Skocz do zawartości


Zdjęcie

Sen, czy coś więcej?


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
16 odpowiedzi w tym temacie

#1

Ariadna.
  • Postów: 48
  • Tematów: 6
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Widzę twarz starego człowieka, jest trupio biała, pomarszczona i robi niesamowite wrażenie.
Postać ta chce abym wezwała jakieś dusze. Nie mówię, że się zgadzam. Jednak myślę o tej propozycji jak o miłej odmianie. Naraz, ciszę przerywa ogłuszający hałas. Jakaś siła, niby magnes, ciągnie mnie do łazienki. Okazuje się, że źródłem hałasu jest bosh. Zauważam, iż urządzenie nie jest podłączone do sieci. Ogarnia mnie niepokój. Dochodzę do wniosku, że niechcący wezwałam jakiś byt. Nagle, ogromna siła, wyrzuca mnie i jeszcze jedną osobę(której nie widzę jednak czuje jej obecność) z łazienki do pokoju, rzucając nas o meble!
Budzę się. Serce wali jak oszalałe, ciało lekko odrętwiałe. Nie boje się zasnąć, jednak sen mnie przeraził.
Zupełnie nie wiem jak się do tego odnieść. Proszę o komentarz. :smile:

#2

Halley.
  • Postów: 316
  • Tematów: 5
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Ariadna, my to się musimy kiedyś na gg zgadac :) Mamy sporo podobnych w doświadczeniu przeżyć, ale do rzeczy. Opowiem Ci moje doświadczenie w tej dziedzinie.
Śni mi sie (jakies 1.5 roku temu), że wchodze do sklepu jaki mam blisko domu, w którym mieszkam. Sen ma dziwne wibracje... takie na pograniczu LD ale kompletnie inne niż przeważnie bywa LD. Widzę mężczyznę jak, przerażający wychodzi z zaplecza i idzie na mnie. Telepatycznie wrzuca na mnie myśli, że mnie zabije. Czuję od niego, że nie da się z nim rozmawiać, że to poprostu zło (takiego niższego typu). Wiec przyspieszonym krokiem wchodzę z tego sklepu, on idzie za mną. Postanowiłem uciec, znalazłem się jakby w starej opuszczonej fabryce, on niestety też tam po chwili się zjawił. Wtedy odzyskuję świadomość w śnie i mówię do siebie, przecież to tylko sen, nie ma się czego bać. Ale niestety bardziej przypominało to OOBE niż LD, wszystko było nadwyraz rzeczywiste i materialne. Zdziwiony kryję się przed stworem i zastanawiam gdzie ja jestem, co to za sen? Zostaję osaczony i wiem, zę nie mam szans na ucieczkę ani na ukrycie się. Wiem też, że jak mnie tutaj zabije to umrę naprawdę. Wtedy zdaję sobie sprawę, że ta istota jest kierowana myślami przez coś większego, coś, czego niewidać. Wtedy nabieram poważnego stracha, postanawiam niewalczyć, ale się obudzić... Budzę się przestraszony.

Myślę, że to mogą być ataki istot złych. W materiałach RA lub w trylogii B. Marciniak "Zwiastuni świtu" coś jest o tym mówione.

#3

Ariadna.
  • Postów: 48
  • Tematów: 6
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Bardzo dobrze znam to zjawisko! Określiłabym to jako najczystrze zło! Musisz z nim walczyć. Jeśli w zakamarkach Twojej duszy gości choćby cień strachu, przegrałeś walkę! Nie jest to łatwe, ale wierz mi do wykonania. Myślę, że to niskie byty, żywiące się naszym strachem.
Sen który opisałam był tylko preludium do tego co mnie czekało póżniej! Trwało to pół roku!
Tobie groził że cię zabije a mnie szatkował mieczem! Napisałam że to sen ale działo się to na planie astralnym. Mam ogrom doświadczeń. Zgadzam się co do gg . :smile:

#4

Macha.

    Ciekawski

  • Postów: 2267
  • Tematów: 76
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

nie sadze ze to jest czyste zlo, bo takie nie pokazuje sie na codzien, choc moze jestescie jakimis wybrancami :-D
ariadna nie wyczytalem do konca twojej ostatniej wypowiedzi i chcialem napisac dokladnie to samo :mrgreen: .dobrze kombinujesz z tym zywieniem sie strachem, bo gdyby odwiedzilo was prawdziwe zlo to raczej nie mielibyscie zadnych sznas na jakakolwiek walke to raz, a dwa ono chyba nie zywi sie ludzkim strachem tylko raczej ludzkim cierpieniem, wiec sprawialby wam ogromny bol i byc moze budzilibyscie sie rano z jakimis ranami cielesnymi, badz psychicznymi

takie jest moje zdanie



#5

Halley.
  • Postów: 316
  • Tematów: 5
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Wiesio_PL, czy cierpieniem czy strachem, a może i jednym i drugim?

Ariadna, on nie tylko groził, on czymś we mnie rzucał, nie pisałem o tym. Wiedziałem, że jakby trafił, to dead!
A wiesz nie miałem za dużo doczynienia z taką postacią zła w snach, czy LD. Nie miałe, wiec możliwości przeciwwsatweinia sie złu. Wcześniej były to sytuacje, któe nagle soprowadzały do paniczego lęku, gdzie nie sposób było myśleć i podejmować decyzje. Być może to moja wiedza o sobie, doprowadziła, do zmiany sposobu wystraszenia mnie?

