Cześć. Nie jestem pewna, czy dobrze robię, że piszę o tym w owym dziale, ale nie mogłam znaleźć żadnego pasującego do tego tematu.
Kilka dni temu miałam dziwny sen. Śniło mi się, że słyszę wielki huk i potem jakieś głosy, najwyraźniej rozmowę. Jedyne, co z niej zapamiętałam, to zdanie "Była do niej podobna". Następnie zobaczyłam chyba w gazecie zdjęcie czarnego samolotu i nagłówek "Kolejna katastrofa lotnicza". Pod artykułem były zdjęcia twarzy dwóch kobiet. Jedna z nich zginęła w katastrofie, a druga popełniła samobójstwo. Były jak dwie krople wody. Najwyraźniej o nie chodziło tym rozmówcom. I obudziłam się. Po przebudzeniu czułam się bardzo dziwne. Wydawało mi się, jak gdybym obudziła się po najgorszym koszmarze, a przecież wbrew pozorom we śnie tym nie było nic strasznego. Kiedy szłam do szkoły, przechodziłam obok dwóch mężczyzn. Jeden z nich powiedział zdanie "Była do niej podobna", czyli to, co słyszałam w śnie. . Nic sobie z tego nie zrobiłam, ponieważ nie jedna osoba w życiu wypowie jeszcze to zdanie, ale gdy doszłam do szkoły, zauważyłam kobietę rozmawiającą z naszą dyrektorką, która wyglądała identycznie jak kobieta ze zdjęcia w gazecie, we śnie.
Jak myślicie? Co do mogło być? Do tej pory nie daje mi to spokoju.