Witam, wczoraj leżąc w łóżku rozmyślałem nad swoim życiem, głównie nad jego końcem.
Nigdy wcześniej nie myślałem nad tym co dzieje się po śmierci aż do wczoraj. Myślałem co dzieję się z moją duszą po śmierci i zacząłem się obawiać i zamartwiać tą myślą w której narzuciłem sobie taką opcje która może nastąpić:
- Po śmierci jest jak koniec świata, już Cię nie ma, nie ma twojej rodziny, przyjaciół, tego co kochałeś, nie ma Ciebie na świecie tak jak koniec snu, nigdy nie wrócisz do tego samego, ale śnić możesz wiele razy, w narzuconej przeze mnie opcji żyję się tylko raz.
Jakoś smutno mi się zrobiło jak pomyślałem że już więcej nie zobaczę rodziny i przyjaciół, ale jeżeli po śmierci idzie się do nieba to tylko Błagam abym po śmierci się tam znalazł.
Nigdy wcześniej się nie bałem śmierci, a teraz... .
Wyrażajcie swoje zdania i "opcje" co się dzieję z duszą po śmierci
PS. jak zły dział to przepraszam i proszę o przeniesienie