Skocz do zawartości


Zdjęcie

Nawiedzony dom?


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
15 odpowiedzi w tym temacie

#1

zabaiczarna.
  • Postów: 3
  • Tematów: 1
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

W województwie małopolskim- Krzeszów jest dom. Słyszano o nim kilka historii. W środku popełniane były samobójstwa, ludzie się wieszali. Podeszłyśmy z koleżanką trochę bliżej niego i zaczęłyśmy robić zdjęcia telefonem komórkowym. Dom był opuszczony, zarośnięty trawą i jakimiś pnącymi roślinami. Zauważyłam [kątem oka], że w oknie coś przeszło - jakby jakaś postać. Powiedziałam, ze lepiej byłoby już pójść.
oglądając jednak zrobione przez nas zdjęcia zauważyłyśmy, że widać na nich twarze.

http://img833.images...104/calydom.jpg

Na tym zdjeciu okno jest puste.

http://img253.images...3/pusteokno.jpg

I to samo okno tylko w innym ujęciu.

http://img836.images...3829/twarz2.jpg


Na górze widoczny był lekki zarys twarzy, jednak słabo widocznej.

http://img253.images...2760/twarz1.jpg

Postanowiłyśmy wrócić pod dom. Koleżanka w pewnym momencie usłyszała jakiś szmer. Zrobiła się sekundowa cisza, a potem nagły odgłos krzesła jeżdżącego po podłodze. Uciekłyśmy na drogę.

Próbowałyśmy zdobyć źródło tego dźwięku. Między innymi wpadłyśmy na pomysł, że kiedy ktoś chce się powieść staje na krześle. Stąd mógł dobiegać ten odgłos. Jednak obecność jakiś pijaków czy narkomanów odpada. Nie słychać było, żadnych śmiechów.

Proszę o jakies opinie.
  • 0

#2

Eldim.
  • Postów: 461
  • Tematów: 12
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Zdjęcia okna wyglądają, jak żywcem wyjęte z jakiejś gry komputerowej z czasów wczesnego Gierka (Detektyw Rutkowski is Back chociażby), dlaczego? No i powiedz, które to okno tego domu sfotografowałyście, bo jakoś żadne mi nie pasuje (skąd taka dziwna cegła wokół?).
  • 0

#3

Sante.

    Veritas odit moras

  • Postów: 305
  • Tematów: 84
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 4
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Więc zacznę ja. Po pierwsze jakoś zdjęć, mizerna. Po drugie w tej historii nie widzę nic konkretnego.

W województwie małopolskim- Krzeszów jest dom. Słyszano o nim kilka historii.

Ja akurat o tym domu nic nie wiem, choć mam nie małą teczkę akt o"nawiedzonych domach". Tak że nie przekonuje mnie tak opowiastka.
W dodatku popowiekszeniu zdjęcia nie widzę we wskazanym miejscu twarzy, tylko defekt szklany.
  • 0



#4

zabaiczarna.
  • Postów: 3
  • Tematów: 1
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Krzeszów to mała wieś - pewnie dlatego nic o nim nie słyszałeś.. Mogę załączyć jeszcze jedno zdjęcie.
A zdjęcia tak wyglądaja, bo sa powiekszone malej rozdzielczosci bo jak już mówiłam z telefonu komórkowego.

http://img214.images...6/dsc01362d.jpg
sa to te dwa okna od strony tych zarośli. górne i dolne.
  • 0

#5

Freyja.
  • Postów: 164
  • Tematów: 12
  • Płeć:Kobieta
  • Artykułów: 6
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Zastanawia mnie jedno. Znam kilka osób z Krzeszowa i okolic (powiązania rodzinne) i hmm... też nie słyszałam o domu, w którym "popełniane były samobójstwa, ludzie się wieszali". Moje wieloletnie doświadczenie z ludźmi z małych miejscowości pozwala mi stwierdzić z całą pewnością, że jeśli istniałby taki dom to na pewno opowieści o nim powędrowałyby na wiele kilometrów.
No i zdjęcia też mnie nie przekonują. Udokumentujcie to lepiej niż komórką.

Użytkownik Polly Jean edytował ten post 11.10.2010 - 18:12

  • 0



#6

Eldim.
  • Postów: 461
  • Tematów: 12
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Dlaczego nie zamieściłaś wcześniej tych zdjęć? Tutaj faktycznie mamy już pewność, że to te okna.

Niestety jakość zdjęć tej rzekomej twarzy jest katastrofalna i równie dobrze może to być defekt szklany, czy odbicie czegoś. Wróćcie tam i zróbcie lepsze fotki, to tak ode mnie. A jak panika paraliżuje, to dzwońcie. :D
  • 0

#7

zabaiczarna.
  • Postów: 3
  • Tematów: 1
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

sęk w tym, że mieszkam 100 km dalej od tego miejsca, a w chwili obecnej nie moge tam jechać więc może przy najbliższej okazji.
dom stoi tam już kilka lat tak jak jest. ja tylko mówię jakie historie kiedyś słyszałam, ale kiedy podeszłam pod niego to sama nie wiem co o tym myśleć.
  • 0

#8

Nieznajoma.
  • Postów: 3
  • Tematów: 1
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Próbowałyśmy zdobyć źródło tego dźwięku. Między innymi wpadłyśmy na pomysł, że kiedy ktoś chce się powieść staje na krześle. Stąd mógł dobiegać ten odgłos. Jednak obecność jakiś pijaków czy narkomanów odpada. Nie słychać było, żadnych śmiechów.

Nie rozumiem,obecność ludzi odpada bo nikt się nie śmiał ?
  • 0

#9

Erich Zann.
  • Postów: 10
  • Tematów: 1
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Sorry dziewczyny ale ja tego nie kupuję :) myślę, że same się nakręciłyście na całą akcję. Usłyszałyście coś tam, jakąś małą urban legend i poszłyście tam z silnym nastawieniem na zobaczenie czy usłyszenie czegoś nadnaturalnego. Umysł w takich chwilach tworzy sobie i sam "podkłada" wytłumaczenie często zwykłych obrazów lub dźwięków. Twarzy mimo usilnej chęci za szybą nie zobaczyłem, pomijając fakt tragicznie marnych zdjęć - po prostu nic tam nie ma. A co do dźwięku przesuwanego przedmiotu - był środek dnia, podejrzewam, że to nie jedyny dom w okolicy, zapewne jest obok jakaś droga, dźwięk mógł dobywać się nie koniecznie z domu. Poza tym, nie wiem czy da się usłyszeć stojąc przed zamkniętym budynkiem, szurania krzesła ;) pomijając już zupełnie fakt, że mógł być tam właściciel czy inna osoba, która nocuje tam np. :)

Użytkownik Erich Zann edytował ten post 10.11.2010 - 22:59

  • 0

#10

Arkadiusz.

    Pilot in command

  • Postów: 757
  • Tematów: 6
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Trudno cokolwiek powiedzieć. Dom jak dom. Stan surowy, bo pewnie właściciel przecenił swoje możliwości finansowe, a teraz inwestycja czeka na lepsze czasy. Dźwięki z domu to raczej nic dziwnego, bo mógł w nim przebywać właściciel/ktoś kto tego domu pilnuje/pijacy (niekoniecznie muszą się śmiać. Trunki typu "olaboga", "Napoleon bez czapki" czy też "rozlewajta chłopaki, bo się ściemnia" można spożywać w milczeniu :) ) Jeśli idzie się do opuszczonego domu w którym straszy, to istnieje 90% pewności, że "coś" przestraszy. Psychika nastawiona na straszne rzeczy sama je sobie skutecznie wyprodukuje.
  • 0



#11

HrabinaMonteChristo.
  • Postów: 1
  • Tematów: 0
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Im dłużej patrzę na te zdjęcia, tym bardziej utwierdzam się w przekonaniu, że nic tam nie ma. Może przyczyną jest marna jakość, choć bardziej prawdopodobne, że w tym domu po prostu nikogo nie było. To co widziałyście mogło być co najwyżej odbiciem czegoś w szybie.
Fragment z szuraniem krzesła też jest dość naciągany...

  • 0

#12

Atomowy_Yeti_Niszczyciel.
  • Postów: 143
  • Tematów: 6
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Niezła podpucha. Nie ma tam ludzi bo nie słychać śmiechów, to dobre. Przecież w takim opuszczonym domu może być pełno pijaków/zwierząt/dzieciaków które potrzebują adrenaliny i tam włażą ;p

Co do zdjęć - beznadziejna jakość mnie nie przekonuje. A to z zaznaczonym "czymś" to bym nic tam nie zobaczył jakby kółka nie było. A to z niby twarzą w oknie - widzimy ją w wyniku Twojej sugestii, że tam jest twarz.
  • 0

#13

MilkMelody.
  • Postów: 12
  • Tematów: 1
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Jakość zdjęcia jest wręcz tragiczna, patrząc na to okno widać tylko "coś" zamazanego, (jakość) nie przypomina mi to żadnej twarzy, nawet używając wyobraźni przez to, że stwierdziłaś, że coś tam się czai, niczego nie potrafię się doszukać. nie wydaje mi się, żeby cokolwiek tam było. Poza tym, mógł być tam jakiś człowiek jak już wiele osób wspominało.
  • 0

#14

Sniffer.
  • Postów: 323
  • Tematów: 2
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Litości, toż co drugą fotkę z moich wakacji można podciągnąć pod "ducha", jeśli tak będziemy do tego podchodzić...
  • 0

#15

Osme.
  • Postów: 33
  • Tematów: 1
  • Płeć:Kobieta
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Na tym zdjęciu, które ma pokazywać rzekomo twarz widzę kapucynkę siedzącą w oknie. :P Może dlatego, że jest sobota, a ja siedzę w pracy. :P Ale tak na serio to wszystko zależy od nastawienia. Jedni zobaczą tam plamę brudu, inni twarz, a jeszcze inni - nic. A wracając do mojej nieszczęsnej wyimaginowanej kapucynki to mógłby to być np. kot, a że okno jest brudne i jakość zdjęcia słaba to i kotek się rozmazał.
Tak naprawdę, jeśli ktoś chce zobaczyć ducha na tym zdjęciu to zobaczy, wszystko zależy od nastawienia. Zgadzam się z przedmówcami, może rzeczywiście za bardzo się na to nakręciłyście.
Napisałaś też, że słyszano o nim kilka historii. Po pierwsze, kto słyszał i od kogo? A po drugie, może znasz jakieś konkretne i możesz je tutaj przytoczyć? :)
  • 0


 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości oraz 0 użytkowników anonimowych