3 odpowiedzi w tym temacie

[Merkator]

Jakiś czas temu interesowałem się kosmosem. Przeglądałem różne źródła. W pewnej chwili mój wzrok utkwił na danych dotyczących programu kosmicznego - Apollo. Liczby mówiły same za siebie.

Całkowity koszt programu Apollo: 25,4 miliarda dolarów
Ilość pozyskanego i dostarczonego na Ziemię materiału: 381,7 kg.

Coś mi zajeżdżało szwindlem szytym grubymi nićmi. Po co ktoś latał by w kosmos za prawie 25,5 mld dolarów po kilka kamieni. Toż to marnotrawstwo. Zważywszy też na czasy. To była zimna wojna. Wyścig kosmiczny. No bez przesady. Coś tych lotów za dużo. Po co latać aż 6 razy plus 11 misji, które się nie powiodły, albo były bezzałogowe. Żeby zagrać na nosie ZSRR wystarczył jeden góra dwa załogowe loty. Po co aż 6. Co dały nam te loty? 400 kila kamieni. Po chwili zrozumiałem. Może te loty Apollo to przykrywka. A jeśli amerykanie rozstawili coś na powierzchni. Na przykład działo solarne, lub zasilane przez baterie słoneczne działo strumieniowe. Przypomnijcie projekt "Wojny gwiezdne". A jeśli Wojny gwiezdne to tylko przykrywka. A może chodzi o coś jeszcze innego. Może projekt wojny gwiezdne wysyłał promień lasera
w coś w rodzaju zwierciadła, które kierowało promień na dowolnie wybrany cel. Do tego dodać satelitę zmieniającego położenie promienia względem przesunięcia Księżyce. Śmieszne. A jednak.

A może macie inne pomysły na ten temat. Dobrze jeśli będą poparte argumentami.

Użytkownik Merkator edytował ten post 24.04.2010 - 19:25

[Nik4ND3R]

Na przykład działo solarne, lub zasilane przez baterie słoneczne działo strumieniowe.

W tym momencie odechciało mi się czytać. "działo strumieniowe" - tzn, że co? Ustawili na księżycu wielką mikrofalówkę? Będziemy pieczonymi kurczakami... uważajcie.

[RafalD]

Moim zdaniem Amerykanie zdobyli wówczas cenne doświadczenie, na prawdę cenne, poza tym z politycznego punktu widzenia osiągnęli ogromny sukces - sukces większy niż odkrycie Ameryki przez Kolumba - na stałe zapisali się w historii, tak na prawdę nikt nie pamięta o przegranych. Wracając do doświadczenia - zbudowali niezawodne rakiety Saturn V, które mogły wynieść w przestrzeń kosmiczną dość duży ciężar, zobaczyli jak w przestrzeni kosmicznej zachowują się ludzie, dali kopa gospodarce organizując miejsca pracy dla 400 tyś osób.. Myślę, że można tu wymieniać bardzo dużo czynników dla których wydanie 25 dużych baniek było opłacalne. W tych misjach nie chodziło oczywiście tylko o przywiezienie pół tony gruzu.
Moim zdaniem teoria o umieszczeniu broni na księżycu jest mocno przesadzona i nie jest poparta ani jednym argumentem, przez tyle lat obserwacji Księżyca na pewno coś przykuło by uwagę naukowców.

[Alexi Arduscoini]

Dokładnie. te 25 baniek zwróciło im się z nawiązką. Poza tym każdy kamyk choćby nawet pyłek jest cenny , na czym mieli by przeprowadzać badania ? Po drugie mają już doświadczenie w locie/lądowaniu na innej planecie, widzisz Teraz planowany jest lot z załogą na Marsa. Zawsze takie wcześniejsze doświadczenie się przyda. . .