Wieczorem,10 maja w mieście Fort Worth (środkowy Teksas) Brian Luenser fotograf-amator robiąc
zdjęcia podczas burzy przetaczającej się nad miastem zarejestrował niesamowite zjawiska dziejące się na powierzchni ziemi.
Ok.godz. 21.30 rozpoczął się nieprawdopodobny pokaz świateł, z ogromną mocą zaczęły wybuchać okoliczne transformatory, jeden po drugim.
Reakcja łańcuchowa eksplodujących urządzeń trwała ok. 30 minut pozbawiając prądu 5000 osób.
W zasadzie można by łatwo wytłumaczyć genezę powstania tak spektakularnego zjawiska, piorun trzasnął w jeden transformator i dał początek całej serii.
Ale w tym przypadku mogło być zupełnie inaczej.
W momencie pierwszych eksplozji na niebie pojawiły się tajemnicze "orby" (znane m.in. z obecności podczas erupcji wulkanu
Sakurajima.
Czy to owe tajemnicze kule światła były przyczyną tego niezwykłego spektaklu?
Wiele na to wskazuje.
Takimi słowami relacjonuje to wydarzenie naoczny świadek:
Star-Telegram columnist Bob Ray Sanders said that whatever it was, it was dramatic."I've seen lightning strike, and this was no lightning," he said."I saw fire in the sky and on the ground," he said. "I saw 10 or 12 explosions. It was like someone was dropping bombs."
http://www.youtube.com/watch?v=NYCHBI66izs
Źródła: http://bigwobblenews...ed-by-orbs.html
http://www.star-tele...l#ixzz1M6aFU5wKhttp://news.yahoo.co...g-in-fort-worth