Skocz do zawartości


Zdjęcie

Nibiru - czas na konkrety


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
50 odpowiedzi w tym temacie

#46

pdjakow.
  • Postów: 1340
  • Tematów: 10
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Owszem, to była komedia. Nawet czasem dość zabawna. Relacja z wydarzeń 21.12.2012 przedstawiona na stroni iluminaci.pl również rozwala na łopatki, ot np.

Dodano: 21.12.2012. Godz: 15:05
Dziwna gęsta mgła nad Polską, ludzie zaczynają kaszleć...


Po za tym:

Majowie nie tylko 21.12.2012 r. zakończyli swój kalendarz, ale dokonali czegoś więcej. Zgodnie z wyliczeniami astronomicznymi Majowie byli zmuszeni zakończyć swój kalendarz na dniu 21.12.2012 r. Zmusiła ich do tego sytacja jaką odkryli tysiące lat temu. Aby nikt nie znał dnia ani godziny, prawdziwą datę zagłady naszej planety ukryli. Wg zebranych informacji zagładę naszej planety ma spowodować ciało niebieskie. Biblia tłumaczy dzień tego wydarzenia, że coś z nieba spawnie na 1/3 część Ziemii. Czy Majowie odkryli kolizję z Nibiru lub z jej księżycem?


Tak więc widzisz, prawdziwa data końca świata została z rozmysłem ukryta! Wynika z tego, że Nibiru istnieje, a to że okłamano nas wielokrotnie na temat czasu jej nadejścia nic nie znaczy. Nibiru istnieje i koniec.
  • 3

#47

skar.
  • Postów: 187
  • Tematów: 7
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Generalnie istnienie planety "ukrywającej" się w przestrzeni kosmicznej przed naszymi oczami i raz na jakiś czas swobodnie wędrującej po układzie słonecznej niczym pan Zbycho wracający z monopolowego jest czymś tak niedorzecznym, że aż ciężko to skomentować :).

A teraz kilka ciekawostek fizycznych i astronomicznych :).

W początkach formowania układu słonecznego dochodziło do wielu kolizji dużych obiektów i w tym planet. Według jednej z teorii, Jowisz odbył "wędrówkę" do słońca i po pewnym czasie wrócił na swoją pozycję. Aktualnie orbity planet są zbyt stabilne, aby któraś z planet nagle z niej wypadła. Chociaż planety na siebie wzajemnie oddziałują(np. jeśli narysować poruszanie się z Ziemii w przestrzeni, to nie będzie to elipsa, tylko zygzak wynikający z oddziaływań księżyca).

Oprócz tego w przestrzeni kosmicznej można znaleźć planety swobodnie "dryfujące". Są to tzw. brązowy karły, czyli planety, które były bliskie temu aby przeprowadzić reakcje termojądrowe i w następstwie stać się gwiazdą, ale nie wiele im zabrakło.

Więc wydaje mi się, że osoby próbujące udowodnić istnienie tej planety, wzorowali się na tych faktach/teoriach wykazując się dość dużą nad interpretacją :).
  • 0

#48

Robakatorianin.
  • Postów: 1732
  • Tematów: 41
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Oprócz tego w przestrzeni kosmicznej można znaleźć planety swobodnie "dryfujące". Są to tzw. brązowy karły, czyli planety, które były bliskie temu aby przeprowadzić reakcje termojądrowe i w następstwie stać się gwiazdą, ale nie wiele im zabrakło.

Nie tylko brązowe karły dryfują:

Wolno podróżujące planety są masywnymi obiektami, które poruszają się w przestrzeni bez przywiązania do jakiejkolwiek gwiazdy. Możliwe przykłady takich obiektów zostały odkryte już wcześniej, ale bez możliwości poznania ich wieku. Astronomowie nie mieli możliwości potwierdzić czy faktycznie były to prawdziwe gwiazdy czy brązowe karły – często określane mianem „fałszywych gwiazd”, które nie mają wystarczającej ilości paliwa, aby zachodziły w nich reakcje pozwalające gwieździe świecić.

