Napisano 09.06.2011 - 13:31
Napisano 09.06.2011 - 15:58
Nie przesadzałbym z tą zbiorową świadomością tworzącą senne miasto. To raczej wpływ pojedynczego umysłu na kształt i wygląd tego co znamy. Równie często śni mi się też dom, w którym się wychowałem, taki dwukondygnacyjny dom z dwuspadowym, stromym dachem. Bardzo lubię to miejsce i jego magiczny klimat, jednak w snach dom ten jest nieskończenie większy niż w rzeczywistości. Posiada mnóstwo tajnych przejść, szybów, ukrytych schodków, podwójnych ścian, pokoi bez okien ukrytych głęboko za klaustrofobicznymi, ciasnymi korytarzami do których można się dostać znając tajemne, zakamuflowane wejścia. Są też podziemia, miejsca zalane przez wodę z oszalunkowanymi ścianami, rozświetlone żarówką. Można się po długiej tułaczce wydostać prosto do ukrytego okna na najwyższej kondygnacji i dalej na dachy pobliskich zabudowań, których wcale tam nie ma. Pokoje, które istnieją naprawdę są we śnie większe, ale to ma zapewne związek z tym, jak zapamiętałem ten dom jako dziecko, wtedy wszystko było dla mnie większe bo sam byłem mniejszy. I w każdym śnie ten dom ma nieprzyjemny klimat, choć w prawdziwym życiu lubię tam przebywać. Na zewnątrz od strony ulicy wszystko jest tak jak naprawdę. Czasami,w jakimś koszmarze, skaczę z okna na pierwszym piętrze i uciekam tą ulicą. Byłlo tak już kilka razy, w różnych scenariuszach. Ulica jest normalna, ale dalej za nią miasto ulego powolnym modyfikacjom.
Użytkownik Alembik_Vina edytował ten post 09.06.2011 - 15:59
Napisano 09.06.2011 - 16:02
Do apteki idziesz tylko gdy coś ci dolega. Kupujesz leki i lecisz do domu się kurować. Twoje życie się wtedy zatrzymuje na dłuższy czas.A jeśli zmiany w mieście mają mieć charakter symboliczny, to jaki może być symbol tego iż zamiast apteki (do której i tak nie chodzę) jest parking? Chyba że wszystkim rządzi chaos, więc zmiany nie są wytłumaczalne.
Napisano 13.06.2011 - 15:54
Poważnie? Powiedz coś więcej, z tego co widzę, też jesteś zafascynowana snami. Dla mnie stanowią niesamowitą zagadkę, wierzę, że niekiedy są czymś więcej niż tylko procesami zachodzącymi w mózgu...gdy siedziałyśmy jeszcze razem w szkolnej ławce niemal co noc trafiałyśmy do tej samej wyimaginowanej części miasta gdzie widziałyśmy się nawzajem i pamiętałyśmy o tym po obudzeniu.
Napisano 13.06.2011 - 17:54
Opisywałam to już kilkukrotnie na forum. Wpisz w wyszukiwarkę np. dreamwalking w powinieneś coś znaleźć. Naprawdę, za dużo razy już o tym pisałam by pisać jeszcze raz.Poważnie? Powiedz coś więcej, z tego co widzę, też jesteś zafascynowana snami.
gdy siedziałyśmy jeszcze razem w szkolnej ławce niemal co noc trafiałyśmy do tej samej wyimaginowanej części miasta gdzie widziałyśmy się nawzajem i pamiętałyśmy o tym po obudzeniu.
Użytkownik Ana Mert edytował ten post 13.06.2011 - 18:06
Napisano 13.06.2011 - 19:08
Napisano 17.06.2011 - 22:22
Napisano 27.06.2011 - 22:13
Napisano 27.06.2011 - 22:33
Napisano 23.07.2011 - 21:28
Napisano 23.07.2011 - 23:19
Moim zdaniem wyglad miasta i okolic zalezy od naszej wiedzy na ich temat , i od tego jak je zapamietamy.
Napisano 23.07.2011 - 23:27
Napisano 24.07.2011 - 11:48
Użytkownik Karq edytował ten post 24.07.2011 - 11:49
Napisano 19.08.2011 - 23:22
0 użytkowników, 2 gości oraz 0 użytkowników anonimowych