Skocz do zawartości


Zdjęcie

Z "Encyklopedii Niecodziennych Praktyk Seksualnych"...


  • Please log in to reply
14 replies to this topic

#1

Damantris.
  • Postów: 152
  • Tematów: 11
  • Płeć:Kobieta
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

W tym temacie będę zamieszczała informacje na temat co ciekawszych, a mało znanych dewiacji. Wszystkie informacje pochodzą z książki "Encyklopedia Niecodziennych Praktyk Seksualnych" autorstwa Brendy Love (jakby ktoś pytał o źródło). Tłumaczone z angielskiego przeze mnie. Wszelkie nieścisłości wynikają ze starań, aby tekst był jak najbardziej spójnie, sensu, ani zawartych informacji nie zmieniałam.
Na pierwszy rzut niewiele, bo trzy. Jeżeli temat spotka się z zainteresowaniem, jutro zamieszczę kolejną porcję.
Enjoy.



Amaurofilia – (amaurosis – ślepota) dotyczy osób, które są w kontakcie seksualnym z partnerem, który nie może ich zobaczyć, i nie odnosi się to do osób niewidzących. Amaurofilia zazwyczaj przejawia się poprzez blokowanie bodźców wzrokowych jednego, bądź obu partnerów seksualnych, na przykład poprzez zakładanie przepasek na oczy lub uprawianie seksu w całkowitych ciemnościach.
Zdarzają się sytuacje, w których jedna z osób jest w stanie reagować seksualnie jedynie w sytuacji, w której partner śpi lub ma zamknięte oczy. Osoby takie mogły w dzieciństwie doświadczać kontaktów seksualnych z rodzeństwem, które spało bądź symulowało sen. Nekrofile również mogą również dbać o to, by ich partnerzy mieli zamknięte oczy, ale w tym wypadku najczęściej idzie to w parze z wymaganiem, aby partner pozostawał nieruchomo.
Parafilia ta ma również swoje źródło w psychice, przez co ludzie mogą odczuwać dyskomfort w czasie kontaktów seksualnych w jasnym świetle. Ten dyskomfort może znacząco wpływać na aktywność seksualną.
Zaletą ciemności jest stymulacja zmysłu dotyku, który może osiągnąć dużo większą wrażliwość dzięki stłumieniu innych zmysłów, zwłaszcza zmysłu wzroku.


Pygofilia – (pyge – pośladek) fetysz związany ze szczególną uwagą poświęcaną pieszczeniu, całowaniu, lizaniu pośladków. Może również przejawiać się potrzebą ocierania swoimi pośladkami pośladków partnera.
Powiązane: pygofilemania – całowanie pośladków.


Anastemafilia – dewiacja odnosząca się do ludzi, którzy są zainteresowani partnerem z powodu dużej różnicy w ich wzroście. Te preferencje są najbardziej wyraźne w sytuacji, kiedy mężczyzna jest znacznie niższy od swojej partnerki. W naszym społeczeństwie akceptowana jest chęć niektórych kobiet do posiadania partnera niższego wzrostu, jednak dużo mniej spotykana jest sytuacja, w której to mężczyzna pożąda kobiety wyższej od siebie.
Część mężczyzn jest szczególnie zainteresowana kobietami filigranowymi, ponieważ pozwala im to na spełnienie się w roli ich obrońcy. Poza tym drobne, niskie kobiety są postrzegane jako bardziej kobiece i delikatne z powodu tej różnicy wzrostu. Analogicznie, niskie kobiety postrzegają wyższych partnerów jako bardziej męskich, silnych i czują się w ich towarzystwie bezpieczniej.
Mężczyźni rozkochani w wysokich kobietach zazwyczaj sami są dosyć niscy. Jeden z mężczyzn przyznawał, że zainteresowanie jego blisko dwumetrowego wzrostu partnerką wynika z tego, że kiedy idą dokądś razem, wszyscy od razu dostrzegają jej piękno, co przekłada się na wzrost jego samooceny. Wadą jego rozumowania był fakt, że jego partnerka wcale nie była piękna w rozumieniu powszechnego kanonu piękna, lecz była o trzydzieści centymetrów wyższa od niego i bez wątpienia przykuwało to uwagę w towarzystwie.
Dodatkowo niscy mężczyźni mogą traktować pokaźny wzrost partnerki jako kompensatę ich własnej postury.
Powiązane: nanofilia - zainteresowanie spowodowane dużo niższym wzrostem partnera.