Możliwość wyrzucenia czarnej dziury z galaktyki oznacza, że w przestrzeni kosmicznej może krążyć wiele takich struktur. Nie jesteśmy w stanie ich wykryć, ponieważ gdy opuściły galaktykę wchłonęły cały otaczający je gaz

  • 0

#49

Milosz.
  • Postów: 547
  • Tematów: 47
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Jeżeli Nibiru istnieje, to najprawdopodobniej nie jest gwiazdą, a dokładnie czerwonym albo brązowym karłem, gdyż taki obiekt moim zdaniem już dawno by został odkryty, a planetą i to bardzo masywną.
Coś zakłóca orbity Urana i Neptuna, i na pewno sprawcą tego nie może być Pluton, jest na to po prostu zbyt mały, a co najważniejsze, ma zbyt mała masę.
Jeżeli Nibiru istnieje to trzyma się bardzo daleko od Ziemi i zagraża jej tylko w jeden sposób, ciskając do wewnętrznego Układu Słonecznego asteroidy i komety. Bardzo możliwe jest istnienie dużych obiektów poruszających się na orbicie za Pasem Kupiera, co potwierdziło odkrycie Sedny, może gdzieś tam ukrywa się ta planeta?
Jeżeli istnieje ten obiekt, to niemożliwe jest by sam zbliżał się do Ziemi, był obiektem o eliptycznej orbicie, bo gdyby to robił, życie na Ziemi jakie znamy nie mogło by istnieć, albo ograniczało by się do co najwyżej jakiś bakterii, nie było by szans na spokojną ewolucję dzięki której my pojawiliśmy się na tej planecie.
Obiekt ten demolował by po prostu cały Układ Słoneczny, zwłaszcza ten wewnętrzny, swomi ciągłymi powrotami co ileś tam lat, swoją grawitacją zmieniałby planetom orbity, a życie jakie znamy, do spokojnej ewolucji potrzebuje stabilnych warunków.
Także ja tą tezę o tym, że co ileś tam lat Nibiru rozpiepsza cały system, spokojnie wkładam między bajki, bo w tak niestabilnym układzie nie było by nikogo kto by wymyślił te teorię niszczyciela światów Nibiru, bo zwyczajnie jako gatunek byśmy nie istnieli, nawet samo życie na naszej planecie mogło by nie istnieć, ba, a nawet sama Ziemia.

P.S. Jeżeli mi nie wierzycie, odpalcie sobie jakiś symulator grawitacji i umieśćcie obiekt o masie porównywalnej z Jowiszem na orbicie eliptycznej przebiegającej w pobliżu Ziemi i zobaczcie co się będzie dziać.

Użytkownik Miłosz edytował ten post 25.01.2013 - 18:11

  • 4



#50

Mr. Saturday.
  • Postów: 147
  • Tematów: 6
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Nibiru poświęcone bogowi Mardukowi ciało niebieskie, identyfikowane obecnie jako Gwiazda Polarna, bądź Jowisz. Na to, iż Nibiru jest Gwiazdą Polarną wskazuje Poemat o stworzeniu świata (Enuma elisz), natomiast na Jowisz wskazuje Mul.Apin. Oczywiście tylko wedle tłumaczy i Sumerologów, ale zawsze można opierać się na teoriach i tłumaczeniach Zecharia Sitchina, który nie za bardzo posługiwał się językami starożytnymi i twierdził, iż Sumerowie znali 12 planet, chociaż znane ich teksty mówią jedynie o 5.
Wyciągając z tego wnioski Nibiru nie uderzy w Ziemię ponieważ jest dobrze nam znanym ciałem niebieskim (niezależnie od tego, czy jest Jowiszem czy Gwiazdą Polarną) i jakoś mimo wszystko wolę zaufać naukowcom, niż gościowi który bez żadnego praktycznie wykształcenia zaczyna tłumaczyć starożytne teksty sumeryjskie.
  • 0

#51

Milosz.
  • Postów: 547
  • Tematów: 47
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Oprócz tego w przestrzeni kosmicznej można znaleźć planety swobodnie "dryfujące".

I te nazywają się z grecka planemos, a po naszemu, planetarami.
Są to światy wyrzucone ze swojego układu i teraz podróżują samotnie w przestrzeni, nie są związane grawitacyjnie z żadną gwiazdą.

brązowy karły, czyli planety, które były bliskie temu aby przeprowadzić reakcje termojądrowe i w następstwie stać się gwiazdą, ale nie wiele im zabrakło.

Brązowe karły to nieudane gwiazdy, nie są ani gwiazdami ani planetami, z reguły są to obiekty o wiele większej masie od naszego Jowisza, ale zbyt małej by wytworzyła się w nich odpowiednia temperatura by zapoczątkować reakcje termojądrowe. Z tego co wiem, jest to zupełnie inna klasa obiektów i nie zalicza się ich do planetarów, tylko właśnie do nieudanych gwiazd, tak astronomowie określają te obiekty.

Użytkownik Miłosz edytował ten post 26.01.2013 - 21:06

  • 0




 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości oraz 0 użytkowników anonimowych