175 odpowiedzi w tym temacie

[silence]

Jak wiadomo pogrzeb pary prezydenckiej odbędzie się w niedzielę na Wawelu. Ale dziś zdziwiło mnie, gdy kilka razy słyszałem od znajomych, czy też obcych ludzi, iż na Wawelu jednak nie powinno się Ich chować... Mnie by do głowy taki pomysł nie przyszedł, żeby oburzać się z tego powodu. Skoro jednak jakąś część społeczeństwa ten "problem" porusza, to coś w tym musi być Jestem ciekaw, jakie jest Wasze zdanie na ten (kontrowersyjny?) temat.

Użytkownik silence edytował ten post 13.04.2010 - 15:56

[Eury]

Nie wiem czy wypada czy nie, ale pozostawię to bez komentarza... W Europie już niektóre ulice nazywają imieniem św. Pamięci Prezydenta. Myślę, że to wszystko zmierza w kierunku grubej przesady. Cześć ich pamięci - tak Prezydentowi, tak pilotom jak i stewardesom. Więcej napiszę jak skończy się żałoba.

[Bierdol]

Aby podać prawidłową odpowiedź na pytanie zawarte w ankiecie wystarczy uzmysłowić sobie, że chowamy nie Pana Lecha Kaczyńskiego (och, oczywiście też ale nie w pierwszym rzędzie) a głowę państwa. Bez względu na sympatie, antypatie, poglądy i zapatrywania (sam nigdy nie ukrywałem, że nie byłem jego sympatykiem) był legalnie wybranym Prezydentem Polski, głową państwa polskiego. A Wawel był, jest i powinien pozostać miejscem tradycyjnego spoczynku ich (głów państwa) szczątków.
Dziwi mnie za to, że zdecydowano pochować ciało ostatniego Prezydenta Polski na uchodźstwie, prezydenta Kaczorowskiego w rozgrzebanej ŚBO ale tu już wkraczamy w sprawę podłego i podstępnego (według mnie) sankcjonowania konieczności jej budowy.

Użytkownik Bierdol edytował ten post 13.04.2010 - 16:43

[Jakub]

Myślę że ludzi należy ocewniać na podstawie tego jak żyli i co dokonali za życia a nie poprzez emocje towarzyszące tragicznej śmierci . Na Wawelu pochowani są ludzie wybitni , którzy wpisali się w historię narodu polskiego . Nie podejmujmy pochopnych decyzji , jako że o zmarłych należy mówić dobrze albo wcale to ja na temat prezydenta i jego zasług się wypowiadać nie zamierzam .

Lecz należy wziąć też pod uwagę że są osoby emocjonalnie bardzo przywiązane do pary prezydenckiej , więc miejsce ich pochówku powinno być odpowiednio przystępne dla ludzi chcących ich odwiedzić mam tu na myśli cmentarz na Powązkach .

[Arenn]

Mi to szczerze mówiąc nie pasuje. Wawel, to bardzo ważne i zabytkowe miejsce, miejsce spoczynku dawnych królów. Owszem parze prezydenckiej należy się jakieś godne miejsce spoczynku, ale nie przesadzajmy. Idziesz sobie i nagle patrzysz, a tam grób pary prezydenckiej. No i co? Za 200 lat pomyślą jeszcze, że był to król, którym on nie był. Może i powtarzam zdania innych, al no cóż...

[sharpMarv]

Wawel to wazne miejsce, chowalo sie tam tylko krolow lub bohaterow narodowych. Mysle ze L. Kaczynski na to drugie sie nie lapal ale..... jego smierc wstrzasnela polowa europy (wogole mam wrazenie ze elitom europy przypomniala ona o wlasnej smiertelnosci), bedzie ona kolejnym symbolem cierpienia narodu polskiego, a byc moze nawet doprowadzi do jakis duzych zmian w naszym panstwie. Napewno odcisnie sie ta katastrofa w naszej swiadomosci. Dlatego moim zdaniem mozna Pana Prezydenta pochowac na wawelu i bedzie to napewno znaczacy symbol dla polakow.

[Bierdol]

No ale czyż funkcja prezydencji kraju nie jest jakby przedłużeniem w czasach nam współczesnych funkcji monarchy ? Z tym, że prezydenta wybiera naród (tak, wiem ale nie ma idealnego rozwiązania) a monarchą zostaje się z urodzenia (kompletne oderwanie od woli i preferencji narodu) lub wybierany jest przez "elitę" (niewiele lepsze wyjście).
Z powyższych notek wnioskuję, że jest jakaś przepaść między funkcją prezydenta i króla jeśli chodzi o bliskość ich naszym sercom. W czym np. Jan II Kazimierz Waza był lepszy od któregokolwiek (nawet uwzględniając Lecha Kaczyńskiego) z naszych późniejszych prezydentów ?
Owszem, tradycja mówi, że prezydenta chowa się w miejscu pełnienia władzy, aktualnie jest nim Warszawa ale ja po prostu miło spojrzałbym na ustanowienie innej tradycji. To wszystko.

