Skocz do zawartości


temat o AIDS


  • Please log in to reply
70 replies to this topic

#46

Korhil.
  • Postów: 106
  • Tematów: 1
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

To co przy każdej chorobie powinno się stosować. Należy dać czas organizmowi na regenerację, wspomóc go suplementami których może mu brakować (witaminki itp). Nie należy organizmu przemęczać/forsować, wyleżeć się pod pierzynką-jak ciepło to wskazane są "kąpiele słoneczne".


Problem w tym, ze nie wszystkie choroby da sie tak wyleczyć, a ignorowanie objawów i mówienie ,,wyleczy się samo" może przynieść same szkody. Sam przez cos takiego przechodziłem i poszedłem dużo później do lekarza z czymś, co mogłem wcześniej wyleczyć dużo mniej inwazyjnie. No ale mądry człowiek po szkodzie ;) .

Co za problem monitorować stan zdrowia kontrolnej grupy chorych. Jeżeli znajdzie się w śród np 200 chorych jeden z naturalną odpornością to inni mogą z tego skorzystać. Odporność tego osobnika może być przekazana pozostałym.


Złamanie schematu działania tej naturalnej odporności to chyba rzeczywiście najlepszy kierunek w leczeniu tej paskudnej choroby i tutaj się zgodze jeśli o to Ci chodziło.

I może łatwiej będzie, jak te szczegóły wypiszesz, bo nie ciężko mi się odpowiada, jak nie wiem konkretnie o co Ci chodzi. Pozdrawiam.

#47

livin.
  • Postów: 532
  • Tematów: 11
  • Płeć:Kobieta
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

To co przy każdej chorobie powinno się stosować. Należy dać czas organizmowi na regenerację, wspomóc go suplementami których może mu brakować (witaminki itp). Nie należy organizmu przemęczać/forsować, wyleżeć się pod pierzynką-jak ciepło to wskazane są "kąpiele słoneczne".

Chłopie jak chcesz wzmacniać system odpornościowy leżeniem pod pierzynką, który jest rozwalany od środka? Cała problem z wirusem HIV polega na tym, ŻE NIE DA się go pozbyć z organizmu (pomijając wcześniej podany przypadek pacjenta po przeszczepie szpiku - btw cały artykuł o tym jest w którymś numerze Scientific American) - a tylko "wyciszyć".



#48

Robakatorianin.
  • Postów: 1732
  • Tematów: 41
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Chłopie jak chcesz wzmacniać system odpornościowy leżeniem pod pierzynką, który jest rozwalany od środka? Cała problem z wirusem HIV polega na tym, ŻE NIE DA się go pozbyć z organizmu (pomijając wcześniej podany przypadek pacjenta po przeszczepie szpiku - btw cały artykuł o tym jest w którymś numerze Scientific American) - a tylko "wyciszyć".

Forsowanie organizmu na pewno nie pomoże mu podczas walki z wirusem. Ten przypadek to powinno się odpowiednio wykorzystać-wyizolować przeciwciała i uczynić z nich szczepionkę. To całe "wyciszanie" przypomina mi choroby genetyczne które możemy jedynie spowalniać. Może znajdziesz coś więcej o tym przypadku?

I może łatwiej będzie, jak te szczegóły wypiszesz, bo nie ciężko mi się odpowiada, jak nie wiem konkretnie o co Ci chodzi. Pozdrawiam.

Najbardziej zastanawia mnie dlaczego AIDS:
-ma specyfikę chorób genetycznych. Możemy jedynie ją spowalniać.
-autorytety wypowiadające się, stwierdzające że nie ma AIDS. Przeważnie takim autorytetom przypisuje się demencję starczą. Powszechnie akceptuje się osiągnięcia takich naukowców do momentu głoszenia niewygodnych stwierdzeń. Jak zaczynają wysuwać niewygodne stwierdzenia uznaję się taką osobę za wariata stwierdzając że jego geniusz już się skończył, przeciążył mózg itp. Jednak Ci naukowcy wciąż prężnie działają, mają osiągnięcia mimo znacznie ograniczanych finansów, rzucanych kłód pod nogi.
-jeżeli wykryto u kogoś przeciwciała HIV to uznaje się go za chorego. Jeżeli takich przeciwciał organizm nie wygenerował to stwierdza się że do infekcji nie doszło. To jest absurd!
Badanie w kierunku HIV-1 rozpoczyna się wstępnym badaniem przesiewowym metodą immunoenzymatyczną (ELISA), które służy do wykrycia przeciwciał anty-HIV-1. Próbki z brakiem reakcji we wstępnym teście ELISA są uważane za HIV-negatywne, o ile nie wystąpi nowa ekspozycja na zakażonego partnera lub partnera o nieznanym statusie HIV.
Co z organizmami niezdolnymi do wytworzenia takich przeciwciał?
-upośledzenie odporności skutkuje ściśle określonymi chorobami:
Choroby wskazujące na AIDS to
Gruźlica
Mykobakterioza rozsiana lub pozapłucna
Nawracająca uogólniona salmonelloza
Kandydoza przełyku, tchawicy, oskrzeli lub płuc
Pneumocystozowe zapalenie płuc
Nawracające, bakteryjne zapalenia płuc
Histoplazmoza rozsiana lub pozapłucna
Kokcydioidomykoza rozsiana lub pozapłucna
Kryptokokoza
Izosporoza i kryptosporydioza
Nokardioza
Strongyloidoza pozajelitowa
Przewlekłe owrzodzenia skóry i (lub) błon śluzowych, utrzymujące się ponad miesiąc, zapalenie oskrzeli, płuc lub przełyku spowodowane przez HSV
Cytomegalia (poza wątrobą, śledzioną i węzłami chłonnymi)
Toksoplazmoza narządowa
Postępująca wieloogniskowa leukoencefalopatia (PML)
Mięsak Kaposiego
Chłoniak nieziarniczy z limfocytów B lub o nieznanym fenotypie histologicznie sklasyfikowany jako mały, nierozsiany chłoniak lub mięsak immunoblastyczny
Chłoniak pierwotny mózgu
Rak szyjki macicy
Encefalopatia HIV
Zespół wyniszczenia


Czemu akurat taka lista? Dlaczego taka krótka? Co z innymi chorobami? Dlaczego nie można wykitować na jakąkolwiek inną chorobę związaną ze słabym układem odpornościowym? Co z ludźmi którzy zainfekowali się np. kiłą przed zarażeniem HIV? Kiła ustąpi miejsca gruźlicy? Wirusy i bakterie powodujące choroby inne niż te z listy są naturalnym wrogiem HIV? Czemu jest jedna odmiana raka na liście?
Jeżeli odporność szwankuje to inne drobnoustroje mają większą szanse zniszczyć nasz organizm przed wykształceniem się jednej choroby z listy.
-brak właściwego testowania leków i szczepionek na ludziach. Testowanie leku na zwierzątkach jest niewystarczające i bez sensu gdyż przypomina to sprawdzanie skuteczności leków na daltonizm w organizmie psa, kota, byka, królika itp.
-brak ludzi wyleczonych. Przy tak długiej inkubacji jest to co najmniej zastanawiające. Przy infekcji wirusowej zabijającej nosiciela w kilka dni organizm może nie zdążyć z wykształceniem przeciwciał, tu infekcja trwa miesiące/lata i ludzie wytwarzają przeciwciała na HIV.
-można blokować rozwój choroby jednak szczepionki są skuteczne w 33% :/
Jeżeli wiemy jak i dlaczego coś blokujemy to dlaczego ta wiedza nie może być skutecznie wykorzystana do zapobiegania? Obecnie to wygląda na strzelanie typu "chybił-trafił". Użyją trochę tego i tamtego i coś osiągną.
-Komary. Są aż tak higieniczne że nie przenoszą wirusa? Nie ma ryzyka bo wszystkie komary są doskonałe w codziennej higienie?
-Mam uzasadnioną nieufność wobec USA, ichnich korporacji, decyzji od nich wychodzących. Wiele razy dali ciała-więc z pełnym zaufaniem nie podchodzę do wszystkiego co made in USA

To me wątpliwości o których pamiętałem. Jak coś sobie przypomnę, czas i chęci pozwolą to zamieszczę
8)

#49

Korhil.
  • Postów: 106
  • Tematów: 1
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Z pewnym poślizgiem ale odpowiadam.

Forsowanie organizmu na pewno nie pomoże mu podczas walki z wirusem. Ten przypadek to powinno się odpowiednio wykorzystać-wyizolować przeciwciała i uczynić z nich szczepionkę. To całe "wyciszanie" przypomina mi choroby genetyczne które możemy jedynie spowalniać. Może znajdziesz coś więcej o tym przypadku?


Można porównać niemożność jej wyleczenia całkowitego do chorób genetycznych. A przypadek polegał na tym, że chory przyjął odporność od szpiku dawcy. Całkowity przypadek.

ma specyfikę chorób genetycznych. Możemy jedynie ją spowalniać


Przypomina przez to, że jesteśmy jedynie w stanie spowolnić namnażanie się tego wirusa.

autorytety wypowiadające się, stwierdzające że nie ma AIDS.


Tym też autorytetom, zarzuca się, wybiórcze dobieranie dowodów i niespójność wersji, bo niektórzy negują powiązanie HIV z AIDS a niektórzy całą chorobe AIDS. Zmniejsza to im wiarygodność.

jeżeli wykryto u kogoś przeciwciała HIV to uznaje się go za chorego. Jeżeli takich przeciwciał organizm nie wygenerował to stwierdza się że do infekcji nie doszło. To jest absurd!


Nie wkleiłeś, z tego dokładnie źródła jakie podajesz, najważniejszych słów mianowicie:

Jeśli wynik obu testów jest dodatni, to próbka zostaje określona jako powtarzalnie dodatnia i zostaje poddana badaniom potwierdzającym z użyciem bardziej swoistych testów uzupełniających


Przyznasz, że teraz to wygląda lepiej. Mam nadzieję, że tylko to przeoczyłeś.

Czemu akurat taka lista? Dlaczego taka krótka? Co z innymi chorobami? Dlaczego nie można wykitować na jakąkolwiek inną chorobę związaną ze słabym układem odpornościowym? Co z ludźmi którzy zainfekowali się np. kiłą przed zarażeniem HIV? Kiła ustąpi miejsca gruźlicy? Wirusy i bakterie powodujące choroby inne niż te z listy są naturalnym wrogiem HIV? Czemu jest jedna odmiana raka na liście?
Jeżeli odporność szwankuje to inne drobnoustroje mają większą szanse zniszczyć nasz organizm przed wykształceniem się jednej choroby z listy.


Po pierwsze, jest tam więcej nowotworów (chłoniaki czy też mięsaki). Po drugie, kiłę mozna skutecznie wyleczyć a z powietrza jej sie złapać nie da. Wirus HIV otwiera furtke każdej chorobie, która umie wykorzystać osłabienie układu odpornościowego. Im dłużej jest w stanie się namnażać, tym szerzej tę furtkę otwiera i tym łatwiej coś złapać. Każda infekcja jest silniejsza im układ odp. jest słabszy. A lista ta, charakteryzuje najczęstsze choroby, na które zapadają chorzy na AIDS. Nie oznacza to, że na inne nie mogą czy też że inne nie wykorzystają tej ,,furtki".

brak właściwego testowania leków i szczepionek na ludziach. Testowanie leku na zwierzątkach jest niewystarczające i bez sensu gdyż przypomina to sprawdzanie skuteczności leków na daltonizm w organizmie psa, kota, byka, królika itp.


To o HIV/AIDS czy tak ogólnie?

brak ludzi wyleczonych. Przy tak długiej inkubacji jest to co najmniej zastanawiające. Przy infekcji wirusowej zabijającej nosiciela w kilka dni organizm może nie zdążyć z wykształceniem przeciwciał, tu infekcja trwa miesiące/lata i ludzie wytwarzają przeciwciała na HIV.


Co dokładnie Cie w tym zastanawia? I czy już wspomniany wirus wścieklizny nie zastanawia? Problem z HIV jest taki, że przeciwciała na niego, są najzwyczajniej w świecie nieskuteczne.

można blokować rozwój choroby jednak szczepionki są skuteczne w 33%


Niemożność zachorowania a hamowanie choroby to dwie zupełnie różne sprawy. Jest wiele chorób, na któe nie ma szczepionki a da się hamować ich rozwój.

Komary. Są aż tak higieniczne że nie przenoszą wirusa? Nie ma ryzyka bo wszystkie komary są doskonałe w codziennej higienie?


Wirus HIV, w ciele komara najzwyczajniej w świecie ginie. Widocznie nie jest w stanie się rozwijąc w nim.

Mam uzasadnioną nieufność wobec USA, ichnich korporacji, decyzji od nich wychodzących. Wiele razy dali ciała-więc z pełnym zaufaniem nie podchodzę do wszystkiego co made in USA


Na to raczej nic nie odpowiem.

To me wątpliwości o których pamiętałem. Jak coś sobie przypomnę, czas i chęci pozwolą to zamieszczę


Zapraszam.

#50

Robakatorianin.
  • Postów: 1732
  • Tematów: 41
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Można porównać niemożność jej wyleczenia całkowitego do chorób genetycznych. A przypadek polegał na tym, że chory przyjął odporność od szpiku dawcy. Całkowity przypadek.

I co? Uznali że nie warto dążyć do całkowitego wyleczenia? Zrezygnowano z uzyskania naturalnej szczepionki? Zapomniano o w/w przypadku? Lepiej jest leczyć niż wyleczyć-dla firm farmaceutycznych oczywiście.

Taka ciekawostka;
Nie chcę skłamać czy temat dotyczył trądu, dżumy czy czegoś innego. Dawni inteligentni lekarze zaobserwowali pewne zmiany u pacjentów skazanych na śmierć(przez chorobę). U niektórych chorych zaobserwowano strupy-świadczące o leczeniu się ran, zdrowieniu organizmu. Dotychczas rana ropiała powiększała się, gniła itd. Lekarze wykonali niekonwencjonalny ruch-zdzierali strupy i przykładali je osobą nie dotkniętym chorobą lub tym w początkowym stadium choroby(nacinali skórę). Liczba zdrowiejących zaczęła lawinowo wzrastać.
Powinni zastosować upuszczanie krwi lub równie inteligentne rozwiązanie lecznicze które można obecnie porównać do sposobów leczenia AIDS.

Przypomina przez to, że jesteśmy jedynie w stanie spowolnić namnażanie się tego wirusa.

Jak ma się spowolnienie namnażania do braku przekazywania HIV z matki na dziecko, między partnerami przy stosowaniu leków?

Tym też autorytetom, zarzuca się, wybiórcze dobieranie dowodów i niespójność wersji, bo niektórzy negują powiązanie HIV z AIDS a niektórzy całą chorobe AIDS. Zmniejsza to im wiarygodność.

Kwestia sprowadza się do niepewnych podstaw. Jedni podważają istnienie i działanie HIV-pomijają fakt AIDS bo po co ten temat podważać skoro wiedzą że wirus za to odpowiedzialny nie istnieje.

Przyznasz, że teraz to wygląda lepiej. Mam nadzieję, że tylko to przeoczyłeś.

To niczego nie zmienia. Weź jeszcze raz się zastanów. Wykonałeś test na HIV-wynik pozytywny bo masz przeciwciała reagujące na niego. Powtórny test-podobnie. Co do trzeciego testu-mogę przypuszczać że jest równie skuteczny jak dwa poprzednie. To w dalszym ciągu nie rozwiązuje problemu z osobami które nie mogą wykształcić przeciwciał w pierwszym teście. Brak tych przeciwciał eliminuje ich z grupy zarażonych.
Posłużę się przykładem: jeżeli mam w swej krwi przeciwciała na tężec, grypę, ospę to jestem chory na te choroby? Jeżeli mój organizm nie może wykształcić przeciwciał skutecznie walczących z tężcem to w testach wyjdzie że jestem zdrowy? Trzyma Ci się to kupy?
Najlepiej od razu założyć że twoje przeciwciała są za słabe i bombardować organizm chemią.
Jeżeli wykryjesz przeciwciała na HIV i zaczniesz ładować chemię do organizmu automatycznie niszcząc naturalną szansę na wyleczenie.

