13 odpowiedzi w tym temacie

[ICM600]

Witam. Chciałem zapytać o tajemniczą łunę, sfotografowaną 16 czerwca około 2:00 w nocy. Nie są to obłoki srebrzyste, one wyglądają zupełnie inaczej. Nie widać struktur chmur, zjawisko przypomina raczej łunę towarzysząca zachodowi słońca. Jak wyjaśnić to zjawisko?? Dziwniejsze jest ono tym bardziej, że pojawiło się tylko dwa razy - 15 i 16 czerwca tego roku, później już nie, nawet najkrótsza noc w roku nie była tak jasna... Zdjęcie słabej jakości, robione z wolnej ręki bez flesza - przy użyciu lampy łuna była niewidoczna.

[Hunter]

Jak dla mnie normalne chmury. Nie widzę tutaj nic nadzwyczajnego, chociaż ładnie wygląda:) Zaznacz może o co dokładnie Ci chodzi?

[RafalD]

Moim zdaniem też tu nie ma nic nadzwyczajnego. To zwykle "rozciągnięte" chmury podświetlone od dołu późno zachodzącym słońcem. Bardzo stabilnie wyszło jak na 2 sekundy otwarcia przesłony ale bardzo duże szumy jak na tak małe ISO.Jeszcze jedna sprawa wg aparatu to zdjęcie zostało wykonane 2010:06:10 20:44:10

Użytkownik RafalD edytował ten post 24.06.2010 - 11:00

[nie to nie]

Jak dla mnie to zwykłe chmury dokładniej określ miejsce tej łuny. Ale tak czy tak to nic niezwykłego

[mdf]

Ale przecież to godzina 2:00. W nocy. Trochę dziwne jak dla mnie.

[pi3otr]

Właśnie widać, że zdjęcie zrobione o 2 w nocy

Data wykonania: 2010:06:10 20:44:10


No dobra ale przyjmując, że wszystko się zgadza to chmury te wyglądają na zwykłe chmury warstwowe znajdujące się na dość dużej wysokości i oświetlane przez resztki słońca nad horyzontem. Nic nadzwyczajnego.

[Ana Mert]

Może powiesz jaki to był kierunek świata? Wschód? Tak to chyba będzie coś koło tego bo widoczny jest jasny obiekt który pasowałby mi do Jowisza który musiał w owych dniach około 2 w nocy znajdować się na podobnej wysokości.

W takim razie łuna związana musi być ze znajdującym się pod horyzontem słońcem. W owych dniach wschodziło ono około godziny 3.50 więc mniej niż 2 godziny po obserwacji łuny. Znajdowało się już więc dostatecznie wysoko by oprzeć się na atmosferze (wiem bo sama siedzę ostatnio praktycznie do wschodu słońca i widzę jak już około 2 niebo zaczyna się stopniowo rozjaśniać). Pytanie dlaczego łuna nie była widoczna w dniach następnych? Tłumaczyłyby to specyficzne warunki pogodowe. Na zdjęciu widać sporo obłoczków na których najwyraźniej opierały się promienie słońca, do tego jeszcze mgła (która z tego co zdołałam się dowiedzieć była silna 15 i 16 czerwca ze względu na dużą wilgotność i różnice temperatur noc/dzień)... łuna gotowa.
Później i wcześniej warunki pogodowe były inne więc i łuny nie było.

To moje przypuszczenia.

Edit:
@up
Rzeczywiście. Nie przyszło mi do głowy sprawdzić daty zrobienie zdjęcia . No to autor tematu ma problem (a mój Jowisz zamienił się w wieczorną Wenus i wschód stał się zachodem).

Użytkownik Ana Mert edytował ten post 24.06.2010 - 13:53

[ICM600]

Zdjęcie zostało zrobione mniej więcej o godzinie, o której napisałem. Po prostu w aparacie była źle ustawiona data, stąd nieporozumienie. Tutaj dowód:



Możecie się uczepić, że zmieniłem datę teraz, by zamaskować oszustwo. Żadnego oszustwa nie było. Nie jest moim celem szukanie tanich sensacji, ani prowokacja. Po prostu aparat był źle skonfigurowany - niedopatrzenie z mojej strony, za które przepraszam. Postaram się unikać na przyszłość takich błędów.


