Skocz do zawartości


Zdjęcie

prawdziwa broń masowej zagłady


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
14 odpowiedzi w tym temacie

#1

Wszystko.
  • Postów: 10021
  • Tematów: 74
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Różni ludzie chcą nam wmówić że przez GMO czy chemtrailsy umierają tysiące ( a nawet miliony ludzi). Dziwne jednak że mimo że np. w Ameryce ponad 90% upraw soi to soja modyfikowana genetycznie nie zauważa się żeby nastąpiło jakieś gwałtowne wymieranie ludzi. Mało tego, globalna produkcja upraw GMO również rośnie co jednak nie przekłada się na widoczny wzrost umieralności wśród ludzi. Niektórzy przeciwnicy GMO przyznają że to kłamstwo jest ale dodają
jeśli kłamstwo jest jedyną możliwą bronią przeciwko kłamstwu to je popieram.

Taka retoryka jest już od dawna stosowana przez zwolenników np. chemtrailsów, oni również przyznają że wstawianie zamanipulowanych filmów lub zdjęć jest dopuszczalne i usprawiedliwione bo ma to ujawnić spisek polegający na masowym truciu ludzkości.

Czym jest prawdziwa broń masowej zagłady o której nie mówi się tak często jak o GMO, chemtrailsach, aspartamie czy innych rzekomych wynalazkach.
Tą prawdziwą bronią jest polecanie środków homepatycznych na choroby bardzo ciężkie takie jak np. Aids czy malaria. Takie środki były przez wiele lat polecane krajom Afryki przez WHO (światową organizację zdrowia). Szacuje się że przez głupotę ludzi z WHO mogło zginąć kilkaset tysięcy ludzi.


Brytyjczycy biją na alarm. W Azji i Afryce powstaje mnóstwo klinik, które oferują nieefektywne metody leczenia poważnych chorób.

Homeopatia jest tam reklamowana jako tania metoda leczenia HIV, gruźlicy, grypy i malarii. Tymczasem efekt takich metod jest tak samo skuteczny, jak podawanie placebo - uważają Brytyjczycy z organizacji Voice of Young Science.
A już skutki leczenia poważnych chorób homeopatią są katastrofalne. Tylko w Republice Południowej Afryki z tego powodu przedwcześnie zmarło już 365 tys. osób.

WHO powinna potępić publicznie leczenie homeopatią AIDS, gruźlicy, malarii czy grypy lekami homeopatycznymi - twierdzą lekarze z Wielkiej Brytanii.

źrodło: http://www.sfora.pl/...uzlice-a7241-30
oraz http://www.guardian....-homeopathy-hiv

Jak mówi prof. Andrzej Gregosiewicz:
To już jest ordynarne oszustwo na wielką skalę. Promowane do tego przez Światową Organizację Zdrowia (WHO). Wg mnie, urzędnicy tej organizacji już dawno powinni stanąć przed sądem. Przez kilkadziesiąt lat bowiem, promowali homeopatię w leczeniu malarii, gruźlicy, AIDS i innych ciężkich, zakaźnych chorób. Dopiero w 2009 roku, pod naciskiem grupy młodych naukowców (VOICE OF YOUNG SCIENCE) działających w ramach pozarządowej organizacji SENSE ABOUT SCIENCE, geniusze z WHO przyznali się do błędu (http://tiny.pl/hj29v). Jednak, mimo tego, że ich decyzje skutkowały masowymi zgonami chorych na malarię (ostrożne szacunki wskazują na kilkaset tysięcy ofiar) – żaden z 15 sędziów Międzynarodowego Trybunału Sprawiedliwości w Hadze nie raczył podnieść swojej d…y z krzesła. Efekt jest taki, że każdy lekarz (poza homeopatą), który omyli się lub popełni błąd w sztuce medycznej, odpowiada przed sądem. A ignoranci z WHO, „nieumyślni zabójcy” setek tysięcy Afrykanów chorych na malarię, którym polecali homeopatyczne g….o, pozostają bezkarni.
http://sceptycy.org/?p=624

Na opakowaniach środków homeopatycznych są opisy niezrozumiałe dla pacjentów i lekarzy. Do znanego i popularnego preparatu Oscillococcinum dołączana jest ulotka zawierająca między innymi takie niezrozumiałe i bzdurne stwierdzenia:
Substancja czynna: Anas barbariae, hepatis et cordis extractum 200 K
Rozcieńczenie: 200 K


