Skocz do zawartości


Zdjęcie

Wielka Księga Anu


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
9 odpowiedzi w tym temacie

#1

butibu.
  • Postów: 289
  • Tematów: 20
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Ciekawi mnie, czy ktoś wywali ten temat z działu "Filozofia".

Wielka Księga Anu.

Dawno temu, w odległej galaktyce, na planecie Anu, rozwinęły się cywilizacje Anunków. Te niewielkie istoty człekokształtne, przez całe Anuckie wieki, żyły w pokoju i harmonii. Niestety, za panowania cesarza Iositio wybuchł spór pomiędzy krajem czarnym i żółtym. Czarna kraina, pragnęła pokonać przeciwnika bez angażowania się w długą i wyczerpującą wojnę. Wtedy, naukowcy spod czarnego sztandaru odkryli broń mogącą zmieniać bieg historii. Czym prędzej przystąpiono do realizacji szalonego planu.

Pewnej bezgwiezdnej nocy, niebo nad żółtym krajem spowiła fioletowa mgła. Nazajutrz, nad głowami żółtych Anunków zawisła gigantyczna kopuła o promieniu ponad 1000 Anunanckich mil. Sfera, u podstawy, była zupełnie nie przenikalna, nawet dla światła. Powyżej pięciu kilometrów zaczynała przepuszczać jedynie światło. Przezroczysta, biegła wyżej i wyżej, zasklepiając się na wysokości czterdziestu kilometrów. Bezskutecznie starano się obejść bańkę pod ziemią i pod wodą. Wielokrotnie ją oszczeliwano, przypalano i taranowano. Pomimo wielu śmiałych prób, nie dało się jej sforsować.

Anundcy naukowcy odkryli, iż bariera za pięćdziesiąt lat ulegnie nagłemu rozproszeniu. Niespodziewanie zaobserwowano, że wewnątrz kopuły czas biegnie dwa razy szybciej niż na zewnątrz. Więc, gdy wewnątrz minie piędziesiąt lat, na zewnątrz tylko dwadzieścia pięć. Oznaczało to, iż żółty kraj ma więcej czasu na przygotowanie się do dnia w którym bariera opadnie.

Gdy już nadszedł ów dzień, okazało się, iż czarna kraina była lepiej przygotowana od żółtej. W wyniku szybkiej wojny żółty kraj został doszczętnie zniszczony, a żółci Anunkowie wzięci w niewole.

Kilka lat później, czarna kraina, powodowana łatwym zwycięstwem, rozpoczęła wojnę z pomarańczowym krajem. I tym razem, planowano użycie tajnej broni. Wkrótce, pomarańczowi Anunkowie znaleźli się pod gigantycznym kloszem. Ku ich przerażeniu spostrzegli, iż nie jest to broń identyczna do użytej przeciw żółtemu krajowi. Gdyż, wewnątrz ich bańki, czas płynął dwa razy wolniej niż na zewnątrz. Tak, iż w dniu rozproszenia bariery, na zewnątrz minie sto lat, a w środku tylko pięćdziesiąt.

Gdy nadszedł dzień rozproszenia kopuły, pomarańczowa kraina okazała się lepiej przygotowana od czarnej. W wyniku krótkiej wojny, cały czarny kraj został zajęty przez kraj pomarańczowy. A czarni Anunkowie znaleźli się w niewoli.



Obecnie przez strategów i planistów całego wszechświata poszukiwane są dwa brakujące akapity Wielkiej Księgi Anu. Pierwszy, ma opisywać sposoby na jakie Anunckie kraje wykorzystały swój czas. Drugi opisuje budowę tajnej Anunckiej broni.


Pomijając ten drugi zaginiony akapit. Co może zawierać ten pierwszy? Albo inaczej: Co byście zrobili na miejscu Anunków?

Użytkownik butibu edytował ten post 23.08.2010 - 17:09

  • 0

#2

Sniffer.
  • Postów: 323
  • Tematów: 2
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Nie pojmuję - ci wewnątrz kopuły mieli więcej czasu na przygotowania, ale tak i tak przegrali? I może trochę danych na temat księgi? Co to jest? Science fiction? Jakieś niby-autentyczne zapisy?
  • 0

#3 Gość_coś_innego

Gość_coś_innego.
  • Tematów: 0

Napisano

Nie napisałeś sam tego na prędce?

Wielokrotnie ją oszczeliwano

Brak źródła i brak oryginalnego pomysłu na nazwę (muminki+annunaki ? ;p) na to wskazują. Hydepark?
  • 0

#4

skittles.
  • Postów: 1323
  • Tematów: 8
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Widziałem kiedyś takie anime, RahXephon. W skrócie - Tokio otacza bariera, oddzielająca najechanych od najeźdźców. Wewnątrz niej czas płynie wolniej niż na zewnątrz, a pewnego dnia, bariera rozprasza się... O ile mnie pamięć nie myli ;)

Szczerze mówiąc, nie bardzo wiem co to jest, ani w jaki sposób jest powiązane z filozofią, jakąkolwiek.

Użytkownik skittles edytował ten post 23.08.2010 - 20:45

  • 0



#5

.?..

    Medicus

  • Postów: 974
  • Tematów: 89
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 10
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Przepraszam czy to forum dla początkujących twórców SF ?
  • 0



#6

Krakatau.
  • Postów: 186
  • Tematów: 12
  • Płeć:Kobieta
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

A może by tak kilka słów wyjaśnienia co to za tekst? skąd jest, kto go napisał?
Nie wiem co to ma do filozofii, ale okej. Czekamy na więcej faktów :>
  • 0

#7

butibu.
  • Postów: 289
  • Tematów: 20
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Bardzo się bałem, że tekst zostanie głośno i jednomyślnie wyśmiany. Skoro tak się nie stało, to znak że mogę rozwinąć myśl.

Wielka Księga Anu nie jest autentyczna i, w istocie, jej celem nie jest pretendowanie do takiego tytułu. Jest to lekkie i głupawe S-F. Napisałem je, nie po to aby szlifować talent literacki; Lecz aby zobrazować zagadnienie i ułatwić dialog.

Przypatrzmy się uważnie, co się działo w chwili użycia tajnej broni na planecie Anu.
Ofiara - kraj, czyli mieszkańcy wraz z dobytkiem i ziemią, być może zorganizowani podobnie do ziemskich państw, zostali całkowicie wyizolowani na czas 50 lat. Wiedzą, że kiedyś, a nawet wiedzą kiedy, izolacja dobiegnie końca. Na zewnątrz czyha złowrogi wróg, gotowy bezlitośnie rozprawić się ze swoim konkurentem.
Założenia te są wspólne dla Anunckich ofiar tajnej broni i ziemskich państw stosujących tak zwany izolacjonizm. Niegdyś była to Japonia. Teraz idealnym przykładem jest Korea Północna. Kuba również długo była izolowana, lecz nie z własnej woli. Izolacja zazwyczaj kończy się wojną. W przypadku Japonii była to wojna z Chinami. Wcześniej Chiny wyrwane z izolacji (nie tak ścisłej jak Japońska) miały swoje wojny opiumowe. Można więc powiedzieć, że izolacji nie prowadzi się bez powodu. Jest ona sposobem na odwleczenie konfrontacji; Do której, jak historia pokazuje, w końcu dochodzi.
Dodatkowym założeniem jest inne tępo upływu czasu. Sprawia ono, że posiada się dwa razy więcej, lub dwa razy mniej, czasu niż przeciwnik.
Zawsze wymieniając klęski polskich powstań lub kampanii wrześniowej, podaje się słabe przygotowanie spowodowane brakiem czasu. Na przykład brakiem czasu na zbudowanie przemysłu, przeszkolenie ludzi itd. Podobnie można powiedzieć o całym dwudziestoleciu międzywojennym - że było za krótkie. Nie pozwoliło na połączenie zaborów w dobrze prosperujące państwo. Po wojnie również ciągle brakowało czasu. To też ciągle śpieszono z wykonywaniem planów ponad normę. Może dlatego nie zdążono zbudować pożądanej liczby mieszkań. Teraz również braknie czasu, nikt nie zdąży zbudować autostrad, ani zmodernizować kolei, przed Euro 2012. Z tego wynika, że brak czasu jest przerażającym potworem, który pożarł nie jeden świetny plan, zamysł i koncepcję.

Jakie wspaniałe możliwości otrzymali żółci Anunkowie, którzy mieli dwukrotnie więcej czasu. Mogli zaplanować nie bagatelne rzeczy. Mieli szansę dokończyć wszystko co zaczęli. Jednak w ostatecznym rozrachunku polegli. Jakie błędy mogli popełnić, iż dodatkowy czas nie był w stanie ich zrekompensować.
Niech nikt nie zazdrości pomarańczowym Anunkom, którzy posiadali tylko połowę czasu. Cóż można począć, mając tylko połowę. Pomimo niekorzystnej sytuacji, byli w stanie lepiej się przygotować, od przeciwnika dysponującego dwukrotnie większym zapasem czasu. Jakim sposobem mogło im się udać? Jakie działania spowodowały, iż pomimo braku czasu, byli w stanie zapiąć wszystko na ostatni guzik.

Na ziemi upływ czasu jest wszędzie identyczny. Wiedząc, iż mamy dwukrotnie mniej czasu niż żółci Anunkowie, i dokładnie tyle samo ile wszyscy nasi konkurenci i potencjalni wrogowie - co robimy? Czy dobrze wykorzystujemy dany nam czas? Czy znowu, za przyczynę tej czy innej porażki - podawać będziemy brak niezbędnego czasu?

Oraz czy gdybyśmy mieli dwa razy więcej, to czy bylibyśmy w stanie go dobrze spożytkować?
A, czy wiedząc że mamy o połowę mniej czasu niż przeciwnik, czy bylibyśmy w stanie cokolwiek zaplanować? A może byśmy się poddali?
  • 0

#8

Mishka.
  • Postów: 310
  • Tematów: 5
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Aaaaa... to o to Ci chodzi.
Rzecz w tym, że ci, którym czas płynął szybciej mieli jedno pokolenie, któremu zależało. Ci, dla których czas płynął wolno mieli czasu aż nadto - dwa, czy trzy pokolenia. W międzyczasie jedni się przyzwyczaili, inni zapomnieli, ogarnął ich marazm i tumiwisizm i dlatego przegrali. Polecam bajki Krasickiego - szczególnie tę o ptaszku w klatce :P
  • 1

#9 Gość_Muhad

Gość_Muhad.
  • Tematów: 0

Napisano

Widziałem kiedyś takie anime, RahXephon. W skrócie - Tokio otacza bariera, oddzielająca najechanych od najeźdźców. Wewnątrz niej czas płynie wolniej niż na zewnątrz, a pewnego dnia, bariera rozprasza się... O ile mnie pamięć nie myli ;)

Szczerze mówiąc, nie bardzo wiem co to jest, ani w jaki sposób jest powiązane z filozofią, jakąkolwiek.


Myślałem, że taki porządny sceptyk nie ogląda bajeczek :-)

Dołączona grafika
  • 0

#10

JAA1234.
  • Postów: 18
  • Tematów: 1
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Ta opowieść przypomina mi Gwiezdne Wrota:Atlantyda
Kopuła wielokrotnie ostrzeliwana to pole siłowe Atlantydy, ostrzeliwane przez widma, a czas płynący wewnątrz kopuły szybciej był na jednej z planet, która była przeznaczona do ascendencji, z tym, że tam czas płynął 240 razy szycbiej.

Wybaczcie offtop, ale nie mogłem się powstrzymać.

Co do tematu, to uważam, że to tylko wymysł ludzkiego umysłu, co nie znaczy, że nie wieżę w Annunaków(Annunaki - ne pamiętam jak to się pisze).

Użytkownik JAA1234 edytował ten post 24.08.2010 - 13:41

  • 0



Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości oraz 0 użytkowników anonimowych