Skocz do zawartości


"Lśnienie"


  • Please log in to reply
10 replies to this topic

#1 Gość_Swordsman

Gość_Swordsman.
  • Tematów: 0

Napisano

http://www.filmweb.pl/Lsnienie

Obejrzałem wczoraj ten film, jednak dwie sprawy nie dają mi spokoju:

- o co chodziło ze zdjęciem na końcu (datowane na 4 lipca 1921) - w internecie znalazłem sugestie dotyczące Woodrowa Wilsona, ale nadal nie rozumiem jaki by to miało sens
- o co chodzi ze "Złotym Pokojem" i gośćmi na imprezie którzy byli w pewnym momencie... szkieletami?
:mrgreen:

#2

Nicole-collie.
  • Postów: 783
  • Tematów: 25
  • Płeć:Kobieta
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Ooo tak, Lśnienie to naprawdę jeden z arcygenialnych horrorów bardzo ładnie wkomponowujących się w pojęcie klasyku.
Tak się składa, że na egzaminie ustnym z polskiego miałam temat o cechach gatunkowych horroru i książkę Stephena Kinga "Lśnienie" która została właśnie zekranizowana ;p była w moim repertuarze utworów do zaprezentowania ;)
Tak czy siak, nie wiem, czy wiesz, ale Stephen King znienawidził Kubricka za jego zbyt daleko idącą interpretację jego dzieła, gdzie kompletnie zmienił spojrzenie na tą historię. Krytycy również uwiesili na nim psy, a swego czasu (czyli kiedy "Lśnienie" grano jeszcze w kinie jako świeży produkt kinematografii) film nominowany był nawet do Złotej Maliny (Bogu dzięki tylko na nominacji się skończyło), a teraz...? Wielkie dzieło przekraczające jakiekolwiek wyobrażenia o tym, jak realistycznie można przedstawić coś na pozór nierealnego.
Na jedno z pytań mogę Ci jednak od razu odpowiedzieć- jeśli chodzi o zdjęcie: jest na nim Jack, gdyż jakby umierając jego dusza w pewnym sensie przeniosła się do tamtych czasów i została w Golden Room (wraz z gośćmi). Jego dusza utkwiła w tym jednym, fatalnym dniu tragedii i jakby została tam zapętlona.
Jeśli chodzi o Twoje pytania to myślę, że ta strona powinna trochę rozwiać wątpliwości
http://www.film.org....e/lsnienie.html
Enjoy!

Użytkownik Nicole-collie edytował ten post 23.04.2011 - 12:26


#3 Gość_Swordsman

Gość_Swordsman.
  • Tematów: 0

Napisano

Na stronie którą podrzuciłeś, znalazłem taką interpretację:

Ciekawostką jest fakt, że Grady którego Jack spotyka na balu z okazji święta 4 Lipca w roku 1921, ma na imię Delbert, a Grady który był opiekunem hotelu w roku 1970 będzie miał na imię Charles - ta różnica imion pokazuje, że Grady podobnie jak Jack, był w Hotelu "Overlook"... dwukrotnie, raz jako pracownik (młody Jack na zdjęciu które jest ujęciem zamykającym "Lśnienie" stoi przecież wśród uczestników balu AD 1921 !!!), drugi raz jako opiekun dopuszczający się zbrodni na małżonce i dziecku / dzieciach.


Nic z niej nie kumam :mrgreen:

Znaczenia szkieletów się nie doszukałem :<

#4

Nicole-collie.
  • Postów: 783
  • Tematów: 25
  • Płeć:Kobieta
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Dobra, już rozumiem.
Tu chyba chodzi o coś w stylu reinkarnacji. Był sobie raz pewien Jack który brał udział w balu no i w ogóle żył w tamtych czasach no i potem był ten Jack teraźniejszy, który znajdując się w hotelu nagle poczuł ten pierwotny instynkt (psychopata i w ogóle).
A z tymi szkieletami to po prostu pokazuje, że oni wszyscy już nie żyją i to jakby odpowiednik ducha, tylko bardziej drastyczny oczywiście ;)
To miało wstrząsnąć widzem.
Pozdrawiam.

#5

forsaKen.
  • Postów: 20
  • Tematów: 1
Reputacja Zła
Reputacja

Napisano

a z tą reinkarnacjią to bardzo prawdopodobne bo nawet sam grady powiedział ,że przecież pan tu od zawsze jest stróżem ... a co do szkieletów to nie moge trafić na te scenke jakaś bzdura

Użytkownik forsaKen edytował ten post 15.02.2013 - 14:45


#6

erebeuzet.
  • Postów: 867
  • Tematów: 32
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

A to nie jest raczej tak, że Jack został opętany przez ducha psychopaty z tamtej epoki i samo zdjęcie sugeruje, że prawdziwy Jack został uwięziony w tym hotelu?

#7

Tytus84.
  • Postów: 220
  • Tematów: 1
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Zdjęcie przedstawia ludzi "pochłoniętych" przez hotel. Jack dołączył do "teamu". Ten bal tam nadal "trwa".

#8

Ksiądz Cerber.

    Siostra Zakonna

  • Postów: 404
  • Tematów: 12
  • Płeć:Kobieta
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Hm... Osobiście wolę czytać książki Kinga, niż oglądać filmy. Książki przynajmniej w 100% oddają atmosferę tego, co się w danej książce dzieje.
Przykładowo, gdy czytałam Gra Geralda to momentami nie mogłam utrzymać książki w dłoniach tak mi się spociły od czytania o krwi. (dziwne wiem :) )
Lśnienie oglądałam, ale nie wzbudziło we mnie żadnych skrajnych emocji. Już nawet nie pamiętam za bardzo jak ten film wyglądał. Jedno jest pewne sięgnę po książkę.



#9

Babydoll.

    Wiecznie Niezadowolona Królewna

  • Postów: 50
  • Tematów: 0
  • Płeć:Kobieta
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Caroline, ja miałam podobne odczucia po przeczytaniu "Cmentarzu dla zwierząt" (niestety nie mogę sobie teraz przypomnieć, jakie dokładnie ten tytuł zawierał błędy ortograficzne - kto przeczytał, ten rozumie co mam na myśli). Książka przeraziła mnie niesamowicie, z filmem było już znacznie gorzej. Moim zdaniem ciężko jest przenieść Kinga na ekran, być może częściowo dlatego, że jego książki zazwyczaj zawierają rozbudowane opisy przemyśleń bohaterów, czego w filmach jednak brakuje. Bohaterowie robią się nagle zupełnie płascy i bez wyrazu, takie przynajmniej odnoszę wrażenie ilekroć mam okazję obejrzeć którąś z ekranizacji.

A tak na marginesie, co sądzicie o kontynuacji "Lśnienia", którą Stephen King już zapowiedział?

#10

Ksiądz Cerber.

    Siostra Zakonna

  • Postów: 404
  • Tematów: 12
  • Płeć:Kobieta
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

A tak na marginesie, co sądzicie o kontynuacji "Lśnienia", którą Stephen King już zapowiedział?

King pisze dobre książki, aczkolwiek nie wydaje mi się, aby ta kontynuacja wzbudzała jakiś większy entuzjazm.
Z doświadczenia bowiem wiemy, że zazwyczaj pierwsza część jest super, a reszta to już nie to i wszystko praktycznie można przewidzieć.



#11

forsaKen.
  • Postów: 20
  • Tematów: 1
Reputacja Zła
Reputacja

Napisano

obejrzyjcie nowszą wersje moim zdaniem dużo lepsza bo w poprzedniej moim zdaniem cały klimat filmu stworzyła tylko i wyłącznie dobra gra aktorska Jacka Nicholsona.
Co do książki to dopiero mam zamiar przeczytać ........ aha natomiast co do filmu tego z 1980 to wydaje mi się ,że można go interpretować na wiele sposobów

Użytkownik forsaKen edytował ten post 16.02.2013 - 15:20




Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych