Te wszystkie strajki i demonstracje, które widziałem w telewizji, wydają się niepokojące. Myślę, że turyście grozi utknięcie na jakiejś odległej wyspie, z powodu strajku w komunikacji promowej. Lub jakieś inne nieprzyjemne sytuacje. Osobiście nie pojechałbym do Grecji - przynajmniej nie w tym roku. Uważam, iż nierozsądnie jest pchać się w kłopoty, w bądź co bądź, odległym kraju.
Czy może jednak przeceniam zagrożenie... Więc, co myślicie o urlopie w Grecji?
Użytkownik butibu edytował ten post 21.07.2010 - 18:42