Skocz do zawartości


Czym jest szamanizm?


  • Please log in to reply
2 replies to this topic

#1 Gość_radoslaw

Gość_radoslaw.
  • Tematów: 0

Napisano

Czym jest szamanizm?




Dołączona grafika




Wiele osób pyta mnie o szamanizm. Niektórzy są po prostu ciekawi, a inni mają już własne wyobrażenie czym ta starożytna nauka jest, pragnąc potwierdzić swoje domniemania. Kiedy zaczynam o tym mówić, często następuje zdziwienie i konieczność zrewidowania światopoglądu w tym temacie. Dlaczego ?
Otóż szamanizm jest sztuką, której nie da opisać się prostolinijnie. To bardzo złożone zagadnienie obejmujące najstarsze ludzkie praktyki medyczne i magiczne. Szamanizm to rozwijające się od zarania dziejów praktyki kultywujące Pachamama, czyli innymi słowy Matkę Naturę. Poprzez wnikliwą obserwację biosfery ziemskiej rdzenna ludność starożytnych lądów była w stanie uzyskać głęboką, transpersonalną łączność z wewnętrznymi i zewnętrznymi strukturami organizującymi świat natury. Na zewnątrz chodziło przede wszystkim o obserwację jego rytmu, pogłębianiu wiedzy o roślinach, drzewach, zwierzętach i nas samych. Z kolei wewnętrzny kontakt i zrozumienie natury możliwy był przez specyficzne gatunki roślin wywołujące efekt psychoaktywny, halucynogenny, dzięki któremu szaman spojglądał na rzeczywistość z innej perspektywy, docierał na granicę sennych miraży, a stamtąd podróżował po duchowej krainie biosfery oraz innych wymiarach. Wizje i informacje przychodziły również w snach, powoli składając się w coraz pełniejszy obraz tego czym są i jak działają siły natury. Jej kult nie był przypadkiem, bo właśnie dzięki niemu ludzkość poznała rytuały lecznicze, dywinacyjne i duchowe.


Narodziny szamańskiego okultyzmu



Głębokie transpersonalne wizje szamańskie dostarczały mistycznym podróżnikom szerokiej gamy informacji o kwantowym mikroświecie energetycznym i jego implikacjach w widzialny przejaw materii. Wówczas rodził się okultyzm. Poznano duchowy potencjał kreowania rzeczywistości fizycznej i symbole geometryczne, które wzmacniały możliwości modulacji rzeczywistości. Nabytą wiedzę wykorzystywano do celów pozytywnych (np. rytuały lecznicze, ochronne, wzmacniające, eksplorowanie świadomości) oraz negatywnych (rzucanie uroków, przejmowanie kontroli nad podświadomością lub świadomością, kontakty z ciemnymi bytami i różnego rodzaju manipulacje). Dzięki wysublimowanym i trwającym tysiąclecia praktykom okultystycznym zbudowano pomnik wiedzy stojący w roślinnej kopalni botaniczno-medycznej, skąd startował pojazd kosmiczny sterowany przez ludzką świadomość, a celem jego podróży była eksploracja kosmologii Wszechświata. Szamani odkryli, że każda roślina ma swojego opiekuńczego ducha z wyższego wymiaru, który pojawia się w wizjach i przekazuje wiedzę o swoim podopiecznym (w tym wypadku danej roślinie): w jaki sposób użyć go w rytuale leczniczym i co dodać do takowej kompozycji, aby ewentualnie wzmocnić jej działanie. To właśnie interakcja z duchami świata roślinnego przyniosła plemiennym kapłanom icaros, święte pieśni podyktowane w transie. Icaros to niezwykle piękne melodie oparte o specyficzne sekwencje dźwięków i słów, które mają na celu wprawienie w ruch mechanizmów obronnych i leczniczych organizmu, a także ułatwiają wezwanie i pracę z roślinnym duchem, od którego icaros pochodzi. Będąc w peruwiańskiej Amazonii spotkałem się z przypadkiem, który w pełni pokazuje siłę icaros: Pewna kobieta miała bardzo chore dziecko i przyniosła go do lokalnego szamana. Stan malucha był bardzo poważny, co objawiło się zapaścią i zatrzymaniem akcji serca. Przy zdarzeniu obecny był młody Amerykanin, uczeń szamana, który chciał ręcznie reanimować dziecko. Szaman powstrzymał go przed tą czynnością. W zamian wziął do ręki mapacho, tytoń używany w rytuałach, podmuchał nim młodego pacjenta, a następnie zaczął śpiewać icaro. Co się dalej stało ? Krążenie w ciele dziecka cudownym sposobem wróciło i jego serce zaczęło ponownie bić. Wibracja specyficznego układu dźwięków zawartych w icaro wprawiła w rezonans układ krążenia dziecka, co pozwoliło na przywrócenie go do życia. Brzmi nieprawdopodobnie ? Na tym polega szamanizm. Na utrzymaniu tradycji, magicznej wiedzy o świecie natury i otaczającej nas rzeczywistości.