Użytkownik Bierdol edytował ten post 13.04.2010 - 17:09

[Pollux]

Wczoraj zaś słyszałem w telewizji że miejscem pochówku Lecha Kaczyńskiego ma być Świątynia Opatrzności Bożej, która bądź co bądź jeszcze jest w budowie, choć spoczywa już tam kilka osób lub cmentarz na Powązkach. Dla mnie Wawel to szczególne miejsce i myślę że jeśli ktoś ma być tam pochowany to tylko człowiek z wyjątkowymi zasługami dla Polski. Chyba że ktoś uważa że miejscem spoczynku każdej głowy państwa polskiego ma być Wawel.

[Sadow]

Czy para prezydencka powinna spocząć na Wawelu? Chyba ważniejszym pytaniem jest: co miałby ów grobowiec symbolizować? Czy miał podkreślać zasługi zmarłych, wielkie czyny popełnione za życia? Raczej nie. Czy ma symbolizować dramatyczne wydarzenie, przypominające jednocześnie o wydarzeniach katyńskich. Wydarzenie na skalę światową. Być może.
Czy ma symbolizować otwarcie nowego rozdziału w historii naszego kraju? Tego się dowiemy już wkrótce, choć boję się że odpowiedź będzie negatywna. Ludzie rzadko się zmieniają, chyba że dramat dotyka ich bezpośrednio.
Powiedzmy sobie szczerze. Prezydent Lech Kaczyński i jego żona będą przez większość zapamiętani nie przez to jak żyli lecz przez to jak zmarli.
Być może zajdą zmiany, które będą pozytywne, a ta śmierć będzie tego symbolem. Czas pokaże...
Chwilowo jak widać atmosfera towarzysząca tym wydarzeniom jest podtrzymywana i jeszcze przez jakiś czas na pewno będzie. Z taktycznego punktu widzenia jest to dobry okres na przeprowadzenie kilku kontrowersyjnych ruchów.

[Eury]

Prawdopodobnie gdyby Kaczyński zmarł śmiercią naturalną, to nikt nie wpadł by na ten pomysł.
A zmarł w dramatycznych i tragicznych okolicznościach lecąc uczcić rodaków w Katyniu.

No dobrze, ale Ryszard Kaczorowski też był Prezydentem.

[kapuchy]

O pochówku w krypcie wawelskiej nie powinna decydować rodzina, partia, rząd, tylko naród. Wiem, to prawie niewykonalne technicznie, jednak... dzisiaj w dobie głosowań sms'owych, internetu jest to wykonalne.

Można powiedzieć, że był to urzędujący prezydent i z tej racji powinien tam leżeć. Trudno porównywać z Mościckim lub Narutowiczem, gdyż pierwszy zmarł już po zwolnieniu stanowiska, drugi był na nim raptem 5 dni.

Czy brać pod uwagę osiągnięcia? Na pewno, jednak tak naprawdę nie o wszystkim wiemy, podobnie jak nie o wszystkich błędach.

Bohaterem narodowym nie był. Podobnie jak i nie wszyscy monarchowie i członkowie rodzin królewskich leżący w tej krypcie.

Ja się nie podejmuję oceny. Decyzja o pochówku na Wawelu na pewno jest kontrowersyjna i właśnie z tego względu, chyba jednak powinna być inna. Już wystarczająco wiele kontrowersji wywołały same okoliczności katastrofy jak i to wszystko co ją poprzedziło.

[kapuchy]

Poza tym z tego co kojarzę to para prezydencka zostałaby pochowana w katedrze podlegającej kard. Dziwiszowi więc na podstawie czego ludzie chcieliby ingerować w wewnętrzne sprawy kościoła.

Ponieważ Wawel jest dziedzictwem narodowym, a nie tylko własnością Kościoła, a pochówek w krypcie wawelskiej wynosi tak, że decyzję o takim wyniesieniu może podjąć jedynie naród.

[skittles]

P.S. I tu się skończy to wielkie pojednanie i ponownie rozgorzeje wojna domowa PO-PiS. Nie sądzę żeby wyznawcy PO pozwolili tak po prostu wrogowi nr 2 za życia spokojnie spocząć w grobie.

PO-PiS? Dla mnie to nie jest sprawa tego szczebla. Chodzi tu o prostą zasadę - na Wawelu leżą ludzie, którzy czymś się zasłużyli dla Polski. A czym zasłużył się Lech Kaczyński? Gdyby nie to, że zginął w katastrofie, ponad połowa Polaków nadal najeżdżałaby na niego bez żadnych skrupułów. Takich chcemy bohaterów?