Symbol 200K to homeopatyczne oznaczenie stopnia rozcieńczenia. W tym konkretnym przypadku oznacza ono, że substancja czynna (wyciąg z wątroby i serca kaczki) jest rozcieńczona wodą w stosunku 1 do 10400, czyli 1 do 1000000000 00000000000 0000000000000 00000000000000 0000000000000000000000 000000000000000000000000000000000 00000000000000000000000 00000000000000000000000000000 00000000000000000000 00000000000000000000000 00000000000000000000000 000000000000000000000 00000000000000000000000 0000000000000000000000 000000000000000000000000000 000000000000000000000 0000000000000000000000000 00000000000000000000 0000000000 000000000000. Ostatnia liczba to jedynka i czterysta zer! Żeby mieć wyobrażenie o jej wielkości wystarczy uprzytomnić sobie, że nasz Wszechświat istnieje od 1018 sekund. Inny przykład: w piśmiennictwie naukowym z dziedziny fizyki znajdują się powszechnie dostępne dane na temat liczby wszystkich cząsteczek (molekuł), z których składa się nasz Wszechświat. Wg różnych autorów liczba ta waha się między 1072 a 1087.

Twierdzenia homeopatów, że ich „leki" można bezpiecznie przedawkować są zgodne z prawdą! Dlaczego? Bo nie zawierają substancji aktywnych terapeutycznie. A skoro nie zawierają, to nie leczą. Bo czym?
Krótko mówiąc: przedawkowane „leki" homeopatyczne nie szkodzą, bo nie leczą! Ludzie, zapamiętajcie to hasło! W 4 wersjach! To wyjątkowo łatwe, bo każda z 4 wersji jest prawdziwa.

Warto przeczytać te artykuły:
http://www.racjonali....czy.konsumenta
http://www.racjonali...pinia.publiczna
http://www.racjonali...meopatia.zabija

Użytkownik Wszystko edytował ten post 01.03.2012 - 10:52




#2

drimaniack.
  • Postów: 16
  • Tematów: 1
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

nasz Wszechświat istnieje od 1018 sekund


Popraw może tego posta, bo trudno Cię zrozumieć. Domyślam się, że 10^18 sekund?

#3

Alembik_Vina.
  • Postów: 1030
  • Tematów: 16
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

jeśli kłamstwo jest jedyną możliwą bronią przeciwko kłamstwu to je popieram.


Kłamstwo obiegnie świat nim prawda włoży buty. Jeśli walczysz z mistrzami kłamstwa, którzy to kłamstwo, zacieranie historii, fałszowanie badań i sondaży mają w genach, to i tak nikt ci nie uwierzy dopóki nie powiesz ludziom, że to masowa eksterminacja czy coś w tym stylu. Jak byś powiedział, że produkty GMO o 10% zwiększają zachorowalność na raka to kto by tego chciał słuchać? Dlatego jak rząd chce wprowadzić ACTA to trzeba narodowi tłumaczyć, że zabiorą Tibię a jak chcą wprowadzić GMO, że wszyscy umrzemy, bo inaczej nikt by nie kiwnął nawet palcem a za kilkadziesiąt lat koncerny i tak by zrobiły z nami co im się żywnie podoba. Teraz rozumiesz co miałem na myśli?


#4

mylo.

    Altair

  • Postów: 4511
  • Tematów: 83
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Może ciekawostka o popularnym leku homeopatycznym. :)

Potencja popularnego leku homeopatycznego Oscillococcinum:

200C - stężenie 10^−400.

Jest to znacznie większe rozcieńczenie niż gdyby cały wszechświat wypełnić wodą i znajdowałaby się w nim tylko jedna cząstka substancji aktywnej (rozcieńczenie to wynosiłoby około 55C, wartość dużo mniejsza od 200C).

wiki.pl



#5

BrainCollector.
  • Postów: 1825
  • Tematów: 101
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

poruszyłeś temat GMO, wpadłem dzisiaj na ciekawy link i film



http://www.abovetops...hread814485/pg1



#6

Ironmacko.
  • Postów: 809
  • Tematów: 24
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Wszystko dwie rzeczy:
- GMO (ja akurat jestem przeciwnikiem - powód: mieszkałem w USA przez ponad rok i widziałem tych wszystkich "zdrowych" ludzi - ale to temat rzeka)
- Efekt placebo - też bym go nie przeceniał, czasami jest lepszą alternatywą dla pewnej grupy ludzi (ale wolałbym się nie rozpisywać bo to też temat rzeka)