Po pierwsze, jest tam więcej nowotworów (chłoniaki czy też mięsaki). Po drugie, kiłę mozna skutecznie wyleczyć a z powietrza jej sie złapać nie da. Wirus HIV otwiera furtke każdej chorobie, która umie wykorzystać osłabienie układu odpornościowego. Im dłużej jest w stanie się namnażać, tym szerzej tę furtkę otwiera i tym łatwiej coś złapać. Każda infekcja jest silniejsza im układ odp. jest słabszy. A lista ta, charakteryzuje najczęstsze choroby, na które zapadają chorzy na AIDS. Nie oznacza to, że na inne nie mogą czy też że inne nie wykorzystają tej ,,furtki".

Nie sądzisz że stwierdzenie to powinno brzmieć:
Choroby wynikające z osłabienia naturalnej odporności organizmu mogą być uważane za AIDS.
Zamiast:
Choroby wskazujące na AIDS to
Zdanie powinno wskazywać że lista chorób nie jest zamknięta.
Według tego co napisali-jest to lista zamknięta.

To o HIV/AIDS czy tak ogólnie?

Jedno wynika z drugiego. Nie zmienia to faktu że testowanie leków na zwierzątkach jest do du…y.

Co dokładnie Cie w tym zastanawia? I czy już wspomniany wirus wścieklizny nie zastanawia? Problem z HIV jest taki, że przeciwciała na niego, są najzwyczajniej w świecie nieskuteczne.

Szczepionki na wściekliznę są bardzo skuteczne. Zrzucanie mięsa ze szczepionkom w lasach znacząco zredukowało występowanie wścieklizny, jednocześnie doprowadziło do zwiększenia się populacji lisów-które coraz liczniej odwiedzały gospodarstwa domowe szukając jakieś zwierzyny.
Osoby pogryzione przez wściekłe zwierzęta są leczone także skutecznie. Problem jest z osobami u których choroba ta jest ukryta.


Niemożność zachorowania a hamowanie choroby to dwie zupełnie różne sprawy. Jest wiele chorób, na któe nie ma szczepionki a da się hamować ich rozwój.

Jak dobrze pamiętam to 99% w/w stwierdzenia dotyczy chorób genetycznych.

Wirus HIV, w ciele komara najzwyczajniej w świecie ginie. Widocznie nie jest w stanie się rozwijąc w nim.

Ciekawa opcja…
W ciele komara jest coś co zabija lub całkowicie blokuje rozwój HIV
Nikt nie podjął się zbadania tego fenomenu? Kolejny przykład potwierdzający że lepiej jest leczyć niż wyleczyć…
Może komar ma aż tak skomplikowany organizm że nasi naukowcy wysiadają przy analizie jego budowy?

Z pewnym poślizgiem ale odpowiadam.

Spoko luz…
Na konstruktywną krytykę warto jest poczekać.
Czekam i ja :roll:

Użytkownik Robakatorianin edytował ten post 08.07.2012 - 09:07


#51

pdjakow.
  • Postów: 1340
  • Tematów: 10
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Powinni zastosować upuszczanie krwi lub równie inteligentne rozwiązanie lecznicze które można obecnie porównać do sposobów leczenia AIDS.


Może na 3 zdrowaśki do piecyka, jak Rozalkę - lub inne równie inteligentne rozwiązanie.

#52

Korhil.
  • Postów: 106
  • Tematów: 1
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Znowu z pewnym poślizgiem ale wyleciało mi z głowy plus pare spraw na niej ostatnio miałem ale obiecuje poprawe.

I co? Uznali że nie warto dążyć do całkowitego wyleczenia? Zrezygnowano z uzyskania naturalnej szczepionki? Zapomniano o w/w przypadku? Lepiej jest leczyć niż wyleczyć-dla firm farmaceutycznych oczywiście.


Uznali, że jak najbardziej warto ale sam fakt odkrycia tej naturalnej odpornosci, nie oznacza od razu wprowadzenia go jako szczepionki. Do tego z reguły prowadzi długa droga, co widać po ruchu w tematach szczepionkowych na tym forum chociażby.

Powinni zastosować upuszczanie krwi lub równie inteligentne rozwiązanie lecznicze które można obecnie porównać do sposobów leczenia AIDS.


Leczenie HIV/AIDS jest teraz na wysokim poziomie, w porownaniu z chociazby latami kiedy umieral na to Freddie Mercury. Teraz by sie go dalo odratowac i zylby prawie tak dlugo jak zdrowy, niezarazony owa choroba czlowiek. Nie powiesz mi chyba, ze to nie postep?

Jak ma się spowolnienie namnażania do braku przekazywania HIV z matki na dziecko, między partnerami przy stosowaniu leków?


Dziecko, ktorego matka wie, ze jest nosicielka wirusa HIV ma okolo 1% szansy na zachorowanie na nie. Trzeba pamietac, ze krew dziecka i matki sie nie miesza i wirus nie ma jak przeniknac. A co do samego obnizenia jego poziomu - caly czas jest sie nosicielem tego wirusa i caly czas mozna nim zarazac.

[Nie sądzisz że stwierdzenie to powinno brzmieć:
Choroby wynikające z osłabienia naturalnej odporności organizmu mogą być uważane za AIDS.
Zamiast:
Choroby wskazujące na AIDS to
Zdanie powinno wskazywać że lista chorób nie jest zamknięta.
Według tego co napisali-jest to lista zamknięta.


Moze rzeczywiscie, nie jednoznacznie to napisali ale ten problem mamy juz za soba.

Osoby pogryzione przez wściekłe zwierzęta są leczone także skutecznie. Problem jest z osobami u których choroba ta jest ukryta.


Podobnie jak z HIV. Najgorsza jest nieswiadomosc bycia nosicielem tego wirusa.

Jak dobrze pamiętam to 99% w/w stwierdzenia dotyczy chorób genetycznych.


Czy az 99% to watpie, na teraz przypominam sobie cukrzyce, astme, przewlekla obturacyjna chorobe pluc czy tez chorobe crohna i jakbym pomyslal dluzej to bym wiecej ich znalazl.

W ciele komara jest coś co zabija lub całkowicie blokuje rozwój HIV
Nikt nie podjął się zbadania tego fenomenu? Kolejny przykład potwierdzający że lepiej jest leczyć niż wyleczyć…
Może komar ma aż tak skomplikowany organizm że nasi naukowcy wysiadają przy analizie jego budowy?


Jest znana i to dosc dobrze, komar nie posiada limfocytow czy makrofagow by owy wirus mogl przetrwac w jego ciele. Ciezko byloby wyeliminowac u czlowieka obie rzeczy i miec go jeszcze po tej stronie swiatla.

Pozdrawiam

Użytkownik Korhil edytował ten post 23.07.2012 - 01:03


#53

Robakatorianin.
  • Postów: 1732
  • Tematów: 41
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Znowu z pewnym poślizgiem ale wyleciało mi z głowy plus pare spraw na niej ostatnio miałem ale obiecuje poprawe.

Przecież mamy lato, należy trochę korzystać z uroków pogody.
Niektórzy zapewne mają wakacje...szczęśliwcy...

Uznali, że jak najbardziej warto ale sam fakt odkrycia tej naturalnej odpornosci, nie oznacza od razu wprowadzenia go jako szczepionki. Do tego z reguły prowadzi długa droga, co widać po ruchu w tematach szczepionkowych na tym forum chociażby.

Długa droga –jednak powinny pojawić się postępy w pracach. W pięć lat powinniśmy obserwować znaczące postępy. Jedna osoba która posiada naturalną odporność może być zbawieniem dla całej populacji. Jednak po co wyleczyć skoro można leczyć, zwłaszcza że coraz więcej przekonuje mnie że jednak cała sprawa z HIV jest kolejnym przekrętem.

Ruchy na forach szczepionkowych wykazują coraz większą świadomość opinii publicznej. Już nie tak łatwo można będzie oszukać wszystkich, że należy szczepić się na nowego super wirusa-więc ogłosi się pandemię. Dzięki zmianą w prawie państwo zmusi nas do zaszczepienia się na chorobę która ledwo zaczęła występować a rządy ogłosiły pandemię-jak było w przypadku ptasiej i świńskiej grypy.

