Napisano 12.07.2006 - 22:02
Napisano 12.07.2006 - 22:41
Napisano 12.07.2006 - 23:40
Napisano 13.07.2006 - 08:06
Napisano 13.07.2006 - 09:23
Napisano 13.07.2006 - 09:44
ja niewiem czemu nie stosuję się wobec gwałcicieli i pedofili jednego prostego zabiegu. KASTRACJI, przecież to załatwiło by możliwość powtórki gwałtu. A tak na marginesie ja to bym ich zabijał wolno i długo
Napisano 13.07.2006 - 10:04
Napisano 13.07.2006 - 11:59
Oglądał ktoś symetrie?
Napisano 13.07.2006 - 12:56
Napisano 13.07.2006 - 13:02
Napisano 13.07.2006 - 13:19
Wczoraj slyszalem ze ambasador Izreala
karze nam wybrac nowego ministra edukacji :wall:
Napisano 13.07.2006 - 13:20
Napisano 13.07.2006 - 13:40
Często w mediach słyszy się, iż kara śmierci jest "przeciwna duchowi chrześcijańskiemu" lub "niezgodna z Ewangelią". Tymczasem trzeba jasno powiedzieć, że Kościół nigdy nie był przeciwny takiej formie karania. Stanowisko popierające karę śmierci zostało zaprezentowane na Soborze Laterańskim IV w 1215 roku i do tej pory nie zostało wydane żadne inne uroczyste orzeczenie Magisterium Kościoła. Ta deklaracja dogmatyczna mówi wyraźnie: "władza świecka bez grzechu ma nakładać karę śmierci zawsze wtedy, kiedy motywem działania jest sprawiedliwość, a nie gniew czy zemsta, działając roztropnie i bez dyskryminacji".
Równie często przeciwnicy powołują się na V przykazanie "nie zabijaj". Jest ono jednak skierowane do każdego człowieka, nie tylko do osób stanowiących prawo, i oznacza: "nie zabijaj niesprawiedliwie". Ktoś może powiedzieć, iż Dekalog został dany Mojżeszowi na długo przed narodzeniem Chrystusa, a on sam głosił miłosierdzie i miłość do bliźniego. Pamiętać jednak trzeba, iż sam Jezus oświadczył: "Nie przyszedłem znieść Prawa, lecz je wypełnić" a potem umarł na krzyżu dla naszego zbawienia.
"Śmierć, jako kara nałożona za dokonane przestępstwa, usuwa kary, jakie trzeba by ponieść w przyszłym życiu. Naturalna śmierć - przeciwnie - nie ma tej mocy." Słowa św. Tomasza z Akwinu zaprzeczają twierdzeniu, iż kara śmierci pozbawia skazanego ostatniej możliwości spełnienia się jako człowieka, możliwości odpokutowania i naprawienia zła. Kara ta ma możliwości pokutne i może otworzyć bramę do raju, jeśli skazany dobrowolnie pojedna się z Bogiem i zaakceptuje karę jako pokutę za winę. Dla chrześcijanina życie ludzkie nie kończy się wraz ze śmiercią, ono dopiero się zaczyna. "Oskarżonemu można zabrać życie ziemskie, ale nie cel jego życia".
Napisano 16.07.2006 - 18:27
0 użytkowników, 1 gości oraz 0 użytkowników anonimowych