7 replies to this topic

[piotrdln]

Witam,
ciekawy jestem czy to tylko lokalna anomalia czy może ma szerszy zakres i czym może być spowodowana że kasztany nie mają - w moim mieście na dolnym śląsku - żadnych "owoców" - kompletne zero brak kasztanów ...

od niepamiętnych czasów było ich zawsze pełno a w tym roku nic, jak sytuacja wygląda u was ?

[BrainCollector]

W lublinie widziałem troszkę, pewnie wyzbierane bo nawet widziałem dziadka z wnuczkiem zbierających kasztany w tomaszowie lubelskim także widziałem.

[Klapaucjusz]

a tu należy podziękować szrotówce kasztanowcowiaczkowi -
za wiki

Drzewa opanowane przez szrotówka wydają jesienią nowe kwiaty, które jednak w naszych warunkach klimatycznych nie mają szans na wydanie owoców, co więcej powtórne kwitnienie osłabia drzewa tak, że zimą są one słabe i często przemarzają.

[Alembik_Vina]

W miastach to nie wiem, na wsi wszystko w porządku. Winowajcą może być szkodnik kasztanów - szrotówek kasztanowcowiaczek o którym wiele się słyszy. A właściwie jako o pladze która spadła za jego sprawą na kasztanowce. Objawia się brązowieniem liści i zanikiem owoców.

He he, kolega u góry szybciej napisał

Użytkownik Alembik_Vina edytował ten post 10.09.2011 - 10:25

[BrainCollector]

aaa właśnie. 2 tygodnie temu mówili o tym w radiu a dokładniej Trójce. I to już od dłuższego czasu jest ta plaga, są a raczej były realizowane opryski

[piotrdln]

a no to juz wiem jaka przyczyna
dzięki za informacje !

[Mischakel]

U mnie w mieście są.

[NO_NAME]

U mnie w mieście też są, choć kilka lat temu nasze kasztany też były atakowane przez szrotówka. Rośliny nie były pryskane, za to w szkołach zaczęto organizować akcje zbierania uschniętych liści (w których zimują poczwarki tego szkodnika) do worków i paleniu ich. Metoda tania i bardzo skuteczna.