Mnie dręczy coś: jak się nazywało to doszukiwanie się treści, której nie ma, np. głosu w szumie liści. Było na to określenie fachowe.
					
					
					
				
				
				
				
	
				
				
				
					
				
			
				
			Napisano 24.05.2010 - 18:41
Tak też mi się tak wydawało ale chyba to po prostu WMAWIANIE SOBIE, bądź oszukiwanie samego siebie.
Użytkownik Yoh92 edytował ten post 24.05.2010 - 18:43

0 użytkowników, 1 gości oraz 0 użytkowników anonimowych