Nauka w tym wypadku się nie myli



W powyższe słowa wierzyć nie trzeba. Natomiast w naukę zajmującą się badaniem szamanizmu wierzyć wypada, gdyż ta podaje fakty oparte na wnikliwych badaniach i eksperymentalnym empiryzmie. Zatem obojętnie czy szamani kontaktują się z duchami roślin, czy nie, używają mocy, czy nie - skuteczność medyczna i terapeutyczna plemiennych tradycji jest niepodważalna i została już szeroko udokumentowana przez rzesze naukowców, którzy osobiście zbadali te obszary wiedzy. Mam tu na myśli udane kuracje pacjentów ze zdiagnozowanymi nowotworami, nerwicami, depresjami, bezsennością etc. oraz pomyślne wyprowadzanie osób z zaawansowanych nałogów narkotykowych (heroina, kokaina, crack, amfetamina). Wysoka skuteczność metodologii szamańskiej polega nie tylko na fizjologicznym oczyszczeniu i wzmocnieniu organizmu za pomocą specjalnie dobranych roślin, ale też wykorzystaniu stanów transowych do pracy z energetyką ciała pacjenta. Szaman wchodząc w metafizyczną nadprzestrzeń pojmuje proces leczniczy za pomocą zupełnie innych kategorii, korzystając z poszerzonej o dodatkowe zmysły perspektywy, jest w stanie dostosować postrzeganie organizmu, choroby i ludzkiego biopola elektromagnetycznego do możliwości, jakie daje wymiar, w którym się znajduje. W ten sposób obok fizjologicznej detoksyfikacji następuje to samo, ale w sferze mentalnej, ponadzmysłowej - innymi słowy głęboko w umyśle pacjenta. Jest to więc swojego rodzaju psychoanaliza, którą z pomocą szamana wykonuje sam pacjent, usuwając w ten sposób energetyczne, emocjonalne, toksyczne złogi tłoczące się gdzieś w zakamarkach umysłu lub podświadomości.


Należy zadać sobie pytanie: W jaki sposób halucynogenne enteogeny indukują transpersonalne przeżycia, które potrafią leczyć psychikę oraz regenerować połączenia nerwowe w mózgu. Przyczyniać się do wielkich odkryć naukowych lub dawać szamanom wiedzę z zakresu biologii molekularnej. Jednym ze zwolenników skorych do udzielenia odpowiedzi na powyższe pytanie jest Dr Jeremy Narby, urodzony w Kanadzie antropolog, który w swojej książce "Kosmiczny Wąż: DNA i Pochodzenie Wiedzy" twierdzi, że być może szamani potrafią operować na poziomie molekularnym, komórkowym i stamtąd czerpać wiedzę na temat korelacji roślinnych, leczeniu różnego rodzaju schorzeń oraz uniwersalnych praw determinujących znaną nam kosmologię. W związku z tym dalsza część pytania brzmi: Jak możemy ignorować tak bogatą formę wiedzy i zakazywać dostępu do wielu gatunków roślin o olbrzymim potencjale medycznym, co skutkuje również utrudnianiem prowadzenia naukowych badań nad nimi.


Okultyzm wśród elit



Szamanizm nie jest więc gotowaniem magicznych ziółek i przepowiadaniem przyszłości. To zjawisko znacznie głębsze, przypominające nam, że egzystujemy w rzeczywistości duchowej, elementarnej, która determinuje nasze postrzeganie świata materialnego i ma wpływ na każdy aspekt naszego życia na Ziemi. Szamanizm przypomina nam, że nadal istnieje magia, mechanizmy okultystyczne kształtujące otoczenie, a nawet programujące percepcję. Ponadto dysharmonia spowodowana anomaliami cywilizacyjnymi znacząco wpływa na poziom komórkowy naszych organizmów dezorganizując "harmonogramy" komórek, które zwyczajnie buntują się przeciwko swoim "braciom i siostrom" działając na własną rękę, tworząc układ pasożytniczy, co prowadzi do narodzin nowotworów lub innych schorzeń. Wiedza o okultyzmie została skutecznie zakamuflowana przez mass-media generujące popkulturowy, letargiczny teatr dla uwikłanych w system ludzi. Praktyki te przyczyniły się do kojarzenia magii z biegającymi w kolorowych szatach lub nago Indian, szamanów VooDoo, czy rzucających klątwy brujos. Ludzkość straciła z oczu bardzo ważny obrazek - elity, polityków, bankierów i tajne stowarzyszenia, które są bardzo zorientowane w praktykach i strukturach okultystycznych. Warto zatem zastanowić się dlaczego organizacje i układy osób, które mają ogromny wpływ na życie szarego człowieka, tak żywo interesują się magią ? Wystarczy przyjrzeć się klanom bankierskim Rotschildów, Morganów, prezydentom Stanów Zjednoczonych, elitom Wielkiej Brytanii, masonerii, aby z łatwością wyłapać, że oni budują znany nam system właśnie za pomocą narzędzi okultystycznych: stawiają budowle oparte o ściśle określone w magicznych księgach kształty geometryczne, zakładają stowarzyszenia i tworzą wewnątrz nich stopnie inicjacyjne w myśl starożytnych i nowożytnych technik mistycznych, magicznych. No i najważniejsze: czy korzystają z tajemnej wiedzy w odpowiedni sposób ? Patrząc na historię naszego świata możemy wysnuć odważny wniosek, że piramida władzy zdominowana została przez ciemne oblicze magiji.


Czym zatem jest szamanizm w najprostszej definicji ? To próba zrozumienia natury poprzez obserwacje i eksploracje jej struktur wewnętrznych, które manifestują i organizują świat zewnętrzny. Szamanizm to synteza wiedzy i praktyki wynikającej z intuicji, wizji transowych i sennych. To inspiracja płynąca z wymiarów niefizycznych, która pozwala nam na odciskanie wiedzy poznanej wewnątrz, w widzialnym, materialnym świecie zewnętrznym. To magiczny pas startowy, z którego jesteśmy w stanie odbyć fascynującą, czasem niebezpieczną podróż do głębszych poziomów tego, co nazywamy światem rzeczywistym. Czy warto to poznać ? Wybór należy do Ciebie.

Autor: Jakub Babicki
  • 4

#2

taght.
  • Postów: 275
  • Tematów: 10
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Ciekawy tekst, szkoda tylko że szamanizm jest traktowany przez "mądrych" naszych czasów jako rytuały dzikusów nie mających pojęcia o świecie... tak mi wczoraj pan mgr od politologii powiedział. Szkoda że coraz bardziej oddalamy się od siebie.
  • 0

#3 Gość_radoslaw

Gość_radoslaw.
  • Tematów: 0

Napisano

"
KOSMICZNY WĄŻ: DNA I POCHODZENIE WIEDZY
Autor: Jeremy Narby

"Wszystkie rzeczy rozważone, wiedza wymaga nie tylko śledztwa w sprawie wielu rzeczy ale też kontemplacji tajemnicy." - Jeremy Narby, "The Cosmic Serpent" ("Kosmiczny Wąż")
"The Cosmic Serpent : DNA and the Origins of Knowledge" w prostym tłumaczeniu - "Kosmiczny wąż: DNA i pochodzenie wiedzy"

Autor Jeremy Narby (antropolog z Uniwersytetu Stanford)
Twarda okładka - 257 stron 1 edycja (Kwiecień 1998)
J P Tarcher; ISBN: 0874779111

OPIS KSIĄŻKI:

Kosmiczny wąż jest świetną, osobistą, przygodową historią, fascynującym studium antrolpologii i etno farmakologii i najważniejsze, prawdziwym, rewolucyjnym spojrzeniem na to, jak wiedza i świadomość może zaistnieć. Przez dziesięć lat, Jeremy Narby badał Amazońskie lasy deszczowe, biblioteki Europy oraz niektóre z najbardziej tajemniczych na świecie, naukowych czasopism, podążając dziwnymi tropami, nie tłumionymi intuicjami oraz niezwykłymi zbiegami okoliczności.
Zgromadził on dowody i zbadał na pozór nieprawdopodobne możliwości na temat tego, że wiedza może w jakiś sposób być przenoszona poprzez DNA, genetyczną informację w sercu każdej komórki wszystkich istot żyjących, do leczniczo przygotowanej świadomości. Początek poszukiwań Narby' ego leży u Peruwiańskich Indian, którzy twierdzą, że ich wiedza dotycząca chemicznych interakcji - teraz naukowo potwierdzonych, ma swoje źródła w roślinie wywołującej halucynacje. Podczas tych doświadczeń oni uzyskują wiedzę, która nie mogłaby być zdobyta poprzez metodę prób i błędów.
Narby dowodzi, że tubylcy i starożytni ludzie wiedzieli o tym od tysiąca lat - i nawet narysowali strukturę podwójnej spirali, coś, co konwencjonalna nauka odkryła dopiero w 1953 roku. Sugeruje również, że DNA i życie, które są zakodowane na poziomie komórkowym są "ukierunkowane". W pierwszoosobowej narracji na temat naukowego odkrycia, które otwiera nowe perspektywy w biologii, wiedzy o rdzennych ludach, antropologii i limitach racjonalizmu "The Cosmic Serpent" odkrywa, jak zadziwiająco inny świat wokół nas pojawia się, kiedy otworzymy na to nasze umysły.
To jest jedna z najważniejszych książek tego stulecia. Rzadko książka lub odkrycie jakiegokolwiek rodzaju ma efekt na tak wiele przełomowych zagadnień, zarówno w rozwoju jednostki, jak i ewolucji ludzkiego społeczeństwa. Ze swoją inteligencją i odświeżająco rzetelnym studium kultury zaklasyfikowanej jako "prymitywna", wspólnie z najnowszymi odkryciami dokonanymi przez biologię molekularną, Dr Narby spina mostem lukę pomiędzy tym, co postrzegamy jako prawdziwe oraz zbiorową nieświadomością każdej żyjącej rzeczy znanej w egzystencji. Jego książka określa cel i niewiarygodną moc DNA.
Niezwykłe wglądy w mistyczną wiedzę; Autor, Jeremy Narby skacze między nauką a mistycyzmem w jego dążeniu do wyjaśnienia, jak kilka tysięcy lat temu, myśliwi epoki kamienia, żyjący w Peruwiańskich lasach deszczowych nauczyli się botanicznych właściwości i chemii roślin. Dr Narby, urodzony w Kanadzie, naukowiec, żył dwa lata z ludźmi Ashaninca w dżunglach doliny Pichis w Peru. Wcześnie w swojej pracy z Ashaninca Dr Narby dostrzegł zagadkę. Pisze on: "Ci niezmiernie praktyczni i szczerzy ludzie, żyjący prawie autonomicznie w Amazońskim lesie upierali się, że ich poszerzona wiedza botaniczna pochodzi od rośliny wywołującej halucynacje". Dla Dr Narby halucynogenne pochodzenia botaniki przeczy dwóm fundamentalnym zasadom zachodniej wiedzy. Pierwsze, to, że halucynacje nie mogą być źródłem prawdziwej informacji, ponieważ uznanie jej za taką byłoby definicją psychozy.
Zachodnia wiedza uważa halucynacje w najlepszym wypadku za iluzje, w najgorszym za chorobliwe zjawisko. Po drugie rośliny nie komunikują się tak, jak ludzkie istoty. Naukowe teorie komunikacji uważają, że tylko ludzkie istoty używają abstrakcyjnych symboli, takich jak słowa i obrazy i że rośliny nie powtarzają informacji w formie umysłowych obrazów. Dr Narby powiedział, że często prosił Carlosa (tłumacza), aby wyjaśnił pochodzenie nazw miejsc i Carlos niezmiennie odpowiadał, że natura sama skomunikowała się z szamanem podczas ich halucynacji.
Wszędzie w Zachodniej Amazonii ludzie piją Ayahuasca (lek halucynogenny). Carlos powiedział: "W taki sposób natura mówi, ponieważ w naturze jest Bóg i Bóg mówi do nas w naszych wizjach. Kiedy szaman pije swój wywar z roślin, duchy przedstawiają się jemu i wszystko wyjaśniają". Narby zauważa, że w dżungli w Peru są ludzie bez elektronowych mikroskopów, którzy wydają się wiedzieć na temat molekularnych właściwości roślin i sztuce mieszania ich. Kiedy spyta się ich, skąd wiedzą te rzeczy, oni mówią, że ich wiedza pochodzi wprost z halucynogennych roślin. Narby mówi: "Byłem osłupiony ich znajomością rzeczywistości, która odwróciła mnie do góry nogami i którą wcześniej totalnie ignorowałem".
Na przykład myśliwi w Amazońskich lasach deszczowych rozwinęli substancję paraliżującą mięśnie, kurarę, jako truciznę do dmuchawek. Tłumaczy on, że w przypadku kurary, szanse na odkrycie wydają się mało prawdopodobne, ponieważ... "Istnieje czterdzieści typów kurary, zrobionych z siedemdziesięciu gatunków roślin. Rodzaj używany w nowoczesnej medycynie pochodzi z Zachodniej Amazonii. Żeby to wyprodukować, ważne jest aby zmieszać kilka roślin i gotować je przez 72 godziny, podczas tego unikając zapachowych ale śmiertelnych oparów emitowanych przez bulion. Produktem finalnym jest pasta, która jest nieaktywna dopóki nie wstrzyknięta pod skórę. Jeśli połknięta, to nie ma efektu.
"Narby doświadczył dwóch zaindukowanych środkiem psychoaktywnym halucynacji; wspomnienia, które zmotywowały go dziesięć lat później (kiedy gorący temat, etno - biologia był podkreślany w Rio na Konferencji Ziemi) do rozwinięcia hipotezy zbadanej w "The Cosmic Serpent": Rośliny ujawniają swoje własne cechy, Indianie zdobywają molekularnie weryfikowalne informacje poprzez halucynacje zaindukowane wywarem.
Jego badania popychają go wzdłuż najbardziej zawiłej i zakręconej drogi i jest coś, co zafascynuje czytelników, którzy doceniają naukę, jak również tych z nas, którzy czytają o duchowości i wiedzy tajemnej. Dr Narby zauważa, że szamani upierają się z rozbrajającą konsekwencją na istnienie na całym świecie żywych esencji (lub duchów), które są powszechne dla wszystkich form życia. Tłumacz, Carlos, odnosi się do niewidzialnych istot, zwanych Maninkari, które można znaleźć w zwierzętach, roślinach, górach, strumieniach, jeziorach i poszczególnych kryształach oraz które są źródłem wiedzy. Duchy materializują się, kiedy szaman przyjmuje tytoń i ayahuascę. Aborygeńscy szamani w Australii osiągają wyniki podobne do tych, co Amazońscy, bez używania psychoaktywnych roślin, pracując głownie ze swoimi snami.
Dr Narby uparcie tropi fakty, choć badania zabierają go w obszary, które nauka waha się eksplorować. Obszary, które on nazywa "martwymi punktami". Zbiera on dowody, by dojść do wniosku, że szamani wiedzą na temat ukrytej jedności natury bardzo precyzyjnie, ponieważ posiadają dostęp do rzeczywistości biologii molekularnej.
Mam nadzieję zaciekawić cię następującymi, intrygującymi zwrotami, zaczerpniętymi z tekstu "The Cosmic Serpent". Wiem, że jakakolwiek żyjąca lub też martwa dusza jest jak radiowe fale, latające dookoła w powietrzu. To oznacza, że nie widzisz ich, ale one tam są, jak fale radiowe. Kiedy włączysz radio, możesz je odbierać: szaman jest wprost przewodnikiem, który prowadzi nowicjusza w kontakcie z duchami. Nowicjusz zbiera informacje ujawnione przez duchy i robi to, co on lub ona chce. Racjonalizm oddziela rzeczy aby je zrozumieć. Ale jego podzielone dyscypliny mają ograniczone perspektywy oraz słabe, martwe punkty. I tak jak każdy kierowca wie, jest to ważne aby zwracać uwagę na martwe punkty, ponieważ one mogą zawierać podstawowe informacje. Aby osiągnąć pełniejsze rozumienie rzeczywistości, nauka będzie musiała zmienić swój sposób patrzenia. Czy szamanizm mógłby pomóc nauce skupić się w inny sposób? Prawdziwa rzeczywistość jest bardziej skomplikowana niż nasze oczy prowadzą nas aby uwierzyć. To jest być może jedna z najważniejszych rzeczy, których nauczyłem się podczas tego śledztwa: My widzimy to, w co wierzymy i na odwrót; i aby zmienić to, co widzimy, czasem jest ważne aby zmienić to, w co wierzymy. Szamani wszędzie mówią sekretnym językiem, językiem całej natury, który pozwala im komunikować się z duchami.
DOSKONAŁY OPIS SYMBOLICZNYCH SCHEMATÓW WSZECHŚWIATA
Użycie kosmicznej symboliki węża jest niezwykle starą metodą przedstawiającą powiązania, które opisują wszechświat. Starożytni Minoanie znad Morza Śródziemnego, Amerykańscy Indianie, Kultury Wschodnich Indian, pierwsi Druidzi Europy, Żydzi, Egipcjanie i inni, wszyscy używali wizerunków Węża i / na Drzewie Życia (Kadyceusz) lub Drzewa Poznania Dobra i Zła do reprezentacji makro i mikro kosmicznego obrazu oraz rozumienia wszechświata. Starożytna uniwersalność tego symbolicznego obrazu i późniejsze zaprzestanie jego używania po rozkwicie Chrześcijaństwa prowadzi do rozmyślań na temat sensu kryjącego się w historii Św. Patryka, kiedy on prawdopodobnie "wypędził węże z Irlandii" (mało prawdopodobne wydarzenie, jeśli brane dosłownie i bez kontekstu lub przyczyny).
Nowoczesna nauka jest niestety wybrakowana w metodologii aby rozumieć kryteria oparte na cechach, które wychodzą poza możliwości analizy ilościowej. Ocena tej książki zbudowana na ograniczonych poglądach naukowej weryfikacji nie jest stosowna, aby zrobić to sprawiedliwie. DNA jest tylko jedną aplikacją, do której obraz kosmicznego węża może być zastosowany. Ekstrapolacja tej koncepcji niesie ze sobą ogromne zrozumienie dla naukowców zdolnych do przeszczepienia układu tego obrazu na inne związki.

"Duchy, które niektórzy widzą podczas halucynacji są trójwymiarowymi, emitującymi dźwięki obrazami i mówią też językiem zbudowanym z trójwymiarowych, emitujących dźwięki obrazów. W innych światach one są zbudowane z ich własnego języka, jak DNA. "......." przedstawia "wizualną muzykę" projektowaną przez duchy przed oczami szamana : Jest to zrobione z trójwymiarowych obrazów, które łączą się w dźwięk i które szaman naśladuje poprzez wydawanie odpowiednich melodii. ".........." Nawiązując do mojej hipotezy szaman zestawia ich świadomość do molekularnego poziomu i otrzymuje dostęp do molekularnych informacji.
Jeremy Narby: "The Cosmic Serpent"

Około piętnastu lat temu Narby studiował na temat rdzennych ludzi z Peruwiańskiej Amazonii i był zafascynowany ich wprawiającą w osłupienie wiedzą botaniczną, konkretnie ich użyciem roślin w celach medycznych i innych. Co zaintrygowało go najbardziej, to jak ci ponoć prymitywni ludzie zdobyli tę wiedzę.
Jako że oni nie mają nauki w sensie, jaki my rozumiemy, musieli nauczyć się, jak wytwarzać lekarstwa metodą prób i błędów. Jednakże w Amazońskich lasach deszczowych rośnie około 80.000 gatunków roślin, więc do odkrycia efektywnego lekarstwa używając tylko dwóch z nich, teoretycznie wymagałoby to testowania każdej możliwej kombinacji - trochę mniej niż 4 biliony razy. Dodatkowo wiele z ich lekarstw zawiera nie tylko dwie rośliny, ale kilka. Jeśli znaleźli swoje receptury poprzez eksperymenty, mogłoby to zająć miliony lat aby odkryć kilka, a jednak oni mają ogromny zasób leków i innych substancji.
Dodając do tego - przygotowanie wielu z nich wymaga długiego i skomplikowanego procesu z wieloma fazami. Klasycznym przykładem tego jest Kurara. Jest to potężna trucizna, której składniki pochodzą od kilku różnych roślin i których, jak Narby podkreśla, dopasowanie wymaga bardzo precyzyjnego zestawu składników. Myśliwi potrzebowali czegoś takiego, co posmarowane na czubku strzałek, które wydmuch..e się przez rurkę, nie tylko zabiłoby zwierzę, ale także zapewniło, że nie zaciśnie się ono gdzieś w śmiertelnym uścisku na gałęzi i umrze poza zasięgiem (jak często zdarzało się ze zwierzętami zabitymi strzałami). No a mięso musiałoby być bezpieczne do jedzenia. To wydaje się być bardzo trudnym zadaniem - ale kurara spełnia perfekcyjnie wszystkie wymogi. Jest rozluźniaczem mięśni, co zabija poprzez zahamowanie pracy mięśni dróg oddechowych. Jest tylko wtedy efektywna, kiedy wstrzyknięta prosto do obiegu. Transportowana jest przy pomocy dmuchawki ustnej i nie ma efektu, kiedy wzięta doustnie.
Najbardziej popularny typ kurary wymaga skomplikowanych metod przygotowania, w których ekstrakty kilku roślin są gotowane razem przez 3 dni, podczas czego wydzielane są śmiertelne wyziewy. Końcowy rezultat wymaga specyficznego kawałka technologii - dmuchawki ustnej - aby to dostarczyć. Jak to wszystko zostało wynalezione?
Problem staje się jeszcze bardziej zbijający z tropu, ponieważ nie mniej niż czterdzieści różnych rodzajów kurary jest używanych w Amazońskich lasach deszczowych. Wszystkie spełniają tę samą rolę, ale wykorzystują trochę inne składniki, ponieważ te same rośliny nie rosną w każdym regionie. Dlatego też, w efekcie, kurara była wynajdywana czterdzieści razy. Po głowieniu się nad takimi pytaniami od dłuższego czasu, Narby zrozumiał, że najlepszą drogą do znalezienia odpowiedzi, było zapytanie się samych Amazończyków. Więc jak oni twierdzą, że odnaleźli kurarę - i wszystkie inne rośliny - pochodne substancje, które oni używają? W rzeczywistości oni nie przypisują zaszczytu sobie. Twierdzą, że wszystko było im dane od duchów poprzez ich szamanów.
Szamani istnieli na całym świecie, szczególnie w społecznościach plemiennych. Oni są, jak zwykło się nazywać znachorów lub czarowników, osobami specjalnie utalentowanymi oraz o zdolnościach parapsychologicznych, wyćwiczonych we wchodzeniu w trans, które wykorzystują swoje dary aby leczyć, lokalizować najlepsze miejsca do polowań, oraz znajdywać wodę w czasach suszy. W skrócie oni pomagają rozwiązywać problemy plemienia i pomagają przeżyć. Szaman dokonuje tego poprzez wejście w trans, który może być zapoczątkowany na różne sposoby, od kręcenia się, uderzania w bębny i tańczenia do wzięcia psychoaktywnych substancji pochodzących od roślin lub grzybów. Ci, na temat których prowadził badania Narby w Peru, osiągają swój trans poprzez przyjęcie mikstury z roślin zwanej Ayahuasca, której tę samą, naturalną substancję znaleziono w ludzkim mózgu i która w dużych dawkach jest potężnym halucynogenem.
Podczas bycia w transie duch szamana udaje się w podróż do innego wymiaru, gdzie staje twarzą w twarz z okropnymi niebezpieczeństwami. Ale kiedy pokona swoich przeciwników, komunikuje się z wyższymi inteligencjami, które często pojawiają się pod postacią zwierząt i które odpowiadają na jego pytania.
Jak w bajkach, duchy odpowiadają tylko na pytania, które zostały zadane - one rzadko, jeśli w ogóle, same od siebie udzielają dodatkowych informacji. Więc jeśli szaman spyta się ich, jak uleczyć miejscową dziewczynkę z zapalenia opon mózgowych, one udzielą mu tej informacji - ale nie powiedzą mu przy tym, jak na przykład uleczyć raka jego matki, chyba że on konkretnie się o to spyta. A to może wymagać kolejnej podróży. To właśnie powiedzieli Amazończycy Jeremiemu Narby na temat tego, skąd oni wiedzą o właściwościach roślin i jak je mieszać. Ale oni również twierdzą, że w ten sposób nauczyli się specyficznych technik, takich jak przemysł drzewny i tkactwo - w rzeczywistości wszystkich sztuk i rzemiosł potrzebnych do przeżycia.
Musimy podkreślić, że Amazońska wiedza o farmakologii (leki pochodzące od roślin i ich potencjalne i aktualne użycie) nie jest zadziwiająca tylko w stosunku do ludów, które są uznawane za prymitywne, ale w rzeczywistości przewyższa to nowoczesną, Zachodnią naukę. Wiele nowoczesnych lekarstw było zaczerpniętych od tych używanych w Amazonii - kurara na przykład jest używana w operacjach serca. Nawet gigantyczne firmy farmaceutyczne nie mają zdolności rozwoju produktów aby osiągnąć specyficzne wymagania tak szybko, łatwo - i naturalnie - jak potrafią Amazońscy szamani.
To przyszło do głowy Narbiemu z tego stwierdzenia, w którym te dwa powszechne obrazy bliźniaczych węży i zakręconych drabin są opisami podwójnej spirali DNA. W rzeczywistości, gdyby wyprostować nitki DNA, wyglądałyby one identycznie, jak drabina sznurowa. Narby sugeruje, że szaman w pewien sposób komunikuje się ze swoim własnym DNA i to jest miejsce, skąd bierze informację. To może brzmieć dziwacznie, ale musimy pamiętać, że nie znamy funkcji 97% DNA, które nauka określa "zbędnym DNA" a Narby sugeruje aby używać zwrotu "tajemnicze DNA". Cała rozmaitość życia jest zaliczana na konto 3% DNA, więc wydaje się niewyobrażalne, że dalsze 97% nie ma funkcji. Ale jaką funkcję mogłoby pełnić?
Narby idzie dalej. On zwraca uwagę, że jest to znane, że DNA w jednej komórce wymienia sygnały z DNA w innych komórkach. On twierdzi, że kiedy ktoś zwróci się raz do własnego DNA, to może później rozszerzyć komunikację na organizmy, gatunki - nawet na granicę między zwierzęciem a rośliną - i ta suma całego DNA na świecie formuje rodzaj matrycy. Być może to mogłoby wyjaśniać zjawiska takie jak telepatia lub ESP.
DNA w jednej komórce wysyła i odbiera sygnały od DNA z innych komórek. To się odbywa dzięki fotonom emitującym - tak jest. One w rzeczywistości wymieniają sygnały pod postacią światła, dziwnie przy częstotliwości, która jest widziana dla ludzi. Może to jest miejsce, w którym dochodzimy do koncepcji bycia przez coś oświeconym i mogłoby to być dosłownym opisem "Światła" Gnostycyzmu. To są początki dla teorii DNA, ale w naszym rozumieniu ona dotyczy bardzo wielu rzeczy. Nie wzbudzające wątpliwości jest to, że szaman zbiera wiedzę wprost z jakiegoś źródła, bez procesu prób i błędów. To jest wiedza, której oni nie mieli wcześniej. Użyteczna wiedza, której my nie umiemy wytłumaczyć - i która jest bardzo często bardziej zaawansowana niż nasza. To jest coś, co dzieje się teraz i nie ma wytłumaczeń na temat przybyszów z zaginionych kontynentów lub lądujących statków kosmicznych.


WYWIAD PRZEPROWADZONY PRZEZ TODDA STEWARTA Z "ASCENT MAGAZINE"

1. Czy mógłbyś podsumować swoją książkę "The Cosmic Serpent, DNA and the Origins of Knowledge"?

Badania wskazują, że szamani mają dostęp do inteligencji, która, jak oni mówią, pochodzi z natury i daje im informację szokująco zgodną z biologią molekularną.

2. Twoja hipoteza ukrytej inteligencji zawartej w DNA wszystkich żyjących rzeczy jest interesująca. Czym jest ta inteligencja?

Słowo inteligencja pochodzi z Łaciny - (inter - legere ) - wybrać pomiędzy. Wydaje się istnieć zdolność do podejmowania wyborów skutkujących wewnątrz każdej komórki naszego ciała, idąc głębiej do poziomu pojedynczych protein i enzymów. DNA samo w sobie jest rodzajem "tekstu", który funkcjonuje poprzez system kodujący zwany "kodem genetycznym" i który jest uderzająco podobny do kodów używanych przez istoty ludzkie. Niektóre enzymy edytują zapis RNA tekstu DNA i dodają nowe litery do niego; jakikolwiek błąd zrobiony podczas tego edytowania może być fatalny w skutkach dla całego organizmu; więc te enzymy konsekwentnie dokonują właściwych wyborów; jeśli nie, to coś często pójdzie w złym kierunku prowadząc do raka i innych chorób. Komórki wysyłają kolejne sygnały pod postacią protein i molekuł. Te sygnały znaczą: podziel, lub nie dziel, porusz lub nie poruszaj, zabij siebie lub pozostań przy życiu. Każda inna komórka słucha setek sygnałów w tym samym czasie i musi je zintegrować i zdecydować co robić. Pytaniem jest, jak ta inteligencja funkcjonuje?

3. DNA zasadniczo utrzymuje swoją strukturę od 3,5 bilionów lat. Jaką rolę odgrywa DNA w naszej ewolucji?

DNA jest pojedynczą molekułą ze strukturą podwójnej spirali; to są dwie pełne wersje tego samego "tekstu" zawinięte wokół siebie; to pozwala rozwinąć i zrobić kopię samego siebie: bliźniaki! Ten łączący w pary mechanizm jest w sercu życia od momentu, kiedy ono się zaczęło. Bez tego jedna komórka nie mogłaby się stać dwoma i życie nie mogłoby istnieć. I od jednego pokolenia do drugiego tekst DNA również może być modyfikowany, więc to pozwala zarówno na niezmienność, jak i na transformację. To oznacza, że istoty mogą być takie same i różne. Jedną z tajemnic jest to, co kieruje zmianami tekstu DNA w procesie ewolucji. DNA najwyraźniej istniało dookoła od bilionów lat w swojej aktualnej postaci, w praktycznie wszystkich formach życia. Stara teoria "przypadkowego nagromadzenia się błędów związanych z selekcją naturalną" nie wyjaśnia w pełni informacji aktualnie wytwarzanych przez genom sekwencyjny. To pytanie jest nadal szeroko otwarte.

4. Struktura DNA jaką znamy, jest zbudowana z liter a zatem ma specyficzny tekst i język. Można by powiedzieć, że nasze ciała zbudowane są z języka, choć i tak przypuszczamy, że tego typu słowa pochodzą z umysłu.

Poprzez studiowanie go! Jest kilka dróg do wiedzy, włączając w to naukę i szamanizm.

5. Symbol kosmicznego węża, wąż, jest głównym tematem w twojej powieści i w badaniach odkrywasz, że obrazy węży są główną częścią symboliki w większości światowych tradycji i religii. Dlaczego istnieje taki złożony system naturalnych symboli na świecie? Czy świat jest z natury symboliczny?

To jest obserwacja, która mnie doprowadziła do śledztwa kosmicznego węża. Odnalazłem ten symbol w szamanizmie na całym świecie. Dlaczego? To jest dobre pytanie. Moja hipoteza jest taka, że jest to powiązane z podwójną spiralą DNA wewnątrz praktycznie wszystkich żyjących istot. I DNA samo w sobie jest symbolicznym kodem Saussure'a. Więc tak, w przynajmniej jednym ważnym przypadku żyjący świat jest z natury symboliczny. Jesteśmy zbudowani z żyjącego języka.
6. Piszesz o tym, jak ideologia "racjonalnej nauki", wpływowej myśli jest i była w dużym stopniu ograniczająca w swoim podejściu do nowych i alternatywnych, naukowych teorii; jest uważane, że "tajemnica jest wrogiem". W swojej książce opisujesz, jak musiałeś zmienić swoje osądy, aby "skupić się" i w ten sposób uzyskać głębszy wgląd. Dlaczego myślisz, że jesteśmy często ograniczeni w naszym racjonalnym, liniowym myśleniu i dlaczego tak niewielu jest skłonnych i zdolnych przekroczyć te granice?

Nie wierzę, że jesteśmy. Ludzie spędzają godziny każdego dnia myśląc nie - racjonalnie. Nasz emocjonalny mózg zajmuje się wszystkimi informacjami, które odbieramy zanim nasza mózgowa kora nowa (neo-cortex) to zrobi. Naukowcy często dokonują odkryć, kiedy marzą, biorą kąpiel, biegają, leżą w łóżku i tak dalej.

7. Jakie są zgodności pomiędzy Peruwiańskimi szamanami i mikrobiologią?

Zarówno szamani, jak i biolodzy molekularni zgadzają się, że jest jedność pod powierzchnią rozmaitości życia; oboje łączą tę jedność z kształtem podwójnej spirali (lub dwóch splecionych węży, zakręconej drabiny, spiralnych schodów, dwóch winorośli zawiniętych wokół siebie); oboje uważają, że trzeba pracować na tym poziomie rzeczywistości w celu leczenia. Można zapisać książkę na temat zbieżności między szamanizmem i biologią molekularną.

8. Czy myślisz, że to nie jest tylko inteligencja oparta na DNA, ale także świadomość?

Myślę, że powinniśmy zająć się słowami, których używamy. "Świadomość" niesie inny ładunek niż "Inteligencja". Wielu mogłoby zdefiniować ludzką świadomość, jako inną od, mówiąc wprost, zwierzęcej świadomości, ponieważ ludzie są świadomi bycia świadomym. Ale skąd wiemy, że delfiny nie myślą o tym, że są delfinami? Nie wiem, czy jest "świadomość" wewnątrz naszych komórek; jak na razie pytanie wydaje się być poza zasięgiem; mamy niewystarczająco czasu na zrozumienie naszej świadomości - choć używamy jej przez większość czasu. Proponuję określenie "inteligencja" do opisania, co proteiny i komórki robią wprost, ponieważ to sprawia, że dane są bardziej zrozumiałe. To pojęcie będzie wymagać przynajmniej dekady lub dwóch dla biologów do rozważenia i zbadania. Później możemy być zdolni do ruszenia dalej i rozważenia idei "świadomości komórkowej".

9. Konsekwencje niektórych z twoich odkryć w "The Cosmic Serpent" mogą być całkiem duże. Co czujesz w związku z tą książką i tym, co ona mówi? Dlaczego ją napisałeś?

Napisałem książkę, ponieważ uważam, że pewne rzeczy musiały być powiedziane. Pisanie książki jest jak wysyłanie wiadomości w butelce: czasami dostanie się odpowiedź. Wnioskując z odpowiedzi, zadziwiająca liczba ludzi otrzymała wiadomość głośno i jasno.

10. Jak szamanizm może uzupełniać współczesna naukę?

Większość definicji "nauki" obraca się wokół testowania hipotez. Claude Levi - Strauss pokazał w swojej książce "The savage mind", że ludzkie istoty dokładnie obserwowały naturę i niezliczoną ilość razy testowały hipotezy od przynajmniej 10.000 lat. W ten sposób zwierzęta i rośliny zostały udomowione. Cywilizacja opiera się na tysiącleciu Neolitycznej nauki. Myślę, że nauka szamanów może uzupełnić nowoczesną naukę poprzez pomoc w znalezieniu sensu w danych, która ona tworzy. Szamanizm jest jak odwrócona kamera odnosząca się do nowoczesnej nauki.

11. Szamani byli bardzo duchowymi ludźmi. Czy któryś z nich miał wpływ na ciebie? Co oznacza duchowość w twoim życiu?

Nie używam słowa "duchowy" aby myśleć o moim życiu. Ja spędzam mój czas promując projekty dotyczące ziemi i dwujęzycznej edukacji dla rdzennych mieszkańców oraz myśląc, jak posunąć wiedzę do przodu i jak udrożnić zrozumienie pomiędzy ludźmi; również spędzam czas z moimi dziećmi a także dziećmi w mojej społeczności (jako trener piłkarski); dbam o rośliny w moim ogrodzie, bez używania pestycydów i tak dalej. Ale robię to ponieważ uważam, że to wymaga robienia i ponieważ to jest wszystko, co mogę zrobić, ale nie dlatego, że jest to "duchowe". Wiadomość, którą dostałem od szamanów była taka: Rób to, co możesz dla tych dookoła ciebie (włączając rośliny i zwierzęta), ale nie rób z tego wielkiej sprawy.
"
źródło
  • 1



Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych