Skocz do zawartości


Zdjęcie

Fatum nad pewną rodziną


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
9 odpowiedzi w tym temacie

#1

Stopik.
  • Postów: 26
  • Tematów: 3
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Witam po dosyć długiej przerwie. Chciałbym wam opowiedzieć historię pewnej znanej mi rodziny. Nie wiem, czy wierzycie w fatum itp, ale historia ta jest myślę dosyć interesująca, a zaufajcie mi, jest ona w 100% prawdziwa, znam ludzi, których ona dotyczy.
Nie wiem od czego zacząć. Dobra. Dom, w którym mieszka owa rodzina nie jest jakimś typowym , starym, sypiącym się nawiedzonym domem, w którym wszystko przypomina sceny jak z horrory. Dom i ogródek, ładna zadbana okolica. Jednak to co się tam działo zapewne normalne nie było. Wspomnę tu o tym ,że czasami żyrandol sam się "bujał", różne drobne rzeczy spadały z szafy a po nocach słychać można była różne postukiwania ( wiem, że to takie objawy klasyczne dla tanich filmów, a uwierzcie mi). Rodzina na początku nie zwracała na to uwagi, są to ludzi dosyć "oporni" i "twardogłowi", jednak po pewnym czasie zjawiska te zaczęły się nasilać, do tego stopnia, że zaczęło robić się naprawdę niebezpiecznie. Zaniepokojona rodzina postanowiła poprosić o pomoc lokalnego księdza. Ten najpierw dosyć arogancko zachowywał się w stosunku to mieszkańców, używał słów i sformułowań takich jak np. " idioci nie mają co robić i duchy sobie wymyślają; nie mam czasu na wasze dyrdymały" Bardzo długi czas mówiąc potocznie ich olewał, ale wkońcu po jakimś czasie zgodził się od tak "dla świętego spokoju". Jednak to co zastał w owym domu na pewno spokojem nie było. Podczas standardowego święcenia domu, na oczach księdza proboszcza, pękł stół i otworzyło się okno. I nagle w mgnieniu oka ksiądz proboszcz, ten sam, który wielokrotnie ignorował prośby parafian o pomoc, uciekł gdzie piperz rośnie (rodzina i liczni gapie także uciekli - co raczej zrozumiałe) i powiedział, że "On tu nic nie może, trzeba natychmiast dzwonić do Pelplina" - w Pelpinie rezyduje świetny egzorcysta.
Na drugi dzień zjawił się owy egzorcysta, po "analizie" stwierdził, że w domu jest jakiś demon, stosunkowo nieszkodliwy, ale bardzo zły, gdyż chciał opętać jednego z mieszkańców, a gdy mu się to nie udało, postanowił się zemścić i "zabawić". Działań wybawczych ezgorcysty zbyt dobrze nie pamiętam, wiem jednak, że zostali wyproszeni z domu ksiądz asysten lekarz, oraz ciekawscy sąsiedzi. Gdy wszyscy uklękli i zaczęli się modlić demon znowu dał osobie znać. Nie chcę nic przekolorować, dlatego powiem jeszcze, że później wszyscy modląc się musieli ustanowić coś na wzór okręgu, egzorcysta obrysował tą figurę krędą, ciągle modląc się po łacinie. Reszty jego działań nie pamiętam zbyt dokładnie. Całość nie trwała zbyt długo. Gdy było po wszystkim, egzorcysta stwierdził, że ktoś z rodziny ma dziecko z księdzem ( uwierzcie mi, że tak właśnie jest).
Mało tego, kilka lat temu doszło do tragedii w tej rodzinie - dwie siostry opalały się razem, wykorzystując piękną pogodę, leżały razem gdzieś przy lesie jakich nie brakuje w moich terenach, nagle bez żadnego ostrzeżenia jedna z sióstr wstała, poszła do ich samochodu zaparkowanego blisko nich i po uruchomieniu silnika gwałtownie ruszyła na "wstecznym", przejeżdżając swoją siostrę, dziewczyna ta zmarła. Kobieta, która dokonała tej tragedii twierdzi, że "coś jej kazało tak zrobić i musiał się temu poddać". Do dziś znajduje się ona w zakładzie psychiatrycznym.
Nie opisałem niektórych szczegółów nie chcąc nic ubarwiać, czy przkłamywać, zapewniam was koledzy i koleżanki do historia w 100% prawdziwa. Pozdrawiam
  • 0

#2 Gość_.وعي

Gość_.وعي.
  • Tematów: 0

Napisano

Gdzie Ty tutaj widzisz fatum? Nawiedzony dom i jeden nieszczęśliwy wypadek to już fatum?

Mało tego, kilka lat temu doszło do tragedii w tej rodzinie - dwie siostry opalały się razem, wykorzystując piękną pogodę, leżały razem gdzieś przy lesie jakich nie brakuje w moich terenach, nagle bez żadnego ostrzeżenia jedna z sióstr wstała, poszła do ich samochodu zaparkowanego blisko nich i po uruchomieniu silnika gwałtownie ruszyła na "wstecznym", przejeżdżając swoją siostrę, dziewczyna ta zmarła.

Ile lat temu? Wypadek dość niezwykły, na pewno byłaby wzmianka w mediach choćby w takiej stacji jak tvn24, która lubi gadać o niczym istotnym co godzine. Już o innych źródłach nie wspominając.

Moja diagnoza brzmi następująco: naoglądałeś się za dużo omena, brak dowodów w postaci jakiekolwiek nagrań i zdjęć to tylko potwierdza. Aaa... no i jak na moje, to o 2 "uwierzcie mi" za dużo.

Użytkownik .وعي edytował ten post 14.10.2011 - 22:51

  • 1

#3

Stopik.
  • Postów: 26
  • Tematów: 3
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Nie musisz mi uwieżyć, nie zależy mi na tym. Nie naoglądałem się żadnych filmów, jestem sceptykiem, ale tą rodzinę znam dobrze i specjalnie nie przedstawiałem imion i innych szczegółów. Filmik z egzorcyzmu? haha - spróbuj takowy zdobyć. Poza tym, gdyby u Ciebie działy się takie rzeczy to nie wiem czy chciałbyś ogłaszać to całemu światu. Rodzina ta jest po dzisiaj obgadywana i ludzie wytykają ich palcami mówiąc, że " to ci, co są nawiedzeni" i inne nieprzyjemne historię w podobnym stylu. A co do wypadku - mało osób w ogóle o nim wie, sądzę że nie jesteś taki naiwny, żeby uważać iż każdy taki przypadek trafia do telewizji
  • 0

#4

Beren.
  • Postów: 111
  • Tematów: 0
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Stopik to się ciesz, bo masz wyjątkową "rodzinę"(tzn. nie ty, tylko znajoma rodzina) ;) I pytanie odnośnie 1 posta- gdzie oni mieszkali w tamtym czasie? Region Polski poproszę.
  • 0

#5

Planetar.
  • Postów: 9
  • Tematów: 0
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Fikcja literacka.
  • -1

#6

Hologram.
  • Postów: 735
  • Tematów: 31
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja Bardzo zła
Reputacja

Napisano

Nawet jeśli to historia prawdziwa, to ten "demon" to zwykły poltergeist który chce zabawić się strachem tej rodziny. Z góry zakłada się że wszystko to ma wspólnego z religią chrześcijańską. Dla mnie równie dobrze mógłby przyjść egzorcysta ze religi wschodu i w taki sam sposób odgoniłby tego "demona".
  • 0

#7

Wszystko.
  • Postów: 10021
  • Tematów: 74
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Wszystko było dobrze, do tego fragmentu:

Podczas standardowego święcenia domu, na oczach księdza proboszcza, pękł stół i otworzyło się okno. I nagle w mgnieniu oka ksiądz proboszcz, ten sam, który wielokrotnie ignorował prośby parafian o pomoc, uciekł gdzie piperz rośnie (rodzina i liczni gapie także uciekli - co raczej zrozumiałe) i powiedział, że "On tu nic nie może, trzeba natychmiast dzwonić do Pelplina" - w Pelpinie rezyduje świetny egzorcysta.


