Historie mojej rodziny sa o duchach, zjawach itp. Nie będę was zanudzać tylko napisze to co trzeba ; )
1. Opowiadała mi ją moja mama (Na początek takie niezbyt straszne)
Zaczęło się od tego kiedy moja mama w wieku młodym wiadomo udała się ze znajomymi na imprezkę. Nawaleni wracali lasem. Kiedy zaczęli gadać chodząc przez ten las koleżanka mojej mamy spytała się cytuje "patrzcie o ku**a ! ". Wszyscy się spojrzeli w miejsce gdzie ich koleżanka pokazała palcem ... Patrzą, a tam "Biała dama". Mama mi mówiła, że nigdy tego nie zapomni ponieważ to podobno tak świeciło że nie dało się spojrzeć. Od tej pory boi sę isć do lasu na grzyby.
2. Moja opowieść
Opowiaała mi ją moja mama ponieważ byłam mała i za bardzo nie pamietałam. Zaczęła mówić w dniu wszystkich świętych przy grobie babci. byłam świadkiem śmierci babci kiedy dostawała zawału, nie jest łatwo mi to napisać, ale postaram się ponieważ znam to w kawałku. Kiedy babcia dostała juz zawału spała wtedy z nią w łóżku, zaczełam się w nocy przebudzać i wszyscy panikowali.. nie wiedziałam o co chodzi. Mój wujek(syn babci, a mój chrzestny) zadzwonił po karetkę , mimo małego wieku wiedziałam, ż coś się dzieje z babcia. Kiedy do niej podeszłam zaczęła coś mówić niewyraźnie ,ale nie wiem co. Wujek zawiózł mnie do mamy (podobno trzęsłam się strasznie). Następnego dnia, kiedy mama juz się szykowała do szpitala ja się bawiłam cos spiewałam pod nosem... po pewnym czasie podeszłam do mamy i powiedziałam tak "babcia nie zyje",a mama na to "co ty mówisz ? " podobno mówiłam to dobre 30 sekund i jak gdyby nigdy nic wróciłam do zabawy. Kiedy mama pojechała do szpitala babcia już nie żyła. Powiedziała mi to 7 lat później... zaczęłam ryczeć przy grobie babci. Mama powiedziała , że babcia przekazała mi wiadomość żebym to powiedziała wszystkim. podobno kiedy powiedziałam , że babcia nie żyje, ona wtedy umarła. Przez 3 tygodnie nie mogłam się ogarnąć. Ale wiem, że jest przy mnie ... kiedy miałam wigilie i nic nie bylo przygotowane ktoś zapukał tak mocno ... otworzyłam nikogo nie było, ale widziałam cień i wiedzialam że to babcia. Pamiętajcie rodzina jest zawsze przy was.
3. Opowieść mamy
Przyjehcali do nas znajomi nie wierzący w duchy. No już późna godzina więc ja poszłam spac.. Oni sobie gadają właśnie dlaczego nie wierzą a tu nagle śiwtło od łazienki samo się zapala. Goście " co jest , też to słyszeliście?!". Od razu wyszli z tego domu ... tylko, że u mnie w domu jest tak że "to coś" przychodzi czasami ale jakby nie miało wstępu do dużego pokoju ... jakby taka ściana...
kiedy ja spałam moi rodzice gadali , wiadomo romantycznie i wogóle taki klimat .. ; ) Ale moja mama tak patrzy w tedy drzwi (były zamknięte) drzwi są nie równe i na dole jest taka dziura , ale wracając. ... Pyta się taty "czy ty to widzisz "?. A tam normalnie cienie stopy jak sie poruszają ! tata otwiera drzwi a tu nikogo nie ma. Nie spałam w swoim pokojnu przez jakies 2 tygodnie .
Przepraszam jeżeli tak nie estetycznie napisałam ; )
