39 odpowiedzi w tym temacie

[Verick]

A co do silnej woli to moim zdaniem nauka telekinezy czyli nauka czegoś wręcz "niemożliwego" jest przykładem właśnie takowej

Silnej woli? Prędzej uczy nierealności i wmawiania sobie różnych dziwnych rzeczy, sądząc po wpisach jakie się pojawiają na forach

Niezależnie od tego czy nasz cel jest realny, nierealny, pożyteczny, nieprzydatny czy nawet głupi, uparte dążenie do niego jest przejawem silnej woli.

Jeśli ktoś ma jakieś hobby: zbiera znaczki, skacze ze spadochronem czy uprawia freestyle football to jest egoistą bo to (...) nie pomogło jakiemuś głodnemu dziecku lub nie uśmierzyło bólu choremu, a nawet jakaś roślina nie urośnie przez to szybciej"?

Nie, bo dzięki temu co robi, samemu sobie sprawił radość, co już jest dobre.

Więc nauka telekinezy też może być dobra jeśli sprawia komuś radość i w takim razie nie należy od razy tego przekreślać.

Jeśli ktoś ma jakieś hobby: zbiera znaczki, skacze ze spadochronem czy uprawia freestyle football to jest egoistą bo to, że kupił sobie niezwykle unikalny znaczek, skoczył ze spadochronem nad Wielkim Kanionem czy nauczył się AMATW "nie pomogło jakiemuś głodnemu dziecku lub nie uśmierzyło bólu choremu, a nawet jakaś roślina nie urośnie przez to szybciej"? Śmieszne podejście.

Smieszne to jest to, ze ktos kto mysli wylacznie o wlasnych przyjemnosciach, ma odwage pisac o rozwoju duchowym

Zaskakujące z jaką łatwością przyszło Ci wyciągnięcie takich wniosków i teraz bardzo chętnie się dowiem, dlaczego uważasz, że myślę wyłącznie o własnych przyjemnościach?

[Last]

Telekineza, PSI ball, tez maja swoje miejsce, tylko kolejnosc jest nie ta, jasli oczywiscie nadal myslisz powaznie o ezoteryce i rozwoju duchowym ogolnie. Moze sie zdziwisz, ale wszyscy Ci ktorzy pracuja nad energia PSI maja o wiele wieksza umiejetnosc koncentracji punktowej niz przecietny czlowiek zajmujacy sie zbieraniem znaczkow naprzyklad.Wszystko ma swoj cel i miejsce, tylko trzeba to umiejetnie rozroznic.

Z tym mógłbym się zgodzić - gdyby ludzie najpierw zajmowali się czymś bardziej życiowym i korzystali z idei ezoterycznych w bardziej pożyteczny sposób a te różne dziwne paranormalne rzeczy pozostawiali sobie na ten etap rozwoju kiedy będą na to gotowi*, to o wiele lepszy byłby chyba ezoteryczny świat.

Niestety często jest odwrotnie i ktoś, kto zaczyna w ezoteryce często się łapie za najbardziej dziwne i pseudoparanormalne rzeczy, dopiero potem stopniowo dorastając do innych, bardziej głębszych idei ezoterycznych (bo jak już było tu wspomniane ezoteryka to worek bez dna...).

*Chociażby duchowo. Taka magia na przykład. Wymaga dojrzałości i jakiegoś systemu etycznego. Co do zaś zajmowania się telekinezą czy tego typu rzeczami, to wydaje mi się, że przydatna jest doza sceptyzyzmu i krytycznego myślenia, a to też się nabiera z wiekiem.

Użytkownik Last edytował ten post 10.08.2010 - 17:55

[Freyja]

Ja zrobiłem kiedyś test widzenia aury . Z 2ma osobami które z dala od siebie rysowały aurę danego przedmiotu i rysunki były prawie identyczne.

W jaki sposób przeprowadzałeś ten test i na jakiej podstawie wybrałeś osoby?

[Ill]

Smieszne to jest to, ze ktos kto mysli wylacznie o wlasnych przyjemnosciach, ma odwage pisac o rozwoju duchowym

Tzw. "rozwój duchowy" chadza różnymi ścieżkami, nie tylko drogą "dążenia do jedności". Ludzie "rozwinięci duchowo" nie muszą być "dobrzy". To tylko kwestia wyboru.

Czy wogole mozna mowic o zlych stronach dzialania w kierunku samorozwoju i podnoszenia wlasnej swiadomosci? Czy poznawanie samego siebie i otaczajacej Cie rzeczywistosci moze byc szkodliwe?

"Wszystko jest trucizną i nic nie jest trucizną, bo tylko dawka czyni truciznę." - Paracelsus
Prawdziwą rzeczywistość też można przedawkować, uwierz mi.

[Verick]

Verick

Zaskakujące z jaką łatwością przyszło Ci wyciągnięcie takich wniosków i teraz bardzo chętnie się dowiem, dlaczego uważasz, że myślę wyłącznie o własnych przyjemnościach?

Dla mnie egoista jest ten, kto na pierwszym miejscu stawie siebie i priorytetem jest spelnianie wlasnych zachcianek. Jesli EGO goruje, nie ma mowy o zjednoczeniu umyslu, ducha i ciala(konflikt interesow), a w zwiazku z tym, nawet w kierunku negatywnego rozwoju duchowego nie posunie sie ani o krok do przodu.

To nie jest odpowiedź na moje pytanie.

To, że ktoś ma hobby wcale nie oznacza, że się musi temu całkowicie poświęcać i, że nie robi nic innego. Nigdzie nie było podanych żadnych konkretów ale ubzdurałaś sobie, że jak ktoś ma hobby to jest egoistą bo dba tylko o siebie, bo to że pójdzie sobie pograć godzinę w piłkę nikomu nie pomoże. A może ktoś ma własną fundację pomagającą chorym dzieciom, a jego pasją jest downhill. Może prawie cały swój czas poświęca na prace w fundacji i na pomocy innym, a na jazdę na rowerze przeznacza godzinę dziennie po powrocie do domu, jeden dzień w tygodniu, a może nawet w miesiącu. Ale Ty od razu zarzuciłabyś takiej osobie, że jest egoistą gdybyś wiedziała tylko o tym, że ma hobby. Na podstawie garści informacji potrafisz wysuwać wnioski i zarzuć komuś, że myśli jedynie o własnych przyjemnościach nic o nim nie wiedząc. Nie bierz się za ocenianie innych zbyt szybko.

Specjalnie dla Ciebie filmik.

Użytkownik Verick edytował ten post 11.08.2010 - 16:15

[Verick]

Wiesz, widze, ze najwiecej czasu to poswiecasz na wyprowadzenie mnie z bledu, ze tym egoista nie jestes, co nie ma nic wspolnego z tematem.

Szczerze to mam gdzieś co o mnie myślisz, ubzdurałaś sobie bez żadnych podstaw, że jestem egoistą więc równie dobrze możesz za chwilę przypisywać mi inne cechy wyciągnięte z *upy. Najwięcej czasu poświęcam na to aby uświadomić Ci jak żałosny jest Twój system oceniania innych i wyciągania wniosków. Wcześniej prosiłem abyś podała jakiś sensowny argument dlaczego uważasz mnie za egoistę, unikałaś odpowiedzi w swoim poście i ja wiem, że takiego argumentu nie dostanę bo wszystko stworzyłaś sobie sama.

Druga rzecz, jesli ja poswiecam caly czas na doksztalcanie sie i malo czasu zostaje mi na inne rzeczy, to tez jakby egoizm prawda?

Niekoniecznie, nie znam intencji. Możesz się dokształcać np. z medycyny aby być jak najlepszym lekarzem i mimo, że teraz masz mało czasu na inne rzeczy to w przyszłości dzięki nauce będziesz świetnym lekarzem i uratujesz dziesiątki, setki, a może i tysiące ludzkich istnień. Ale Ty pewnie od razu zwyzywałabyś kogoś takiego od egoistów.

Moze masz racje, bo teraz to ja nie rozumiem oczym wlasciwie piszesz, o telekinezie, czy o hobby?

To sarkastyczne "podsumowanie" miało za zadanie pokazać Ci jakim debilizmem jest ocenianie sensu, w tym przypadku akurat nauki telekinezy poprzez "uratowane dzieci, uśmierzenie bólu chorym" itp.

[Verick]

Dobre, pisalam osobie, wiec nazwalam siebie egoista. Zgadzam sie.

Cóż, bardziej chodziło mi o to, że gdybyś wiedziała o kimś, że "poświęca cały czas na dokształcanie się i nie ma czasu na inne rzeczy" to w Twoich oczach byłby egoistą bo oceniłabyś go jedynie na podstawie tych zdawkowych informacji.

Po pierwsze to brak Ci kultury i oglady w rozmowie, jeszcze o tematyce duchowej.

Chciałem być dosadny. A dlaczego? Szczegóły za chwilę.

Po drugie to teraz sam podsumowales siebie.

Mistrzyni szybkiego wyciągania bezsensownych wniosków znowu w akcji.

A teraz wrócę do tego, dlaczego chciałem być dosadny:

Przykro mi, ale z brakiem kultury i arogancja konkurowac nie bede.

Wymyślasz sobie "fakty", unikasz odpowiedzi na pytania, stawiasz tezy, do których nie umiesz podać argumentów... Czasem trzeba użyć wyrazów o większej sile przekazu jeśli w innej formie nie może on dotrzeć.

[Verick]

...ale pierwszy raz zdarza mi sie cos tak niewiarygodnego!

Nie wiem czy zwróciłaś kiedyś uwagę na tematykę tego forum ale... tu rzeczy niewiarygodne to codzienność.

Verick.
Moje gratulacje! Jestes najlepszy! Oczywiscie w ezoteryce i w etyce.

Dziękuje za uznanie ale nie, nie zostanę Twoim guru...

A co do moderowania... ja osobiście uważam, że nie przekroczyłem granicy, użyłem mocniejszych słów co jednak już uzasadniłem. Miło, że mimo "lekkiego" OT-u pozwolono dokończyć tą dyskusje, którą czytając ostatni post mag1-21 mogę uznać za zakończoną.

[Last]

Verick, myślę, że to nie jest wątek na twoje urażone ego Jeśli uraziło Cię, że mag1-21 nazwała Cię egoistą, to powiedz jej, że nie jesteś egoistą i tyle, albo powiedz, że owszem jesteś egoistą, ale to nic złego.

Poza tym nie podoba mi się w jaki sposób osądzasz mag1-21 i próbujesz ją zpsychoanalizować na podstawie jednego czy kilku zdań jakie napisała i wydaje Ci się, że wiesz o niej wszystko. Myślę, że nie powinniśmy osądzac pochopnie ludzi.

Ale Ty pewnie od razu zwyzywałabyś kogoś takiego od egoistów

No, teraz to Ty zbyt pochopnie oceniłeś mag1-21 i przypiąłeś jej łatkę "osoby łatwo oceniającej". Więc tak naprawdę Tobie też się zdarza (a przynajmniej właśnie się zdarzyła) pochopna ocena (że była pochopna to widzieliśmy, przecież napisala później, że mówiła o sobie). Więc nawet jeśli faktycznie mag1-21 ma z tym problem to kim Ty jesteś żeby ją osądzać, jeśli robisz dokładnie tak samo?

Użytkownik Last edytował ten post 13.08.2010 - 10:33