Napisano
23.02.2013 - 23:53
Faktem jest, że cmentarz Rakowicki słynie z takich "manifestacji" - wspomina o nich już Gall Anonim w swoim manuskrypcie pt. "Manifestacje z cmentarza Rakowickiego - krótka rozprawa" datowanym na wczesne lata tego wieku, w którym Gall Anonim sięgnął po pióro...
Jest to stosunkowo nieznany manuskrypt, więc trudno znaleźć o nim jakieś bardziej szczegółowe informacje.
Ale do rzeczy...
Na pierwszej fotografii rzeczywiście widoczna jest twarz - w moim przekonaniu - skruszonego grzesznika.
Widać, że cierpi on i jest przerażony. Nawet chybotliwość płomienia nie jest w stanie zamaskować stanu jego umysłu...
Druga fortografia uzasadnia to co widzimy na pierwszej i stanowi dopełnienie całokształtu - tak zwany dyptyk, czyli podstawową konstrukcję fotograficzną, na bazie której opierał się Gall A, pisząc swoją rozprawę.
"Nie ma skutku bez przyczyny", tak zatytułowany był jeden z rozdziałów jego rozprawy (bodajże trzeci - o ile pamięć mnie nie myli) - a przyczyna może być tylko jedna...
"Jeśli widzisz skruszonego grzesznika, rozejrzyj się - wokół niego musi krążyć samo zło..."
Tak napisał Gall...
I to właśnie widzimy na fotografii drugiej.
Wprawdzie ZŁO uchwycone jest z profilu ale wyraźnie widzimy jego naturę. I widzimy też, że jest ona zła (chociaż chybotliwa).