Filmy snuff - prawda czy fikcja ?Definicja: Filmami snuff są obrazy pokazujące zabicie człowieka (bez zastosowania efektów specjalnych), rozpowszechniane wśród kolekcjonerów w celach czysto rozrywkowych (Kerekes & Slater "Killing for Culture").
Niektórzy twierdzą dalej, że musi zaistnieć chęć osiągniecia zysku po stronie filmowców, a "filmy ostatniego tchnienia" powinny być oferowane na sprzedaż (a nie przekazywane starannie wyselekcjonowanym osobom bądź znajdujące się tylko w posiadaniu ich twórców). Samo nagranie czyjejś śmierci konstytuuje element "snuff" w filmach snuff - filmem snuff jest więc obraz nakręcony wyłącznie dla kolekcjonerów, który zawiera tortury i mordowanie niewinnych ofiar. Za filmy snuff nie można zatem uznać zdjęć pochodzących z wiadomości np: egzekucji wojennych, przypadkowego sfilmowania czyjegoś zgonu czy udokumentowania zabójstwa, na które ofiara wyraziła zgodę. Bezzasadne jest też porównywanie takich witryn internetowych jak ogrish.com czy rotten.com do filmów snuff, bo owe strony stanowią jedynie kompilację zdjęć przedstawiających śmierć. Nie są filmami snuff tak zwane shockumentaries jak np: serie "Faces of Death", "Inhumanities" czy "Traces of Death".
Skąd się wziął termin "snuff"? Po raz pierwszy został użyty w 1971 roku przez Eda Sandersa w książce o Charlesie Mansonie i jego "Rodzinie" pod tytułem "The Family: The Story of Charles Manson's Dune Buggy Attack Battalion". Sanders twierdzi, że "Rodzina" Mansona mogła brać udział w realizacji filmów brutality/snuff. Przypomnijmy, że 9 sierpnia 1969 roku aktorka Sharon Tate oraz czwórka innych osób została bestialsko zamordowana przez członków familii Mansona. Następnej nocy małżeństwo LaBianca zostało zarżnięte przez tę samą grupę. Proces Mansona i czwórki jego wyznawców rozpoczął się w czerwcu 1970 roku, wszyscy oskarżeni zostali uznani za winnych zarzucanych im morderstw i skazani na śmierć. Ich wyroki zamieniono na dożywotnie pozbawienie wolności, gdy w 1972 roku zakazano stosowania kary śmierci. Faktem jest, że wyznawcy Mansona wiosną 1969 ukradli samochód ciężarowy należący do telewizji NBC, w którym znajdował się sprzęt filmowców. Auto zostało później odnalezione z prawie całym ekwipunkiem, jednakże Charlie przywłaszczył sobie jedną z kamer. "Rodzina" miała też jakoby dysponować trzema kamerami 8mm i używać ich do produkcji amatorskich filmów porno. Nawiązanie do filmu snuff pochodzi z wywiadu, który Sanders przeprowadził z anonimowym członkiem familii Mansona. Oto jego przekład:
Anonim: "Ja wiedziałem, ja wiem tylko o jednym filmie snuff."
Sanders: "O jakim filmie snuff mówisz?"
Anonim: "To była dziewczyna w wieku około 27 lat, krótkie włosy...tak...i ucięli jej głowę, tak było..."
Sanders: "Jak ona wyglądała? Na czym polegał scenariusz?"
Anonim: "Co było co?"
Sanders: "Na czym polegał scenariusz? Czy była związana?"
Anonim: "Była martwa. Leżała tam na plaży"
Sanders: "Czyli już nie żyła?"
Anonim: "Tak. Nogi rozchylone, uh. Była naga, ale nikt jej nie pieprzył. Powiedzieli, że odrąbali jej łeb"
W tym momencie udzielający wywiadu powiedział, że sam nie widział filmu, a jedynie relacjonuje to, co usłyszał z ust innych. Od tej pory termin snuff zaczął być używany do identyfikacji "filmów ostatniego tchnienia". I choć policja w czasie rajdu na ranczo Spahn 10 października 1969 odzyskała skradzioną kamerę NBC, ale nigdy nie odnaleziono wspomnianego filmu snuff. Duński krótki metraż z 1984 roku "Manson Family Movies" bywa czasami mylony z rzekomymi filmami "Rodziny", ale wszyscy jego bohaterowie są przyjaciółmi reżysera, Johna Aesa-Nihila.