Ten fragment sprawia, że całą opowieść można uznać za fikcję. Nie wierzę, że wszyscy świadkowie tego wydarzenia uciekli. Nikt nie zachował zimej krwi, nie został, żeby sprawdzić co będzie dalej. Ale jeszcze bardziej w tej historii niemożliwe wydają się te dwa zdarzenia, czyli pęknięcie stołu i otwarcie się okna. Wyglądają jakby były wymyślone tak aby dodać tej historii wyjątkowo mocnego akcentu. i to się może udało, ale z drugiej strony historia stała się przez to mniej wiarygodna. Bo w innych historiach o duchach mamy wątki chłodnych powiewów albo cieni gdzieś przelatujących po ścianie. A bujający żyrandol to mi przypomina program "nie do wiary" w który pokazywano zajawkę z huśtającym żyrandolem, a potem przyznali się że kamery nic nie nagrały.
  • 0



#8

Serail.
  • Postów: 428
  • Tematów: 52
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 26
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

O, Pelplin - moje okolice. W której miejscowości dokładnie to się działo? Mam w tamtejszym seminarium znajomych, o owym genialnym egzorcyście również słyszałem. Podaj więcej szczegółów dotyczących lokalizacji oraz czasu, to postaram się dokonać ewentualnego potwierdzenia Twoich rewelacji.
  • 1



#9

Stopik.
  • Postów: 26
  • Tematów: 3
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Trochę mnie nie było, już się kochani odnoszę do wszystkich wpisów

conders2 i Serail - było to na Kociewiu, w okolicach Starogardu Gdańskiego, najbliżej miał tam zapewne egzorcysta z Gdańska, ale nie mógł przyjechać więc pojawił się kapłan z Pelplina. Działo się to jakieś ja wiem, 3-4 lat temu jeśli dobrze pamiętam

Hologram - nie znam się na określaniu demonów, nie jestem w tym specjalistą więc nie wiem, powtarzam tu tylko to co wiem z moim skromnym zdaniem źródła godnego zaufania, a co do kapłanów ze wschodu - kiedyś, gdy byłem jeszcze w Liceum ksiądz na religii opowiadał, że prawosławny pop a dok. (czy też prawosławni egzorcyści - nie wiem czy w prawosławiu jest takie samo nazewnictwo) jest lepszym egzorcystą niż ci katoliccy. Miało to by mieć związek z tym, że egzorcyzm rzymsko-katolickie zostały bardziej zdoktrynalizowane, niż te wschodnie. Nie wiem za bardzo, jaka ma być zasadnicza różnica, nie ciągnął tego tematu

Wszystko - Nie wiem jak Ty, ale gdyby takie "cuda" byłyby u mnie, to na 100% bym tam nie został, może Ty jesteś odważniejszy, nie wiem, ja w takiej sytuacji raczej bym sam brał nogi za pas :D Co do tego stołu i okna - jak pisałem w owym tekście, sam nie za bardzo wierzyłem gdy 1 raz słyszałem to świadectwo, ale gdy 3 moim zdaniem wiarygodne osoby, z których jedna była naocznym świadkiem mówiły mi o tym samym w bardzo podobny sposób to postanowiłem się z wami tym podzielić. Nie wiem, nikomu nic nie sugeruję. Może sam zostałem "zbajerowany", chociaż ja to wykluczam Ktoś może mi wierzyć, a ktoś inny stwierdzi, że to "fikcja literacka" jak mówił już Planetar, ktoś powie, że jest to dobra "legenda miejska". Nie wiem, nie zabiegam o jakieś "+" czy coś. Znam ciekawe świadectwo pewnych zdarzeń, i chciałem sie z wami nimi podzielić. Pozdrawiam wszystkich
  • 0

#10

Serail.
  • Postów: 428
  • Tematów: 52
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 26
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

W sobotę będę widział się z człowiekiem mającym kontakt z pelplińskim egzorcystą. Jeśli możesz, to na PW lub tutaj podaj miejscowość, w której to się działo. Jeśli powiedziałeś, że bliżej było do Gdańska niż Pelplina, to zaczynam orientować się, o który fragment Kociewia chodzi, ale obawiam się, że to trochę za mało, żeby się czegokolwiek dowiedzieć. No i z drugiej strony, nie wiem czy egzorcysty nie wiąże jakaś forma tajemnicy zawodowej, która zabrania mu mówić o swoich misjach.
  • 0





Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości oraz 0 użytkowników anonimowych