25 odpowiedzi w tym temacie

[ewa]

[quote name='Alexi Arduscoini' date='28.05.2010 - 11:43' timestamp='1275043415' post='387738']
[

Twoje posty są pisane strasznie chaotycznie. Zastanawiam się co jest tego przyczyną ?? Popsuta klawiatura czy po prostu uczysz się dopiero polskiego ? ... Już który z kolei twój post jest ciężko zrozumiały.
[quote]
Okey.Zatem postaram się jak najmniej w każdym temacie pisać.Obowiązku nie ma

[quote name='mroova' date='28.05.2010 - 12:26' timestamp='1275046016' post='387746']
[quote]public/style_images/darkpro/snapback.pngUżytkownik ewa dnia 28.05.2010 - 10:48 napisał

Wszystko w porządku z Tobą Makro.Psychiatrę oczywiście możesz dla swej pewności zaliczyć.Takie byty istnieją,ale nie mam pojęcia co to jest.Twój lęk wynika z pamięci wydarzeń,bo wszystko odbywa się /mimo półsnu/ świadomie.Myślę że bez tej świadomości one jakby nie miały wstępu.Przetrwaj ich!NIC NIE SĄ W STANIE CI ZROBIĆ ,jeżeli sama nie zgodzisz się na przyjęcie ich.Potem odejdą /zniesmaczone /.Szukają mieszkańca?Niestety, nie mam zielonego ani o tym czym/kim są,ani po co przyłażą, pojęcia.Może ktoś mądry /oczytany/ tu wie?

DB Cooper,pozycja spania ani miejsce nie pomoże.Modlitwa wskazana /proś Boga o każdą spokojną noc/,jednak jakimś cudem musi to co się jej wydarza przejść.NIE ZROBIĄ JEJ NIC /jak sama świadomie nie dopuści/.I odejdą.



Twoje posty są pisane strasznie chaotycznie. Zastanawiam się co jest tego przyczyną ?? Popsuta klawiatura czy po prostu uczysz się dopiero polskiego ? ... Już który z kolei twój post jest ciężko zrozumiały.[/quote]


Alexi bez przesady, ja nic chaotycznego w tym poście nie widziałam....
[/quote]
Alexi grzecznie dał mi do zrozumienia WYNOCHA.Moim zdaniem powinno się czytać wszystko,nawet przedszkolaka który nauczył się liter i próbuje /nieudolnie/coś ważnego dla niego przekazać.

[D.B. Cooper]

Co do twojej metody - troszkę wątpię, by podziałała na agnostyczkę ; p

Rozumiem, więc musisz zastosować metodę przytoczoną przez mag1-21 i przed zaśnięciem musisz powiedzieć postaci, która Cie odwiedza, że nie jest tu mile widziana, im bardziej stanowczo, tym lepiej.

Czyli tak jak podejrzewałem od początku, wszystko wskazuje na "Syndrom Old Hag", chyba najgorszy z mi znanych, ale wiem, że stosując te metody na pewno sobie poradzisz.

Co do wpisów ewy, to zgodzę się z Alexi Arduscoini, że to kolejny wpis który ciężko zrozumieć, moim zdaniem powinnaś się bardziej starać, nie chodzi mi o ortografię, tylko o bardziej zrozumiały styl, oraz o nadużywanie "slasha - ukośnika".
Nikt złośliwie uwagi Ci nie zwraca, a już na pewno nie daje do zrozumienia "WYNOCHA", ponieważ w tematach tego typu, każda rada jest na wagę złota.

Użytkownik D.B. Cooper edytował ten post 28.05.2010 - 14:28

[ewa]

Nawet nie zajaśniała mi myśl o złośliwości.Przyjęłam że piszę niezrozumiale /w składzie i treści/.Po cóż więc pisać skoro nieczytelne?Zamknijmy temat moich wpisów.Spokojnie mogą bez obrazy te które są zniknąć.

[feelit]

Mam podobnie, gdy spie i patrze na jakas postac we snie i zaczynam sie powoli budzic to ta postac albo jakis stwor roznie to bywa ogolnie dziwne rzeczy ( moge powiedziec ze glowna role odgrywaja tu emocje bo sa spotegowane na codzien takich nie odczowam ) przenika jakby do swiata realnego to znaczy zamienia sie z tej sennej postac w rzecz na ktorej akurat otworze oczy najdluzej trwalo to jakies 20 sekund. Czasem mialem tak ze to cos szlo w moim kierunku. Zapomnialem o tym ze doswiadczam taich stanow, ale po przeczytaniu twojego postu, przypomnialo mi sie ( takie przeblyski w pamieci wiecie o co chodzi tak samo jak zapomnicie co wam sie snilo, a gdy idziecie sobie ulica i zoabczycie jakas rzecz, sytuacje to sie przypomina co wam sie snilo ). Nie wiem co Ci doradzic, ja w kazdym badz razie sie tym nie przejmuje. Ale musze przyznac ze jak na to popatrze tak z boku, przypominajac sobie o tym calkiem ciekawe "to" zjawisko.

[Makro]

Czyli tak jak podejrzewałem od początku, wszystko wskazuje na "Syndrom Old Hag", chyba najgorszy z mi znanych, ale wiem, że stosując te metody na pewno sobie poradzisz.

Co prawda postacie czasami widzę, ale nie są one przy każdym paraliżu, poza tym żadna z nich nie próbowała mnie skrzywdzić, po prostu sobie stały w odległości. Fakt, bałam się ich, ale kto by się nie bał, widząc w odległym pomieszczeniu sylwetki zjaw, nawet jeżeli ma się świadomość, że to tylko halucynacje.

Dzisiaj znowu miałam atak paraliżu, był on najgorszy ze wszystkich. Po wybudzeniu się dosłownie z nerwów zaczęłam płakać. Chyba faktycznie muszę podjąć jakieś szybkie działania, bo tego, co miałam dzisiaj, nie chciałabym znowu przeżyć.
Co do opisu przeżycia - nie było żadnej postaci, wszystko trwało ze 3-4 sekundy, ale ten krzyk, który z siebie wydałam podczas paraliżu (krzyk wewnętrzny oczywiście, bo nie mogłam się ruszać ani mówić) był tak rozpaczliwy, że do teraz dzwoni mi w uszach. Jeszcze nigdy nie czułam takiego przerażenia podczas paraliżu.

Użytkownik Makro edytował ten post 29.05.2010 - 11:13

[feelit]

Taki strach przed snem do niczego nie prowadzi, chodzi mi o to ze myslisz o tym strachu i masz go caly czas w glowie a to sa tylko mysli, w tym momencie mogla bys sie zajac czyms innym "pozytecznym" aby odejsc od mysli strachu. Jak dla mnie to z Toba wszystko w porzadku tylko jestes osoba o bardzo duzej wrazliwosci i przez nia tak to odczowasz. Postaraj sie oczyscic umysl, bo strach to jest latka ktora przyczepiamy do czegos czego nie rozumiemy. Z tego co pisalem wczesniej mialem podobne stany, i po tym tez mialem lek przed zasnieciem (bo wmaiwalem sobie rozne rzeczy ze te zjawy to duchy,itd.). Daj temu czas problem sam sie rozwiaze.

[Makro]

Tylko że ja się przed snem nie boję ani nie myślę o tym całym paraliżu. Nic, zero, null myśli o tym, żadnego strachu. A i tak się to pojawia. Fakt, że przed snem dużo myślę, ale nigdy o jakichś zjawach, duchach czy dziewczynce z Ringu, tylko właśnie zawsze nastawiam się pozytywnie.

[feelit]

żadnego strachu. A i tak się to pojawia.

Z tego co napisalas, wynika ze sama sobie go kreujesz. Bo jak ne ma zadnego strachu to czego tu sie bac, a i tak sie pojawia czyli wmawiasz sobie ze jest.

[ewa]

O,NIE ! Ona /on/niczego nie wmawia sobie! Dowodem jest właśnie paradoksalnie ten brak strachu.Rzeczywistości nie boimy się.Rzeczywistość chcemy tylko /mądrze/, wyjaśnić.

Może wystąpić lęk,ale to zupełnie coś innego niż strach.Lęk nie paraliżuje.Strach owszem.