Jest to zdjęcie północnego wschodu. Jednak z tego, co napisała Ana Mert, wynika, że to nic paranormalnego.

Użytkownik ICM600 edytował ten post 24.06.2010 - 18:15

[RafalD]

Nie mam zamiaru się czepiać i węszyć oszustwa. U mnie w aparacie też pewnie godziny się nie zgadzają - kilka razy przestawiany był czas z zimowego na letni i odwrotnie i jestem pewien, że tego w aparacie nie robiłem.
Jeszcze dla jasności - te daty i godziny, które pokazujesz nie mają nic wspólnego z datą powstania zdjęcia w aparacie.
Kliknij prawym na zdjęcie, później we właściwości, podsumowanie, zaawansowane. Tam znajdziesz wszystkie parametry zdjęcia (tzw. exif).

Mnie najbardziej zastanawia jak utrzymałeś rękę stabilnie przez 2 sekundy (tyle trwało naświetlanie). W przypadku zdjęć 2 sekundy to hektar czasu. Trochę się zajmuję fotografią i wiem, że takie coś to nie lada wyczyn. Do takich czasów używa się statywu.

Zerknij na tą fotkę tu czas był 1/30 sekundy czyli bardzo szybko w porównaniu do Twojego zdjęcia a jak widać woda nie stoi a jest rozmazana, widać jej ruch - zdjęcie było robione ze statywem.



@post poniżej - człowiek uczy się całe życie. Nie ma problemu

Użytkownik RafalD edytował ten post 24.06.2010 - 21:07

[ICM600]

Aparat był bokiem oparty o futrynę okna. Jednak mimo wszystko ręka mi drgała, stąd to rozmycie. Gdybym miał trzymać aparat całkowicie w powietrzu, to nic nie wyszłoby na zdjęciu.

PS: Nie wiedziałem, że tak można sprawdzić dane nt. zdjęcia - nawet odległość aparatu od fotografowanego obiektu .. jestem, jak widać, jeszcze amatorem. Z każdym Twoim postem, Rafale, dowiaduje się czegoś nowego, za co dziękuję

[UbShup]

Światła miasta odbite od chmury, zorza polarna lub ktoś eksperymentujący z (sobie tylko znaną) technologią.

[Ill]

Ale przecież to godzina 2:00. W nocy. Trochę dziwne jak dla mnie.

Wcale nie dziwne, a całkiem normalne. Jest czerwiec, okolice letniego przesilenia,kiedy to noce są króciutkie. W miastach może tego nie być widać, ale wystarczy sobie na wieś pojechać, gdzie jest trochę otwartej przestrzeni. Taka "łuna" jest praktycznie całą noc w czerwcu i lipcu. Poza tym, jeśli zdjęcie było robione ok. 2 w nocy, to zostały jakieś 2,5 godziny do wschodu słońca i to właśnie tak wygląda jak się patrzy na północny-wschód

PS: Nie wiedziałem, że tak można sprawdzić dane nt. zdjęcia - nawet odległość aparatu od fotografowanego obiektu public/style_emoticons/default/eek6.gif .. jestem, jak widać, jeszcze amatorem. Z każdym Twoim postem, Rafale, dowiaduje się czegoś nowego, za co dziękujępublic/style_emoticons/default/smile2.gif

Z danych w zdjęciach dość często można nawet wyciągnąć całkiem dokładną lokalizację miejsca

Użytkownik Ill edytował ten post 24.06.2010 - 22:52

[ICM600]

Mieszkam na wsi, ale nigdy wcześniej nie widziałem takiego zjawiska... Ale to pewnie dlatego, że kiedyś spałem twardo i nie były mnie w stanie obudzić nawet burzowe grzmoty.

Z danych w zdjęciach dość często można nawet wyciągnąć całkiem dokładną lokalizację miejsca

Ill, umiałbyś ustalić, gdzie mieszkam?:PP

Użytkownik ICM600 edytował ten post 26.06.2010 - 19:38

[ciasteczkowypotwor]

Albo widać jeszcze zachód słońca, albo to już wschód. Często kończę imprezy koło 2-3 w nocy i już widać jak słońce wschodzi.