Witam,na niewiarygodne.pl pojawił sie ciekawy temat dotyczący yeti KLIK jednak nie chce tu mówić o całym temacie (chociaż jest on bardzo ciekawy). Jednak najbardziej zainteresowało mnie to zdanie : "Jedną z pierwszych obserwacji odnotowano w 1921 roku, gdy brytyjska ekspedycja udała się na rekonesans rejonu Mont Everestu - wyjaśnia Childress. - Ludzie ci widzieli wówczas grupę kudłatych stworzeń przekraczających lodowiec i spytali przewodników z plemienia Szerpów, co to za istoty. Szerpowie wyjaśnili, że to Mehteh Kangmi, czyli wielkie małpy." albo " Gdy po raz pierwszy przyjechałem do Nepalu, było tam wciąż głośno o przypadku spotkania z yeti, do którego doszło dwa lata wcześniej - mówi Childress. - Incydent miał miejsce w lipcu 1974 r., w Solukhumbu w północnym Nepalu. Kobieta z plemienia Szerpów poszła do lasu, gdzie pasło się stado jaków jej rodziny. Tam zobaczyła, jak yeti zabija wielkim kamieniem jednego z jaków. Yeti przetrącił kark zwierzęciu, potem rozbił czaszkę i wyjadł z niej mózg. Kobieta widząc to zemdlała" Jak myślicie,czy to jest na tyle wiarygodne aby mogło sie to stać naprawdę? Moim zdaniem tak,a więc teraz jestem bliżej przekonania,że yeti istniał lub nadal istnieje.