Użytkownik Damantris edytował ten post 12.08.2011 - 22:20


#2

Connor.

    Kings Never Die

  • Postów: 1674
  • Tematów: 60
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 5
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Jestem za wrzuceniem kolejnych bo zapowiada się dosyć nieźle. Amaurofilia. Jak to czytałem to myślałem, że z krzesła spadnę. Nawet pojęcia nie miałem, że ktoś może takie coś lubić.

Planujesz tu wrzucić wszystko od A do Z? :P



#3

Damantris.
  • Postów: 152
  • Tematów: 11
  • Płeć:Kobieta
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

W tej książce są opisane nie tylko parafilie, ale również różne techniki erotyczne (np. jak zrobić autofellatio), zabawki itp. Na razie skupiam się na dewiacjach, jak mi się skończą, to może będę zamieszczała także część pozostałych tekstów.

#4

Connor.

    Kings Never Die

  • Postów: 1674
  • Tematów: 60
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 5
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Autofellatio to potrafią tylko nie liczni, a Ci co chcą się tego "nauczyć" to najpierw muszą sporo poćwiczyć rozciągania :P



#5

Pisaq.
  • Postów: 283
  • Tematów: 2
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Autofellatio świętym grallem młodocianych onanistów... Do tej pory myślałem, że to mit.

Amaurofilia faktycznie jest dość zabawna, zważywszy na polską skłonność do seksu pod kołdrą przy nieodłącznie zgaszonym świetle. Nieważne, że ma to zupełnie inne podstawy ;).

Również opowiadam się za kolejnymi porcjami tłumaczeń :).

#6

Damantris.
  • Postów: 152
  • Tematów: 11
  • Płeć:Kobieta
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Akrotomofilia - dewiacja seksualna polegająca na czerpaniu przyjemności z kontaktów z osobami niepełnosprawnymi, mającymi amputowane niektóre części ciała.
Zdarzają się sytuacje, w których akrotomofile namawiają swoich partnerów do bandażowania ich (partnerów) wybranych części ciała. Znany jest przypadek mężczyzny, który był zdolny do odbycia stosunku seksualnego dopiero wtedy, kiedy jego żona przespacerowała się o kulach po pokoju.
Ludzie przeżywają fascynacje niepełnosprawnymi z wielu powodów, od fetyszyzmu i sadyzmu przez szacunek do osób z amputowanymi kończynami, aż po potrzebę opiekowania się taką osobą i strach, iż taki los może spotkać także ich samych. Może to być również związane z przeżyciami z dzieciństwa, na przykład widok zranionej osoby, obcowanie z niepełnosprawnymi na co dzień. Strach, lub też współczucie dla takich osób może się przerodzić w reakcję silnie erotyczną, kiedy spotkają się z podobnymi przypadkami w życiu dorosłym.
Osoby z niskim poczuciem własnej wartości często świadomie wybierają niepełnosprawnych partnerów, kierując się mylnym poczuciem, iż inwalidzi są mniej wymagającymi partnerami, a także, iż tacy bardziej przywiązują się do towarzyszy i istnieje mniejsze prawdopodobieństwo porzucenia. Czasami również osoby krytykowane w dzieciństwie przez bardzo wymagających rodziców żyją w przekonaniu, iż gdyby były niepełnosprawne, spotykałyby się z mniej surową krytyką z ich strony, co również przekłada się na chęć posiadania takiego właśnie partnera.