#6

neon.
  • Postów: 23
  • Tematów: 2
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Ja wiem, a może to cie miało ostrzec przed jakimś strasznym zdarzeniem które będzie mić związek z boshem w przyszłości. :hmm:

#7

Guliwer.
  • Postów: 548
  • Tematów: 9
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Wiesio_PL, czy cierpieniem czy strachem, a może i jednym i drugim?


Jednym, drugim, jak i trzecim - a im więcej tym lepiej. Kumulacja negatywnych odczuć, emocji to więcej energii, pożywienia dla takiego czegoś.

#8 Gość_inga

Gość_inga.
  • Tematów: 0

Napisano

Nigdy nie odnosiłam wrażenia, że zło żywi się moim strachem,chociaż nie raz się bałam.
Byłam atakowana wielokrotnie przez czyste zło az do uczucia fizycznego bólu , którego wrażenie nie opuszczało mnie przez kilka dni.
Byłam zmuszona walczyć o przeżycie ciała i duszy, ale nie zawsze chodziło o siłę fizyczną, bardziej liczyła sie siła ducha, wola walki i modlitwa.
Do niebezpiecznych sytuacji dochodziło zawsze wtedy, kiedy byt nabrał pewności, że wiem kim lub czym jest.
Moj strach jest wtedy duży, bo nigdy nie wiem czego mogę się po takiej istocie spodziewac, ani jakich "środków wyrazu" przeciwko mnie użyje tym razem, zawsze mam jednak świadomosć, ze w razie największego zagrozenia nie jestem sama.
Że jest obok ktoś, kto sie nie ujawnia ale daje odczuc swoją obecnosć i zawsze pomoże, kiedy nadejdzie taka potrzeba.

#9

Macha.

    Ciekawski

  • Postów: 2267
  • Tematów: 76
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

ja dzis mialem sen w ktorym gonil mnie jakis gosciu, krajobraz byl totalnie zdezelowany, wyniszczony i w ogole. walke z nim rozpoczalem jak zaczal sie zucac na jedna z moich kolezanek, od razu skads sie bron pojawila :D



#10

Halley.
  • Postów: 316
  • Tematów: 5
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

inga, zwróciłaś uwagę na ciekawą rzecz. Tak powtarzam zasłyszane i czasem przeczytane rzeczy o tym, że zło żywi się strachem,a le ja też nigdy nie odniosłem takie wrażenia, że mu na tym zalezy. Zło chciało mnie zniszczyć, unicestwić abym przestał istnieć a nie napawać się moim lękiem, czy cierpieniem.
Coś mi soię wydaje, że w tym napawaniu sie cierpieniem to gustują tylko malutcy ludzie, którym wydaje się, ze mają włądzę.

#11 Gość_inga

Gość_inga.
  • Tematów: 0

Napisano

Dokładnie tak Halley.
Też tak to odczuwam.Demon pod postacią mężczyzny bardzo w moim typie jest gdzieś obok mnie.
Jest spokojnie nawet wtedy, kiedy już wiem kim on jest.
Starcie zaczyna się w chwili w której daję mu do zrozumienia werbalnie, że wiem kim jest, oraz, że nie zamierzam mu sie poddać.
Po jednym z takich wyczerpujących "snów",poszłam po poradę do pewnego zakonnika.
Rozczarował mnie na całej linii. Totalna klapa.
Wściekł mnie jednak na tyle skutecznie, że postanowiłam sama sobie radzic w takich sytuacjach i już nigdy nie prosić żadnego z "duchownych" o jaką kolwiek pomc, czy radę.
Widziałam również Anioła.
Anioła który strzeże każdego z nas. Ten jednak był przypisany człowiekowi o niskim morale.
Anioł wyglądał tak strasznie i był tak słaby, że ledwie miał siły,żeby się poruszać.
Brudna szata, zmierzwione, potargane włosy i spuszczona głowa.
Wyglądał tak żałośnie, że żal mi się go zrobiło.
Po chwili zniknął. :-(

#12

Ariadna.
  • Postów: 48
  • Tematów: 6
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Jeśli nie żywi się strachem, to jak wyjaśnić fakt, iż kiedy przeciwstawie się Złu, ono znika. Natomiast, jeśli dam dojść do głosu lękom, rośnie?

#13

kudi.
  • Postów: 161
  • Tematów: 9
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Czy ja wiem czy rośnie ? :> poprostu hmmm nie wiem nie rośnie tylko pomału jak by wyniszcza ! ;/ :-/

#14

Guliwer.
  • Postów: 548
  • Tematów: 9
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Tak, te odczucia w postaci strachu, lęku etc. niekoniecznie muszą być przyczynkiem do "wzmocnienia" obiektu będącego ich powodem - aczkolwiek moga służyć za katalizator (w zalezności od człowieka) do tegoż.

#15

Halley.
  • Postów: 316
  • Tematów: 5
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Myślę, że tutaj może chodzić o efekt sam w sobie. Wyobraźmy sobie osobę zakompleksioną, któa czuje się wielka i potężna gdy ktoś się jej boi, ale wystarczy się postawić i jej urojona wielkośc staje się bańką mydlaną. Myślę, że o to chodzi.
Zło, to tak nparawdę istoty, które są tak zagubione, że nie widzą iż to włąsnie dobroć prowadzi do zaufania, współpracy, wielkości a nie lęk drugiego osobnika.


 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości oraz 0 użytkowników anonimowych