kultura tworzy
kultura < religia
religia niszczy
religia -> fanatyzm
Pewnie teraz zostanę zjechany, bo mówię, że religia niszczy, poczekajcie chwile i przeczytajcie dalszy ciąg posta. Kultura jest narzędziem, które tworzy, ale jest podporządkowana religii. Religia rozwija siebie i kulturę, ale źle odbierana staje się źródło fanatyzmu. Teraz ktoś powie... "ale co złego jest w prawie Żydów". W prawie, czy w biblii nic. Biblia jest dziełem literatury, ale źle odbierana, lub za bardzo odbierana jest źródłem fanatyzmu. Dajmy na przykład dekalog. Nikt nie widzi w dziesięciu przykazaniach nic złego, owszem, nie ma w nich nic złego. Ba, gdyby ludzie posługiwali się prawami z dekalogu, może byłoby nam lepiej. Ale ktoś, kto za bardzo wejdzie w religię zacznie maniakalnie przestrzegać tych praw.
Nie będzie mówił "Jezus, Jahwe" bo to imiona boskie, będzie chodził codziennie na msze, bo masz dzień święty święcić. Będzie się starał nie prowokować, nie bić, nie kłamać, nie zabijać i nie mówić nic złego na temat rodziny. Nigdy nie będzie wchodził na strony z pornografią ani nie będzie kradł. Żeby nic takiego nie zrobić, będzie się stresował i trząsł na sam dźwięk przekleństw. Jeżeli ktoś by takim tokiem prowadził swoje życie, skończył by w małym, przytulnym, białym pokoiku bez klamek, gdzie łatwiej by mu było sprostać swoim postanowieniom.
Tak samo jest z islamem. Jest religią pokojową, Koran jest dziełem literatury. Sami muzułmani stworzyli śliczne pałacyki i świątynie itp.
Ale chwileczkę, jeżeli tak jest, to gdzie w islamie jest zło?! A no trzeba na to jeszcze raz spojrzeć. Jeżeli ktoś tak jak "koleś" z przykładu pierwszego (chrześcijanin) będzie się starał sprostać wszystkiemu temu co pisze w Koranie, to skończy w organizacji terrorystycznej rzucając granat do kościoła. Do wszystkiego trzeba podejść z umiarem, żeby potem nie było z tego żadnych problemów.
Sama religia nigdy nie zostanie odseparowana od kultury, bo jedno podlega pod drugie. Coś jak yin i yang. Jedno jest ściśle związane z drugim.Nasz problem polega na tym, że w większości nie potrafimy odseparować religii od kultury.
UP@
Trochę zdemotywował mnie ten fragment Opiart, ale zgadzam sie stuprocentowo.