Aby się porozumieć, w dobie globalizacji, wszyscy uczą się angielskiego. W tym języku można swobodnie dogadać się nie tylko w Europie, ale także w Ameryce, Azji i Afryce. Jednocześnie maleje zainteresowanie innymi językami, których znaczenie nie jest już tak duże. Tymczasem wciąż istnieją na świecie różne formy komunikacji, którymi posługuje się zaledwie kilkaset, a nawet kilka osób.
O części języków zupełnie nie mamy pojęcia, ponieważ mówi nimi garstka ludzi na jednej z wysp Oceanii. Nawet gdybyśmy wiedzieli, że istnieją, nie tak łatwo byłoby je opanować. Ich struktura wymyka się wszelkim próbom racjonalnego myślenia. To trudne do uwierzenia, że można rozmawiać ze swoimi rodzicami za pomocą gwizdów albo nie używać żadnych samogłosek.
Do grona najdziwniejszych języków świata należą także szalone pomysły polegające na tworzeniu języków sztucznych. Z niektórymi z nich z pewnością zetknęli się fani gier komputerowych, na przykład popularnego symulatora życia, The Sims.
Oto 10 najdziwniejszych języków na świecie.
10. Język jawajski
Ten język, mimo całej swojej oryginalności nie należy do najrzadszych. Mówi nim aż 85 milionów osób, które zamieszkują głównie wyspę Jawę. Jego budowa jest potrójna - w zależności od tego, do kogo się zwracamy, trzeba używać innego słownictwa, składni, a nawet inaczej akcentować wyrazy.
W wariancie ngoko rozmawiamy ze znajomymi, rodziną, ale także używają go osoby starsze, by zwracać się do młodszych. Mowy kroma używa się tylko w sytuacjach oficjalnych, na przykład rozmawiając ze swoim pracodawcą. Wersją pośrednią jest język madya, którym posługują się na przykład nieznajomi na ulicy. Każdy mieszkaniec wyspy musi więc dobrze przyswoić sobie wszystkie sposoby porozumiewania się.
Poniżej przykład jawajskiej pieśni:
9. Esperanto
Esperanto to język sztuczny stworzony przez Ludwika Zamenhofa, mieszkańca Białegostoku. Badacz wychowywał się w wielokulturowej społeczności złożonej z Żydów, Polaków, Rosjan i Niemców, w której często dochodziło do kłótni i nieporozumień. Po latach stwierdził, że rozwiązaniem problemów ludzi jest stworzenie jednego języka, aby komunikacja stała się łatwiejsza. Dlatego też wymyślił esperanto, w którym zastosował jak najprostszą gramatykę, a słownictwo zaczerpnął z języków indoeuropejskich, żeby większej ilości osób było łatwo wszystko zapamiętać.
Esperanto nie byłby taki dziwny, gdyby nie odniósł tak dużego sukcesu. W historii pojawiały się już przypadki tworzenia nowych języków. Żaden nie cieszył się tak ogromnym zainteresowaniem jak esperanto, którym posługuje się od 100 tysięcy do 2 milionów osób (zależnie od poziomu zaawansowania).
Poniżej - "La Espero", o wiersz napisany przez L. Zamenhofa:
8. Język hopi
Tym językiem mówi tylko garstka Indian żyjąca w Arizonie. Słynie z bardzo nietypowego systemu czasów, jakiego nie ma nigdzie indziej.
Przeważnie wyróżniamy trzy czasy: przeszły, teraźniejszy i przyszły. W języku hopi jednak tak nie jest. Indianie kwalifikują czynności do trzech kategorii: zdarzenia, przewidywania i uogólnienia. Nie zwracają więc uwagi na to, kiedy coś miało miejsce, ale raczej, co o tym sądzi osoba wypowiadająca daną kwestię. Być może wiąże się to z tym, że dla Indian Hopi pojęcie czasu i chronologii, wcale nie było ważne. Język hopi stał się obiektem badań wielu naukowców. Zastanawiano się, czy to jakim językiem mówimy, wpływa na nasz sposób postrzegania świata i czy rację miał L. Wittgenstein formułując swoją tezę o tym, iż granice naszego języka są granicami naszego świata.
Poniżej - przedstawiciel starszyzny plemienia Hopi, Radford Quamahongnewa opowiada "drodze (filozofii - red.) Hopi) w języku Hopi:
7. Język !o!kung
Mowa, którą posługują się mieszkańcy Namibii i Angoli, nie zalicza się do takich, do których jesteśmy przyzwyczajeni. !o!kung należy bowiem do rodziny khoisan, czyli tak zwanych języków mlaskowych.
Występuje w nim największa liczba fonemów, odrębnych dźwięków występujących w każdym języku. Poza tym pojawia się tam aż 48 mlasków, to znaczy odgłosów, które można porównać do mlaskania. Dla Europejczyka nie tylko ich wymówienie jest niemożliwe. Niemożliwe jest także rozpoznanie konkretnego dźwięku na tle innych. Osób posługujących się tym nietypowym językiem jest już tylko około 5600.
Przykład mowy w języku !o!kung:
6. Język rotokas
Ten egzotyczny język występuje tylko na części terytorium Papui-Nowej Gwinei. Mówi nim 4000 osób zamieszkujących wyspę Bougainville.
Rotokas słynie z prawdopodobnie najmniejszego alfabetu na świecie. Składa się on jedynie z 11 liter. Występuje tam tylko 5 samogłosek i 6 spółgłosek. Dla przykładu w alfabecie polskim istnieją aż 32 litery. Tak mała ilość znaków zupełnie nie przeszkadza jednak w swobodnej rozmowie.
5. Język simlish
Wynalezienie języka simlish zawdzięczamy pomysłowym twórcom gry komputerowej The Sims, symulatora życia, w którym pod opieką mamy człowieka, tak zwanego Sima. Zdecydowali oni, że zależy im na dużej popularności gry na całym świecie, ale nie wiedzieli, w jakim języku miałyby się porozumiewać Simy. Koszt tłumaczenia programu na wiele wersji językowych był za duży i w związku z tym wymyślono jeden wspólny sposób komunikacji.
Przy tworzeniu mowy Simów inspirowano się głównie językiem nawaho, ukraińskim i filipińskim, ale także innymi formami porozumiewania się. Tylko kilka słów w języku simlish się powtarza, reszta to raczej niezrozumiały bełkot. Nie przeszkadza to jednak w istnieniu słowników tłumaczących z angielskiego na simlish.
Co ciekawe język ma nie tylko formę mówioną, ale też pisaną. W alfabecie inspirowanym greką występuje aż 8 liter.
Lilly Allen śpiewa w Simlish:
4. Język sentinel
Do najdziwniejszych języków świata z pewnością należy język sentinel. Nie tylko dlatego, że jest zagrożony wymarciem, bo mówi nim tylko od 100 do 250 osób. Słynie raczej z tego, że jako jeden z nielicznych na świecie nie został zbadany przez żadnych naukowców.
Tą tajemniczą mową posługuje się lud pierwotny zamieszkujący wyspę Sentinel Północny. Region ten wchodzi w skład archipelagu Andamanów, terytorium Indii. Żaden z Sentinelczyków od paleolitu nie opuścił wyspy, która ma tylko 60 km kwadratowych. Tubylcy są bardzo wrogo nastawieni do obcych i to dzięki temu prawdopodobnie przetrwali. Podpływających na łodziach kolonizatorów ostrzeliwano z zatrutych strzał. Z racji swojego odseparowania ani o języku, ani o plemieniu praktycznie nic nie da się powiedzieć.
Przykład tego, jak wyglądają słowa wypowiadane w języku sentinel można usłyszeć tu:
3. Język piraha
Ten nietypowy język występuje na terytorium Brazylii i posługują się nim jedynie Indianie Piraha mieszkający w puszczy amazońskiej. Alfabet składa się tylko z 11 liter, 8 spółgłosek i 3 samogłosek.
Najdziwniejszą kwestią jest jednak słownictwo. W tym języku w ogóle nie ma liczebników, są tylko wyrazy oznaczające dużo i mało. Choć wydaje się to nieprawdopodobne, nie ma również kolorów. Najczęściej jego użytkownicy na opisanie otaczającego świata używają słów takich jak jasny, ciemny czy brudny. Co najciekawsze, istnieje tylko jeden wyraz, którym zwracają się do ojca lub do matki. Oprócz rodziców i dzieci, nie nazywa się także innych członków rodziny.
2. Język nuxalk
Do prawdziwych ewenementów w skali światowej należy mowa nuxalk, którą posługują się Indianie mieszkający w jednym z regionów Kanady. W przeciwieństwie do pozostałych języków świata, wyrazów nie można podzielić na sylaby.
Dlaczego tak się dzieje? W nuxalk po prostu nie występują samogłoski. Choć wydaje się to niemożliwe, język zawiera same spółgłoski. Małą liczbę samogłosek, dwie lub trzy, mają również inuicki czy eskimoski.
Pieśń w języku nuaxalk:
1. Język silbo
Większość języków na świecie stanowią te, które nie wykształciły pisma. Badacze muszą postarać się, żeby opisać daną mowę tylko ze słuchu. Co jednak zrobić, gdy dźwięki ani odrobinę nie przypominają normalnego języka tylko gwizdy?
Od najdawniejszych lat, właśnie gwiżdżąc porozumiewali się mieszkańcy Wysp Kanaryjskich, a dokładnie wyspy La Gomera. Język silbo ma tylko 2 samogłoski i 4 spółgłoski. Mimo wszystko jego dźwięk jest wzorowany na miejscowym dialekcie hiszpańskim. Używano go głównie po to, by komunikować się między sobą na duże odległości w terenach górskich. Obecnie język silbo zagrożony jest wymarciem, dlatego mieszkańcy wyspy wprowadzili jego naukę do szkół.
Przykład języka silbo:
Źródło
Najdziwniejszy i najśmieszniejszy jest według mnie język !o!kung. Po prostu mistrzowskie takie mlaskanie.
A, i żebyście się nie czepiali, że źródło mało wiarygodne, to opis wszystkich tych języków, mniej lub bardziej dokładny, można znaleźć na Wikipedii tudzież w innych zakątkach Internetu.
@down: oczywiście "dziwny" to pojęcie względne, a ten artykuł jest subiektywny. Pewnie ludzie mówiący w języku !o!kung lub jakimś innym językiem mlaskającym powiedzieliby, że nasze europejskie języki są dziwne.
Zresztą skoro !o!kung jest najstarszym dialektem świata to rzeczywiście można uznać, że to on jest "normalny", a wszystkie inne języki są udziwnieniem.
Swoją drogą, powszechnie panuje opinia, że język chiński jest językiem, którego najtrudniej się nauczyć. Kto tak twierdz, niech się nauczy języka silbo, sentinel lub nuxalk. Śmiem twierdzić, że są trudniejsze.
Użytkownik domino edytował ten post 04.10.2011 - 17:57