11 replies to this topic

[Kajman]

Obrazy prosto z mózgu. Komputer czytający w myślach?



Komputer, który "czyta" nasz mózg i pokazuje na ekranie o czym myślimy? Maszyna zapisująca i odtwarzająca nasz sen? Brzmi jak science-fiction, ale to już niedługo może być prawda. Naukowcy po raz kolejny zadziwiają nas swoimi pomysłami. Dzięki specjalnemu systemowi neurolodzy z USA są w stanie pokazać na ekranie obraz, o którym osoba badana myśli.

Eksperymenty przeprowadzano na uniwersytecie Berkeley w Kalifornii. Według autorów badania, którego wyniki opublikowano w periodyku "Current Biology", opracowany przez nich system może w przyszłości na przykład zapisywać ludzkie sny lub halucynacje. Może też być sposobem na zwizualizowanie myśli osób, które nie mogą porozumiewać się normalnie. Dotyczy to na przykład osób po ciężkich zawałach, które znajdują się w stanie wegetatywnym i praktycznie nie ma z nimi kontaktu.

Jednak to jeszcze przyszłość. Jak mówi Jack Gallant, neurolog z Berkeley, który jest współautorem eksperymentu, ma on pewne ograniczenia. Przede wszystkim naukowcom udało się odtworzyć obrazy, które osoby badane same widziały na bieżąco podczas eksperymentu. Nie wiedzą, czy udałoby się tak samo odtworzyć obrazy, które mózg wytworzyłby samodzielnie i abstrakcyjnie.

Youtube'a potęga

Eksperyment przeprowadzono na samych autorach badania, ponieważ musieli być odpowiednio zmotywowani, by przez wiele godzin cierpliwie leżeć w maszynie do rezonansu magnetycznego. Musieli cały czas patrzeć na czarną kropkę, tak aby nie ruszać oczami i całym ciałem. W tle za czarną kropką przewijały się 10-20 sekundowe filmiki.

Obserwujący aktywność mózgu badanych komputer podczas trwających po dwie godziny sesji uczył się, jak ludzki "komputer" reaguje na dane obrazy. Podczas badania skupiano się jedynie na tych partiach mózgu, które odpowiadają za proste kształty i kolory.

Komputer miał też wprowadzone do pamięci 18 milionów jednosekundowych filmików z Youtube'a. Naukowcy kazali maszynie "przewidzieć", jaką aktywność ludzkiego mózgu wywoła każdy filmik.

Następnie komputer porównywał swoje symulacje z zapisaną aktywnością mózgową badanych. W ten sposób powstawał obraz tego, co oglądali naukowcy podczas rezonansu magnetycznego, złożony z jednosekundowych urywków filmów z Youtube'a zapisanych w komputerze. Jakość obrazu jest daleka od idealnej, ale można wyraźnie rozróżnić zgodne elementy.

Czytanie myśli?

Naukowcy chcą teraz popracować nad systemem, który lepiej łączyłby w zgrabną jedność odtwarzane jednosekundowe urywki. Ponadto chcą ich wgrać do komputera znacznie więcej, tak aby mógł lepiej obrazować myśli badanych. Do wiernego odtworzenia oglądanego obrazu jeszcze jednak daleka droga.

- Pomimo tego, to jedna z najbardziej imponujących demonstracji wiedzy o tym, jak działa ludzki system widzenia - powiedział Marcel Just, dyrektor Centrum Poznawczego Obrazowania Mózgu na uniwersytecie Carnegie Mellon.

- Nie powinniśmy jednak tego traktować jako zapowiedzi rychłego czytania myśli rodem z science-fiction. To jest nadal odległe o dekady, jeśli nie wieki - powiedział Michael Tarr, dyrektor firmy joint-venture uniwersytetu Carnegie Mellon i Pittsburgh, która zajmuje się funkcjami poznawczymi mózgu.

Źródło

Myślę, że za kilka lat obrazy z naszego mózgu będzie można zrekonstruować w znacznie dokładniejszy sposób i obrazy te będą bardziej podobne do rzeczywistych niż te, które widzimy na powyższym filmiku.
W prawdzie na razie te zrekonstruowane obrazy z naszego mózgu są bardzo niewyraźne i rozmazane, ale to przecież dopiero pierwsze kroki na drodze do prawdziwego czytania w myślach.

