1. Miałem chyba 8 albo 9 lat ... [ciach]
Jeśli wydarzenia, o których piszesz są autentyczne (wierze Ci) to musialo to nieciekawie wygladac w nocy. Ta twarz byla do kogos kogo znasz (znales) podobna?
Żałuję i to strasznie że nie wytrwałem aż do końca "materializacji". Strach wygrał.
wydaje mi się że była to moja babcia która zmarła parę tygodni wcześniej. Wydaje mi się iż przyszła mi powiedzieć że przebacza mi moje zachowanie na parę dni przed jej śmiercią (byłem troche nieprzyjemny i po jej śmierci dręczyło mnie sumienie) . Dlaczego tak twierdzę? Ponieważ po strachu i przyszło odprężenie.
Teraz do sprawy wędrujących dusz mam inne podejście tzn staram się nie bać (jest to dla mnie coś oczywistego-denerwuje mnie jednak pojawianie się ich w najmniej przewidywanym momencie). Aktualnie mieszkam u teściów i tam z kolei też ktoś chodzi. Od 1 do 2 w nocy. I bynajmniej nie jest to odprężanie się elementów budynku. Ja autentycznie czuję czyjąś obecność. Z opowieści teśców może to być ojciec Teścia z którym miał ostro na pieńku-do tej pory kilka razy w tygodniu ma sny z nim w roli głównej ( i nie są to przyjemne sny). Kilka razy nie tylko przy mnie przewracała sie butelka itp.
Do tego ducha podszedłem bardzo spokojnie, tzn ( może pare osób pęknie ze śmiechu) ale jednej nocy ,podczas posiadówy przedsesyjnej, po zakończeniu wkówania zaczęłem bardzo skupiony mówić do niego żeby mojej rodziny nie straszył, jeżeli już ,to niech sie w sygnalizowany sposób pojawi i wyjaśni o co chodzi. Od tamtej pory , a minęło parę miesięcy u nas na górze nic się niedzieje (chodź czuję że przychodzi i patrzy). W każdym razie uspokoił się. A na dole u teśców nadal trochę daje znać. Odnoszę wrażenie że teść mój niepotrafi naprawdę szczerze przebaczyć paru starych wybryków i trzyma ojca na dole. Nim tam zamieszkałem teściowie minie ostrzegali ,że dzieje się coś dziwnego, więc nie tylko ja o tym wiem (czyt: nie zwariowałem).
Tak w ogóle muszę troche nad sobą popracować bo mam podobno w genach wrażliwość na niektóre wibracje (Praprababcia podobno była medium tylko dlatego że "czuła". Z biegiem lat przytępiły mi się zmysły.