#7

Wszystko.
  • Postów: 10021
  • Tematów: 74
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Amerykanie są grubi nie z powodu gmo, ale z powodu tłustej i wysoko kalorycznej diety. Zbyt dużo hamburgerów i innych fast foodów jedzą.
Ale to nie zmienia faktu, że homeopatia to największe oszustwo w historii medycyny. Nie ma większego. Sprzedawanie cukru pod nazwą leku jest oszustwem.
Ale tego fani spisków nie widzą, bo po pierwsze sami wierzą w tą bzdurę, a po drugie wielu z nich trudni się homeopatią. Nawet wielu lekarzy zapisuje swoim pacjentom takie cukierki. Niby są to ludzie wykształceni, po szkołach medycznych, a jednak tak prostych rzeczy nie rozumieją, albo po prostu są sponsorowani przez firmy farmaceutyczne. Mnie jeszcze żaden lekarz nie zapisał czegoś takiego, ale gdyby któryś chciał to od razu bym mu powiedział kilka słów prawdy.
Decydentom z WHo takie choroby jak malaria, dżuma raczej nie grożą. A jesli dotknie ich któraś z tych chorób to wątpię żeby leczyli się homeopatią, tylko najlepszymi lekami bo ich na to stać. Natomiast Afrykanom mogą wciskać homeopatię bo ich to nie wiele obchodzi czy im to pomoże czy nie.

co do ciebie Alembik. W temacie o gmo już napisałeś:

Niech ktoś rozsądny, kto zna się na rzeczy powie wreszcie jak jest, bo jak na razie sytuacja jest niejasna. Ja sam nie wiem, jakie źródła informacji są wiarygodne,

Czyli wygłaszasz sądy a priori na zasadzie ,,nie znam się na tym, więc chętnie się wypowiem". Zachowanie godne pożałowania.

Brain daj spokój, youtube i abovsecret to chyba twoje jedyne źródła wiedzy, bo wszędzie podajesz linka do tego above. W nauce w szkole też korzystasz z youtubowych filmików?
http://kosmos.icm.ed...DF/2007/217.pdf
http://studioopinii....ane-genetycznie

Jak byś powiedział, że produkty GMO o 10% zwiększają zachorowalność na raka to kto by tego chciał słuchać?


Nie można stosować takich kłamliwych wyolbrzymień bo jeśli GMO to broń masowej zagłady to bomba jądrowa to czym jest w porównaniu do tego?
to tak jakby ostrzegać ludzi przed piciem piwa hasłami, że powoduje raka albo aids. Albo że jedzenie mięsa wieprzowego powoduje wiele poważnych chorób, więc można też nazwać mięso bronią masowej zagłady.
Przypominam że jeszcze niedawno miałeś pretensje że na paczkach z papierosami są napisy, które według ciebie są bardziej szkodliwe niż same papierosy. Czyli na tej samej zasadzie powinieneś przeciwstawiać się podobnym ostrzeżeniom odnoszącym się do gmo. Bo taka kampania odradzająca jedzenia gmo również może powodować zachorowania na raka.

Użytkownik Wszystko edytował ten post 01.03.2012 - 17:02




#8

BrainCollector.
  • Postów: 1825
  • Tematów: 101
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Działasz na zasadzie, ja nie widziałem to tego nie ma. Dziewne, że coraz więcej badań wykazuje, że z gmo jest coś nie tak, ale masz już w główce poukładany schemat którego nie zmienisz do momentu kiedy będzie się o tym mówić "a no tak, wiedzieliśmy od początku i mówiliśmy o tym" i wtedy zamiecie sie sprawe pod dywan. Sorry ale dziwne rozumowanie

Zawsze krzyczysz, że ktoś nie ma argumentów, sam w tym momencie zaczynasz coś wmawiać tylko dla tego, że tak ci się wydaje (tak jak z większością rzeczy)



#9

Alembik_Vina.
  • Postów: 1030
  • Tematów: 16
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Wszystko

Ja się nie trudnię homeopatią i oczywiście masz rację, że to oszustwo. Jednakże nie doceniasz efektu placebo i uzdrawiającej mocy autosugestii, ale to już inna historia. Homeopatia to jedno z tych oszustw, które niektórym pomagają. Są wśród nich jeszcze religia i psychiatria. Ja ich nie uznaję, bo wiem, że to dla mnie niedobre. Ale niektórym ludziom takie rzeczy pomagają w życiu.

Przypominam że jeszcze niedawno miałeś pretensje że na paczkach z papierosami są napisy, które według ciebie są bardziej szkodliwe niż same papierosy. Czyli na tej samej zasadzie powinieneś przeciwstawiać się podobnym ostrzeżeniom odnoszącym się do gmo. Bo taka kampania odradzająca jedzenia gmo również może powodować zachorowania na raka.

Ooo. Moja filozofia akurat pod tym względem jest pokrętna jak muszla Ramora. Po pierwsze tytoń i wódka to nie jest jedzenie, tylko używki. Czyli dobrze wszyscy wiedzą że są szkodliwe. Nikt nie karze nam wierzyć, że są zdrowe, jak to jest w przypadku GMO. Tutaj natrętne codzienne przypominanie o ich trucicielskim działaniu jest po prostu niesmaczne.
Po drugie żywność GMO jeszcze nie jest tak bardzo rozpowszechniona. Tak więc poprostu jeszcze nikt się nią nie obżera. W takim wypadku warto wspomnieć o jej szkodliwości, chociażby dlatego, że nie wszyscy o niej wiedzą. To tak jakbyś raz a dobrze powiedział dziecku że papierosy są szkodliwe, w taki sposób, że to dziecko by już nie zapaliło papierosa :]

Amerykanie są grubi nie z powodu gmo, ale z powodu tłustej i wysoko kalorycznej diety. Zbyt dużo hamburgerów i innych fast foodów jedzą.

Czy wszyscy amerykanie są chorzy tylko dlatego, że się niezdrowo odżywiają? Jestem pewien, że wielu amerykanów wcina warzywa a i tak chorują na morgelony i inne pierdoły o których w Polsce nikt do tej pory nie słyszał.

Czyli wygłaszasz sądy a priori na zasadzie ,,nie znam się na tym, więc chętnie się wypowiem". Zachowanie godne pożałowania.

Musiałem bronić tej dyskusji tak jak potrafiłem, bo byście zmanipulowali temat z Lynxem i byłby jednostronny.

Nie można stosować takich kłamliwych wyolbrzymień bo jeśli GMO to broń masowej zagłady to bomba jądrowa to czym jest w porównaniu do tego?

A dlaczego nie? Broń masowej zagłady to każda broń, której zasięg jest szerszy niż pole rażenia karabinu maszynowego. Masowej, czyli teoretycznie może posłużyć do eksterminacji ludzkości. W USA już mają genetycznie zmodyfikowane pszczoły, które są ponoć jednymi z najbardziej niebezpiecznych zwierząt świata.

to tak jakby ostrzegać ludzi przed piciem piwa hasłami, że powoduje raka albo aids

Alkohol JEST bronią masowej zagłady, ale spokojnie. Piwo to nie alkohol.

Użytkownik Alembik_Vina edytował ten post 01.03.2012 - 19:34


#10

Wszystko.
  • Postów: 10021
  • Tematów: 74
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Nie tłumacz się. Mówienie, że napisy na paczkach są szkodliwe bo mogą wywołać raka bardziej niż same papierosy to bujda. Tak samo mówienie, że gmo jest bardzo szkodliwe to też bujda. Ale twierdzenie, że napisy na paczkach szkodzą a już wyolbrzymianie szkodliwości gmo do śmiesznych rozmiarów nie jest szkodliwe to hipokryzja. Jak już twierdzisz jedno to drugie działające na tej samej zasadzie powinieneś tą samą miarą mierzyć.
W ogóle nie przekonuje mnie twoje tłumaczenie. Piszesz też że gmo jeszcze nikt się nie obżera. Przecież w usa już od kilkudziesięciu lat jedzą gmo, obżerają się tym, dlatego są tak grubi. Na Węgrzech jest tyle gmo co kot napłakał i też tam tyją bo mają tłuste jedzenie. W Polsce też rośnie odsetek ludzi otyłych, a gmo jest u nas naprawdę niewiele, tylko jako soja w jogurtach i trochę kukurydzy. Więc niech nikt mi nie wmawia, że Amerykańce tyją od gmo.
Śmieję się z każdego kto oszukuje i kłamie, z tych co chcą mnie przekonać że gmo jest niezwykle szkodliwe śmieję się najgłośniej.

Jednakże nie doceniasz efektu placebo i uzdrawiającej mocy autosugestii, ale to już inna historia. Homeopatia to jedno z tych oszustw, które niektórym pomagają

Teraz piszesz z przekonaniem że homeopatia to bzdura, ale z tego co pamiętam napisałeś niedawno, że homeopatią można leczyć raka. Szybko zmieniasz poglądy.
Ale tu nie jest najważniejsze to co ja doceniam w efekcie placebo a czego nie. Placebo jest dobre na ból (ale nie każdy) i ogólnie na choroby które same przechodzą. Chodzi głównie o polecanie homeopatii na wszelkie możliwe choroby w tym te nieuleczalne jak AIDS, to jest karygodne działanie opierające się o kryminał. Stanowienie prawa gdzie homeopatię nazywa się lekami i twierdzi że skuteczności homeopatii wzrasta wraz ze wzrostem rozcieńczenia to kosmiczna bzdura niezgodna z całą współczesną wiedzą. Jest bardzo łatwo wykazać absurd takiego twierdzenia. Wlejmy litr wódki do wiadra i każmy to wypić kilku osobom, a potem tą samą ilość wlejmy do basenu. Nie trzeba mieć tęgiej głowy żeby stwierdzić że ci co będą pili z wiadra będą bardziej pijani niż ci co będą pili z basenu.

I na tej bzdurnej zasadzie że im większe rozcieńczenie jest tworzone prawo w Polsce przez ministra zdrowia który jest z wykształcenia lekarzem (masakra)

fragment uzasadnienia rozporządzenia minister zdrowia Ewy Kopacz (Dz. U. z 2008 r. Nr 45, poz. 271): "(...) W myśl zasad holistycznych wysokie rozcieńczenia (potencje, stopnie dynamizacji) produktów leczniczych homeopatycznych stosowane są w poważnych jednostkach chorobowych, głównie w chorobach przewlekłych. (...)". Tekst ten w całości opublikowano w Internecie.


A co do szkodliwości GMO. Jest wręcz przeciwnie.
Kilka artykułów (nie jutubowych filmików)

25 letnie badania finansowane przez niemieckie Ministerstwo Badań i Rozwoju potwierdzają, iż genetycznie modyfikowana kukurydza MON810 jest tak samo bezpieczna dla zdrowia jak tradycyjne odmiany kukurydzy. Natomiast zwracają uwagę, że jej uprawa korzystnie wpływa na środowisko, dzięki zwiększeniu bioróżnorodności na polach, na których jest uprawiana. Badacze wskazują również na mniejszy stopień erozji gleby oraz zachowanie żyzności gleby
http://www.gmo-safet...y-research.html

Pyłek kukurydzy MON810 nie ma wpływu na larwy pszczoły miodnej. Badania te były częścią projektu finansowanego przez niemieckie Ministerstwo Badań i Nauki (BMBF) http://www.gmo-safet...e-bt-maize.html

Tam gdzie zakazywano upraw mon810 czyli Niemcy, Francja, Włochy, tamtejsze instytuty badawcze również nie wykazywały szkodliwości tej odmiany.

Użytkownik Wszystko edytował ten post 01.03.2012 - 21:23




#11

Alembik_Vina.
  • Postów: 1030
  • Tematów: 16
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Śmieję się z każdego kto oszukuje i kłamie, z tych co chcą mnie przekonać że gmo jest niezwykle szkodliwe śmieję się najgłośniej

Właśnie się śmieję wyobrażając sobie Ciebie śmiejącego się. To musi wyglądać naprawdę komicznie :D

homeopatią można leczyć raka

Bo można. Można samym efektem placebo leczyć z dużą skutecznością. A swoją drogą to nie pamiętam kiedy i gdzie o tym pisałem. Całkiem możliwe, że dawno temu. Zresztą z tego co pamiętam, to właśnie Twoje ciągłe wywody na temat homeopatii sprawiły, iż przestałem wierzyć w to cudo. Mało wcześniej słyszałem o homeopatii i mogłem pomylić ją z aromaterapią w której skuteczność akurat wieżę. Oczywiście nie fanatycznie ale pomaga na wiele dolegliwości.

I na tej bzdurnej zasadzie że im większe rozcieńczenie jest tworzone prawo w Polsce przez ministra zdrowia który jest z wykształcenia lekarzem (masakra)

Masz rację sprzedawanie wody w cenie leków to skandal i oszustwo. Ktoś widocznie na tym odkłada na emeryturę. Z drugiej strony to chemioterapii też nie można ślepo zaufać. Lekarze proponują coraz to nowe szczepionki na choroby o których wcześniej mało kto słyszał, antybiotyki na zwykłe przeziębienie, często leki po prostu niepotrzebne, ponieważ mają jakieś tam swoje umowy z dostawcami leków i zarabiają na ich przepisywaniu. To również nie jest niewinne działanie. Homeopatia to po prostu nie leczenie, tylko oszukiwanie kogoś, że się go leczy :D. A chemioterapia może wyleczyć, ale może też zaszkodzić, jeśli jest nieodpowiednio użyta. Osobiście skłaniam się raczej w kierunku medycyny naturalnej, ziołolecznictwu, niż chemioterapii. Myślę, że większą skuteczność ma aromaterapia niż homeopatia. Każdy sobie wybiera takie metody leczenia, jakie chce. Ja nie wieżę w żadnego z tych złotych cielców współczesnej medycyny. Tylko rzeczy oczywiste typu aspiryna, chinina, rumianek i dieta a jak będę miał umierać to w ostateczności może być i chemioterapia, ale w ostateczności. Wieżę jeszcze w parę rzeczy, np szamanizm, ale o tym to ja już z Tobą dyskutować nie zamierzam bo jest to już kwestia wiary.

25 letnie badania finansowane przez niemieckie Ministerstwo Badań i Rozwoju potwierdzają, iż genetycznie modyfikowana kukurydza MON810 jest tak samo bezpieczna dla zdrowia jak tradycyjne odmiany kukurydzy. Natomiast zwracają uwagę, że jej uprawa korzystnie wpływa na środowisko, dzięki zwiększeniu bioróżnorodności na polach, na których jest uprawiana. Badacze wskazują również na mniejszy stopień erozji gleby oraz zachowanie żyzności gleby

A czy to nie jest przypadkiem ta kukurydza, która jest odporna na roundup? :] Bo musisz wiedzieć, że częste użycie roundupu bezsprzecznie prowadzi do erozji gleby, niszczy florę bakteryjną i w konsekwencji doprowadza do spadku plonów. Roundup nie rozkłada się w ziemi, nie jest biodegradalny, monsanto przegrało tą sprawę. Co do wpływu GMO na zdrowie to ciekawe ile im zapłacili :]

Pyłek kukurydzy MON810 nie ma wpływu na larwy pszczoły miodnej.

Przy tym to bym się nie upierał, bo pszczoły z reguły nie odżywiają się pyłkiem kukurydzy. Za to człowiek sporo go wdycha.

Tam gdzie zakazywano upraw mon810 czyli Niemcy, Francja, Włochy, tamtejsze instytuty badawcze również nie wykazywały szkodliwości tej odmiany.

No to co Ci szkodzi, żeby profilaktycznie zakazano również w Polsce? Uprawiasz kukurydzę? Zjadasz kukurydzę? To jaką masz korzyść z opowiadania się za GMO?

#12

Wszystko.
  • Postów: 10021
  • Tematów: 74
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Miesza ci się, sam już nie wiesz co piszesz. Najpierw sobie ułóż wszystkie argumenty w głowie a potem pisz. Efektem placebo raka się nie wyleczy, a na pewno za takie leczenie nie powinno się płacić. Dobrym słowem też można pomóc choremu powiedzieć ,,będziesz żył" też można. Ale za coś takiego nie powinno się oczekiwać zapłaty, bo pomaga to tyle co umarłemu kadzidło. Chociaż zdarzają się cudowne przypadki wyleczenia z raka ale nie można powiedzieć że jeśli jednej osobie na milion cofnęła się choroba to znaczy że placebo jest skuteczne i można zrezygnować z radioterapii, chemioterapii itp.

Lekarze proponują coraz to nowe szczepionki na choroby o których wcześniej mało kto słyszał,


co za argument... Może mało kto słyszał, ale te choroby na które są szczepienia są znane od dawna. Nie wydaje mi się żeby pojawiły się jakieś nowe choroby w ostatnich latach na które trzeba szczepić. Przynajmniej w Polsce, bo w innych rejonach świata pojawiły się nowe choroby. W przyrodzie tak jest że wirusy tak jak i bakterie potrafią mutować, więc jeśli kiedyś udało się leczyć coś zwykłymi antybiotykami to po uodpornieniu jakieś bakterii ona na te same antybiotyki nie działa, dlatego wybiera się najskuteczniejszą metodę czyli szczepienia.

A chemioterapia może wyleczyć, ale może też zaszkodzić, jeśli jest nieodpowiednio użyta. Osobiście skłaniam się raczej w kierunku medycyny naturalnej, ziołolecznictwu, niż chemioterapii


Chemioterapia zawsze jest szkodliwa, a nie dlatego że jest źle użyta. Po prostu to są bardzo silne antybiotyki i związki chemiczne. Dlatego są powikłania po chemii.

Widzę, że piszesz sobie tak co ci się wydaje, a jak wygląda rzeczywistość mało cię obchodzi. To nie jest dobra postawa. Prywatnie możesz mieć poglądy jakie chcesz, ale w dyskusji takie zachowanie nie jest najmądrzejsze.

O GMO napiszę później.

Przy tym to bym się nie upierał, bo pszczoły z reguły nie odżywiają się pyłkiem kukurydzy. Za to człowiek sporo go wdycha.


Widocznie jedzą. Naukowcy z Zakładu Ekologii Zwierząt oraz Biologii Tropikalnej, z Uniwersytetu w Wurzburgu karmili larwy pszczoły zmodyfikowaną kukurydzą i stwierdzili że wszystkie larwy przeżywają do okresu przepoczwarzenia. Nawet w przypadku larw karmionych pyłkiem zawierającym kombinację białek Bt z różnych odmian, nie obserwowano żadnego negatywnego wpływu na ich rozwój.

No to co Ci szkodzi, żeby profilaktycznie zakazano również w Polsce? Uprawiasz kukurydzę? Zjadasz kukurydzę? To jaką masz korzyść z opowiadania się za GMO?


Jeśli zakażą upraw GMO w Polsce bez żadnych konkretnych podstaw to będzie to jedynie decyzja czysto polityczna. Bezpośredniej korzyści z opowiadania się za GMO nie mam. Ja tylko walczę z kłamstwami, tak jak zawsze. Ale z tego z co wiadomo to ceny żywności spadają jeśli jest stosowane GMO.

Użytkownik Wszystko edytował ten post 02.03.2012 - 17:22




#13

Alembik_Vina.
  • Postów: 1030
  • Tematów: 16
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Ech a czy muszę aż tak świetnie zajebiście dobierać argumenty? Tak się składa, że dyskusja na forum nie jest dla mnie priorytetem a prędzej już sposobem na zabicie czasu i przy okazji zdobycia wiedzy na taki czy siaki temat. Czasami mi idzie gorzej, czasami lepiej a czasami po prostu piszę coś po pijaku i nawet nie pamiętam co, za co zresztą też z forum nie wyrzucają. To na jakim poziomie prowadzę dyskusję to chyba moja prywatna sprawa, także to, że niektóre białe jest dla mnie czarne a czarne jest białe. Każdy może wierzyć sobie w co chce. Jako, że Indianie palili tytoń a nie uprawiali GMO, uważam, że palenie tytoniu jest właściwsze od uprawy GMO.

Nie wydaje mi się żeby pojawiły się jakieś nowe choroby w ostatnich latach na które trzeba szczepić.

Była taka głośna sprawa z pneumokokami. Poza tym różne ptasie i świńskie grypy na które umarło ledwo parę osób. Szczepienia nie były przymusowe, ale była kampania reklamowa. W mediach huczało. Później okazało się, że te szczepionki nie były potrzebne, ale wręcz szkodliwe. Osobiście unikam szczepień. Nie szczepie się np na grypę, za dużo się nasłuchałem o możliwej szkodliwości tego zabiegu.

Chemioterapia zawsze jest szkodliwa, a nie dlatego że jest źle użyta. Po prostu to są bardzo silne antybiotyki i związki chemiczne. Dlatego są powikłania po chemii.

Dlatego lepiej przechorować bez chemii. Mam złe doświadczenia. Jak byłem dzieckiem lekarz przepisywał mi antybiotyki na każde przeziębienie. Efekt był taki, że chorowałem na przeziębienie nawet trzy razy do roku. No i nie byłem , cóż. Przykładem zdrowia.
Dodam, że antybiotyki były drogie a w tamtych czasach straszna bieda panowała.

#14

Wszystko.
  • Postów: 10021
  • Tematów: 74
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

To nie jest twoja prywatna sprawa, bo nie dyskutujesz sam ze sobą. Możesz nie szanować tego z kim rozmawiasz, ale przynajmniej powinieneś trzymać jakiś poziom. Ilość i jakość argumentów też ma wpływ na poziom dyskusji.
Aha i szkodliwość tego czy czegoś innego to nie jest kwestia wiary. Wierzyć to sobie można we wróżki albo w boga. A sprawa gmo to jest rzecz nauki. Mnie interesuje czy jest to szkodliwe dla zdrowia i dla środowiska. Dlatego to sprawdzam w necie. To nie jest kwestia wiary.

Ja też się nie szczepię.

Dlatego lepiej przechorować bez chemii.


Ale co, raka przechorować bez chemii? No cóż, bardzo ryzykowny pomysł. Ja jestem ciekawy czy w obliczu takiej choroby dotykającej kogoś z twojej rodziny albo nawet ciebie, czego ci nie życzę, zastosujesz terapię ziołami np. będziesz pił herbatkę z rumianku, a z chemioterapii całkowicie zrezygnujesz.
Nie da się chorować bez chemii, chyba że na choroby które same przechodzą. Wiadomo że reklamy proponują leki na każdą dolegliwość ale przecież nie należy słuchać reklam i rzekomych ekspertów od siedmiu boleści. Jakby miał kierować się reklamami i jeść tablety na katar czy każdy najmniejszy ból to dawno by organizm został zrujnowany.



#15

Wszystko.
  • Postów: 10021
  • Tematów: 74
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Napisałaś coś takiego:

Czynnikiem leczącym w leku homeopatycznym jest zapis energetyczny substancji leczącej, który pozostaje mimo braku samej substancji leczącej.


To nie jest prawda, ale dla dobra dyskusji możemy założyć, że tak jest. Ale w prosty sposób można dowieść że jest to nielogiczna bujda. Gdyby leki homeopatyczne naprawdę działały to można by tak jak każdy inny lek, je przedawkować. No wśród tych ,,leków" są też takie które mają mieć działanie nasenne. Skoro tak, to przyjęcie zbyt dużej dawki takiego leku powinno mieć skutki uboczne, włącznie ze śmiercią. Powinno się stać to samo co w przypadku przedawkowania zwykłych leków nasennych. To jednak się nie dzieje. Tych leków nie można przedawkować. Dowodzą tego kampanie masowego zażywania tych preparatów:

Sukcesem zakończył się eksperyment, którzy miał udowodnić, że leki homeopatyczne nie mają żadnego działania. Po przedawkowaniu leków homeopatycznych grupa Brytyjczyków nie odnotowała żadnych reakcji w swoich organizmach.

Wczoraj przed południem w wielu brytyjskich miastach grupy sceptyków zażyły olbrzymie ilości homeopatycznych lekarstw. Niektórzy połknęli całe butelki tabletek na raz. Od eksperymentu upłynęło wiele godzin, ale żadnych skutków ubocznych nie zaobserwowano.

http://www.rp.pl/artykul/427364.html
I jeszcze jeden link http://www.polskiera...wali-z-sukcesem

Znalazłem listę bardzo trafnych pytań, warto je przeczytać. Wkleję tylko niektóre:
1. Skoro dawka nie ma znaczenia, bo efekt jest ten sam, w jakim celu homeopaci zalecają swoje magiczne kuleczki co 1 godz., co 3 godz., co 6 godz., co 24 godz. itd.?
2. Czemu na niektórych opakowaniach preparatów homeopatycznych znajduje się informacja zalecająca kontakt z lekarzem w przypadku przyjęcia większej niż zalecana dawka leku?
3. Dlaczego homeopaci nakazują chronić kuleczki cukru przed dziećmi, skoro leków tych nie można przedawkować? Czy forma leku (kulka) stwarza inne zagrożenia dla dziecka (np. ryzyko zachłyśnięcia się)?

Reszta pytań http://1023.org.pl/?p=287

Może są na tym forum jacyś zwolennicy homeopatii, którzy zastanowią się nad tymi pytaniami.

Użytkownik Wszystko edytował ten post 26.06.2012 - 20:35






Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości oraz 0 użytkowników anonimowych