ps, PAP 2010-04-11, ostatnia aktualizacja 2010-04-11 12:19:18.0Rosyjscy śledczy i polscy eksperci rozpoczęli badania "czarnych skrzynek" prezydenckiego samolotu, który rozbił się w sobotę rano pod Smoleńskiem - poinformowała w niedzielę rosyjska prokuratura. Eksperci ustalili, że taśma z zapisem parametrów lotów przemieściła się wewnątrz "czarnej skrzynki".
KATASTROFA SAMOLOTU PREZYDENTA: Relacja na żywo| Kto był na pokładzie | Zdjęcia z miejsca katastrofy | Forum | Serwis specjalny
Oprócz badania zapisów skrzynek i szczątków samolotu, prowadzone są ekspertyzy medyczno-prawne.
- Ciała odnalezione na miejscu wypadku zostały dostarczone do specjalnych placówek w Moskwie i trwają ekspertyzy medyczno-prawne. Rosyjscy śledczy wraz z polskimi prokuratorami badają zapisy rozmów pilotów ze służbami lotniskowymi - głosi oświadczenie prokuratury.
Grupa polskich ekspertów, w tym specjalistów z Ministerstwa Obrony i lotnictwa cywilnego przybyła do Rosji w sobotę wieczorem.
Służby prasowe rosyjskiego Ministerstwa Transportu, cytowane przez rosyjskie agencje, podały, że "rejestrator dźwięku i rejestrator parametrów lotu zostały przekazane do laboratorium, gdzie rozpoczęła się ich analiza w obecności strony polskiej, przede wszystkim przedstawicieli prokuratury". Analiza jest przeprowadzana w laboratorium międzyrządowego komitetu lotniczego w Moskwie - dodał resort.
Eksperci ustalili, że taśma z zapisem parametrów lotów przemieściła się wewnątrz "czarnej skrzynki", "najprawdopodobniej z powodu wstrząsu" - poinformował komitet w komunikacie. Nie sprecyzował, czy rejestrator został uszkodzony.
Równolegle śledczy badają zapisy rozmów polskich pilotów z rosyjskimi kontrolerami lotu - powiadomiła rosyjska prokuratura.
Czy skrzynki prezentowały poziom techniczny podobny samolotom, czy ktos im "pomógł"?
Przecież to urządzenie z założenia jest tak konstruowane, by przetrwać tego typu zdarzenia.