Pierwszy film "snuff": Horror z 1976 roku zatytułowany "Snuff" wywołał prawdziwy szum w mediach. Pokazywał morderstwo aktorki na ekranie, które rzekomo zostało sfilmowane w Ameryce Południowej, a footage przeszmuglowano do USA. W rzeczywistości "Snuff" wyprodukowała Monarch Releasing Corporation, a nakręcono go w 1971 roku w Argentynie pod tytułem "Slaughter". Film ten był tak kiepski, że przeleżał u dystrybutora 5 długich lat. Alan Shackleton, bo o nim tutaj mowa, postanowił, że "Slaughter" zostanie wydany. Dokręcił 5-minutową sekwencję mordu aktoreczki w swoim brudnym nowojorskim apartamencie i umieścił ją pod koniec filmu, wyrzucił dane o obsadzie i ekipie realizatorskiej, a nawet wywołał sztuczne protesty 'feministek' na zewnątrz kin, gdzie film (pod zmienionym na "Snuff" tytułem) był wyświetlany. Taki sprytny marketing spowodował, że "Snuff" odniósł spory sukces finansowy, a ludzie walili do kin, choć oczywiste było, iż końcowa sekwencja została wyjątkowo nieudolnie sfabrykowana. Warto jeszcze dodać, że reżyser tanich pornoli Roger Michael Watkins, działając pod pseudonimem Victor Janos, nakręcił w 1972 roku "Last House on Dead End Street" - niewiarygodnie brudny i nihilistyczny horror, w którym obłąkany filmowiec porywa wraz z swoją ekipą kilka osób, po czym torturuje je i morduje w opustoszałym budynku, a wszystko to umieszcza w realizowanym przez siebie filmie. Szkoda tylko, że oryginalna 175-minutowa wersja "The Cuckoo Clocks of Hell" przepadła na zawsze, dostępne jest jedynie wydane przez Barrel Entertainment DVD z zaledwie 77-minutową wersją tego ponurego horroru.
Seria "Faces of Death" - wielu ludzi nadal uważa filmy z cyklu "Oblicza śmierci" za snuff. Ta sześcioodcinkowa seria stanowi kompilację częstokroć insenizowanych zdjęć obrazujących tragiczne wypadki, katastrofy, samobójstwa, autopsje i egzekucje. Spora część ujęć pokazywanych w tych filmach została nakręcona już po śmierci danej osoby, a filmowanie z różnej perspektywy wskazuje wyraźnie, że niektóre co bardziej obrzydliwe momenty np: scena egzekucji na krześle elektrycznym zostały sprytnie odegrane.
Seria "Guinea Pig" - Na początku 1991 roku świat obiegła plotka, że film snuff azjatyckiego pochodzenia znalazł się w posiadaniu znanego aktora Charlie Sheena. Sheen oddał go FBI, przekonany, że natrafił na prawdziwy snuff i totalnie zaszokowany tym, co zobaczył na ekranie. Owym obrazem była druga część niesławnej serii "Guinea Pig", a mianowicie "Guinea Pig: Flowers of Flesh and Blood" z 1985 roku. Zarówno "Flowers..." jak i jego poprzednik "Guinea Pig: Devil's Experiment" oszukały wiele osób, a media rozpisywały się o istnieniu podziemnego rynku filmów snuff. Wcale się temu nie dziwię, bowiem oszałamiająco krwawe efekty specjalne w początkowych częściach cyklu do dziś robią wrażenie. "Flowers of Flesh and Blood" to epizod, który wzbudza chyba najwięcej kontrowersji. Opowiada o samuraju torturującym i ćwiartującym na kawałki schwytaną i przywiązaną do łóżka kobietę aż do momentu, gdy jego ofiara umiera przed kamerą. Warto dodać, że ten właśnie odcinek cyklu zainspirował seryjnego mordercę i kanibala o imieniu Tsutomu Miyazaki do zabicia w latach 1988-89 czwórki bezbronnych małych dziewczynek (tzw. morderstwa otaku). Według "The San Francisco Chronicle": "FBI skonfiskowała kasetę Sheena i przesłuchała wszystkich podejrzanych, w tym Charlesa Baluna, wczesnego dystrybutora filmu. Balun mocno zaakcentował, że "Flowers..." nie jest prawdziwym filmem snuff i zawiera jedynie wiele wiarygodnych efektów specjalnych. Japończycy, widząc owo zamieszanie wokół filmu nakręcili "Making of Guinea Pig" ukazujący od strony technicznej, jak wyglądała produkcja serii. Po obejrzeniu tego dokumentu FBI przerwało dochodzenie". Niezaprzeczalnym faktem jest natomiast, iż niektórzy seryjni mordercy kręcili tortury i śmierć swoich ofiar, aby potem czerpać przyjemność z projekcji. Oto kilka przerażających przykładów:
1) Leonard Lake i Charles Ng - W północnej Kalifornii, w okresie 8 miesięcy w latach 1984-85 Leonard Lake i Charles Ng zamordowali blisko 25 osób. Niedaleko domu, gdzie Lake zamieszkiwał odnaleziono 11 zwłok (siedmiu mężczyzn, dwóch kobiet i dwójki dzieci) oraz blisko 45 kilogramów ludzkich kości i popiołu. Lake i Ng porywali kobiety i trzymali je w betonowym schronie, gdzie były traktowane jak sekusalne niewolnice, systematycznie gwałcone i torturowane, następnie zabijane. Mężów owych kobiet oraz ich dzieci mordowano od razu. Lake popełnił samobójstwo w 1985 roku, na krótko przed jego aresztowaniem pod zarzutem nielegalnego posiadania broni, natomiast Ng zbiegł do Kanady i dopiero w 1999 roku dokonano jego ekstradycji z powrotem do Stanów. Po trwającym osiem miesięcy procesie uznano go winnym 11 morderstw i skazano na śmierć. W czasie rozprawy puszczono film na którym Ng znęca się seksualnie nad dwiema kobietami. Widać, jak Ng rozwiązuje jedną z kobiet, Kathleen Allen, a Lake (poza kamerą) krzyczy do niej "Rozbieraj się. Chcemy zobaczyć, co zgarnęliśmy!". W innym momencie Ng przy użyciu wielkiego noża rozcina stanik innej ofiary, Brendy O'Connor, mówiąc do niej "Nic już nie jest twoje. Jesteś całkowicie nasza. Będziesz się dla nas myć, będziesz dla nas sprzątać, będziesz się dla nas pieprzyć". Obie kobiety zostały zabite, ale moment zabójstwa nie został zarejestrowany na taśmie. Nie ma więc filmu, na którym Ng i Lake mordują swoje ofiary.
2) Paul Bernardo i Karla Homolka - W 1991 roku na północy prowincji Ontario w Kanadzie ta para małżonków uprowadziła, torturowała i więziła jako seksualną niewolnicę, a dwa tygodnie później zamordowała 14-letnią Leslie Mahaffy. W 1992 roku oboje porwali 15-letnią Kirsten French. Dziewczyna była gwałcona i wykorzystywana seksualnie przez tydzień, a potem została zabita. Kaseta video zawierająca nagranie, na którym Bernardo wielokrotnie gwałci i bije skrajnie przerażoną French grożąc jej nożem została odtworzona na procesie Paula, podobnie jak i druga taśma, gdzie Bernardo pastwi się nad płaczącą i związaną Mahaffy z oczyma przesłoniętymi opaską. Gdy Leslie była gwałcona w sypialni Bernardo, Karla przebywała na dole i czytała "American Psycho" Breta Eastona Ellisa, dopóki Bernardo jej nie zawołał, aby potrzymała kamerę. Na pierwszym z omawianych z filmów widać także jak Bernardo oddaje mocz na French i usiłuje się na nią wypróżnić. Żadna z opisywanych tutaj taśm nie zawierała jednak momentu morderstwa. Jeszcze przed tymi dwoma szokującymi zbrodniami, mordercze duo zabiło kolejną młodą ofiarę, 15-letnią siostrę Karli, Tammy Lyn. W Wigilię 1990 roku jako prezent dla Paula, Karla doprowadziła Tammy Lyn do stanu nieprzytomności za pomocą środków usypiających dla zwierząt, co pozwoliło jej chłopakowi zgwałcić dziewczynkę. Tammy Lyn nie odzyskała już świadomości, bowiem udusiła się własnymi wymiocinami i zmarła jeszcze tej nocy. Taśma video z zapisem tego gwałtu także istnieje. Jej fragmenty audio zostały wyemitowane w toku procesu Paula Bernardo, nie zdecydowano się natomiast na emisję video - sędzia stwierdził, iż jest zbyt odrażająca. Karla Homolka została skazana w 1993 roku na 12 lat więzienia za swój udział we wszystkich trzech zbrodniach (w lipcu tego roku wyszła na wolność), zaś Bernardo na dożywocie w 1995 roku. W 2005 Joel Bender nakręcił film pod tytułem "Karla", oparty na historii zbrodniczej pary, który wywołał szereg kontrowersji w Kanadzie.
3) Lawrence Bittaker i Roy Norris - W 1979 roku ta dwójka zwyrodnialców kupiła srebrnego vana, którego Lawrence ochrzcił Murder Mac. Bittaker i Norris zaprzyjaźnili się w więzieniu, gdzie opracowali plan dotyczący porywania, gwałcenia i mordowania nastoletnich dziewczyn w południowej Kalifornii. Oto lista ich ofiar wraz datą popełnionego morderstwa:
- 24 czerwiec 1979 - Cindy Schaeffer (16 lat)
- 8 lipiec 1979 - Andrea Joy Hall (18 lat)
- 3 wrzesień 1979 - Jackie Gilliam (15 lat)
- 3 wrzesień 1979 - Leah Lamp (13 lat)
- 31 październik 1979 - Shirley Ledford (16 lat) Wszystkie trafiły do vana szukając autostopu. Samochód był używany do przewiezienia nieświadomych dziewcząt w odludne okolice gór San Gabriel, gdzie ofiary były wielokrotnie gwałcone, torturowane, okaleczane, poniżane i mordowane. Ostatnia ofiara, Shirley Ledford, była gwałcona i torturowana przez ponad dwie godziny w trakcie jazdy przez dolinę San Francisco. To właśnie audio nagranie zrobione w czasie tej podróży było najbardziej szokujące - trwa ono 18 minut i kończy się tuż przed morderstwem. Shirley płacze w agonii, błaga o litość, krzyczy w trakcie gwałtu, a podniecony Norris wrzeszczy "Tak trzymaj, dziewczyno! Tak trzymaj! Krzycz, dopóki nie powiem stop!". W trakcie procesu Bittakera, gdy nagranie zostało odtworzone, niektórzy ludzie wychodzili z sali rozpraw na zewnątrz i wymiotowali. Obaj oprawcy zostali zatrzymani, gdy Norris powiedział o zbrodniach koledze, a ten powiadomił organy ścigania. Norris zeznawał przeciwko Bittakerowi i dostał niższy wymiar kary (45 lat więzienia), Bittaker został skazany na śmierć.
4) Armin Meiwes i Bernd Jűrgen Brandes - Sprawa niemieckiego kanibala Armina Meiwesa obiegła prawie cały świat. 41-letni technik Meiwes zamieścił w Internecie ogłoszenie, że poszukuje dobrze zbudowanego mężczyzny w celu konsumpcji. Na ów niecodzienny ad odpowiedział 43-letni projektant mikrochipów Bernd Brandes. Najpierw sprzedał swój samochód, a potem pojawił się w ponurym domostwie Armina w Rotenburgu nad Fuldą. Co się wydarzyło 18 grudnia 2002 roku obrazuje film nakręcony przez kanibala. Meiwes najpierw obciął ofierze penisa, obandażował Berndowi ranę, po czym upiekł go z czosnkiem i zjadł z apetytem. Bernd wykrwawiał się na śmierć przez 10 godzin, w końcu Meiwes zadał mu śmiertelny cios nożem w gardło, a wszystko to zarejestrowała kamera. Po zabójstwie Armin wypatroszył ofiarę, a niektóre części jej ciała umieścił w zamrażalniku do dalszej konsumpcji, inne pogrzebał w ogrodzie. Armin Meiwes został skazany na 8 i pół roku więzienia. Na jego korzyść przemawiał fakt, że Bernd wyraził zgodę na swoje unicestwienie i nawet brał w nim udział. Ten film nie jest dostępny dla publicznej konsumpcji, ciężko jest go również zaklasyfikować jako prawdziwy snuff, bo obie strony ochoczo w nim wystąpiły.
5) Maury Travis - Ten czarnoskóry 36-letni seryjny morderca zabił w St. Louis w latach 2001-02 od 12 do 20 prostytutek. Wszystkie jego ofiary były uzależnione od cracku. Taśma video pod tytułem "Your Wedding Day" pokazuje jak Travis wiąże kobiety, zasłania im oczy, po czym torturuje je i gwałci w piwnicy swojego domu. W jednej ze scen widać, że Maury dusi swoją ofiarę paskiem i po dokonaniu morderstwa mówi do kamery: "Pierwsze zabójstwo. Numer jeden. Miała 19 lat. Imię - nie wiem. Gówno mnie to obchodzi". Nad swoimi ofiarami znęca się psychicznie np. rozmawia z jedną z ofiar:
Maury: "Chcesz coś powiedzieć swoim dzieciom?"
Ofiara: "Przykro mi"
Maury: "Kto je wychowuje?"
Ofiara: "Ja, moja mama i tata"
Maury: "Gówno je wychowujesz, suko. Jesteś tu i palisz crack. Nie wrócisz jutro do domu. Będę ciebie tutaj trzymał przez tydzień. Zgadzasz się?"
Inną kobietę zmusza, aby powiedziała: "Jesteś moim mistrzem. Pragnę ci służyć". Nagranie pokazuje, że na ścianach piwnicy Travisa widnieją liczne ślady krwi. Policjanci, którzy widzieli cały film mówią, że Maury gwałci prostytutki i penetruje je przy użyciu różnych przedmiotów. Maury Travis nie doczekał procesu, bowiem powiesił się w swojej celi. Pozostała po nim jedynie ohydna kaseta video z zapisem jego czynów.
Najbardziej zagadkowym filmem "snuff" i być może jedynym prawdziwym dowodem na istnienie rynku snuff jest transmisja TOPY na kasecie video wydanej przez brytyjski zespół industrialny Psychic TV jako część ich nieistniejącej obecnie religijnej organizacji Thee Temple ov Psychick Youth. Video TOPY 1 "First Transmission" (1982), które trwa od 6 do 8 godzin obejmuje ujęcia z siedziby sekty Jima Jonesa w Jonestown, różnorodne rytuały sado-seksualne TOPY itd., ale finałowy 40-minutowy segment stanowi do dziś zagadkę nawet dla FBI. Film ten zaczyna się stwierdzeniem, że znalazł się w rękach anonimowego członka TOPY z powiązaniami z departamentem policji w San Diego. Obraz został zapewne nakręcony pod koniec lat 70-tych za pomocą amatorskiej kamery. Dwóch mężczyzn było autorami tego video, jeden z nich to chyba doktor, a kamerzysty w ogóle nie widać. Oboje zatrzymują się w motelu i proponują młodym chłopakom (w wieku od 18 do 21 lat), aby poszli z nimi do pokoju. Tam doczepiają im miniaturowy stalowy pręcik do ramion i za pomocą elektryczności wywołują u chłopców orgazm. Przez kolejne 20 minut widzimy tych nastolatków eksperymentujących z implantami w różnych lokacjach. Wreszcie jeden z nich używa go zbyt mocno i umiera w pokoju hotelowym na naszych oczach. Doktor wpada w panikę, zasłania obiektyw kamery obiema rękami. W następnej scenie doktor prowadzi auto, a kamerzysta filmuje drogę, oboje zmierzają w stronę granicy z Meksykiem. Wkrótce zatrzymują się w meksykańskim hotelu, następuje nagłe cięcie, po czym widzimy znowu młodego mężczyzę, tym razem brutalnie kastrowanego. FBI do tej pory jednoznacznie nie stwierdziło czy film ten jest oszustwem czy być może autentycznym filmem snuff.
Czy istnieje więc możliwość, że filmy snuff uważane przez wielu za mit rzeczywiście istnieją? Ależ oczywiście. Zakładam, że może się pojawić wśród pewnych osób zapotrzebowanie na tego typu rzeczy. Mogę się też zgodzić, że filmy snuff pojawiałyby się z Bliskiego Wschodu, Azji czy Ameryki Płd., gdzie życie ludzkie jest tanie, a ludzie mogą anonimowo zniknąć. Należy jednak pamiętać, że niemożliwe jest, aby producenci tego typu filmów kontynuowali swe dzieło przez wiele lat i uchodziłoby to im na sucho. Na pewno choćby najmniejszy dowód dotyczący takich filmów zostałby gdzieś wykryty. Do tej pory nie odnaleziono nawet jednego filmu snuff przeznaczonego do publicznej dystrybucji. Opisywane tutaj amatorskie obrazy seryjnych morderców były przeznaczone wyłącznie do prywatnego użytku. Faktem jest natomiast, że istnieją zwierzęce "filmy snuff" czyli tzw. "squish movies". W 1998 roku szkocka policja skonfiskowała 9 takich filmów, a ich dystrybutora aresztowano. Owe filmiki pokazywały skąpo ubrane kobiety, które miażdżyły obcasami małe zwierzątka takie jak żaby, myszy, ślimaki.
Tematyka dotycząca filmów snuff nadal fascynuje wielu filmowców. Wielu z nich kręci pseudo-snuff horrory czyli szokujące imitacje prawdziwych snuff movies ("Guinea Pig: Devil's Experiment", "Guinea Pig: Flowers of Flesh and Blood", "August Underground", "August Underground's Mordum", "Niku Daruma"), inni opierają swoje filmy na motywach odnalezienia "filmu ostatniego tchnienia" bądź jego nakręcenia ("Tesis", "Last House on Dead End Street", "Midnight 2", "Effects", "Mu Zan E"). Osobiście nie wierzę w to, iż ktoś kiedykolwiek nakręci filmy snuff i jeszcze będzie czerpał zyski z ich dystrybucji. Wszystko jest oczywiście prawdopodobne, ale taka opcja po prostu nie mieści mi się w głowie.
Addendum:
W kwietniu 1997 roku dwóch Niemców zostało skazanych na dożywocie za brutalne morderstwo ma 21-letniej tureckiej prostytutce dokonane na potrzeby kręconego przez nich filmu snuff. Kobietę związano, zgwałcono i torturowano, a następnie uduszono, a jej cierpienia zarejestrowano kamerą video. Ernst Dieter Korzen, lat 37 i Stefan Michael Mahn, lat 30 natrafili na swą ofiarę w Kolonii i zabrali do odosobnionej farmy. Jej zwłoki odnaleziono pośród śmieci, dłonie i nogi miała skrępowane metalowym drutem, a na szyi widniał sznur. Sąd w Hagen usłyszał od oprawców, iż taniej im było porwać ofiarę niż wynająć do nakręcenia filmu aktorów. Kobieta umarła zbyt szybko (zapis jej cierpień trwa dokładnie 2 minuty i 3 sekundy), w związku z tym porwana została druga ofiara, aby dokończyć video, ale uciekła i zaalarmowała organy ścigania. To pierwszy przypadek oskarżenia o morderstwo zarejestrowane na taśmie. Oskarżyciel Wolfgang Rahmer powiedział: „Z mojego doświadczenia ta sprawa wyznacza nowe granice ludzkiej perwersji. Widzimy ofiarę błagającą o życie, zadawanie jej bólu i okropne seksualne tortury”. Prywatny detektyw belgijski Andre Rogge specjalizujący się w zaginionych dzieciach twierdzi, iż przypadek Korzena i Mahna nie jest odosobniony: „Wiem, iż istnieje popyt na takie filmy. Na niektórych z nich nawet dzieci poniżej czwartego roku życia są poddawane torturom. Policja nie może jednak zidentyfikować żadnej z ofiar.”
W 2007 roku horror Mariano Peralty „Snuff 102” miał swoją premierę na festiwalu filmowym Mar Del Plata w Argentynie. Premiera okazała się skandalem, ponieważ niektórzy widzowie twierdzili, iż sceny morderstw pokazane w filmie były prawdziwe i domagali się zbanowania filmu. Po zakończeniu projekcji reżyser został zaatakowany przez kilku widzów. Powtarza się więc sytuacja ze „Snuff” (1976) i „Cannibal Holocaust” (1979)...
W grudniu 2008 roku do sieci trafiło bestialskie siedmiominutowe ‘snuff’ video będące zapisem sadystycznych tortur i mordu dokonanego na 48-letnim Siergieju Yatzenko w lesie przez 19-letnich „maniaków z Dniepropetrovska” (Ukraina). Viktor Sayenko, Alexander Hanzha i Igor Suprunyuck w ciągu niecałych dwóch miesięcy (czerwiec-lipiec 2007) zamordowali 21 osób. Zaczęło się od wieszania psów i kotów, a skończyło na polowaniu na ludzi: bezdomnych, kobiety, starców, alkoholików, dzieci. Dwa morderstwa sfilmowali telefonem komórkowym („Eden Lake” się kłania), blisko 300 makabrycznych fotografii zostało zaprezentowanych w sądzie. Zabijali ciężkimi przedmiotami (metalowymi prętami, młotkiem). Uderzenia kierowali na twarze zaatakowanych, by pozbawić je ludzkich rysów. Wiele ofiar okaleczano i torturowano: niektórym wydłubywano oczy, kiedy wciąż żyli. Jedną z zabitych była kobieta w ciąży: oprawcy wycięli jej płód. Nie stwierdzono seksualnego motywu serii zabójstw. Bestialski zapis morderstwa na bezdomnym (nazwany ‘ukrainian brutal murder’) krąży po sieci, a odnaleziono go w komputerze jednego ze sprawców. Jest niewiarygodnie brutalny i nieludzki.
Komórki i laptopy chłopców zawierały nagrania przebiegu niektórych morderstw oraz setki zdjęć, w tym fotografie przedstawiające pozowanie przy martwych psach i kotach oraz zabawy na pogrzebach ofiar (naśmiewanie się, ‘spadanie’ z nagrobków). Wideo, które wyciekło do sieci pokazuje bezbronnego mężczyznę leżącego na ziemi w lesie. Jeden z nastolatków kilkakrotnie uderza go w twarz ukrytym w plastikowej folii młotkiem. Ofiara rzęzi krwią i ma trudności z oddychaniem. Potem oprawcy dźgają go w brzuch i w oko śrubokrętem. Yatzenko nadal oddycha, jęczy w agonii, próbuje zakryć twarz ostatkiem sił... Otrzymuje jeszcze kilka ciosów młotkiem w twarz, by się upewnić, że nie żyje. Mordercy oddalają się w kierunku samochodu pokazując tym samym, iż miejsce zbrodni znajduje się blisko szosy. Dyskutują o tym, że mężczyzna ciągle żył mimo wbicia mu śrubokręta w czaszkę. Zdziwienie. Mycie młotka wodą z butelki. Wreszcie okrutny śmiech obojga świadczący o tym, że ludzkość właśnie stoczyła się w rynsztok. Na sam koniec uśmiechnięty morderca mówi do swojego kompana za kamerą „Dobra, chodźmy zrobić zdjęcia.”
Autor: Embalmer
Źródło:
Mój odnośnik - Uwaga!, pod tym linkiem są zrzuty z prawdopodobnie niektórych snuff movies.