Konsekwentne używanie prezerwatyw daje 90 – 95% ochronę, większą, niż daje wiele szczepionek.
Wiele szczepionek ma wątpliwe działanie, ma więcej skutków negatywnych niż pozytywnych…90-95% z tego...

Leczenie HIV/AIDS jest teraz na wysokim poziomie, w porownaniu z chociazby latami kiedy umieral na to Freddie Mercury. Teraz by sie go dalo odratowac i zylby prawie tak dlugo jak zdrowy, niezarazony owa choroba czlowiek. Nie powiesz mi chyba, ze to nie postep?

Postęp w oszukiwaniu ludzi, postęp w nabijaniu kasy…
Firmy farmaceutyczne działają coraz skuteczniej oszukując i testując swe medykamenty na zmanipulowanej populacji.
Ciekawe czy Fredi przeżyłby gdyby się nie leczył na HIV?

Dziecko, ktorego matka wie, ze jest nosicielka wirusa HIV ma okolo 1% szansy na zachorowanie na nie. Trzeba pamietac, ze krew dziecka i matki sie nie miesza i wirus nie ma jak przeniknac. A co do samego obnizenia jego poziomu - caly czas jest sie nosicielem tego wirusa i caly czas mozna nim zarazac.

Zgoda.
Jednak jak to się ma do braku zarażenia między partnerami którzy nie stosują prezerwatyw?


Moze rzeczywiscie, nie jednoznacznie to napisali ale ten problem mamy juz za soba.

Zajrzałem na stronkę Krajowego Centrum ds. AIDS. Tam też jest to nieszczęsne określenie dotyczące tej nieszczęsnej listy chorób.

AIDS to końcowy etap zakażenia HIV
występujący zwykle po wielu latach trwania infekcji HIV, charakteryzujący się wystąpieniem chorób definiujących AIDS, pojawiający się zwykle po wielu latach trwania infekcji HIV.


Podobnie jak z HIV. Najgorsza jest nieswiadomosc bycia nosicielem tego wirusa.

Podobnie jak z każdym wirusem, pasożytem, schorzeniem-jeżeli jesteśmy go nieświadomi to możemy zostać przez to coś zabici.
Najgorsze jest to:
Co oznacza wynik ujemny testu?
Wynik ujemny (negatywny) testu przesiewowego oznacza, iż w badanej krwi nie znaleziono przeciwciał przeciwko wirusowi HIV.
Jeśli przez 3 miesiące poprzedzające wykonanie testu nie było żadnych sytuacji, które mogłyby doprowadzid do zakażenia HIV (na przykład
kontaktów seksualnych z osobami, które nie robiły sobie testu i nie wiedzą, czy są zakażone, używania wspólnie z innymi sprzętu do iniekcji) wynik ujemny
oznacza, iż badany pacjent/pacjentka nie jest zakażona/y HIV. Ale nie musi tak byd do kooca życia. Wszystko zależy od tego, jak wiele
będzie się wiedzied o możliwościach zapobiegania zakażeniu i używania tych wiadomości w życiu.


Jeśli od „ryzykownego zachowania” minęło 12 tygodni i więcej, a wynik testu jest ujemny, oznacza to, iż nie doszło do zakażenia.

Jeżeli nasz organizm nie ma dość dobrze rozwiniętej odporności, nie może zidentyfikować wirusa który wtargnie do naszego organizmu to jesteśmy zdrowi :rotfl:

5.Czy ryzyko zakażenia HIV w kontaktach heteroseksualnych jest takie samo dla kobiet i mężczyzn?
NIE. HIV znacznie łatwiej przenosi się z mężczyzn na kobiety, niż z kobiet na mężczyzn. Dzieje się tak, ponieważ nasienie zawiera zwykle
więcej wirusa, niż wydzieliny kobiecych narządów płciowych, a różnice w budowie anatomicznej narządów płciowych powodują, iż powierzchnia
błony śluzowej wrażliwej na zakażenie jest większa u kobiet, niż u mężczyzn. Mężczyzna po kontakcie seksualnym może też się dokładnie
wymyd, wodą i mydłem, które niszczą wirus.


Niesamowite… Woda z tłuszczem niszczy najbardziej skomplikowany i zabójczy wirus naszych czasów.

Czy az 99% to watpie, na teraz przypominam sobie cukrzyce, astme, przewlekla obturacyjna chorobe pluc czy tez chorobe crohna i jakbym pomyslal dluzej to bym wiecej ich znalazl.

Cukrzyca-może być nabyta, może być wyleczona.
Astmę także można sobie samemu zafundować oraz wyleczyć.
Obturacyjna choroba płuc-podobnie.
W tych chorobach geny są istotne, mogą zwiększyć lub zmniejszyć ryzyko wystąpienia. Jeżeli jesteś genetycznie podatny na jakąś chorobę, stosujesz złe nawyki, dietę itp to sam sobie fundujesz taką przypadłość.
Myślałem o chorobach spowodowanych przez czynniki genetyczne jak hemofilia.

Powyższe cytaty pochodzą z
AIDS




Poszperałem trochę i znalazłem tu kilka podobnych tematów:
Klik
Klik
Klik
Klik

Artykuły:
Link

Link.

Link

Użytkownik Robakatorianin edytował ten post 29.07.2012 - 21:12


#54

Korhil.
  • Postów: 106
  • Tematów: 1
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Przecież mamy lato, należy trochę korzystać z uroków pogody.


Dokładnie. Z góry uprzedzam, że od teraz przez tydzień mnie nie będzie tutaj no ale trzeba skorzystać jak można ;).

Długa droga –jednak powinny pojawić się postępy w pracach. W pięć lat powinniśmy obserwować znaczące postępy. Jedna osoba która posiada naturalną odporność może być zbawieniem dla całej populacji. Jednak po co wyleczyć skoro można leczyć, zwłaszcza że coraz więcej przekonuje mnie że jednak cała sprawa z HIV jest kolejnym przekrętem.


Przed wprowadzaniem każdego leku występuje procedura trwająca bardzo długo. Tutaj jest napisane, że samych leków na HIV jest teraz w testach ponad 20 (ogólnie można tam przeczytać parę ciekawych rzeczy o samych badaniach klinicznych przy wprowadzaniu leków). Po lekturze tego, należy zwrócić uwagę na niebezpieczeństwa ze zbyt wczesnym wprowadzaniem leków do testów a co dopiero sprzedaży. Pośpiech nie powinien byc tutaj czynnikiem kluczowym.

Firmy farmaceutyczne działają coraz skuteczniej oszukując i testując swe medykamenty na zmanipulowanej populacji.
Ciekawe czy Fredi przeżyłby gdyby się nie leczył na HIV?


Obawiam się, że jakby sie nie leczył najlepszymi (i najdroższymi) dostępnymi środkami jakie mu były dostępne, to miałby problem z nagraniem swojej, bardzo dobrej swoją drogą, płyty. Znał ryzyko przelotnych romansów i wiedział co go czeka jak się dowiedział, że jest chory...

AIDS to końcowy etap zakażenia HIV
występujący zwykle po wielu latach trwania infekcji HIV, charakteryzujący się wystąpieniem chorób definiujących AIDS, pojawiający się zwykle po wielu latach trwania infekcji HIV.


,,Definiujące" jakoś specjalnie mnie nie razi, chociaż sam bym wstawił ,,charakteryzujące".

Jeżeli nasz organizm nie ma dość dobrze rozwiniętej odporności, nie może zidentyfikować wirusa który wtargnie do naszego organizmu to jesteśmy zdrowi


To nie do końca tak, że jesteśmy zdrowi wg tego testu. Szansa, że test będzie ,,sfałszowany" jest bardzo mała. Nie jest tak, że organizm nic nie robi i patrzy z boku jak wirus sie rozwija i namnaża. Reaguje ale efekt jest raczej mizerny, a ową reakcją są własnie te przeciwciała.

Niesamowite… Woda z tłuszczem niszczy najbardziej skomplikowany i zabójczy wirus naszych czasów.


Da sie go też łatwo zabić podgrzewając do 56 °C przez pół godziny. Na zewnątrz jest łatwy do zniszczenia ale już jego sytuacja wewnatrz organizmu człowieka to inna sprawa...

Cukrzyca-może być nabyta, może być wyleczona.
Astmę także można sobie samemu zafundować oraz wyleczyć.
Obturacyjna choroba płuc-podobnie.


Cukrzycy nie da się wyleczyć.
Samej astmy też sie nie da, chociaż można bardzo mocno ograniczać jej skutki, często nawet całkowicie. Tak samo z POChP.

Pozdrawiam i życzę jak najlepszej pogody ;).

Użytkownik Korhil edytował ten post 30.07.2012 - 01:19


#55

Robakatorianin.
  • Postów: 1732
  • Tematów: 41
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Ten temat zaczyna mnie wciągać coraz bardziej :roll:
Mam pewien szatański plan!
Jak go zrealizuje to przedstawię wyniki.
Jednak to wymaga czasu.
Na obecną chwilę AIDS jest dla mnie fikcją.

Przed wprowadzaniem każdego leku występuje procedura trwająca bardzo długo. Tutaj jest napisane, że samych leków na HIV jest teraz w testach ponad 20 (ogólnie można tam przeczytać parę ciekawych rzeczy o samych badaniach klinicznych przy wprowadzaniu leków). Po lekturze tego, należy zwrócić uwagę na niebezpieczeństwa ze zbyt wczesnym wprowadzaniem leków do testów a co dopiero sprzedaży. Pośpiech nie powinien byc tutaj czynnikiem kluczowym.

Znalazłem parę ciekawych rzeczy na tej stronce…

Jak już wspomniano leki antyretrowirusowe badane są krótko w porównaniu z innymi lekami. Tak zwane „normalne leki”, zanim trafią do szerokiego stosowania, badane są 10 – 12 lat, leki antyretrowirusowe znacznie krócej....
Czyli od momentu poznania działania leku w badaniach doświadczalnych do dopuszczenia go do stosowania minęły niecałe 2 lata

Każdy nowy lek zanim zostanie wprowadzony do powszechnego użytku musi zostać dokładnie przebadany w celu udowodnienia, iż jest bezpieczny i wykazuje działanie, jakiego się po nim spodziewano. Jest to proces długi, skomplikowany i kosztowny. Średni koszt wprowadzenia na rynek nowego leku szacowany jest na 300 - 600 milionów dolarów.

Kolejnym etapem jest rekrutacja pacjentów do badania. Im szybciej to nastąpi, tym szybciej możliwe będzie skompletowanie wyników i ocena korzyści lub ryzyka związanych z nowym lekiem. Thomas Bodenheimer podał, iż opóźnienie wprowadzenia na rynek badanego leku tylko o jeden dzień kosztuje około 1,3 miliona dolarów


Średnio koszt wprowadzenia leku wynosi ok. 450 baniek, opóźnienie spowodowane wprowadzeniem wynosi 1,3 bańki dziennie-to są straty w wyniku braku sprzedaży. Badanie zwraca się średnio po roku a zyski trzepie się latami.
Dorzućmy jeszcze monopol na testy HIV wykonywane w każdym szpitalu praktycznie przed każdym zabiegiem. Walka z HIV to ogromny biznes.

Jak już wspomniano, przed wprowadzeniem go do realizacji, musi zostać zatwierdzony przez Komisję Etyczną niezależną od badacza i sponsora, która sprawdza, czy gwarantuje on bezpieczeństwo pacjentów, czy jest etycznie uzasadniony, sprawdza także jego wartość naukową.

Jeżeli sponsor ma wpływ na decyzje …

-co będą otrzymywać osoby, które znajdą się w grupie kontrolnej: placebo? Terapie standardową?

Nawet dawkowanie placebo się zmienia. Zamiast obojętnej substancji dają pacjentowi lek o mniejszej dawce.

Po ustaleniu, że jakaś nowa substancja wykazuje w warunkach doświadczalnych własności lecznicze rozpoczyna się faza badań przedklinicznych: ocenia się w niej działanie leku w badaniach laboratoryjnych – in vitro, a następnie - jeśli badania wypadną pomyślnie - dokonywane są próby na zwierzętach, mające na celu określenie sposobu wchłaniania, metabolizmu leku w organizmie, jego wydalania, a także powodowanych przez lek działań ubocznych. Wyniki z badań na zwierzętach nie dają się przenieść na człowieka, gdyż zwierzęta często reagują na substancje chemiczne zupełnie inaczej. Dlatego po pomyślnym zakończeniu tego etapu badań rozpoczynają się badania kliniczne, składające się z następujących faz:


Nie ma informacji czy podawany lek jest podobny do tego, którego aplikuje się zwierzętom.
Zgodnie z tym, co napisali-testowanie leków odbywa się na zasadzie wykrycia wpływu medykamentu na organizm-nie jego skuteczności na wirusa..

Brakuje mi informacji które można znaleźć w badaniach o szczepionkach:
Wychodzi się z założenia że dany lek jest przyczyną wyzdrowienia.
Często w terapiach stosuje się wiele substancji leczniczych a zasługi przypisuje się temu jednemu medykamentowi który z założenia powinien leczyć.


Obawiam się, że jakby sie nie leczył najlepszymi (i najdroższymi) dostępnymi środkami jakie mu były dostępne, to miałby problem z nagraniem swojej, bardzo dobrej swoją drogą, płyty. Znał ryzyko przelotnych romansów i wiedział co go czeka jak się dowiedział, że jest chory...

No cóż…
Gdyby Christina Maggiore zastosowała się do zaleceń lekarzy to żyła by max 7 lat od momentu rozpoczęcia terapii. Tak żyła żyła 16 lat z HIV bez niszczącej chemii, bez bycia warzywem.

,,Definiujące" jakoś specjalnie mnie nie razi, chociaż sam bym wstawił ,,charakteryzujące".

Ustalmy:
Jeżeli ktoś ma HIV i choruje na jakąś chorobę poza tymi z listy to ma AIDS?
Cytat ze stronki poniżej:
Wdług niego AIDS jest jak wielki worek – bardzo pojemny termin, który „niesłusznie łączy 29 (według ostatnich wyliczeń) starych i wysoce heterogenicznych* chorób wskazujących na AIDS z domniemaniem infekcji wirusem HIV”. Ci, którzy wierzą w AIDS jako nowy syndrom, mieliby słuszność, gdyby rzeczywiście był to „poważny zespół nabytego braku odporności bez uprzednio istniejącego lub indukowanego braku odporności”. Problem w tym, że początek AIDS był „we wszystkich weryfikowalnych przypadkach, poprzedzony widoczną immunosupresją i/lub leczeniem”.
Jakby tego nie nazywać: definiujące, charakteryzujące, wskazujące to jest to zamknięta lista.


To nie do końca tak, że jesteśmy zdrowi wg tego testu. Szansa, że test będzie ,,sfałszowany" jest bardzo mała. Nie jest tak, że organizm nic nie robi i patrzy z boku jak wirus sie rozwija i namnaża. Reaguje ale efekt jest raczej mizerny, a ową reakcją są własnie te przeciwciała.

Zgodnie z tym co podają to:
-jeżeli minęło min 3msc od ewentualnego zarażenia do badania
-jeżeli w tym czasie nie nastąpiło nowe narażenie na zakażenie
-jeżeli nie wykryto przeciwciał uznanych jako te co walczą z HIV to jesteś zdrowy.
ABSURD!!


Da sie go też łatwo zabić podgrzewając do 56 °C przez pół godziny. Na zewnątrz jest łatwy do zniszczenia ale już jego sytuacja wewnatrz organizmu człowieka to inna sprawa...

Podobnie było ze świńska grypą i ptasią. Wysoka temperatura podobno była zabójcza dla nich-jak było wszyscy widzieliśmy.
Mnie zastanawia ten magiczny wpływ wody z mydłem. Jak to możliwe że tak doskonały wirus może zostać zniszczony przez tłuszcz???
Może bardzo skuteczne jest obrzezanie penisów? Podobno zmniejsza się ryzyko zachorowania i roznoszenia niektórych chorób wenerycznych u obrzezanych. Wtedy pod napletem nic się nie będzie gromadzić nawet taki sprytny wirus jak HIV
Może kluczem do wyeliminowania wirusa będzie obrzezanie ludzkości!

Jak dobrze pamiętam to mycie rąk po rzeźbieniu w porcelanie nie likwiduje bakterii kałowych a co dopiero HIV

Cukrzycy nie da się wyleczyć.
Samej astmy też sie nie da, chociaż można bardzo mocno ograniczać jej skutki, często nawet całkowicie. Tak samo z POChP.

