17 replies to this topic

[Sante]

Nie pierwszy i nie ostatni raz słyszy się o wynalezieniu leku na długowieczność. Co prawda jest to możliwe, nawet teraz. Tylko moje pytanie brzmi - po co przedłużać sobie życie? W tym momencie przeciętny człowiek pracuje do 60 roku życia, odprowadza podatki , potem przechodzi na emeryturę. Już mniejszy stres. Teraz jeśli wydłuży się żywotność ten pułap podniesie się. Już w tym roku notuje się niż demograficzny, tak że jak by co nie będzie komu zarabiać na te emerytury , jeśli owy niż się utrzyma. A nie ma co owijać w bawełnę, utrzyma się na pewno.

[ramziramzes]

@up,
Może już teraz skocz z mostu?

---
Po to by żyć, rozwijać się, egzystować, doświadczać... nikt mi nie zagwarantuje, że po śmierci będę dalej istniał, więc trzeba wziąć sprawy w swoje ręce...
Ja kocham życie, a życie nieskończone kochałbym jeszcze bardziej, gdyż wtedy nie ma ograniczeń czasowych. Wtedy przyszłaby myśl - "mogę wszystko". Teraz tak nie jest, jedna decyzja może zdeterminować Twoje przyszłe życie. Popadasz w trend, chodzisz do pracy, by się utrzymać, wpadasz w pułapkę finansowego bezpieczeństwa i ciągniesz to do u.. śmierci.
---
Dłuuugie życie lub nieśmiertelność, oznacza wolność.


Druga sprawa:


Po co emerytury długowiecznym lub nieśmiertelnym. Słyszałeś kiedyś o chińskim systemie emerytalnym? Bo ja myślałem, że go nie ma. Więc pewnie te setki milionów chińskich emerytów umierają z głodu? Ciekawe...

Demokracja, emerytura, obecny kapitalizm to najgorsze dziadostwo. System/państwo/rząd powinien jedynie zapewnić bezpieczeństwo rozwoju, finanse powinny być w rękach ludności, całkowicie. Chcesz oszczędzać na starość, oszczędzasz, inwestujesz. Nie chcesz? Baw się dobrze, a na starość pokutuj. Nie masz co jeść? Nie oszczędzałeś, więc sobie umieraj... Tak to powinno wyglądać. Cała odpowiedzialność w rękach ludzi, całe życie niezależne od państwa, które służy tylko do obrony granic i porządku publicznego. Tylko na ten cel byłby płacony podatek. Władza wybierana tylko przez ludzi wykształconych. Reszta nie miałaby do powiedzenia nic.
To jest sprawiedliwość i niezależność.
Dlaczego ten ustrój jest skopany? Bo 1 ćpun + 1 pijak + 1 robotnik bez żadnego pojęcia o świecie spokojnie przegłosują 1, załóżmy doktora...

Użytkownik ramziramzes edytował ten post 06.11.2011 - 02:44

[Moltenlair]

Nie bierzesz pod uwagę wielu faktów, może pracujesz, ale przy czym? Nie sądzę, żeby górnik czy budowlaniec chciał pracować 70 lat... Poza tym 150 lat to szmat czasu, może się w tym czasie wiele zmienić, wojny, nowe choroby, kryzysy i inne zagrożenia, więc powiedzmy pracujesz te 70 lat, zgromadziłeś pieniądze żeby żyć dostatnie przez kolejne lata, a tu nagle inflacja i te pieniądze warte są tyle, co nic. Osobiście - uważam, że 80 lat to odpowiednia długość życia. Weź także pod uwagę, że jej wzrost spowoduje większy przyrost naturalny, gdyż wzrośnie okres rozrodczy, więcej dzieci, więcej ludzi, więcej problemów.

Nikt ci nie broni strzelić sobie w łeb w wieku 60 lat i nie płodzić dzieci. Sam rozwiążesz problem, a ludzie, którzy chcą sobie pożyć pożyją.

Osobiście wizja dłuższego życia wydaje się atrakcyjna, pod warunkiem, że byłoby to dłuższe życie pod względem fizycznym jak i umysłowym. Bo bycie wysportowanym warzywkiem w wieku 120 lat mnie nie rajcuje.