20 odpowiedzi w tym temacie

[Templariusz]

Jeśli są to naprawdę słowa Nostradamusa to myślę że jest to całkiem możliwe, nie słyszałem jeszcze żeby jego przepowiednia się nie sprawdziła.

[Thorge]

A tam. To my, ludzie kształtujemy naszą przyszłość. Oczywiście, jeżeli każdy z nas będzie dążył, by przepowiednia się spełniła/nie spełniła to ona ma szansę się spełnić. Teksty Nostradamusa, choć przetłumaczone(przy tłumaczeniu zawsze można na coś nakierować) to nadal mają wiele znaczeń.

Jeśli coś z tych przepowiedni(zakładając, że są prawdziwe i niezmanipulowane) zacznie się spełniać, wtedy możemy poważnie porozmawiać na ten temat.

[mariuszm]

A tam. To my, ludzie kształtujemy naszą przyszłość. Oczywiście, jeżeli każdy z nas będzie dążył, by przepowiednia się spełniła/nie spełniła to ona ma szansę się spełnić. Teksty Nostradamusa, choć przetłumaczone(przy tłumaczeniu zawsze można na coś nakierować) to nadal mają wiele znaczeń.

Jeśli coś z tych przepowiedni(zakładając, że są prawdziwe i niezmanipulowane) zacznie się spełniać, wtedy możemy poważnie porozmawiać na ten temat.

Witaj,

Co znaczy poważnie ?

Na dzień dzisiejszy zakładasz że ani jedna przepowiednia (niekonieczenie nostradamusa) nie spełniła się. ...
Co by to zmieniło w Twoim podejściu do życia gdybyś rzeczywiście napotkał jasnowidzenie ?

[Thorge]

Witaj,

Co znaczy poważnie ?

Na dzień dzisiejszy zakładasz że ani jedna przepowiednia (niekonieczenie nostradamusa) nie spełniła się. ...
Co by to zmieniło w Twoim podejściu do życia gdybyś rzeczywiście napotkał jasnowidzenie ?

Zauważ, że ja nie neguję jasnowidzenia. O Nostradamusie nie będę się wypowiadał, bo mam do niego mieszane uczucia. Nie wierzę w "przepowiednie masowe", jednakże widzenie w sensie jednej jednostki może się zdarzyć, choćby w formie uczucia, że coś zaraz się stanie. Prędzej uwierzę, że Nostradamus to podróżnik w czasie, który chciał trochę zaszaleć podając ludziom przyszłość niźli przepowiadacz przyszłości. Z resztą jego teksty można dowolnie interpretować, więc szansa "trafienia" w coś rośnie.

A oto moja przepowiednia:
"Oto przepowiednia prosta,
ktoś przeczyta tego posta."

Co, ja też jestem jasnowidzem?

Użytkownik Thorge edytował ten post 04.05.2010 - 17:16

[mariuszm]

Witaj,

Co znaczy poważnie ?

Na dzień dzisiejszy zakładasz że ani jedna przepowiednia (niekonieczenie nostradamusa) nie spełniła się. ...
Co by to zmieniło w Twoim podejściu do życia gdybyś rzeczywiście napotkał jasnowidzenie ?

Zauważ, że ja nie neguję jasnowidzenia. O Nostradamusie nie będę się wypowiadał, bo mam do niego mieszane uczucia. Nie wierzę w "przepowiednie masowe", jednakże widzenie w sensie jednej jednostki może się zdarzyć, choćby w formie uczucia, że coś zaraz się stanie. Prędzej uwierzę, że Nostradamus to podróżnik w czasie, który chciał trochę zaszaleć podając ludziom przyszłość niźli przepowiadacz przyszłości. Z resztą jego teksty można dowolnie interpretować, więc szansa "trafienia" w coś rośnie.

A oto moja przepowiednia:
"Oto przepowiednia prosta,
ktoś przeczyta tego posta."

Co, ja też jestem jasnowidzem?

Hmm...
Nie gniewaj się. Koniec dyskusji. Ja stare pokolenie, jeśli rozmawiamy poważnie to do końca. Przeskoki z powagi na błazenadę pokroju wojewódzkiego/figurskiego nie dla mnie.

Odpowiedz sobie na jedno pytanie. Czy chciałbyś aby ciebie kiedyś potraktował tak lekarz na stole operacyjnym/przy wypisywaniu recepty ?

Wy młodzi chcecie być ciągle uśmiechnięci, z wysokim poczuciem humoru - i przez to zatracacie się, całe wasze życie staje się żartem, kpiną.
Od innych wymagacie profesjonalizmu/powagi (szczególnie jeśli zależy od tego wasze życie , zdrowie, kariera, zarobki) a sami, co dacie sobie nawzajem i waszym dzieciom ....... dowcip, brecht ?

[Thorge]

Życie w samo w sobie ma poczucie humoru, szczególnie tego czarnego. Dlatego trzeba na nie patrzeć lekko z boku, bo właśnie przez nadmierną powagę można się zatracić. Mamy pisane żyć kilkadziesiąt lat, to dość mało. Trzeba czerpać ile się da, puki można. Gdyby człowiek nie szedł przez swoje życie uśmiechem na ustach to nasza egzystencja byłaby mętna. Nie rodzimy się po to żeby iść do szkoły, potem do pracy, aby na końcu umrzeć w zapomnieniu, ale rodzimy się aby żyć.

Użytkownik Thorge edytował ten post 05.05.2010 - 12:21