Skocz do zawartości


Zdjęcie

153 dni bólu i sromoty


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
36 odpowiedzi w tym temacie

#1

Therion.
  • Postów: 8
  • Tematów: 2
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Wraz z nadejściem kolejnego roku, wiele osób snuje postanowienia, opracowuje plany i dzieli się nadziejami związanymi z nadchodzącym czasem. Gdyby jednak dać wiarę zapowiedziom amerykańskiego kaznodziei Harolda Campinga, to wszystkie nasze zamierzenia powinniśmy odłożyć na razie na bok bądź całkowicie z nich zrezygnować. Duchowny wieści bowiem nadejście końca świata. Początek schyłku ma nastąpić już wkrótce, bo 21 maja 2011 r. W chwilę potem rozpocznie się Sąd Ostateczny, w trakcie którego postępowanie blisko 7 miliardów ludzi zostanie poddane ocenie.
Harold Camping uważa, że udało mu się stworzyć algorytm, dzięki któremu możliwe jest odczytywanie znaczeń ukrytych w kolejnych wersach Pisma Świętego. Dzięki sekretnemu wzorowi, Amerykanin rozpracował jedną z największych tajemnic ukrytych w Świętej Księdze. Jest nią data końca świata, który rozpocząć ma się już 21 maja 2011 r. o godzinie 12-ej czasu jerozolimskiego. Właśnie wtedy 200 milionów ludzi zostanie wybranych i dostąpi natychmiastowego zbawienia. Pozostałym przyjdzie wziąć udział w trwającym 153 dni Sądzie Ostatecznym - poinformowała "Gazeta Pomorska" powołując się na słowa 89-letniego kaznodziei.
Zdaniem Campinga, czas Sądu Ostatecznego będzie okresem bólu i sromoty dla blisko 7 miliardów ludzi, spośród których większość nie powinna mieć złudzeń, co do swojego losu. Sąd Ostateczny będzie trwał do 22 października. Wraz z nastaniem tej daty, proces zniszczenia towarzyszący końcu świata, zostanie ukończony.
89-letni duchowny uważa, że termin końca świata jest znany od dawna. Ta frapująca ludzkość zagadka była ukryta w Biblii od wieków, ale ludziom brakowało narzędzi, by ją rozszyfrować. Stworzony przez niego schemat pozwolił rozwiać wątpliwości.
Warto nadmienić, że Amerykanin nie po raz pierwszy pokusił się o wskazanie terminu, który będzie stanowił początek końca. W przeszłości Camping zapowiadał, że końca świata należy spodziewać się 6 września 1994 r. - przypomniała "Gazeta Pomorska". Pozostaje mieć tylko nadzieję, że i tym razem nic z jego proroctw nie wyjdzie.

źródło: niewiarygodne.pl
  • 0

#2

exio.
  • Postów: 492
  • Tematów: 29
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

A nie mógłby ten koniec świata nastąpić gdzieś koło października ? Maj, czerwiec lipiec i sierpień to moje ulubione miesiące :(
  • 1



#3

Retired.
  • Postów: 312
  • Tematów: 2
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Ciekawe tylko, jak to wyliczył. A tak w ogóle to, cholera, ile można szukać rozgłosu ogłaszając takie sensacje? I za którym razem ludzie powiedzą dosyć?
  • 0

#4

Mischakel.

    Ataman

  • Postów: 762
  • Tematów: 17
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

A co to, duchowny nie ufa Pismu? Przecież napisane jest, że nikt z ludzi a nawet aniołów nie wie, kiedy nadejdzie koniec, tylko Bóg.
Bzdety chorego kaznodziei, fałszywego proroka, nawiedzonego klechy i poszukiwacza sławy.
  • 0

#5

Eldim.
  • Postów: 461
  • Tematów: 12
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Nie rozumiem zupełnie takich ludzi. Bro raz przepowiedział koniec świata i lekko nie trafił, to po co się zabiera za to po raz kolejny? Jedno niepowodzenie nie wystarczy? Podwójna kompromitacja stanie się faktem.

Ponoć w czasach ostatecznych ma być wielu fałszywych proroków. Patrząc na to, co się teraz dzieje, stwierdzam, że możemy znajdować się już w pełni czasów. Ale nie wieszczę żadnego końca świata, żeby nikt mnie źle nie zrozumiał.
  • 1

#6

Connor.

    Kings Never Die

  • Postów: 1674
  • Tematów: 60
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 5
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Jedno mnie w tym wszystkim dziwi. Po co Bóg miałby niszczyć świat? No niby zrobił go w 6 dni (7 odpoczywał), to OK, jest dobry, ale żeby to potem niszczyć? I co? Stworzyć kolejny czy selekcja- "Ty do piekła, Ty do nieba."? Poza tym, co by było, gdyby świat się kończył, a jakiś człowiek stałby w tym momencie przed wyborem dobra lub zła (gdyby miał popełnić jakiś czyn) i jeszcze nie zdążył zadecydować?

Użytkownik Fisher edytował ten post 04.01.2011 - 22:30

  • 0



#7

domenicus.
  • Postów: 404
  • Tematów: 13
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Witam,

Żaden człowiek nie może wiedzieć, kiedy będzie Koniec Świata - bo to wie tylko Bóg-Ojciec, nawet Jego Syn, Ja-szua tego nie wie. Tym bardziej jakiś nawiedzony guru.

Po drugie, źle nazywamy tragiczne wydarzenia zwane Końcem Świata. Katastrofy naturalne, powodzie, susze, trzęsienia, tornada, fale wojen, głodu - to są wydarzenia straszne - ale nie mają znamion końca świata nawet, jeśli eliminują z życia znaczną część populacji.

Koniec Świata w Biblii jest rozumiany jednoznacznie: koniec wszystkiego. A to dopiero się stanie, kiedy pokonamy już wszystkich wrogów - a na samym końcu śmierć. Tak jest napisane w Biblii.

W 2012 - ani nawet 2500 świat nie zginie - ale za to mogą poginąć ludy, narody, etc.
  • 2

#8

Connor.

    Kings Never Die

  • Postów: 1674
  • Tematów: 60
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 5
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Koniec Świata w Biblii jest rozumiany jednoznacznie: koniec wszystkiego. A to dopiero się stanie, kiedy pokonamy już wszystkich wrogów - a na samym końcu śmierć.

Czyli wynajdziemy lek czy cokolwiek na nieśmiertelność? :D
Pokonać śmierci się nie da. Każdy umiera.
  • 0



#9

Eldim.
  • Postów: 461
  • Tematów: 12
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Zastanawiam się, dlaczego ktoś zminusował domenicusa, co takiego niedobrego było w tym poście? To, co powiedział, to fakty.

Czyli wynajdziemy lek czy cokolwiek na nieśmiertelność? :D
Pokonać śmierci się nie da. Każdy umiera.


Zrozumiałeś na opak. Przezwyciężyć śmierć to nie znaczy uzyskać nieśmiertelność tutaj na ziemi, z resztą, po co to komu w świecie tak spaczonym? Chodzi o życie wieczne w niebie, lub też idąc innym tropem coś, czego ludzki umysł po prostu nie jest w stanie pojąć. (BTW. ja sam nie wyobrażam sobie pojęcia "żyć wiecznie", nawet ogarnia mnie strach, jak o tym pomyślę).
  • 0

#10

Connor.

    Kings Never Die

  • Postów: 1674
  • Tematów: 60
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 5
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Ja jego posta nie zminusowałem.

Aha, czyli pokonać śmierć=żyć wiecznie w niebie. No dobra, ale codziennie mnóstwo ludzi się rodzi, także jak ktoś przezwycięża śmierć to jeszcze są przecież inni ludzie co muszą to zrobić, i idąc dalej tym tropem zawsze będzie ktoś, kto jeszcze musi ją przezwyciężyć. Nie wiem czy dobrze kombinuję, ale ja tak to rozumiem (po tym jak mi wyjaśniłeś).

Pewnie coś źle kombinuję, ale już o tej porze mam myślenie do takich spraw off :P

Użytkownik Fisher edytował ten post 04.01.2011 - 23:44

  • 0



#11

Eldim.
  • Postów: 461
  • Tematów: 12
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Ja Ci tego nie wyjaśnię, bo to tylko moje domysły. :P

A może dusz ludzkich jest tylko jakaś ograniczona liczba? I każdy, kto się rodzi po prostu jest tym, kto zginął ułamek sekundy wcześniej?
  • 0

#12

Connor.

    Kings Never Die

  • Postów: 1674
  • Tematów: 60
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 5
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

No to reinkarnacja. Ja w nią wierzę. Ale to będzie się rodził i rodził dużo, duuuuuuuużo razy. Mało prawdopodobne jest aby dusza uzyskała kolejny poziom, w ciągu trzech żyć. To wymaga czasu.
  • 0



#13

Jęk Lodowatych Ulic.
  • Postów: 326
  • Tematów: 11
  • Płeć:Nieokreślona
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Ja zapowiadam że za 3 dni jest koniec świata hehe ale tak na serio to było już sporo zapowiedzi końca świata i jakoś go niema i możliwe że w najbliższej przyszłości tez nie będzie no chyba że koniec dla nas czyli jakaś katastrofa na globalną skalę ale oczywiście końca świata dla planety nie będzie bo człowiek może przestać istnieć ale planeta będzie dalej no chyba że ją wysadzimy jakimś cudem
  • 0

#14

domenicus.
  • Postów: 404
  • Tematów: 13
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano


Koniec Świata w Biblii jest rozumiany jednoznacznie: koniec wszystkiego. A to dopiero się stanie, kiedy pokonamy już wszystkich wrogów - a na samym końcu śmierć.

Czyli wynajdziemy lek czy cokolwiek na nieśmiertelność? :D
Pokonać śmierci się nie da. Każdy umiera.


Biblia utrzymuje, wyraźnie, że tak, że wynajdziemy sposób (NIE lek) na nieśmiertelność.
Nauka dzisiaj temu też nie zaprzecza - jedyna różnica to taka, że chcą to osiągnąć medykamentami lub podobnymi.

TAK, każdy umiera - ale czy to jest jednoznaczne z tym, że kiedyś nie będziemy mogli oszukać śmierć, poprzez wynalezienie sposobu na nieśmiertelność? Jedno drugiego nie wyklucza moim zdaniem.
  • 0

#15

Najunet.
  • Postów: 51
  • Tematów: 15
Reputacja Bardzo zła
Reputacja

Napisano

Sąd Ostateczny , zbawienia i innego tego typu wypowiedzi mnie rozbawiają :D

Użytkownik Najunet edytował ten post 05.01.2011 - 19:39

  • -3


 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości oraz 0 użytkowników anonimowych