realne.
A co do wzmianki o sceptolu - hipnagogi można wykorzystać do osiągnięcia LD i OOBE (LD to dla mnie normalka a i z OOBE mam pewne doświadczenia). Można też za ich pomocą ćwiczyć telepatię w co sama się swego czasu bawiłam z niezłym skutkiem. Także - wypraszam sobie tego "żałosnego sceptola".