Cukrzyca ciężarnych – przejściowe zaburzenie, rozpoznawane na podstawie podwyższonego stężenia glukozy we krwi (któremu może towarzyszyć obecność glukozy w moczu), pojawiające się u zdrowych dotąd kobiet i ustępujące całkowicie po zakończeniu ciąży.

Cukrzyca typu 2 – to najczęstsza postać cukrzycy…
Leczenie polega zazwyczaj na redukcji masy ciała, stosowaniu diety cukrzycowej, wysiłku fizycznego oraz doustnych leków przeciwcukrzycowych
Ryzyko wystąpienia cukrzycy typu 2 może być zredukowane w wielu przypadkach poprzez dokonanie zmian w diecie oraz zwiększenie aktywności fizycznej


Ogólnie-są odmiany poszczególnych chorób które można wyleczyć-spotkałem się z opiniami które to stwierdzały. Jednak wiarygodność tych źródeł może być co najmniej dyskusyjna jednak warta uwagi.
W dyskusji o tych chorobach powinniśmy chyba dać sobie spokój-to nas nie zaprowadzi do celu.





Wciąż zastanawia mnie całe to wykrywanie wirusa HIV.
Jeżeli pan Janek zarazi się HIV-organizm w wyniku tej infekcji wytworzy przeciwciała które w testach są uznawane jako odpowiedzialne za walkę z tym wirusem. Po wykryciu wirusa w organizmie następuje mutacja –przeciwciała nie mogą zniszczyć go bo on już ewoluował. Organizm po pewnym czasie zidentyfikuje tego wirusa ponownie. Wirus ponownie zmutuje, organizm ponownie będzie go szukał-z dużym opóźnieniem Tak w koło Macieju. Wirus w końcu wykorzysta swą przewagę i zniszczy (dostatecznie ją osłabi) odporność organizmu. Wirus z wersji A zmutował do powiedźmy typu G. Pewnego dnia pan Janek zaraził panią Janinę. Pani Janina otrzymała zmutowanego wirusa HIV typu G. Organizm pani Janiny zidentyfikował tego wirusa i zaczął go zwalczać tworząc przeciwciała. U pani Janiny wirus zmutował do wersji W. Tą wersją Janina zaraziła Jacka. U pana Jacka zabawa zaczyna się od początku…
I tak dalej i tak w koło… Przez kilkadziesiąt lat w tysiącach ludzi wirus mutuje, zmienia postać. Jednak jest jeden typ wykrywania przeciwciał HIV.
Pasuje to komukolwiek?


House of noumbers-kolejny film o HIV/AIDS.
Na obecną chwilę dostępny jest film bez napisów-niestety.
Trailer:

http://www.youtube.com/watch?v=3Pl9XXr8O4M

Pełna wersja-bez tłumaczenia ;( ;(

http://www.youtube.com/watch?v=BsT4GrimfLQ

Kilka cytatów z tej strony :
„Możemy mieć kontakt z HIV wiele razy i nie zarazić się” – mówi dr Luc Montagnier, laureat nagrody Nobla, wirusolog, nagrodzony za udział w odkryciu wirusa HIV. „System immunologiczny w ciągu kilku tygodni wytworzy [przeciwciała], jeśli ma się silny system immunologiczny”.
Jedną z zadziwiających rzeczy, które ujawnia film, jest ciągle zmieniająca się definicja „AIDS”. W Stanach Zjednoczonych oficjalna definicja była zmieniana trzy razy, a definicje znane na świecie bardzo się między sobą różnią. AIDS nie oznacza po prostu obecności wirusa HIV, lecz jest etykietką fikcyjnej choroby, przyczepioną do nieustannie wydłużającej się listy symptomów, w miarę jak koncerny farmaceutyczne próbują złapać w sidła AIDS kolejne rzesze ofiar.

„House of Numbers” nie jest jakimś filmem „z obrzeży”, przedstawiającym niepopularne opinie rodem z teorii spiskowych. Jest raczej przejrzystą, inteligentną kolekcją rozmów z niektórymi spośród wybitnych światowych wirusologów i naukowców – laureatów nagrody Nobla, włączając w to byłych ekspertów z CDC (Centers for Disease Control and Prevention), WHO i UNAIDS (The United Nations Joint Programme on HIV/AIDS). Wielu z nich po raz pierwszy wypowiedziało się przeciwko konwencjonalnej mitologii AIDS przed kamerami.

Po przeczytaniu książek na temat AIDS autorstwa dr Gary’ego Nulla i innych, jestem przekonany, że oficjalna mitologia na temat AIDS jest okrutnym oszustwem, wymyślonym przez firmy farmaceutyczne. Nie oznacza to, że nie ma ludzi cierpiących na rzeczywiste immunosupresyjne zaburzenia, ale upatrywanie ich pierwotnych przyczyn wyłącznie w HIV uważam za grube uproszczenie. Cała teoria tłumacząca HIV jest jedynie sprytnym sposobem przejęcia kontroli nad pacjentami z AIDS przez firmy farmaceutyczne, które z niewyobrażalnym zyskiem sprzedają ludziom wysoce toksyczne substancje chemiczne, które prawie nigdy nie pomagają.

Zapamiętajcie, co powiedział w filmie dr Luc Montagnier: „Możemy mieć kontakt z HIV wiele razy i nie zarazić się”. System immunologiczny w ciągu kilku tygodni wytworzy [przeciwciała], jeśli ma się silny system immunologiczny”.

Przemianowanie na AIDS znanych od dawna chorób w dalszym ciągu podtrzymuje hipotezę stanowiącą, że syndrom AIDS nie może nigdy zostać wykryty u kogoś, kto nie jest nosicielem HIV. Z definicji, bez HIV nie ma AIDS, bez względu na to, jak wielu ludzi wolnych od HIV może umrzeć od tych samych objawów. Dlatego też, wszystko, co choćby odrobinę przypomina brak odporności i czemu towarzyszy HIV, zalicza się teraz do AIDS, pomimo faktu, że znane są przypadki pacjentów ze zdiagnozowanym AIDS i mięsakiem Kaposiego, którzy jednak mieli normalny układ odpornościowy. Uważa się, że u kogo został wykryty wirus HIV, u tego konsekwencją będzie AIDS. Rozumowanie to jest jednak błędne.


#56

Hild.
  • Postów: 45
  • Tematów: 4
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

AIDS i zakażenia wirusem HIV można skutecznie leczyć przeszczepami komórek macierzystych – oświadczył niemiecki specjalista Gero Hutter podczas sympozjum, które odbyło się na Washington University w St. Louis - poinformowała AP.

Prof. Gero Hutter ze szpitala Charite Berlina po raz pierwszy w 2007 r. z powodzeniem zastosował taką metodę u Timothy’ego Raya Browna z San Francisco. Amerykanin przebywał wtedy w Berlinie, dokąd wyemigrował w 1993 r., a potem zachorował również na białaczkę. Niemiecki lekarz zdecydował się wtedy przeszczepić mu komórki macierzyste pobrane od osoby o podobnej zgodności tkankowej, a jednocześnie odpornej na wirusa HIV (dzięki rzadkiej mutacji genetycznej CCR5).

Dołączona grafika
wirus HIV

„Po 5 latach od zabiegu możemy już powiedzieć, że Brown jest wyleczony”
- oświadczył prof. Hutter. Amerykanin od tego czasu nie zażywa żadnych leków antyretrowirusowych.

Przeszczep wywołał kontrowersje wśród lekarzy. Nie było też pewności czy się powiedzie. Już po kilku tygodniach – powiedział niemiecki specjalista - pojawiła jednak się nadzieja, że Brown może wyzdrowieć.

Brown nie wierzył, że został wyleczony dopóki nie opisał tego artykuł zamieszczony w „New England Journal of Medicine” (ukazał się w 2008 r. – PAP).

Na początku 2012 r. w jego organizmie wykryto śladowe ilości wirusa HIV, co wzbudziło obawy, że choroba może powrócić. Stwierdzono jednak, że zarazek się nie rozmnaża i choroba się nie rozwija. Podobnie jest u tych osób z mutacją CCR5, które zostały zainfekowane, ale nie chorują na AIDS.

Brown jest jedyną na świecie osobą, która została wyleczona z AIDS. Prof. Hutter w 2008 r. wytypował kolejnych 12 osób do podobnego przeszczepu, ale u żadnego z nich jak dotąd go nie przeprowadził. U jednych stan zdrowia na tyle się pogorszył, że nie można było go przeprowadzić. U innych nie udało się znaleźć zgodnego tkankowo dawcy, który byłby jednocześnie genetycznie odporny na wirusa HIV.

Brown jak na razie jest wyjątkiem.


Źródło: http://www.medonet.p...l#czytaj-wiecej

#57

Robakatorianin.
  • Postów: 1732
  • Tematów: 41
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Może połączyć ten temat z tym:
AIDS

#58

Logos.

    Rozum Świata

  • Postów: 390
  • Tematów: 34
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 8
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

O ile dobrze pamiętam, dobrych kilka lat temu oglądałem gdzieś o tym program. Nie pamiętam tylko czy przedstawiał on fakty już po przeszczepie u Pana Browna, czy jeszcze przed. O ile się nie mylę, ta sama mutacja genetyczna odpowiadała za odporność niektórych ludzi na epidemię dżumy w średniowiecznej Europie - i to właśnie ta epidemia, zdaniem niektórych przyczyniła się do rozpowszechnienie się mutacji. U Afrykańczyków czy Azjatów praktycznie ona nie występuje, natomiast u Europejczyków pojawia się (zdaniem wikipedii) u od 5 do 14 procent populacji.



#59

Connor.

    Kings Never Die

  • Postów: 1674
  • Tematów: 60
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 5
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Tematy połączone



#60

Robakatorianin.
  • Postów: 1732
  • Tematów: 41
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Natknąłem się na obszerne opracowanie-ponad 150 stron. Obecnie przejrzałem je pobieżnie i mam całkiem podobne zdanie do większości przeczytanego tekstu.

