Zainspirowana tematami Erika i Kamilusa -" Młodszy wiek ziemi" i "Milion lat p.n.e., postanowiłam otworzyć cykl
artykułów, które mogą dowodzić, że wiek poszczególnych er jest błednie naliczany. Oczywiście, jestem daleka od
stwierdzenia, że wiek Ziemi ma tylko 6000 lat, ale mimo wszystko ,sądzę,że nasz glob jest troche młodszy niz przewiduje to oficjalna nauka.
Oto pierwszy z tego cyklu artykuł : KOPROLITY.
Koprolity są to skamieniałe odchody dinozaurów. Jest to dośc tajemnicza sprawa, bo jak wiemy, kupy zwierząt szybko
się rozkładają, a szczególnie w klimacie gorącym,a w takim kiedyś żyły dinozaury. I tu nasuwają się pytania. Ile czasu
potrzebuje kupa odchodów, żeby skamienieć ? Dlaczego dziś nie tworzą się koprolity ? Ile czasu kupa może nie
zmienić swego kształtu / wszystkie znalezione odchody mają gładką, zaokrągloną formę / ? Czy nie było deszczy
albo innych czynników erozyjnych, które doprowadziłoby do zmiany formy odchodów albo do całkowitego ich
zniszczenia ?
koprolit
Z geologicznego punktu widzenia na powierzchni nie może dochodzić do powstawania skamielin / z wyjatkiem
skamienienia biologicznego, którego przykładem są korale /. Zdaniem geologów materiał biologiczny musi pod-
legać działaniu czynników geochemicznych, takich jak cisnienie i wysoka temperatura. Geolodzy twierdzą, że
powstawaniu przebiegu kamienienia towarzyszą czynniki o zasięgu najwyżej regionalnym i nazywają to meta-
morfizmem regionalnym . Skamieniołości jednak znajduje się wszędzie na świecie.
Zgodnie z teorią metamorfizmu regionalnego geolodzy i paleontolodzy sądzą, że ciało, które ma zamienić się w
skamieniałość, musi znaleźć sie głeboko w skorupie ziemskiej. Panujące tam cisnienie / efekt nacisku znajdują-
cych się wyżej mas skalnych/ oraz wysoka temperatura stwarzaja zdaniem geologów warunki, by zaszedł
proces skamienienia. Teraz jeszcze tylko skamieniałość musi jakoś wydostać się z tych głębin na powierzchnię.
Zgodnie z teorią metamorfizmu regionalnego potężne procesy erozyjne lub przesuniecia tektoniczne mogą
dopiero doprowadzić do odkrycia skamieniałości. Największe skupiska szkieletów, koprolitów i tropów dino-
zaurów znajdują się na olbrzymim obszarze USA, sięgającym od Teksasu po Arizonę i od Wyoming po Nowy
Meksyk. Trudno w takim wypadku mówić o metamorfizmie regionalnym.
Na tym obszarze kości "zatopione" są w skale obok śladów dinozaurów. Tak więc olbrzymia płyta skalna, ze
wszystkimi śladami i kośćmi, musiałaby pogrążyć się głęboko w skorupie ziemskiej i później w nienaruszonym
stanie powrócić na powierzchnię Ziemi. Płyta ta ma jednak mniej niż metr długości i nawet niewielkie przesunię-
cia sprawiłyby, że by popekała. Takich peknięć jednak nie widać. Czy więc ślady, wraz z koprolitami, kośćmi
nie powstały jednak na powierzchni Ziemi ? Oczywiste jest przecież, że kamienienie może zachodzić tylko
przy całkowitym dopływu tlenu, inaczej bowiem ciała organiczne uległyby rozkładowi. Takie warunki zdarzaja
się jednak tylko wyjatkowo, a nie normalnie.
Ale wróćmy do koprolitów.Czy jest to możliwe, aby kupa miękkich odchodów przetrwałaby podróż w głąb
ziemi niesprasowana przez skały ? Dlaczego na koprolitach nie ma rys , zadrapań ani innych śladów mechani-
cznych ? Odpowiedź jest jasna : odchody dinozaurów skamieniały na powierzchni ziemi i zawsze się na niej
znajdowały.
Co mogło więc spowodować skamienienie / i to bardzo szybkie / kup dinozaurów ? Sądzę, że uderzenie w
Ziemię asteroidy. Impakt utworzył ogromne ciśnienie, które wyssało na krótki moment tlen z powierzchni
rejonu, na którym znaleziono skamienieliny, stwarzając tym samym idealne warunki do błyskawicznej fosylizacji
organizmów żywych.
Źródło :
Największe pomyłki w dziejach Ziemi - Hans-Joachim Zillmer