Podofilia - (podos: stopa) dewiacja seksualna znana szerszemu gronu odbiorców jako foot fetish, w której bodźcem stymulującym są właśnie stopy. Zachowanie jest postrzegane stricte jako fetysz wówczas, kiedy erotyczne zainteresowanie dewianta skupione jest głównie na stopach partnera, zamiast na nim samym.
Najdłuższy romans z tą częścią ciała mieli najprawdopodobniej Chińczycy, którzy gotowi byli na bardzo wiele, byle tylko osiągnąć odpowiedni efekt erotyczny – jak najmniejsze stopy. Kultura ta praktykowała ciasne bandażowanie stóp dziewczęcych i, okazjonalnie, również chłopców będących utrzymankami pederastów, od X wieku aż do lat 30tych XX wieku. Inne kraje azjatyckie, takie jak Japonia, Tybet, Indonezja czy Mongolia również stosowała podobne zabiegi, jednakże nigdy aż do tego stopnia. „Opiekę” nad urodą młodej Chinki rozpoczynano, kiedy była w wieku pięciu lat, wówczas to uwiązywano jej stopy po raz pierwszy i utrzymywano w takim samym stanie przez kolejne dwa lata. Podobne zabiegi kontynuowano aż do czasu, kiedy przestała rosnąć, czyli do około osiemnastego roku życia. W rezultacie takich działań stopa miała około 2 cali szerokości i 4 cali długości. Skóra na podeszwach pozostawała miękka i delikatna, gdyż bardzo ograniczano dziewczynkom konieczność chodzenia. Stopy były perfumowane, odziewane w haftowane satynowe lub jedwabne buciki zaopatrzone w wyłożone watą podeszwy. Kobiety okazjonalnie masturbowały się pocierając się stopami, a lesbijki w dodatku dogadzały sobie wsuwając duże palce w waginę. Mężczyźni oddawali się kultowi stóp całując je, liżąc, przygryzając, ocierając się o nie penisem, oddawali się masturbacji stopami partnerki, myli je w herbacie, którą później wypijali, przystrajali je rozmaitymi sposobami, czy inscenizowali fellatio na dużym palcu.
Jest wiele powodów, dla których stopy zdają się być tak pobudzające. Są one często pierwszą częścią ciała rodziców, z którą ma kontakt niemowlę: dotyka ich, raczkując czy też huśta się na nich. Innym wyjaśnieniem może być fakt, że często najbardziej stymulujące są te obiekty, które są najmniej dostępne, stanowią pewne tabu – a stopy w porównaniu z genitaliami takie z pewnością są. Stopy są również zdecydowanie mniej problematyczne niż miejsca intymne, jeżeli chodzi o konsekwencje zdrowotne, jakie można ponieść w kontakcie z nimi (choroby weneryczne chociażby), co pozwala się zrelaksować i doświadczyć, w mniemaniu dewiantów, perfekcyjnego spełnienia seksualnego.
Preferencje dotyczące typów stóp różnią się znacząco. Niektórych stymulują stopy z konkretnym kolorem lakieru na paznokciach, inni skupiają się jedynie na dużym palcu, ogólnym kształcie stopy, czy też wybranym rodzaju obuwia na niej.
Istnieją kluby i agencje towarzyskie specjalizujące się w zadowalaniu podofilów. Prostytutki odgrywają akty miłosne podobne do tych praktykowanych niegdyś w Chinach. Popularna jest wersja pozycji 69, w której partnerzy zamiast pieścić nawzajem swoje genitalia, skupiają się na swoich stopach. Wysokie obcasy, łaskotanie stóp, erotyczne tortury i wiązanie są również praktykowane. Dostępne są magazyny dla fetyszystów stóp, w których znaleźć można artykuły, anonse towarzyskie, opowiadania, chociaż teraz coraz bardziej są wypierane przez portale internetowe o analogicznej tematyce.
Największym kultem otoczone są stopy kobiece, jednakże na przykład w Ohio funkcjonuje klub „Foot Fraternity”, który rozprowadza materiały dla fetyszystów orientacji homoseksualnej.



