Napisano
13.04.2011 - 15:04
kokpit
Dziura czasowa, pułapka czasowa jest to pojecie dość trudne do wyjasnienia. Ogólnie mówiąc, jest miejsce , gdzie
czas się zatrzymał, nie posuwa się on do przodu.Czasami, miedzy światami jest szczelina i wówczas jest można
przejśc z naszego czasu do miejsca, gdzie się ten czas zatrzymał. Ważne jest dla przybysza z przyszłości, opuszcze-
nie miejsca przed zamknieciem bariery czasowej. Inaczej stajemy się więźniem tego miejsca, dlatego też pracownicy
warsztatu ponaglali Cie do szybkiego opuszczenia tego miejsca.
Podam Ci 2 przykłady pochodzace z książki, gdzie opisano podobne zjawiska :
1.Rok 1955. Szkocja. W kwietniu tego roku, wieczorem, pani Susannah Stone, odwoziła po kolacji swą przyjaciółkę
do domu. Było jeszcze jasno, kiedy niedaleko swego domu p. Stone zauważyła płonący dom. Ogień opanował juz
cały budynek. Kiedy kobiety podjechały bliżej, nagle wszystko zniknęło. W drodze powrotnej, pani Stone wróciła
na miejsce pożaru, aby przejrzeć sie dokładnie terenowi. Gdy dotarła do celu, nie znalazła zupełnie nic. Żadnego
śladu ognia,żadnej spalenizny ani popiołu. Dopiero po jakimś czasie zaczęła zdawać sobie sprawę,że przecież
nigdy wcześniej nie widziała w tym miejscu żadnego domu. Następnego dnia sprawdziła w straży pożarnej,
czy poprzedniego wieczora były w okolicy jakieś pożary.Okazało się,że tak. Paliło się kilka kop siana 50 km
od "miejsca pożaru" p. Stone. P. Stone alkoholu nie piła, również nie była mitomanką, nie miała przewidzeń,
a więc można sądzić, że naprawdę widziała opisywany pożar budynku, którego nie było.
2. Anglia. rok 1967. Pewne małżeństwo spędza urlop odwiedzając mało znane miejsca w Anglii. Przejeżdżając
mało uczęszczaną drogą,natrafili na stary hotel, w którym postanowili się zatrzymać na noc. Budynek z bliska
okazał się starym, niemodernizowanym domem. Po wejściu do srodka, przywitał ich właściciel hotelu, mówiąc,
że mogą się zatrzymać,ale tylko do godz, 10.00 następnego dnia. Za nocleg recepcjonista zażadał śmiesznie
małej sumy jak na tamtejsze czasy.Anglicy byli mile zaskoczeni tak małą odpłatnością za przenocowanie.
Zwykle za nocleg w hotelu-skansenie / bo tak ocenili budynek/ trzeba było zapłacic wielokrotnie więcej.
Hotel był bardzo czysty,ale jego wyposażenie przypominało poczatek XX wieku. Nie było nawet umywalki,
woda stała w duzym, emaliowanym dzbanku , obok była duża miska do mycia się.Następnego dnia właści-
ciel hotelu ponaglał ich do wyjścia, twierdząc,że wkrótce przybędzie wycieczka, która zajęła cały hotel.
W kilka godzin po wyjeździe, Anglicy postanowili się wrócić, aby zrobic zdjecia tajemniczego hotelu. Niestety,
trzykrotnie przejechali drogę, przy której stał budynek-widmo, ale nie było żadnego tam obiektu. Mieszkańcy
okolicy nie słyszeli o żadnym znanym z opisu zajeździe.
Wypadki, które opisałam są b. rzadkie, i niewytłumaczalne w żaden sposób. Twój przypadek jest bardzo
podobny do opisywanych, dlatego zaklasyfikowałam go przejścia bariery czasowej.
Źródło :
Ksiega tajemnic - Thomas De Jean