Poniżej referujemy ogólnie przyjęte „dogmaty,” a ściślej założenia i przewidywania dotyczące HIV i AIDS. Zostały one zawarte w tzw. Deklaracji Durbańskiej, ogłoszonej w 2000 roku i podpisanej przez ponad 5 tysięcy naukowców, lekarzy, polityków i działaczy z całego świata. Ponieważ jednak w nauce nie ma dogmatów, także i Deklaracja Durbańska podlega weryfikacji empirycznej, bez względu na to, kto się pod nią podpisał. Założenia teoretyczne i wyniki badań na nich oparte winny zostać skonfrontowane z faktami. Należy zastanowić się, czy inne teoretyczne założenia nie tłumaczą lepiej przyczyn i natury zjawiska nazywanego AIDS.
Założenie 1. Skoro HIV jest jedyną przyczyną AIDS, wirus powinien być obecny w dużej ilości u wszystkich chorych na AIDS, tak jak w przypadku innych infekcji wirusowych.
Fakty: U większości chorych na AIDS można odkryć jedynie przeciwciała HIV, a nie samego wirusa. Jak czytamy w Deklaracji, infekcję HIV identyfikuje się we krwi przez odkrycie przeciwciał, sekwencji genów lub izolację wirusa. Jednak identyfikacja samego wirusa jest możliwa jedynie w nielicznych i uśpionych limfocytach, których kultury przygotowuje się tygodniami in vitro – z dala od przeciwciał gospodarza, które mają go unieszkodliwiać.
Założenie 2. Skoro HIV jest jedyną przyczyną AIDS, AIDS nie występuje u osób niezakażonych.
Fakty: Literatura podaje co najmniej 4621 przypadków AIDS bez HIV.
Założenie 3. Retrowirus HIV powoduje upośledzenie odporności, ponieważ zabija limfocyty T (znane też jako komórki T4, limfocyty T4 bądź limfocyty CD4), odpowiedzialne za odporność organizmu.
Fakty: Retrowirusy nie zabijają komórek, ponieważ tylko w żywych komórkach może nastąpić replikacja wirusa. Dlatego komórki T, zakażone in vitro, nie umierają, a te przeznaczone do reprodukcji masowej w celu wykrycia przeciwciał HIV (zdiagnozowania AIDS) są nieśmiertelne!
Założenie 4. Według takich samych kryteriów, jak dla innych infekcji wirusowych, HIV powoduje AIDS niszcząc większą liczbę komórek T niż organizm jest w stanie wyprodukować. Dlatego zakłada się, że liczba komórek T u osób zakażonych maleje.
Fakty: Nawet u pacjentów umierających na AIDS, jedna komórka T na tysiąc jest zakażona HIV.
Założenie 5: HIV wywołuje jedną określoną chorobę – AIDS.
Fakty: Z definicji AIDS wynika, że HIV wywołuje 26 chorób, z których część jest skutkiem niewydolności odpornościowej, a część nie ma z funkcjonowaniem układu odpornościowego żadnego związku. Dodatkowo, wszystkie z tych chorób występują w obecności lub w absencji wirusa. Brak jest więc jednej choroby spowodowanej wirusem, pomimo że posiadając RNA podobne do wirusa polio, HIV powinien wywoływać jedną określoną chorobę.
Założenie 6. Wszystkie wirusy mają najsilniejsze właściwości patogenne przed wystąpieniem przeciwciał w organizmie. Dlatego od 1876 roku stosuje się szczepienia ochronne przed zakażeniem w celu uzyskania odporności przez organizm.
Fakty: Z definicji, AIDS występuje tylko po osiągnięciu przez organizm odporności na HIV, o czym świadczy obecność przeciwciał we krwi, będąca jednocześnie diagnozą zakażenia. Dlatego teza, że HIV powoduje AIDS, stoi w sprzeczności z założeniami przyjętymi dla innych wirusów.
Założenie 7. Aby spowodować AIDS, HIV potrzebuje od 5 do 10 lat.
Fakty: Wirus HIV replikuje się w ciągu jednego dnia, produkując ponad 100 nowych wirusów. W konsekwencji, jest najbardziej aktywny w przeciągu kilku tygodni od momentu zakażenia. Dlatego HIV powinien wywołać AIDS po kilku tygodniach od infekcji. Powinien, gdyby w ogóle powodował AIDS.
Założenie 8. U większości nosicieli HIV objawy AIDS występują po 5-10 latach. Okres ten ma stanowić potwierdzenie skuteczności leków antywirusowych w opóźnianiu zgonu chorych na AIDS.
Fakty: W latach 1999-2000 z 34,3 milionów nosicieli HIV na świecie, zaledwie u 1,4% (471 457 osób) wystąpił AIDS. Można tego dowieść przez porównanie danych Światowej Organizacji Zdrowia z 1999 i 2000 roku. Podobnie niski odsetek zakażonych zachorował na AIDS w latach poprzednich. W roku 1985 zaledwie 1,2% z 1 miliona nosicieli HIV w USA zachorowało na AIDS. Wskazuje to na fakt, iż roczna zachorowalność na AIDS, czyli na wszystkie 26 chorób wskaźnikowych, kształtuje się
na poziomie 1,2-1,4% bez względu na terapie antywirusowe stosowane od 1987 roku.
Założenie 9. Szczepionka przeciw HIV/AIDS powinna zapobiec zachorowaniu na AIDS. Dlatego też naukowcy starają się opracować taką szczepionkę od 1984 roku.
Fakty. Po pierwsze, pomimo wielkich nakładów finansowych i pracy tysięcy naukowców nie udało się do dzisiaj opracować takiej szczepionki. Po drugie, AIDS jest diagnozowane w obecności przeciwciał HIV, które skutecznie redukują obecność wirusa u chorych na AIDS do ledwie wykrywalnej ilości. W związku z tym, czemu miałaby służyć szczepionka?
Założenie 10. Jak wszystkie inne wirusy, HIV przechodzi z jednego nosiciela na drugiego. Uważa się, że infekcji sprzyjają kontakty seksualne.
Fakty: Tylko jeden kontakt seksualny na tysiąc kontaktów seksualnych bez zabezpieczenia skutkuje przekazaniem wirusa. Jednocześnie w USA tylko 1 osoba na 275 (ok. 0,36%) jest zarażona HIV. Dlatego jedna zdrowa osoba musi odbyć 275 tysięcy przypadkowych aktów płciowych, aby trafić na osobę zarażoną, zarazić się i móc zarażać innych. Jest to wątła podstawa dla wystąpienia epidemii.
Założenie 11. AIDS szerzy się wskutek rozprzestrzeniania się zakażeń HIV.
Fakty: Pomimo rozprzestrzeniania się AIDS w USA, nie zauważa się wzrostu infekcji HIV. Od 1985 roku liczba zakażeń HIV pozostaje stała do dzisiaj, utrzymując się na poziomie ok. 1 miliona nosicieli. Ponadto liczba zachorowań na AIDS rosła w latach 1981-1992 i od 1993 roku stale opada.
Założenie 12. Rocznie 3 miliony Amerykanów przechodzi transfuzje krwi. Do 1985 roku, kiedy testowanie krwi do transfuzji wyeliminowało obecność HIV, wielu z nich zostało zakażonych wirusem HIV obecnym w krwi dawców. W związku z tym, wielu z nich powinno zachorować na AIDS w latach następnych.
Fakty: Nie odnotowano wzrostu zachorowań na AIDS wśród osób zakażonych HIV na skutek transfuzji przed 1985 rokiem. Dodatkowo, nie zanotowano ani jednego przypadku mięsaka Kaposiego, choroby wskaźnikowej AIDS, wśród takich osób.
Założenie 13. W obliczu braku skutecznej szczepionki, na ryzyko zakażenia HIV/AIDS narażeni są lekarze i pracownicy służby zdrowia, naukowcy pracujący z HIV, partnerzy nosicieli, a także prostytutki.
Fakty: Literatura fachowa nie opisuje ani jednego przypadku wystąpienia AIDS ani zakażenia się HIV przez lekarza lub pielęgniarkę od ponad 816 tysięcy pacjentów w USA w przeciągu 22 lat. Nie zanotowano też ani jednego takiego przypadku wśród ponad 10 tysięcy badaczy HIV. Podobnie, u żadnej z partnerek seksualnych hemofilików nie wystąpił AIDS. Nie ma też epidemii AIDS wśród prostytutek. Można więc stwierdzić, że AIDS nie jest chorobą zakaźną.
Założenie 14. AIDS, podobnie jak wszystkie inne epidemie wirusowe w przeszłości, powinien
rozprzestrzeniać się losowo wśród całej populacji.
Fakty: Od roku 1981 zarówno w USA, jak w Europie, AIDS występuje w przytłaczającej większości wśród dwóch grup ryzyka: narkomanów dożylnych i homoseksualnych mężczyzn.
Założenie 15. Wirusowa epidemia AIDS powinna występować jako klasyczna krzywa w kształcie dzwonu, rosnąc wykładniczo na skutek rozprzestrzeniania się wirusa i opadać w tym samym tempie na skutek wystąpienia naturalnej odporności wśród populacji w ciągu kilku, kilkunastu miesięcy.
Fakty: Liczba przypadków AIDS rosła powoli przez 12 lat (1981-1992) i opada w sposób ciągły od roku 1993. Taki schemat jest charakterystyczny dla chorób spowodowanych określonymi zachowaniami, np. korelacja pomiędzy rakiem płuc a paleniem tytoniu.
Założenie 16. W obliczu ponad 34,3 milionów zakażonych, epidemia AIDS powinna wystąpić wśród dzieci, ponieważ uważa się, że HIV może być przekazywany z matki na niemowlę z 25-50% skutecznością.
Fakty: W USA i Europie mniej niż 1% zachorowań na AIDS to przypadki pediatryczne.
Założenie 17. Jak każdy inny wirus, HIV nie uznaje granic społecznych, politycznych i geograficznych.
Fakty: Występują zdecydowane różnice kliniczne i epidemiologiczne między AIDS w USA/Europie a AIDS w Afryce. W Europie i USA AIDS występuje wysoce selektywnie, dotykając głównie określonych i niezmienionych grup ryzyka, podczas gdy w Afryce epidemia rozkłada się losowo w populacji.
Jak widać, żadne z 17 głównych założeń na temat HIV/AIDS nie znajduje potwierdzenia w faktach. Warto w tym miejscu przytoczyć także wywiad z dwunastoma czołowymi badaczami AIDS, który z okazji 20 rocznicy wykrycia AIDS, 30 stycznia 2001 roku zamieścił „New York Times”. Artykuł ten zamienił się w potok pytań bez odpowiedzi, podobnych do tych, postawionych poniżej:
„W jaki sposób HIV degraduje układ odpornościowy? (...) Dlaczego zarażeni chorują na jedne choroby, a nie na inne? (...) Dlaczego chorzy na AIDS są tak podatni na zapalenie płuc? Dr Anthony Fauci, dyrektor Narodowego Instytutu Alergii i Chorób Zakaźnych, powiedział, że »rzadko zdarza się, aby badacz otwarcie mówił o swoich badaniach podkreślając, to czego wciąż nie wie, gdyż takie zachowanie podważyłoby sens jego pracy«. W kwestii leków na AIDS, Fauci uważa, że »(...) nowe leki nie usuwają HIV całkowicie z organizmu. Mają one poważne skutki uboczne, a muszą być zażywane przez całe życie (...). Leczenie jest obecnie tak skomplikowane, że znalezienie odpowiedzi na podstawowe pytania staje się trudne, kosztowne i czasochłonne. Kiedy zacząć kurację i jakie zastosować specyfiki? Skąd się biorą takie skutki uboczne, jak gromadzenie się tkanki tłuszczowej na szyi i brzuchu? (...) Leki antywirusowe mają zatrzymywać replikację wirusa, dzięki czemu właściwie funkcjonujące części układu odpornościowego powinny wyeliminować jego resztki. Tak się jednak
nie dzieje. Jest w tym coś dziwnego, czego nadal nie umiemy wyjaśnić«, tłumaczy dr Fauci. »Czy możliwe jest opracowanie szczepionki? (...) nie ma odpowiedzi na pytanie, czy i kiedy to w ogóle będzie możliwe«. Według dr Altmana, badania układu odpornościowego nie dostarczają odpowiedzi na szereg pytań o HIV. »W tej kwestii wiemy niewiele więcej niż 20 lat temu«”.
Pomimo tak wielu pytań bez odpowiedzi i paradoksów wokół HIV/AIDS w świecie nauki istnieje duży opór wobec rewizji podstawowych dogmatów przyjętych ponad 20 lat temu. Jednak zwiększa się grupa badaczy zwracająca uwagę na fakt, że słabości hipotezy łączącej HIV z AIDS stanowią wystarczającą podstawę do tego, żeby szukać alternatywnych wyjaśnień. Aby naświetlić problem, należy obszerniej omówić owe sprzeczności i słabości.


Artykuł Duesberga ukazał się w trzy lata po konferencji prasowej Gallo − Heckler. Wtedy było jeszcze możliwe przyznanie się do błędu i porzucenie fałszywego paradygmatu. Po 17 latach sprawy zaszły tak daleko, że wycofanie się z paradygmatu „HIV = AIDS = Śmierć” groziłoby bardzo poważnymi konsekwencjami politycznymi, prawnymi i finansowymi. Nie oznacza to jednak, że będzie on trwał wiecznie, ale to, że nie spontaniczne, nie kontrolowane upowszechnienie tez dysydentów zakończy jego dominację, lecz przemyślane i odpowiednio przygotowane decyzje
polityczno-propagandowe.
Jak na razie obowiązujący paradygmat trzyma się mocno, jest dobrze usadowiony w potocznej świadomości, solidnie zinstytucjonalizowany finansowo, politycznie, ekonomicznie, społecznie i kulturalnie. Nie potrzebuje już tak wielkich kampanii strachu jak te, które niezbędne były na początku, lecz jako „zagrożenie” stanowi po prostu normalny fragment medialnego pejzażu. Na jego rzecz pracują tysiące naukowców, lekarzy, dziennikarzy, urzędników, aktywistów i tysiące ludzi dobrej woli szczerze przejętych tragedią AIDS.

Klik
Klik

No cóż...
Propaganda robi swoje, wciąż jest aktualne:
Lepiej jest leczyć niż wyleczyć-zwłaszcza z wymyślonej choroby...


 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych