7 replies to this topic

[kpiarz]

Podczas zachodu Słońca czasem można dostrzec bardzo nietypowe zjawisko. Mowa o zielonym błysku, który został uwieczniony przez fotografa w Kalifornii. Jak on powstaje?

Brian Gold, amerykański fotograf wykonał zdjęcie bardzo rzadkiemu zjawisku zwanemu zielonym błyskiem.
Zjawisko to jest bardzo trudne do zaobserwowania z powodu bardzo krótkiego czasu trwania. Występuje nad wschodzącym lub zachodzącym Słońcem.
Jest spowodowane załamywaniem się promieni słonecznych. Atmosfera ziemska, tak jak pryzmat, rozszczepia białe światło słoneczne na szereg barw.
Najmniej rozpraszany jest kolor czerwony, a najbardziej kolor niebieski i fioletowy.
Kiedy atmosfera ziemska jest wyjątkowo czysta i spokojna, zielony błysk światła nad brzegiem zachodzącego Słońca, znajdującego się blisko odległego horyzontu, może być obserwowany tylko przez sekundy.
Na Saharze zdarza się, że trwa nawet kilka minut. Jeszcze trudniej zaobserwować niebieski błysk, gdyż wtedy nie może dojść do rozproszenia i osłabienia załamanego niebieskiego światła.
Na zdjęciu, które publikujemy pod artykułem, widoczne jest zachodzące na horyzont Słońce na plaży w rejonie Los Angeles w Kalifornii. Poziome kreski to poszczególne części Słońca zniekształcanego przez atmosferę.
Zazwyczaj zielono-niebieski błysk stanowi tylko niewielki fragment zjawiska, ale tym razem pogrążyła się w nim cała tarcza słoneczna.



Zielony błysk podczas zachodu słońca w Kalifornii. Dane: Brian Gold.

http://www.twojapogo...achodzie-slonca

[Dejvis19]

Przypomina błysk z filmu ,, Piraci z karaibów" , gdy dusza zmarłego powracała ze świata zmarłych do świata żywych .
Może coś w tym jest...

[Luke]

Bez przesady, nie nadawajmy temu zwykłemu zjawisku atmosferycznemu jakiś nadprzyrodzonych własności. A w "Piratach z Karaibów" ten błysk był bardziej spektakularny, bo tam musiało to coś znaczyć.

[Dager]

O ile zachód Słońca można potraktować jako zwykłe zjawisko atmosferyczne a raczej - astronomiczne, to zielony promień do zjawisk pospolitych nie należy. Nigdy nie widziałem zielonego promienia a od dawna marzy mi się go sfotografować. Być może mnie, mieszczuchowi trudno upolować to zjawisko, choć często bywam w rozjazdach fotograficznych i liczę, że wreszcie mi się uda. Może, gdybym mieszkał nad morzem, miał bym znacznie więcej okazji?
Tekst "kpiarz" zachęcił mnie do odszukania książki, którą kupiłem jeszcze jako nastolatek. Jest tam rozdział poświęcony zjawisku "zielonego promienia". Pozwolę sobie zacytować z niej pewien fragment.

"Czy widzieliście kiedykolwiek zachodzące na horyzoncie Słońce? Oczywiście tak! Śledziliście, jak dotknęło linii horyzontu i potem zupełnie za nim zniknęło? Zapewne tak! Czy zauważyliście, jak się pojawia i ginie ostatni promień Słońca, a powietrze wyzbywa się zamglenia i staje się przeźroczyste? Zapewne tak! A zatem, gdy się wam przytrafi taka sposobność - a zdarza się nader rzadko - zwróćcie uwagę na to, że ostatni promień nie jest czerwony, lecz zielony. Tak, tak, ma cudownie zielona barwę; tak cudowną, jakiej nie potrafi stworzyć żaden malarz na swej palecie. Takiej zielonej barwy nie spotykamy nigdzie w przyrodzie, ponieważ nie występuje ani w świecie roślin, mimo bogactwa barw i odcieni w tym świecie, ani nawet w najjaśniejszych morzach. Jeśli w raju mamy zieleń, to właśnie taką, albowiem jest to prawdziwa barwa nadziei."

J u l i u s z V e r n e, Zielony promień

Cytat pochodzi z książki M. Minnaerta - "Światło i barwa w przyrodzie".


Kilkanaście przykładów zdjęć zielonego promienia, sfotografowanego podczas zachodu Słońca. Na samym dole dodałem trzy ujęcia rzadkiego zjawiska księżycowego zielonego promienia.

[+.....]

Zielony promień wschodzącego Słońca widziałam kilkanaście razy - co prawda nie gołym okiem, a przez wyświetlacz aparatu. Sfotografować go jest - przynajmniej mnie - trudno, jakoś dotąd nie udało mi się w odpowiednim momencie nacisnąć migawki no i zamiast pięknego zielonego promienia są marne jego resztki.

[Dager]

Jaki z tego wniosek? Wycelować, unieruchomić aparat i trzymać palec na spuście, wykonując serię zdjęć. Któreś z nich powinno być udane.

Ps. Warunkiem jest użycie lustrzanki z dłuższym obiektywem.

[+.....]

Lustrzanka z 300 mm Tairem na statywie - to jest, a o serii pomyślę

Jeszcze jedna "resztka"

[pawaw1]

Wyjaśnienie zjawiska
Głównym zjawiskiem wywołującym zielony błysk jest załamanie światła w atmosferze: światło porusza się wolniej w znajdującym się niżej powietrzu o większej gęstości niż w powietrzu o mniejszej gęstości. W wyniku czego, gdy światło wpada do atmosfery ukośnie ulega załamaniu, promień świetlny jest nieznacznie zakrzywiony, w tym samym kierunku, co krzywizna Ziemi, zakrzywienie jest niewielkie i największe przy wschodzie i zachodzie Słońca. Światło o wyższych częstotliwościach (fioletowy, niebieski, zielony) jest zakrzywiane znaczniej niż o niższych (czerwony, pomarańczowy, żółty), dlatego gdy ciało niebieskie jest nisko nad horyzontem, podobnie jak w pryzmacie, następuje rozszczepienie światła, w wyniku czego na górnej krawędzi obserwowanego ciała przeważa światło o większych częstotliwościach a na dolnej o mniejszych. Rozdzielenie kolorów jest niewielkie, w normalnych warunkach trudne do zaobserwowania. W wyniku występowania także innych zjawisk górna obwódka obserwowanego ciała ma zazwyczaj kolor zielony, dlatego zjawisko to jest nazywane zjawiskiem zielonej obręczy .
Ważnym czynnikiem wpływającym na powstanie i przebieg zjawiska ma załamywanie się światła na warstwach powietrza o różnej gęstości wywołanej nierównomiernym rozkładem temperatury w atmosferze. Zachodzą tu zjawiska identyczne z wywołującymi miraże. Nierównomierny rozkład temperatury w atmosferze zmienia drogę promieni świetlnych, deformując obraz obserwowanego obiektu, przyczyniając się także do rozszczepienia światła (patrz pierwsze zdjęcie). W zależności od rozkładu temperatury w powietrzu jak i położenia obserwatora względem warstw powietrza o różnej temperaturze obserwuje się nieco inny przebieg zjawiska. Gdyby zjawisko zachodziło tylko tak jak opisano wyżej powstająca plamka miałaby kolor niebieski. W atmosferze zachodzi jeszcze rozpraszanie światła. Cząsteczki powietrza rozpraszają najsilniej najkrótsze długości fali (dlatego niebo jest niebieskie). W pobliżu horyzontu, droga promienia w powietrzu jest bardzo długa, co sprawia, że najkrótsze fale są niemal całkowicie usunięte z promienia, dlatego najczęściej obserwowanym kolorem efektu jest zielony lub do niego zbliżony.

Źródło - wikipedia