Napisano 24.09.2011 - 21:15
Napisano 24.09.2011 - 21:22
Napisano 24.09.2011 - 21:25
Pierwsza historia: było to już dość dawno temu, bo wtedy, gdy miałem około 5-6 lat i spałem jeszcze ze swoją Mamą. Pamiętam to dość dobrze. Obudziłem się w nocy i wyraźnie słyszałem jakieś głosy. Kiedy spytałem się swojej Mamy "co to?", ona odpowiedziała: "ale o co Ci chodzi?". Powtarzało się to przez kilka lub kilkanaście nocy. Widać było, że tylko ja słyszałem te głosy, a moja Mama nie. Jestem w 100% przekonany, że to nie był sen.
Druga historia: to zdarzyło się całkiem niedawno. Otóż położyłem się spać po 23 (gdzieś tak). Leżałem i rozmyślałem. W końcu chciałem już zasnąć, jednak mnie i moją Mamę obudziło dziwne, jednostajne pukanie. Nie byli to raczej moi sąsiedzi, gdyż u mnie w klatce mieszkają ludzie wyłącznie poważni. Nie budziliby ludzi w środku nocy. To pukanie trwało mniej więcej 5 minut. Nie powiem - byłem trochę przestraszony. W końcu moja Mama zdenerwowała się i zaczęła pukać w kaloryfer. Ku mojemu zdziwieniu pukanie ustało.
Napisano 24.09.2011 - 21:35
Jakie to były głosy? Sąsiedzi na klatce może rozmawiali? Wyobraźnia? Jakieś początki schizofrenii?Pierwsza historia: było to już dość dawno temu, bo wtedy, gdy miałem około 5-6 lat i spałem jeszcze ze swoją Mamą. Pamiętam to dość dobrze. Obudziłem się w nocy i wyraźnie słyszałem jakieś głosy. Kiedy spytałem się swojej Mamy "co to?", ona odpowiedziała: "ale o co Ci chodzi?". Powtarzało się to przez kilka lub kilkanaście nocy. Widać było, że tylko ja słyszałem te głosy, a moja Mama nie. Jestem w 100% przekonany, że to nie był sen.
To, że mieszkają poważni ludzie nie znaczy, że komuś się nie nudziło. Ktoś pukał w kaloryfer, mama odpukała i ten ktoś kto pukał może się przestraszył (co to by była za ironia).Druga historia: to zdarzyło się całkiem niedawno. Otóż położyłem się spać po 23 (gdzieś tak). Leżałem i rozmyślałem. W końcu chciałem już zasnąć, jednak mnie i moją Mamę obudziło dziwne, jednostajne pukanie. Nie byli to raczej moi sąsiedzi, gdyż u mnie w klatce mieszkają ludzie wyłącznie poważni. Nie budziliby ludzi w środku nocy. To pukanie trwało mniej więcej 5 minut. Nie powiem - byłem trochę przestraszony. W końcu moja Mama zdenerwowała się i zaczęła pukać w kaloryfer. Ku mojemu zdziwieniu pukanie ustało.
Czy możecie mi wytłumaczyć, czego doświadczyłem?
Napisano 24.09.2011 - 21:54
Napisano 24.09.2011 - 23:57
Fale theta są najczęściej występującymi falami mózgowymi podczas medytacji, transu, hipnozy, intensywnego marzenia, intensywnych emocji.[...] Dla tej częstości tok myśli staje się niespójny i zanikają związki logiczne, co wyraźnie widać na przykładzie myślenia w czasie marzeń sennych.
Może rozbijanie kotletów na schabowe? Jeśli to była noc z soboty na niedzielę, na 99% tak właśnie było.To pukanie to było bardziej tak jakby pukał w stół.
Napisano 25.09.2011 - 07:09
Napisano 25.09.2011 - 09:40
2. historia - pukać każdemu wolno. Zresztą nie wiadomo kto i o co pukał. Może sąsiedzi uprawiali seks (pukali się) ? Twoja mama odpukała w kaloryfer i zrozumieli, że może przeszkadzają, więc ich reakcja była całkiem uprzejma. Może ktoś coś naprawiał?
Napisano 25.09.2011 - 10:19
w wieku 5 lat mogłes odróżnić dzwięki uprawiania seksu? OoTo na pewno nie był odgłos uprawiania seksu.
Napisano 25.09.2011 - 10:21
Napisano 26.09.2011 - 11:59
To na pewno nie był odgłos uprawiania seksu. To było bardziej tak jakby pukanie do drzwi lub pukanie w stół.
Napisano 29.09.2011 - 09:39
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych