Skocz do zawartości


Jacek Trzmiel


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
4 odpowiedzi w tym temacie

#1 Gość_Captain Jack

Gość_Captain Jack.
  • Tematów: 0

Napisano

Zmarł Jacek Trzmiel. Twój komputer to jego dziedzictwo

Dołączona grafika

Maszyna do pisania, kalkulator i wreszcie komputer osobisty. Świat stracił kolejnego wizjonera, człowieka który poważnie wpłynął na rozwój całej informatyki. W wieku 83 lat zmarł Jack Tramiel, były prezes firmy Commodore, a także ojciec najlepiej sprzedającego się, najpopularniejszego komputera w historii - Commodore 64.

Jack Tramiel, jako Jacek Trzmiel, urodził się 13 grudnia 1928 roku w Łodzi. W wieku 10 lat trafił, wraz z żydowską rodziną, do łódzkiego getta. W 1944 roku wraz z ojcem został przeniesiony do obozu koncentracyjnego w Oświęcimiu, ale szczęśliwie obaj zostali uznani, przez samego doktora Mengele, za zdolnych do pracy.

W 1947 roku wyemigrował do Stanów Zjednoczonych Ameryki. Tam trafił do armii, gdzie był odpowiedzialny za konserwację sprzętu biurowego. W USA założył pierwszą firmę, Commodore Portable Typewriter, zajmującą się naprawą maszyn do pisania. W połowie lat 50-tych ubiegłego wieku założył nową firmę - Commodore Business Machines International, która w 1970 roku wprowadziła na rynek pierwsze kalkulatory Commodore, oparte na układach scalonych firmy Texas Instruments.

W styczniu 1977 roku, firma Commodore wprowadziła do sprzedaży pierwszy komputer, który zbudował podstawę dla zupełnie nowego wtedy rynku komputerów osobistych. Commodore PET, bo tak nazywał się ów komputer, niestety nie zdobył wielkiej popularności i sprzedawany był przede wszystkim sektorowi edukacji.

Mimo że PET był pod wieloma względami lepszy niż ówczesna konkurencja, dopiero Commodore VIC-20 stał się pierwszym, ogromnym sukcesem rynkowym. VIC-20 był pierwszym komputerem osobistym w historii, który sprzedał się w postaci miliona egzemplarzy. Tak naprawdę, model ten wyznaczył kierunek rozwoju, poprzez określenie czym naprawdę jest komputer osobisty, na który stać przeciętnego człowieka. Jego następca, Commodore 64, był hitem na skalę niespotykaną. Do czasu wycofania go z oferty, na całym świecie sprzedano aż 17 milionów egzemplarzy. Ówczesna konkurencja, np. IBM, Apple czy Atari, nie miały najmniejszych szans konkurowania z idealnym komputerem osobistym, którego cena nie odstraszała konsumentów.

W 1984 roku, Jack Tramiel odszedł z własnej firmy, w wyniku konfliktów z udziałowcami. Przeszedł na drugą stronę barykady - kupując firmę Atari. Niestety, Commodore i Atari rozpętały między sobą wyniszczającą wojnę. Wojnę, na której skorzystała oczywiście pozostała konkurencja. Obie firmy zbankrutowały w połowie lat 90-tych ubiegłego wieku - Commodore International w 1994 roku, a Atari Corporation w 1996.

źródło oryginalne: http://pclab.pl/news49470.html
  • 0

#2

BrainCollector.
  • Postów: 1825
  • Tematów: 101
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Ten człowiek powinien być bardziej opłakiwany niż Jobs. Takie jest moje zdanie, ale niestety prawdziwi ludzie są szybko zapominani, najdłużej "żyją" ci sławni, bogaci i cwani.
Żegnaj
  • 2



#3

D.K..

    Semper invicta

  • Postów: 3017
  • Tematów: 2589
  • Płeć:Kobieta
  • Artykułów: 16
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Ten człowiek powinien być bardziej opłakiwany niż Jobs. Takie jest moje zdanie, ale niestety prawdziwi ludzie są szybko zapominani, najdłużej "żyją" ci sławni, bogaci i cwani.
Żegnaj


Gdyby stworzyć listę najoryginalniejszych wizjonerów z dziedziny komputerów, to Jobs zapewne znalazłby się dopiero na trzeciej pozycji. Dwie pierwsze to właśnie Tramiel i Jay Miner, ale co do kolejności tej dwójki to pewnie spory ciągnęłyby się latami :)



  • 0



#4

mylo.

    Altair

  • Postów: 4511
  • Tematów: 83
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Czy ja wiem. Malowanie maszyn w fabrykach na tęczowe kolory i wymuszanie na inżynierach "ładnego" prowadzenia ścieżek na płytkach PCB w przypadku Jobsa jest chyba nie do pobicia. : )

Ja bardziej doceniam jednak Jobsa, bo był bardziej menagerem wzornictwa niż inżynierem. Z oczywistych względów mam większą atencje do tych pierwszych.
  • 0



#5

D.K..

    Semper invicta

  • Postów: 3017
  • Tematów: 2589
  • Płeć:Kobieta
  • Artykułów: 16
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Ja bardziej doceniam jednak Jobsa, bo był bardziej menagerem wzornictwa niż inżynierem. Z oczywistych względów mam większą atencje do tych pierwszych.

Wzornictwo również doceniam z oczywistych względów ;) ale sprzętu również się używa nie tylko do ozdoby. A moje wspomnienia ze starym Macintoshem można określić tylko jako kompletne nieporozumienie -- Amiga, czy Atari ST przy tym apple'owskim gruchocie to był prawdziwy kosmos :)



  • 0





Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości oraz 0 użytkowników anonimowych