Skocz do zawartości


Zdjęcie

Czy kot może widzieć duchy?


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
12 odpowiedzi w tym temacie

#1

HeppyKotek.
  • Postów: 8
  • Tematów: 2
Reputacja Zła
Reputacja

Napisano

Babcia mojej koleżanki niedawno zmarła i zostawiła kota. Codziennie po szkole razem z moją koleżanką chodzimy nakarmić tego kota (a raczej kotkę) i pobawić się z nią, żeby nie czuła się samotna. Od śmierci babci mojej koleżanki Mruczka zaczęła się dziwnie zachowywać np: wchodzi do szafy z ubraniami babci mojej koleżanki, charczy chociaż w pobliżu nie ma żadnego niebezpieczęństwa, i miałczy przy drzwiach, tak jak to robi zawsze gdy ktoś przez nie wchodzi. Podejrzewamy, że Mruczka może widywać ducha babci. Ciekawi mnie tylko to dlaczego charczy, skoro babcia mojej koleżanki była dla niej wspaniałą opiekunką. Kotce powiększają się też niespodziewanie źrenice i często ślepo patrzy się w drzwi pokoju zmarłej babci. Mruczka ograniczyła się do jednej saszetki Whiskas dziennie, chociaż normalnie pożera je ze trzy. Bardzo boimy się czy Mruczka nie umrze z tęsknoty, i chcemy się też przekonać czy to naprawdę możliwe, żeby kotka zobaczyła, albo chociaż wyczuła ducha. :o
  • 0

#2

Martwyziom.
  • Postów: 8
  • Tematów: 0
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Mój kot bardzo często obserwuje różne miejsca przez dłuższy czas po czym po prostu odchodzi albo zasypia. Nie raz zastanawiałem się czy nie widzi czegoś więcej niż ja. Kiedyś przeczytałem pewien artykuł w którym pisali że podobno koty odstraszają złe moce :)

Użytkownik Martwyziom edytował ten post 25.06.2012 - 17:34

  • 0

#3

HeppyKotek.
  • Postów: 8
  • Tematów: 2
Reputacja Zła
Reputacja

Napisano

To by tłumaczyło dlaczego Mruczka charczy na powietrze
  • 0

#4

Ana Mert.
  • Postów: 2348
  • Tematów: 19
  • Płeć:Kobieta
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

A ja myślę, że kot po prostu tęskni i szuka właścicielki. Z relacji moich rodziców wynika, że mój kot zachowuje się niemal identycznie gdy nie ma mnie w domu przez kilka dni. Łazi po domu, miauczy, godzinami wpatruje się w drzwi mojego pokoju... I fuczy na rodziców jakby to była ich wina, że mnie nie ma. :))

Btw: http://www.doradca.c...ot-w-pustym.htm , jak niełatwo mnie wzruszyć tak czytając ten wiersz zawsze mam w oczach łzy. Umrzeć - tego nie robi się kotu.

Radzę zabrać kota do siebie jeżeli to możliwe. Po zmianie otoczenia szybciej zapomni.
  • 0



#5

ciemność.
  • Postów: 1937
  • Tematów: 21
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Również myślę, że kot po prostu tęskni. Zachowuje się trochę jak człowiek... jest smutny, nie ma apetytu, szuka dla siebie miejsca. Koty czasem charczą, nie wiem czemu dają tym wyraz, ale myślę, że chcą po prostu zwrócić na siebie uwagę. Jeśli nie ma ich pana/pani, muszą czuć się osamotnione. Rzeczywiście kotu grozi depresja, lepiej zabrać go do siebie, opiekować się nim i dawać wszystko, czego potrzebuje. Ale nie na siłę, kotka musi sama przeżyć swoją własną kocią żałobę i przywyknąć do nowego otoczenia, ludzi, życia. Jeśli zostanie w tamtym mieszkaniu, wciąż będzie miała nadzieję, że pani wróci. Dlatego chyba powinnyście uświadomić kotu, że wszystko się zmieniło.

Ana dzięki za przypomnienie wiersza - na chwilę wróciłem do czasów liceum! :)
  • 1



#6

Issyria.
  • Postów: 1
  • Tematów: 0
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Wiesz co, znajoma mojej mamy z pracy, zajmowala sie mama, mieszkaly w jednym domu. Mialy kota i dwa psy. Po smierci mamy tej pani ten kot i nawet nie tylko kot, a psy tez zachowywaly sie dziwnie. Mieszkanie, w którym mieszkały to tak naprawde dwa mieszkania, tylko bez scianek. W jednym mieszkała mama tej pani, a w drugim ona. Te zwierzeta nie przekraczały progu mieszkania zmarłej kobiety, ba siedziały przy tam i patrzyly sie jakby w pustke. Co do kota, kot pozniej zaczął łazić po pokoju tej pani i łasić się do... powietrza. Miauczał i zachowaywał się jakby tak kobieta wciąż tam była...
  • 0

#7

Naele.
  • Postów: 110
  • Tematów: 5
  • Płeć:Kobieta
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Po pierwsze, nie radzę karmić kota Whiskasem, bo to odpowiednik ludzkiego McDonalda. Poza tym nie za bardzo rozumiem określenie "charczeć". Mnie charczenie kojarzy się z wyzbywaniem się bezoarów przez koty, czyli wymiotowaniem "kłaczka". Tak jak już wcześniej radzono, najlepiej zabierz do siebie kotka, albo zorganizuj mu adopcję, a jeszcze lepiej w międzyczasie daj go do obejrzenia wetowi.
Jak nie wiesz co i jak z adopcją, to poszukaj przez google forum o kotach, tam ci ludzie doradzą.
  • 0

#8

Aluzja.
  • Postów: 4
  • Tematów: 0
  • Płeć:Kobieta
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Koty mają to do siebie, że często mogą patrzeć w różne przedmioty lub przestrzeń, często też w bez ruchu zupełnie tak jakby coś widziały, coś je intrygowało w istocie rzeczy często tam nic nie ma.. Myślę, że Mruczka bardzo tęskni za babcią, swoją właścicielką (mimo wszystko, że krąży opinia, że koty rzekomo się nie przywiązują, chodzą wyłącznie swoimi ścieżkami) i potrzeba jej teraz kogoś kto mógłby poświęcić jej więcej czasu.
  • 0

#9

Naele.
  • Postów: 110
  • Tematów: 5
  • Płeć:Kobieta
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Może też widzieć jakiegoś pająka albo inne robactwo - ja często "nie ogarniam" za czym moje wariują, często są to bardzo małe owady i ciężko jest mi je zarejestrować swoim tępym wzrokiem.

To charczenie może też być kocim "szczekaniem", które jest wynikiem ekscytacji na widok ofiary, to zależnie od kota brzmi bardzo różnie, może również być takim "charczącym" odgłosem.

Ale się powymądrzałam ;)
  • 0

#10

Katie.
  • Postów: 9
  • Tematów: 0
  • Płeć:Kobieta
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Kot może faktycznie tęsknić za właścielką ,chociaż istnieje przekonanie że zwierzęta widzą więcej. Mam kilka takich przypadków z moim psem typu 23 w nocy nikogo nie ma w pokoju , jest ciemno pies patrzy w jeden punkt ,a potem zaczyna warczeć albo dziwnie się zachowywać o.e
  • 1

#11

Czarny Demon.
  • Postów: 22
  • Tematów: 1
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja Nieszczególna
Reputacja

Napisano

Wiem że koty widzą duchy. Dowiedziałem się tego od pewnej osoby która od wielu lat zajmuje się magią okultyzmem i ezoteryką. Duch Twojej babci pozostał w domu,ale przyjdzie taki moment że odejdzie. Ciężko jest mi powiedzieć kiedy to nastąpi,ponieważ duchy nie odczuwają czasu. Może to nastąpić jutro,a może za sto lub dwieście lat.
  • 1

#12

paranormalactivity.
  • Postów: 1
  • Tematów: 0
  • Płeć:Kobieta
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Koty są bardziej wyczulone na byty pozamaterialne . Jeżeli masz kota w domu i jest on spokojny nie masz obaw o nawiedzonym domu . Koty nienawidzą duchów i gdyby wyczuł ich obecność rzucał by się na nie na pewno byś wiedziała że coś jest nie tak . Historia którą opisujesz jest ciekawa , ale nie nastawiajcie się że kotka lubiła babcię bo koty jak wyżej wspomniałam nienawidzą duchów . :x
  • 0

#13

Vanilia.
  • Postów: 15
  • Tematów: 0
  • Płeć:Kobieta
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

wiesz co, to jest podobno tak....
życie pozagrobowe jest dla nas czymś "nie namacalnym"
czymś tajemniczym. to jest zupełnie inny świat.
i podobno zmarli ukazują się tylko zwierzętom
oraz dzieciom-takim którym jeszcze nie mówią.
logiczne nie? przecież dziecko które ma 3 mies
nie powie Ci że widziało jakąś zjawe czy coś :D
moja mama mi kiedyś opowiadała dziwną historię.
całą rodziną rozpatrywaliśmy ten temat
no i wyszło by że jak byłam mała to do mnie dziadek przyszedł.
o. ale wiesz.... ile w tym prawdy to nie wiem
z drugiej strony też nie chce mi się wierzyć
że cała familia by sobie bajkę zmyśliła :0
  • 0



Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości oraz 0 użytkowników anonimowych