Tylko... czy rzeczywiście coś takiego jest nam potrzebne?

[adamwiacek]

Czy jest nam coś takiego potrzebne? Czytanie w myślach to naruszenie prywatności, ale rejestrator snów - to byłby hit

[Templariusz]

Może i nie jest potrzebne ale dobrze wiedzieć że coś takiego jest możliwe, to coś jak megalomania, musimy sobie udowodnić że potrafimy zrobić coś takiego.

[Art123]

Czy jest nam coś takiego potrzebne? Czytanie w myślach to naruszenie prywatności, ale rejestrator snów - to byłby hit

Tak samo nie jest Ci potrzebne nic, co nie jest potrzebne do życia. Żyj w beczce.

[polaco]

czemu jak na filmiku po lewej jak jest czornuch z sluchawkami lekarskimi to po prawej obraz i postać na nim zmienia się 3 razy?

po mojemu to po prawej jest po koleji wtedy: Jezusek, jakaś kobita, prezenter tv (krawat widac i garniak)

Użytkownik polaco edytował ten post 24.09.2011 - 19:55

[Geniusz]

Wynalazek bardzo fajny i ma ogromny potencjał, ale może zostać użyty w bardzo zły sposób. Wyobrażacie sobie życie, gdzie nie możecie utrzymać żadnej tajemnicy, żadnego sekretu? Oby to nigdy nie było powszechnie dostępne, bo może stać się tak, że wszelkie tajemnice państwowe, od których zależy bezpieczeństwo i spokój miliardów ludzi, będą wyciekać w sposób zupełnie niekontrolowany. Ale z drugiej strony byłoby to ogromne ułatwienie dla sparaliżowanych osób, lub przy sprawach sądowych.

Coś mi się widzi, że my się tu podniecamy "byle newsami", a tajne służby od dawna z tego korzystają.

[Frank]

Świetne i... niepokojące. Ciekawe jak to się przełoży na wolicjonalne akty kreacji mózgu, nie podsycane bieżącymi widokami. Ciekawe czy dałoby się za pomocą podobnej technologii rejestrować sny, szczerze powiedziawszy nie wyobrażam sobie siebie oglądającego to co wyśniłem, o czym właściwie nie pamiętam po przebudzeniu. Przekładanie tego co "widzimy" na ekran to jedno. A pozyskiwanie obrazu wyobrażonego, drugie. Mimo to jestem ciekaw.

[Xellos]

czemu jak na filmiku po lewej jak jest czornuch z sluchawkami lekarskimi to po prawej obraz i postać na nim zmienia się 3 razy?

po mojemu to po prawej jest po koleji wtedy: Jezusek, jakaś kobita, prezenter tv (krawat widac i garniak)

jak każda nowa technologia wymaga dopracowania

równie dobrze mógłbyś się spytać czemu obraz komputerowy jest aby zbliżony do rzeczywistości w grach czy filmach zrobionych komputerowo, a jednak z każdym rokiem coraz bardziej to przypomina real, mocniejsze procesory i kart graficzne robią swoje

za kilkanaście lat obraz z głowy pewnie będzie wyglądał czytelnie, tyle mniej więcej trwało przejście z pikseli w 320x200 na prawie realistyczną grafikę w komputerze, więc podobnie może być z tym czymś

Za te kilka dekad może to się przysłuży do obalenia wychodzenia z ciała np. gdyby dało się czytać mózg osoby, która twierdzi, że w danej chwili jest w OOBE, wtedy by było jasne czy te obrazy co widzi to w mózgu czy gdzieś wyszedł

[polaco]

Xellos tylko mi nie chodziło o to że obraz jest niewyraźny tylko, że po prawej postać zmienia sie 3 razy, a po lewej Nygusek ze słuchawkami cały czas . Śmierdzi mi ten eksperyment jakimś wałkiem poprostu

Albo motyw w 0:11 po lewej urywek z Różowej Pantery z Clouseau w mundurze, a po prawej gość ubrany wyraźnie w t-shirt Sam początek też z Clouseau mi nie pasuje bo po lewej widzimy samego inspektora, a po prawej mi się wydaje że w lewej części obrazu jest jeszcze jedna postać. Nie chce mi się pisać wiecej ale tylko co do ostatniego się przyczepić nie mogę, ani do tych dwóch scen z napisami w reszcie poprostu coś mi nie gra z lewej i prawej jest to nie spójne

Użytkownik polaco edytował ten post 25.09.2011 - 13:12

[Xellos]

Xellos tylko mi nie chodziło o to że obraz jest niewyraźny tylko, że po prawej postać zmienia sie 3 razy, a po lewej Nygusek ze słuchawkami cały czas . Śmierdzi mi ten eksperyment jakimś wałkiem poprostu

Albo motyw w 0:11 po lewej urywek z Różowej Pantery z Clouseau w mundurze, a po prawej gość ubrany wyraźnie w t-shirt Sam początek też z Clouseau mi nie pasuje bo po lewej widzimy samego inspektora, a po prawej mi się wydaje że w lewej części obrazu jest jeszcze jedna postać. Nie chce mi się pisać wiecej ale tylko co do ostatniego się przyczepić nie mogę, ani do tych dwóch scen z napisami w reszcie poprostu coś mi nie gra z lewej i prawej jest to nie spójne

ok nie znamy dokładnie jak to działa, ale z informacji wstępnej można coś wywnioskować:

Obserwujący aktywność mózgu badanych komputer podczas trwających po dwie godziny sesji uczył się, jak ludzki "komputer" reaguje na dane obrazy. Podczas badania skupiano się jedynie na tych partiach mózgu, które odpowiadają za proste kształty i kolory.

Komputer miał też wprowadzone do pamięci 18 milionów jednosekundowych filmików z Youtube'a. Naukowcy kazali maszynie "przewidzieć", jaką aktywność ludzkiego mózgu wywoła każdy filmik.

Następnie komputer porównywał swoje symulacje z zapisaną aktywnością mózgową badanych. W ten sposób powstawał obraz tego, co oglądali naukowcy podczas rezonansu magnetycznego, złożony z jednosekundowych urywków filmów z Youtube'a zapisanych w komputerze. Jakość obrazu jest daleka od idealnej, ale można wyraźnie rozróżnić zgodne elementy.

Po pierwsze jest informacja, o prostych kształtach i kolorach. Wedle mnie to oznacza, że ten komputer rozpoznaje aby, że tam jest kształt osoby i nie jest w stanie pokazać dokładnie tej osoby. Tylko sam fakt, że tam jest. Po drugie widzę informację o jakiś 18 milionach jednosekundowych filmikach youtube wprowadzonych do maszyny. Wniosek mój taki: to co widzimy jest tym czego nauczył się komputer z tych filmików i mniej więcej dopasował do tego o czym myślimy. Czyli część zgodna jest ta, że tam jest jakaś postać, jakiś człowiek, a to jak jest ubrany itp. to jeszcze nie ta technologia.

Wrócę więc do swojego porównania z grafiką komputerową. Kilkanaście lat temu Mario Bros nosił spodnie, tylko tyle mogłeś ocenić, że na ekranie widać kilka pikseli, które prezentują spodnie. Dzisiaj jak komputery wyrenderują pana Mario, to będziesz widział z jakiego materiału te spodnie są, jaki jest krój, wzory, i czy są brudne czy czyste.

Teraz tylko widać, że jest człowiek bez detali tak jak te spodnie u Mario.

Użytkownik Xellos edytował ten post 30.09.2011 - 09:05

[Data]

Jako osoba pochłonięta fotografią pierwsze co sobie wyobraziłem to to, że mógłbym urzeczywistnić wszystkie wizję, które chce osiągnąć robiąc zdjęcia a wiadomo jak ciężko jest przelać coś na fotkę, dokładnie to co chcemy. Później zdałem sobię sprawę, że to straciłoby dla mnie sens gdyby wystarczyło tylko pomyśleć o tym a to by się dokładnie pojawiało. Tak samo można by było przypisać to do innych kategorii sztuki np. rzeźbiarz podłączony do komputera a komputer do maszyny obrabiającej kamień czy inny surowiec według obrazu dokłądnie uzyskane z jego myśli. Sztuka straciłaby trochę na tym.