Odłupało się! I się "odłupywało" wieki temu! Kłamią jak z nut ci wstrętni "łekolodzy" chcąc nas pozbawić benzyny i kraść nasze podatki! "łomatko!".
Mógłbym po prostu rzucić linkiem, ale podejrzewam, że za cholerę nikt by tam nie zajrzał. Więc takoż wkleję całość:
(w przeciwieństwie do "tub olejowych" ludzie znający się na temacie nie rzucają wyroków "ot tak", dlatego konkluzja o wielkim bloku grenlandzkim pojawi się dopiero jak ci źli "łekolodzy" dopiero to zbadają (choć mogli by wzorem "oponentów" stwierdzić populistycznie: "odłupało się, znaczy się cieplej". Niestety, parę miesięcy ludzie "wierzący" w naukę muszą poczekać). A tutaj trochę o kwestii którą "ludziki" dawno przyjęli na wiarę, a dopiero się wyjaśnia - czyli słynne "Klimatgate".
http://doskonaleszar...zy-raporty.htmlTrzy raporty
W ciągu ostatnich kilku dni prace zakończyły trzy komisje badające rzetelność badań klimatologicznych.
1. Komisja Uniwersytetu Penn State prowadziła dochodzenie w sprawie szalbierstw naukowych, jakich miał się rzekomo dopuścić prof. Michael Mann. Cząstkowy raport ukazał się jeszcze w lutym, natomiast 1 lipca opublikowano podsumowanie całości prac komisji, z konkluzją:
The Investigatory Committee, after careful review of all available evidence, determined that there is no substance to the allegation against Dr. Michael E. Mann, Professor, Department of Meteorology, The Pennsylvania State University.
More specifically, the Investigatory Committee determined that Dr. Michael E. Mann did not engage in, nor did he participate in, directly or indirectly, any actions that seriously deviated from accepted practices within the academic community for proposing, conducting, or reporting research, or other scholarly activities.
The decision of the Investigatory Committee was unanimous.
2. Na początku tygodnia swój raport opublikowała holenderska Agencja Środowiska PBL, która przeanalizowała proces redakcji ostatniego raportu drugiej grupy roboczej IPCC -- tego samego, w którym znaleziono błąd dotyczący lodowców w Himalajach -- a dokładniej podsumowań dla decydentów (SPM). Podsumowania te są ważne nie tylko dlatego, że większość konsumentów raportu nie czyta więcej niż kilkanaście pierwszych stron streszczenia, ale z powodu procedury ich akceptacji, wymagającej by każda linijka tekstu została przedyskutowana i poprawiana tak długo, aż nie budzi niczyich sprzeciwów. Jest to oczywiście bardzo problematyczne, i nieraz frustrujące, bo niejednokrotnie wymaga skondensowania wyników wielu badań do postaci jednego zdania napisanego nietechnicznym angielskim.
Jak zauważył niedawno oceanograf Josh Willis:
You know, there's nothing worse than listening to a bunch of scientisits argue over whehter [sic] or not to include the word "almost" in a sentence. I'd rather listen to an endless loop recording of my dentist giving me a root canal.
Agencja Środowiska, choć znalazła w raporcie IPCC kilka błędów i nieścisłości, podkreśliła że nie podważają one w żaden sposób głównych konkluzji dokumentu.
3. Przed kilkoma godzinami własny raport opublikowała ostatnia już komisja (po komisji parlamentarnej i komisji Królewskiego Towarzystwa Naukowego), które wzięły pod lupę Climatic Research Unit z Uniwersystetu Wschodniej Anglii. Jej wnioski są następujące:
13. Climate science is a matter of such global importance, that the highest standards of honesty, rigour and openness are needed in its conduct. On the specific allegations made against the behaviour of CRU scientists, we find that their rigour and honesty as scientists are not in doubt.
14. In addition, we do not find that their behaviour has prejudiced the balance of advice given to policy makers. In particular, we did not find any evidence of behaviour that might undermine the conclusions of the IPCC assessments.
15. But we do find that there has been a consistent pattern of failing to display the proper degree of openness, both on the part of the CRU scientists and on the part of the UEA, who failed to recognise not only the significance of statutory requirements but also the risk to the reputation of the University and, indeed, to the credibility of UK climate science.
Moment, ja wiem jaka jest odpowiedź: ci co są zamieszani, badali i wyszło, że nic nie ma. I w razie takiej odpowiedzi ja pytam: kto nie jest zamieszany?