Piszesz:
"To właśnie zasugerowałam w moim poście ja osobiście nie lubię polityki z tego co wiem kobiety z mojego otoczenia też
Chciałam zauważyć że jestem dopiero 2 Kobietą która się wypowiedziała
"odpowiadam;
% czy też ilościowo jest nas ~_~płci pieknej znacznie mniej tej ... też ładnej ;-)
Piszesz:
"Ale taka jest prawda. Jesteśmy równi i tacy sami a niektóre kobiety nie potrzebnie się wyłamują ze swoim feminizmem bo jakby chciały to nikt im nie broni robić kariery w polityce."
uważam że:
Feminizm, parytety i emancypacja są to ideologie zastepcze twory.
Uważam że powinno się zewidować istniejace poglądy i zastanowić się nad istotą człowieczeństwa i przestać patrzeć na kobietę w oderwaniu od człowieczeństwa oraz na mężczyzną w oderwaniu od człowieczeństwa.
Powinniśmy przeanalizować jeszcze raz pozycje człowieka i jego rolą w świecie, a nie powielać kalki naszych dowartościowujacych sie przodków.
Parytety są istotą socjalizmu z jego urzędowymi regulacjami.
Miejsce kobiety i mężczyzny w społeczeństwie powinno wynikać z ich potrzeb a nie z przepisu. Szacunek pomiędzy płciami natomiast powinień wynikać z etyki i szanowania jej zasad a nie kolejnych głupich przeznaczonych do łamania przepisów.