Sitofilia
- (sito - jedzenie) dewiacja seksualna, w której do praktyk miłosnych używane jest jedzenie. Najczęstszymi przypadkami jest masturbacja za pomocą bananów, ogórków, kiełbasy, czy kukurydzy lub ciepłego melona (w przypadku mężczyzn). Zdarzają się również przypadki wykorzystania kartonika po mleku wypełnionego wątróbką, czy też słoika miodu.
Jedną z oryginalniejszych form można użyć w seansach bondage. Mężczyzna jest unieruchamiany, papierowy talerz rozcinany pośrodku tak, by powstało wycięte koło. Tak przygotowany talerz nasuwa się na genitalia, ażeby penis i jądra wystawały na zewnątrz. Na naczynie nakłada się potrawę (ciepłą, lub zimną - każda wywołuje inne odczucia na genitalia), na przykład gorące spaghetti. Owijające się wokół penisa nitki makaronu przyjemnie go stymulują, a dodatkową pieszczotą jest dotyk jedzących posiłku ust.
Inną popularniejszą formą na wykorzystanie jedzenia, jest rozcięcie mocno dojrzałej śliwki, zrobienie w niej wgłębienia i nasunięcie na żołądź, lub umieszczenie w waginie. Oryginalnym pomysłem są zawody, kto wyrzeźbi z obranego banana bardziej realistycznego penisa, posługując się tylko ustami.
Amatorzy sitofilii wykorzystują również owoce winogron, małe pomidory, obrane i ugotowane na twardo jajka, kawałki lodu, czy inne drobne elementy pokarmów do wypełniania anusa w celu zwiększenia erotycznej przyjemności.
Często wykorzystywanym motywem jest również maczanie owoców przed spożyciem w sokach kobiety, lub też moczu, w zależności od preferencji. Znane są przypadki, w których kobieta będąca z mężem ujeżdża ogórka, a na przyjęciu ukradkiem chowa drobny owoc, po czym na chwilę znika w toalecie. Kiedy wraca i częstuje męża smakołykiem, nikt nawet nie domyśli się, iż maczała go w swojej wydzielinie.
Jest też mnóstwo "towarzyskich" gier związanych z jedzeniem o wydźwięku erotycznym, jak chociażby znane chłopięce "strzel w ciacho", w którym to młodzi mężczyźni, stojąc w kręgu, masturbują się na ułożone pośrodku nich ciastko i ejakulują na nie. Ten, kto skończy jako ostatni, musi ciastko zjeść.
Jedzenie może być również użyte do poniżenia niewolnika, w formie biczowania. Z tym, że zamiast bata, korzysta się ze zgniłych, lub świeżych owoców, którymi rzuca się w niegrzecznego podopiecznego. Pewien stały klient domu publicznego w Oregonie w latach 40-tych płacił za wieczór z dwoma prostytutkami, które obserwowały go, kiedy się rozbierał, zakładał wysokie obcasy, wchodził do wanny z ciepłą wodą, wychodził i tak kilkakrotnie. Jedynym zadaniem panien było obrzucanie go pomarańczami po pośladkach, kiedy przechadzał się po pokoju. Na końcu po prostu zbierał rozrzucone pomarańcze do papierowej torby, ubierał się i wychodził.
Powiązane: bitulinonia - seks z kiełbasą.

#7

Alembik_Vina.
  • Postów: 1030
  • Tematów: 16
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

E tam, to jeszcze nic - autonepiofilia dewiacja w której bodźcem seksualnym są pieluszki. To znaczy przebieranie się w pieluszki i dziecięce fatałaszki. To typowo męska dewiacja. Coś trochę podobnego do przebierania się w babskie ubrania. Niemniej jednak dość ciekawe.

Ale niektóre są jeszcze dziwniejsze. Np. arachnofilia, albo dendrofilia. Nie wspominając o erotycznym jedzeniu ekskrementów, co to je prawdopodobnie Japończycy wymyślili. Albo o! Piciu kobiecego mleka, co to jeszcze polskiej nazwy nie ma a powszechnie jest znane pod hasłem lactatingu. Są też tacy, którzy sobie masakrują narządy płciowe szpilami i tacy, którzy tylko mordując znajdują seksualne zaspokojenie. Są też tacy których podniecają kocyki w różowe króliczki i są tacy, których podnieca podpalanie własnego ciała. Dewiacji seksualnych jest wiele a wiele z nich ma swoje odzwierciedlenia w postaci fobii. Bo to jest tak i trzeba to zrozumieć. Załóżmy, że 95% kobiet podnieca męski członek a jakieś 5% kobiet cierpi na fobię, która objawia się panicznym strachem przed męskim członkiem i to wydaje się zrozumiałe. Ale trzeba też zrozumieć, że dajmy na to jakieś 30% ludzi cierpi na arachnofobie, 50% jest neutralnych, 20% bardzo lubi pająki a jakiś 0.1% czerpie seksualną przyjemność z dotykaniu pająków. Tak to już jest, że niektórzy ludzie są dziwni. :D

Amaurofilia. Jak to czytałem to myślałem, że z krzesła spadnę. Nawet pojęcia nie miałem, że ktoś może takie coś lubić.


Dlaczego? Dla mnie to całkiem zrozumiałe a wręcz zupełnie normalne. Poza tym to ktoś się może np bać jak ktoś na niego podczas uprawiania sexu patrzy, albo wstydzić. W takim wypadku wydaje się to rozsądne. A nawet to niezła praktyka i wcale nie dewiacja, bo powszechnie wiadomo, że jak masz zamknięte oczy to możesz się skupić na dotyku, słuchu, węchu. Wykluczając wzrok pobudzasz pozostałe zmysły i chyba o to w tym akurat przypadku chodzi.

#8

VanPilar.
  • Postów: 114
  • Tematów: 4
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Witaj na stronie na której zostały umieszczone alfabetycznie dewiacje seksualne . Strona ta ma uzmysłowić każdemu odwiedzającemu jak rożne rzeczy mogą spowodować podniecenie seksualne . Tworząc te stronę korzystałem przede wszystkim z internetowej encyklopedii www.wiem.onet.pl Pozwoliłem sobie o jak najwęższy opis podanych tu dewiacji , w celach poznania szczegółowych informacji zalecam własnoręczne szukanie


http://www.xuzon.republika.pl/

#9

Connor.

    Kings Never Die

  • Postów: 1674
  • Tematów: 60
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 5
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Witaj na stronie na której zostały umieszczone alfabetycznie dewiacje seksualne . Strona ta ma uzmysłowić każdemu odwiedzającemu jak rożne rzeczy mogą spowodować podniecenie seksualne . Tworząc te stronę korzystałem przede wszystkim z internetowej encyklopedii www.wiem.onet.pl Pozwoliłem sobie o jak najwęższy opis podanych tu dewiacji , w celach poznania szczegółowych informacji zalecam własnoręczne szukanie


http://www.xuzon.republika.pl/

Wydaje mi się, że opisy z Encyklopedii Damantris są lepsze, ponieważ są bardziej opisane.

Alembik_Vina- przeczytałem jeszcze raz tą dewiację i w sumie nie wiem czemu tak zareagowałem. Pewnie ze względu na późną godzinę i nie do końca rozumiałem to co czytałem. Jakby na to spojrzeć- to faktycznie może być to normalne.

Użytkownik Fisher edytował ten post 13.08.2011 - 11:07




#10

Damantris.
  • Postów: 152
  • Tematów: 11
  • Płeć:Kobieta
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Alembik - oczywiście, że są bardziej hardkorowe dewiacje, ale nie zamierzałam wyskakiwać z nimi w pierwszym poście. Wszystko systematycznie będę tu zamieszczać.

VanPilar - obrażasz mnie, sugerując, że nie znam tej strony. Ale jeżeli satysfakcjonują Cię takie suche, jednozdaniowe opisy, to faktycznie nie dla Ciebie jest mój temat.

#11

Alembik_Vina.
  • Postów: 1030
  • Tematów: 16
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

A tak dla ciekawostki to spróbujcie porównać listę dewiacji z listą fobii (lęków)
Mój odnośnik

Zastanawiające, jak wiele dewiacji ma swoje odzwierciedlenie lękowe. Ja mam taką teorię, że uczucia seksualne powstały z lęków. Nim organizmy żywe nauczyły się stadności to współpraca mogła się opierać właśnie na tym, że dzieliły swój lęk. Stado dzieląc swój lęk przed zewnętrznym wrogiem nauczyło się uczuć, które były lękiem odwróconym. Chodzi oczywiście o ssaki a zwłaszcza ludzi. Uczucia mogły powstać właśnie na drodze wspólnoty przeciwko lękowi. W taki sposób np matka bojąc się śmierci dziecka nauczyła się je kochać. Nie dlatego, że to jej dziecko, tylko dlatego, że coś mu się może stać. No i seksualizm później też mógł powstać w podobny sposób, jednak w bardziej skomplikowanym procesie, bo ludzie lubią ekstremalne doznania. Seksualizm to chyba powstał z jakiejś dziwacznej mieszanki odwróconego lęku i nienawiści. Z jakiejś takiej... Hm...

Poza tym to jak ktoś był kiedyś zakochany czy coś to powinien wiedzieć jak wiele ma wspólnych cech z uczuciem lęku ten stan. To znaczy przynajmniej pierwsze, ekstremalne momenty. Nawet podobne hormony dopływają do mózgu. Adrenalina, endorfiny... Teraz wystarczy sobie wyobrazić, że ukochana osoba to monstrualny pająk dla przykładu a my tkwimy w sieci. Nagle okazuje się, że uczucia nas ogarniające są bardzo podobne do lęku tylko jedynie odwrócone o 180stopni. Tak mi się przynajmniej zdaje. Bo to odwrócenie musi chronić umysł przed czymś a mianowicie przed zupełną obcością drugiego człowieka. Bo każdy jest do tego stopnia inny, że nawet ze sobą samym trudno dojść do ładu a co dopiero z drugim człowiekiem. Żeby się właśnie nie bać natura wymyśliła sposób. To znaczy nasze współżycie ze społeczeństwem opiera się na różnych pierwotnych instynktach, które zostały odwrócone. W taki sposób seksualizm wyewoluował ze strachu niczym skrzydła ptaków z przednich kończyn. Wiem, że dziwna teoria, ale warto się nad tym zastanowić.

#12

VanPilar.
  • Postów: 114
  • Tematów: 4
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

VanPilar - obrażasz mnie, sugerując, że nie znam tej strony. Ale jeżeli satysfakcjonują Cię takie suche, jednozdaniowe opisy, to faktycznie nie dla Ciebie jest mój temat.


W cytowanym przeze mnie tekście jest napisane "jak najwęższy opis"
Nigdzie nie sugerowałem, że nie znasz tej strony. Więc nie wiem co Cię ugryzło.
Temat uważam za bardzo fajny ale proszę bez takich insynuacji.

#13

Damantris.
  • Postów: 152
  • Tematów: 11
  • Płeć:Kobieta
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Alembik Vina - bardzo ciekawy temat poruszyłeś. Wiele naszych zachowań i lęków to atawizmy, dzięki którym nasi przodkowie mogli przetrwać - strach przed konkretnymi sytuacjami, miejscami, zwierzętami sprawiał, że ludzie chronili się przed niebezpieczeństwem. W naszych czasach nie jest to już tak potrzebne, ale u wielu takie atawizmy przeradzają się w fobie. Z fobii przy odrobinie wysiłku i rozsądnym terapeucie można się wyleczyć, warunkując odpowiednie zachowania względem obiektu strachu. Jest to proces dość czasochłonny, ale skuteczny.
Natomiast doprowadzenie człowieka do fobii przed czymś jest dużo łatwiejsze, ponieważ wystarczy zaszczepić pewien niepokój przy kilkukrotnym powtórzeniu jakiegoś nieprzyjemnego zdarzenia w konfrontacji z danym zwierzęciem, miejscem itp, by lęk później zaczął się pogłębiać samodzielnie.
Można również, chociażby poprzez proste kotwiczenie, sprawić, by jakiś bodziec (nawet zupełnie niezwiązany z erotyką) był odczuwany jako seksualny - kwestia pobudzenia seksualnego człowieka w wybranych okolicznościach, by powtórzenie takiej sytuacji w przyszłości mogło być, że tak powiem, przyjemnie wspominane. Skuteczne zakotwiczenie jakiegoś odczucia sprawia, że w podobnej sytuacji w przyszłości człowiek odczuwa rzeczywiste pobudzenie seksualne.
I chyba masz trochę racji w swojej teorii, wszak, dajmy na to, takie zamiłowanie do uprawiania seksu w miejscach publicznych (mogące przerodzić się w agorafilię), jest podniecające niekoniecznie dlatego, że seks jest uprawiany na widoku i jest fajnie, bo ludzie nas widzą. Chodzi o podniecającą adrenaliną wywołaną STRACHEM przed byciem przyłapanym. W łóżku, w domowych pieleszach raczej nikt nas nie przyłapie, więc ryzyko jest zerowe. Ale już w parku, na plaży, czy chociażby w samochodzie na pustym parkingu - jak najbardziej. No i z drugiej strony jest przecież sam czysty strach właśnie przed miejscami publicznymi ze względu na dużą ilość ludzi, która się tam przewija.

#14

Atomowy_jogurt_zagłady.
  • Postów: 505
  • Tematów: 27
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

E tam z filmu bym więcej zapamiętał.

:D

#15

Damantris.
  • Postów: 152
  • Tematów: 11
  • Płeć:Kobieta
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Asfiksjofilia - dewiacja seksualna, w której stan podniecenia seksualnego stymulowany jest poprzez bycie duszonym lub duszenie się. Jednym z powodów jest brak dostępu do tlenu. Niedotlenienie powoduje wzrost adrenaliny w organizmie, przyspieszenie tętna oraz podniesienie ciśnienia tętniczego krwi. To wszystko wpływa z kolei korzystnie na zwiększenie odczuwalności doznań podczas aktu seksualnego.

Dodatkowym stymulantem może tu być również sama świadomość, iż nasze życie leży w rękach osoby, która zaciska dłonie na naszej szyi.

Osoby mniej wymagające oraz samowystarczalne zazwyczaj zadowalają się plastikowym workiem, który założony na głowę powoduje systematyczne zmniejszanie się dostępnego tlenu, zaciskanie na szyi sznura czy paska. Znane są również przypadki wieszania się, które niestety, jako sposób odcięcia dopływu powietrza zwykle okazują się dużo bardziej skuteczniejsze, niż być powinny.

Asfiksjofilia, zwana czasem też hipoksyfilią jest jedną z najbardziej niebezpiecznych parafilii ze względu na wysokie ryzyko uszkodzenia mózgu z powodu niedotlenienia. Cechuje ją również wysoka śmiertelność - każdego roku w Stanach Zjednoczonych umiera około 250 osób w skutek praktykowania tej dewiacji.




Spektrofilia - (ang. spectrophilia; spectra: duch, upiór) - obcowanie seksualne z duchami, aniołami czy bogami. W przeszłości istniało przekonanie, iż nocne polucje są wywoływane właśnie przez duchy. Średniowieczni Europejczycy nazwali męskiego ducha Inkubem (Incubus). Posądzano go o sprowadzanie koszmarów sennych, uwodzenie i zniewalanie kobiet. To złudzenie pojawiało się bardzo często u kobiet bez stałych partnerów seksualnych, natomiast rzadko u kobiet trwających w związkach.

Analogicznie, Sukkub (Succubus) był demonem o kobiecym ciele uwodzących mężczyzn i pozbawiających ich nocą nasienia. Babilońska Lilith była jednak zdecydowanie bardziej okrutna; miała w zwyczaju składać w ofierze męskie organy rozrodcze, a nierzadko również i życie ofiary.

Najwięcej przypadków spektrofilii zostało odnotowanych w sądach nad czarownicami, poprzez zeznania niewinnych ofiar. Nocne polucje, impotencja i wszelakie inne problemy seksualne były dowodem na obcowanie z siłami nieczystymi.

Histeria seksualna nasiliła się w czasach Inkwizycji. Mężczyźni oskarżali wyróżniające się urodą kobiety o odprawianie rytuałów i rzucanie zaklęć powodujących utratę penisa. Mężczyźni, których ogarnęła panika, nie byli w stanie zobaczyć swoich własnych organów. Dwóch Dominikanów, Kramer i Sprenger, napisali jeden z powodów, dla których ostrzegano ludzi przed demonami, ponieważ "te istoty nie opuszczały swojego rzeczywistego ciała, były jednak chronione i ukrywane przez diabła, przez co nie było możliwości zobaczyć je czy też poczuć".

Pewien młody człowiek brał udział w awanturze z dziewczyną, w której chciał z nią zerwać, w wyniku czego utracił członek. Jak twierdził, zaklęcie spowodowało, że widział i czuł jedynie gładkie ciało zamiast genitaliów. Swój niepokój postanowił utopić w winie z pobliskiej tawerny. Na miejscu wdał się w dyskusję z inną kobietą, której zwierzył się z problemów, wyjaśniając wszystko i demonstrując swoje ciało. Bystra rozmówczyni zapytała, czy podejrzewa kogokolwiek. Podejrzewał i kobieta zachęciła go do poproszenia tej osoby o zdjęcie zaklęcia. Mężczyzna opuścił tawernę i po odnalezieniu dziewczyny wyłożył swoją prośbę. Wyparła się niewinnością, lecz kiedy zaczął ją dusić, zgodziła się mądrze usunąć zaklęcie, mówiąc "Teraz masz, czego pragnąłeś". Kiedy młodzieniec dotknął penis, znalazł go na swoim miejscu nienaruszonego.

Tego strachu doświadczył Tajski żołnierz podczas wojny w Wietnamie. Zostało to nazwane "Syndromem Zanikającego Penisa". Mężczyźni dotknięci tym syndromem czuli, że ich penisy stają się coraz mniejsze i mniejsze, więc obwiązywali je dookoła, by uniknąć całkowitego wniknięcia członka do jamy brzusznej.

Podobny przestrach pojawił się nie tak dawno, gdyż w 1991 roku wśród mieszkańców Nigerii, którzy wierzyli, iż ludzie rzucali na nich czary i zwykły uścisk dłoni mógł kosztować ich utratę genitaliów, lub piersi. London Observer wyjaśnia:

Jeden z pierwszych incydentów miał miejsce w lobby Central Banku, kiedy jeden z klientów zaczął twierdzić, że jego jądra zostały wyrwane. Kiedy się rozebrał, pojawiły się rozbieżne raporty co do zdolności udowodnienia straty. Jedno, co jest pewne, to ucieczka świadków. Policja zaaresztowała ponad 150 osób rozpuszczających pogłoski o skradzionych jądrach i co najmniej trzy doniesienia o linczowaniu osób podejrzanych o ten czyn przez rozhisteryzowany tłum... Jądra są poszukiwane za kwotę przekraczającą 1 000 dolarów poprzez fetish markety do teraz.

Najbardziej rozpowszechnionym przykładem spektrofilii jest zajście między Maryją Dziewicą i Bogiem. Natomiast liczba opisanych spotkań z Inkubami i Sukkubami wzrasta od XII wieku, kiedy to Kościół nałożył rażące ograniczenia na aktywność seksualną.



Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych